Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki. Zdecydowanie lepiej znioslam te cesarkę niż pierwszą. Czuję się ok wczoraj CC też miała dziewczyna która ma imię i nazwisko jak ja i też urodziła syna. Leży na sali obok
Magda, już 34 tydzień, super:)Magda - mbc lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Dzięki. Zdecydowanie lepiej znioslam te cesarkę niż pierwszą. Czuję się ok wczoraj CC też miała dziewczyna która ma imię i nazwisko jak ja i też urodziła syna. Leży na sali obok
Magda, już 34 tydzień, super:)
wow, jeszcze brakuje żebyście były w tym samym wieku💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Magda - mbc wrote:wow, jeszcze brakuje żebyście były w tym samym wieku
Nie wiem w jakim jest wieku, ale jest brunetka, synek też na ciemne włosy, a my jesteśmy bialaski więc chociaż tak się różnimy. Dobrze, że syn ma inne imię.
futuremama lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Nie wiem w jakim jest wieku, ale jest brunetka, synek też na ciemne włosy, a my jesteśmy bialaski więc chociaż tak się różnimy. Dobrze, że syn ma inne imię.
Omg, ale by bylo ;p ja zawsze mialam schize, ze pomyla mi dziecko! -
u nas nastąpiła przeeerwa aż do maja w badaniach lataniach itd. Heh. Potrzebowaliśmy jakiegoś takiego oderwania się od tego całego diagnozowania. Dopiero z początkiem maja wysłałam te testy DNA na te mutacje i mam zamiar jutro zrobić te wszystkie badania od endokrynologa. Biorę nadal wg zaleceń bromergon i formetic i całkowicie zmieniliśmy żywienie co bardzo nam weszlo w krew. Po drodze dwa wesela a jedna takie dość mocno angażujące, bo świadkowałam i wiecie panieńskie te sprawy więc jakoś tak odżyłam wewnętrznie. Teraz odnowieni wypoczęci wracamy do gry Po drodze awanse moje i męża, projekty, premie uznaniowe itd więc jakoś tak nas pochłonęło że mamy maj hah
Czytam Was na bieżąco bo jakos tak się zżyłam Pozdrawiam i udanego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 05:53
veritaserum, Simons_cat, futuremama, Magda - mbc, Seli, Paula_071 lubią tę wiadomość
07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
nick nieaktualnyPati powodzenia ! Mam nadzieję że w tym roku zobaczysz wymarzone dwie kreski ;*
Nasza noc dzisiejsza już nie taka fajna czyli wczorajszą to przypadek ;p kurde no nie mam pojęcia czy w ogóle jest jakas zAleznosc kiedy Ania śpi gorzej a kiedy lepiej. same jesteśmy aż do czwartku bo mąż wyjeżdża służbowo mam nadzieję że nie zwariujemy
W sobotę wg moich obliczeń ( hahaha ) pęcherzyk powinien mieć ok 19-20 mam więc dzialismy. owulacja chyba wczoraj była bo czułam dość silnie jajnik. Zobaczymy czy coś z tego będzie. Co będzie to będzie . F. Powiedział że przy karmieniu piersią to trochę jest loteria jednak bo nie wiadomo jaki mam progesteron czy wystarczy itp ale jakoś nie mam ochoty na badania zresztą nie mają one w tym momencie sensu. jak do końca roku się nie uda to od stycznia startujemy na poważnie.
Miłego dnia !Magda - mbc, Pati88, futuremama lubią tę wiadomość
-
Pati kciuki! Fajnie, ze odpoczeliscie
Veri kciuki tez u mnie chyba nic sie nie normuje... a ovu nawet wyslalo mi maila, ze po moich objawach oni radza mi isc do gina bo takie objawy ma endometrioza... :p coz, mam ja od 9 lat... takze tego myslalam, ze po ciazy bedzie lepiej a nie gorzej.
Gabrys jak zasypia kolo 20 to spi do 7 i ma ok 3 i 6 rano kp jest idealny pod tym wzgledemPati88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySeli masz fajnie. Ja mam jednak zupełnie inne dziecko pod tym względem ale poza snem nie narzekam na nic.
Magda mam nadzieję też że zajde do końca roku i nie będę latać do F. Co chwilę bo po pierwsze będę jednak miała mniej czasu a finansowo to też boli po kieszeni i wolę jednak na coś innego te pieniądze wydać niż monitoringi.Seli lubi tę wiadomość
-
Ja tez w sumie nie moge narzekac. W dzien spi roznie ale jest ciekawski i mozna go zajac zabawkami itp. miewa gorsze dni przez dziasla ale to inna sprawa.
-
Dziewczyny mam pytanie do tych,które już rodziły,jak wygląda czas zaraz po porodzie we wrocławskich szpitalach? Pytałam na moim forum listopadowym ale to co miasto to inaczej.
Chodzi mi konkretnie o to czy od razu po porodzie dają maluszka do matki i on zostaje z nią już do samego końca? Czy zabierają gdzieś i później przynoszą? Czy może w pierwszej nocy jest w jakiejs osobnej sali? Jak z prysznicem czy ogarnięciem się po porodzie? Czy w salach są prysznice czy trzeba gdzieś wychodzić na korytarz i zostawiać dziecko same albo z tatusiem? A jak tatuś jest w pracy i trzeba wyjść do toalety?
Z góry dziękuję za takie łopatologiczne wyjaśnienie ale lubię na wszystko być przygotowana
-
Paula_30 wrote:Paula gratuluję !!!!
Zalezy jaki szpital Cie interesuje i jaki porod bedziesz miala. Jesli cc to sa inne procedury niz po sn.
Rodzilam na klinikach, malego tulilam tylko 2 minuty... na sali porodowej jeszcze po lezalam 2h, dostalam zupe ;p i poszlam sie wykapac z mezem bo sama sie balam. Ale ja sie dobrze czulam. Sa 3 prysznice na klinikach na cala poporodowa, malucha mozna zostawic na chwile pod opieka poloznej jak potrzebujesz, ale po sn raczej po zmierzeniu, zwazeniu oddaja i jest z Toba. W przypadkach chyba, ze cos sie dzieje to polozne sie zajmuja.
Ogolnie polecam na fb grupe "hallo gdzie rodzic wroclaw" -
Paula_30 wrote:Ok,dzięki Seli zaraz zajrzę na tą grupę. Nie mam pojęcia gdzie będę rodzić bo ciężko mi się zdecydować i nie wiem jaki porod na razie chyba sn
Do cc trzeba skierowanie... Ale sn nie jest zle. Ja polecam hehe smigalam pelna energii zaraz po. -
Seli wrote:Do cc trzeba skierowanie... Ale sn nie jest zle. Ja polecam hehe smigalam pelna energii zaraz po.
-
nick nieaktualnyNie bój się rozerwania krocza , jak położna stwierdzi że nie dasz rady to Cię natnie mnie bolało samo nacięcie ale bez przesady a teraz nie boli mnie nic.
Do CC trzeba wskazanie chyba że dogadasz się z lekarzem albo prywatnie całkiem . Nie jest tak że powiesz " chciałabym mieć cesarkę " i będziesz ją miała. Chyba że jakiegoś lekarza znajomego masz to może.
W każdym szpitalu jest inaczej w większości jak wszystko jest ok to maluch jest z mama od początku ( jakieś 2h po porodzie ) do końca. Na klinikach są sale 2-3-4 osobowe. Na Boro chyba 2 osobowe podobnie na Kamieńskiego. Nie mam pojęcia jak na Brochowie. Kliniki to dość spartańskie warunki jak komuś zależy na komforcie albo luksusach to niech wybierze inny szpital ;p
Nie bój się porodu. Ja mam szerokie biodra i urodziłam szybciutko ale nie sądzę żeby to miało znaczenie. Moja mama ma szerokie a mnie urodziła przez CC bo brak postępu porodu. -
Ja bylam nacieta bo przy wczesniakach takie procedury, nie czulam tego, szycie nie bylo zle. Mi po wyjsciu ze szpitala rana nieco sie zbabrala bo mialam infekcje a tak to wszystko super, nie czuje tego, niemal nie widac trzeba sie dopatrywac...
Czegos takiego jak na zyczenie nie ma... Mozna kombinowac z dogadaniem sie u lekarza prywatnie. Ale wtedy on tez wpisuje jakies rzeczy do skierowania. A jesli nie jest to cc na zimno, z powodow roznych to decyduje o tym lekarz, ktory przyjmuje Cie na szpitalu. Wiec roznie to moze byc. Ale slyszalam, ze we Wro za 500 zl mozna zalatwic sobie cc ;p -
A to wszystko jasne,więc jak na razie pozostaje mi naturalny . Z tym że ja jak mam mieć jakiekolwiek powikłania czy infekcje po najmniejszym nawet zabiegu to zawsze je mam. Ale to zawsze. Więc tak się boje tego porodu,nacinania,nie leczenia się rany albo infekcji. Jak na klinikach takie spartańskie warunki to odpada bo będę się przez to jeszcze gorzej czuła. Nie mówię zeby były luksusy ale minimum komfortu na jaki zasługuje kobieta po porodzie. A jeszcze mam takie pytanie- czy Wy się same golicie przez całą ciążę? Czy z dużym brzuchem to możliwe?