Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zostawiłam Tomka w żłobku i pojechałam do pracy. Mój mąż po cichu pojechał za nami drugim autem i czekał pod drzwiami i słuchał czy płacze Tomek. Potem dzwonił do mnie co 10 minut i się pytał czy już go zabrać. Ja jakoś na luzie do tego podeszłam, a mąż przeżywał.
Wakacje się skończyły, wracamy do domu. Pogoda dopisała, super było nad morzemfuturemama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas mąż na luzie ja panikuje. Odebrałam już Ania płakała jak przyszlam ogólnie sporo dzieci płakało. Panie mówiły że nie płakała jakoś dużo raczej normalnie , trochę zjadła i zasypiała na rękach. Tak myślałam że będzie bo musiałam ją dziś specjalnie obudzić.
Paula_071, Seli, futuremama lubią tę wiadomość
-
Widziałam przykładowe menu z krowiej i na śniadanie jest np. chleb orkiszowy z pastą z ciecierzycy
albo mleko więc nie wpychają mm na siłe. Do śniadania jest herbata ziołowa lub owocowa. Drugie śniadanie jest na słodko. Np. kisiel, banan, budyń ryżowy z owocami, raz jest sok jabłkowy czego nie rozumiem w sumie, bo to nie jedzenie
Na podwieczorek jest zupa
futuremama lubi tę wiadomość
-
Mm na Brodatego jest w kaszkach, zupach mlecznych. Do roku
menu u starszakow wydawalo mi sie lepsze... Ja uzgodnilam, ze puszcze od listopada.
futuremama lubi tę wiadomość
-
Seli, nie dziw się, bo do roku dziecko ma przyjmować mm lub mleko matki. Jeśli niektóre dzieci są w żłobku np. 10h to muszą dostawać mm, bo w domu są za mało czasu by uzupełnić jego braki.
Jesteśmy w aucie, wracamy. Pogoda się popsuła, a cały tydzień była piękna -
Paula_071 wrote:Seli, nie dziw się, bo do roku dziecko ma przyjmować mm lub mleko matki. Jeśli niektóre dzieci są w żłobku np. 10h to muszą dostawać mm, bo w domu są za mało czasu by uzupełnić jego braki.
Jesteśmy w aucie, wracamy. Pogoda się popsuła, a cały tydzień była piękna
Nie, to mnie nie dziwi wcalerozumiem to. Mowie tylko, ze nie ma mm jako z butelki tylko tak w jedzeniu a po roku jest krowie.
-
Magda - mbc wrote:Mój miał dużą główkę na usg - finalnie i głowa i klata 36cm więc wstrzelił się między Kubę a Hanię
Czyli widzę, future, że jeśli już to ta klatka piersiowa gorsza.
Magda jak dla mnie tak bo głowa bardziej "plastyczna"A młody barczysty po tacie. W sensie to dobrze żeby miał męską budowę ale do urodzenia nie polecam
-
veritaserum wrote:Seli ten jadłospis faktycznie słaby. U nas jest sok raz na 10 dni bo mam jadłospis na 10 dni teraz sprawdziłam. I tak jak mówisz Ania już prawie rok więc inaczej.
Wiecie co strasznie to przeżyłam. Ania była Zdezorientowana nie wiedziała co sie dzieje więc nawet nie płakała. Inaczej jednak sie na to patrzy nie mając dziecka... Ja wyszłam i sie rozrycAlam. Dopiero w domu dochodzę do siebie i pije kawę. Pół nocy nie spalam.
Veritaserum drugi dzień trochę gorszy bo dziecko już kuma że zostanie bez mamy
Ale na spokojnie. U nas rano rozłąka to był trochę płacz przez pierwszy tydzień. Ale jakby tylko ten moment. Potem bardziej obserwował dzieci. Wszedł już do zintegrowanej grupy wiec nie było tak że połowa dzieci płakała bo wtedy pewnie by podłapał.
Dzieci się bawiły, on bardziej obserwował na początku. Potem znalazł sobie kumpla i razem szaleli.
Zobaczymy jak Hania sobie poradzi. Będzie trochę młodsza ale ma starszego brata i jest bardziej zaradna. Najwcześniej listopad i myślę że zacznie chodzić do tego czasu.
Co do wyżywienia Seli dla mnie to masakra. U nas nie było takich kwiatków. Zobaczymy tu. Parówki Hania lubi także jemy nie raz. Staram się te lepsze wiadomo. Co do cukru herbatnika czy biszkopty nie raz zje. Sporadycznie ale jednak, trochę inaczej jak jest już starszak. No ale bez przesady żeby tyle maluchom dawać.Seli lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMusiała to na swój sposób odreagować bo spala w domu 2,5 h. .. to sie nie zdarzało u niej.
Mam nadzieję że jakoś to będzie. Tutaj cała grupa nowa więc sporo dzieci płakało i wydawało mi sie że dlatego ona też poplakiwala bo słyszałam pod drzwiami. Albo zasnąć nie mogła bo jednak hałas b , ona nieprzyzwyczajona , pewnie do łóżeczka ja dali i poplakiwala. U nas to albo zasypia na piersi albo u męża bujana. -
nick nieaktualnyJa wracam do pracy 4.11
Dziś dzień zdecydowanie lepszy. Popakala przy oddawaniu ale tylko chwilkę Pani mówiła że sie uspokoiła w zasadzie od razu. Bawiła sie podobnie ładnie , jak po nią przyszłam to widziałam ukradkiem jak siedzi z Panią i jakimś innym dzieckiem na dywanie więc fajnie. Dzisiaj za to odmówiła śniadania. Jutro jeszcze pójdzie na 2h a w czwartek i piątek już planuje z 2,5-3. Chociażto będzie pora drzemki więc zobaczymy.Simons_cat, Paula_071, Magda - mbc, futuremama lubią tę wiadomość
-
Enej wrote:Dziewczyny wpadłam tylko na chwilę bo nowa w mieście jestem i nie wiem gdzie na śródmieściu lub starym mieście mogę zrobić betę? Poratujcie
Alab ul. Nauczycielska koło Pasażu GrunwaldzkiegoWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 07:43
Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
Ciąża biochemiczna - maj 2018, czerwiec 2018, grudzień 2018, lipiec 2020, listopad 2020, grudzień 2020
PCOS, IO, niedoczynność tarczycy.
Szczepienia limfocytami męża💉 -> alloMLR 0%😭 -> szczepienia pullowane🙏 -> alloMLR ?
Zioła o. Sroki
Dieta. Podejście 5329635689986432366
"Better late than never
Just don't make me wait forever"
-
Przeważnie są tego samego dnia po 16:00Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
Ciąża biochemiczna - maj 2018, czerwiec 2018, grudzień 2018, lipiec 2020, listopad 2020, grudzień 2020
PCOS, IO, niedoczynność tarczycy.
Szczepienia limfocytami męża💉 -> alloMLR 0%😭 -> szczepienia pullowane🙏 -> alloMLR ?
Zioła o. Sroki
Dieta. Podejście 5329635689986432366
"Better late than never
Just don't make me wait forever"