Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Weszłam teraz i są jakieś wyniki... A miało nie być, bo mają jakieś trudności 🤦 ciekawe czy teraz mi kasę zwrócą skoro się pojawiły... Prog 4,45 beta 100Starania od września 2017.
Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
Ciąża biochemiczna - maj 2018, czerwiec 2018, grudzień 2018, lipiec 2020, listopad 2020, grudzień 2020
PCOS, IO
Szczepienia limfocytami męża💉 -> alloMLR 0%😭 -> szczepienia pullowane🙏
"Better late than never
Just don't make me wait forever" -
Nie wiem... Mąż powiedział, że pogadamy jak wrócę do domu. Wszystko rozchodzi się o to czy im wierzymy w nagle znalezione wyniki czy idziemy jednak jeszcze jutro sprawdzać...
A powiedzcie mi, czy na laparo na NFZ muszę mieć skierowanie też od lekarza nfz czy może być prywatny? Chyba może, nie? Chce się wziąć za to teraz.Starania od września 2017.
Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
Ciąża biochemiczna - maj 2018, czerwiec 2018, grudzień 2018, lipiec 2020, listopad 2020, grudzień 2020
PCOS, IO
Szczepienia limfocytami męża💉 -> alloMLR 0%😭 -> szczepienia pullowane🙏
"Better late than never
Just don't make me wait forever" -
Paula_071 wrote:Moim zdaniem musisz mieć na NFZ.
Jakie masz godziny opisane na wyniku? Data pobrania krwi się zgadza? Z kiedy jest zbadana probka?
Dzięki Kamkrumam nadzieję ,że bez problemu to załatwię. Chociaż zapał do walki już mi trochę siadł 🙄
Starania od września 2017.
Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
Ciąża biochemiczna - maj 2018, czerwiec 2018, grudzień 2018, lipiec 2020, listopad 2020, grudzień 2020
PCOS, IO
Szczepienia limfocytami męża💉 -> alloMLR 0%😭 -> szczepienia pullowane🙏
"Better late than never
Just don't make me wait forever" -
Simons przykro mi bardzo.
Laparo jak najbardziej można mieć skierowanie od lekarza prywatnego. Podobnie jak inne zabiegi/operacje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2020, 08:07
Simons_cat lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
-
Mam już betę z dzisiaj - 30. Pewnie jutro albo w poniedziałek zacznie się krwawienie. No nic i tak w porównaniu do poprzednich biochemów beta wyszła dość pokaźna.
Verita, właśnie zauważyłam, że wam 31 tydzień już leci , wow!Ale pędzicie ♥️
Starania od września 2017.
Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
Ciąża biochemiczna - maj 2018, czerwiec 2018, grudzień 2018, lipiec 2020, listopad 2020, grudzień 2020
PCOS, IO
Szczepienia limfocytami męża💉 -> alloMLR 0%😭 -> szczepienia pullowane🙏
"Better late than never
Just don't make me wait forever" -
Simons_cat wrote:Mam już betę z dzisiaj - 30. Pewnie jutro albo w poniedziałek zacznie się krwawienie. No nic i tak w porównaniu do poprzednich biochemów beta wyszła dość pokaźna.
Verita, właśnie zauważyłam, że wam 31 tydzień już leci , wow!Ale pędzicie ♥️
-
Kurde Simons a jakbyś te heparyne włączyła od owulacji? Wiem że nie ma ewidentynyxh wskazan u Ciebie no ale może.. .
strasznie mi przykro naprawdę.
Tak czas leci strasznie szybko...Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
-
Jeśli chodzi o badanie 1 trymestru to tu masz listę lekarzy z certyfikatem na całą Polskę. Jeśli wpadniesz na kogoś ciekawego sprawdź sobie nazwisko czy ma aktualny kurs. Co roku chyba muszą odnawiać. Chyba prawie wszyscy w ginemedica mają, pewnie mama i ja to samo. Przeklikaj sobie
https://fetalmedicine.org/lists/map/attendants/1
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2020, 21:33
Magda - mbc lubi tę wiadomość
Starania od września 2017.
Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
Ciąża biochemiczna - maj 2018, czerwiec 2018, grudzień 2018, lipiec 2020, listopad 2020, grudzień 2020
PCOS, IO
Szczepienia limfocytami męża💉 -> alloMLR 0%😭 -> szczepienia pullowane🙏
"Better late than never
Just don't make me wait forever" -
Hej
Simons bardzo mi przykro
Zaglądam tu czasami do was, ale u mnie właściwie nic nowego... ostatnio pytałam was o wymazy do HyCoSy. W końcu udało mi się zrobić to badanie, na szczęście ona jajowody drożne. Dostałam w końcu CLO na stymulację. Niestety pierwsza nieudana. W 8dc był pęcherzyk 12mm, przy następnym monitoringu wczoraj 13dc niestety go już brak...według doktora wchłonął się i już nici z tego cyklu. Czekam na @. Natomiast od kolejnego zwiekszyl mi dawkę do 2x1 clo + zapisał lek Pabi-Dexamethasos który mam brać w trakcie brania clo aż do pierwszego monitoringu. Czy któraś z was brała ten lek?Sisi25 -
Sisi25 wrote:Hej
Simons bardzo mi przykro
Zaglądam tu czasami do was, ale u mnie właściwie nic nowego... ostatnio pytałam was o wymazy do HyCoSy. W końcu udało mi się zrobić to badanie, na szczęście ona jajowody drożne. Dostałam w końcu CLO na stymulację. Niestety pierwsza nieudana. W 8dc był pęcherzyk 12mm, przy następnym monitoringu wczoraj 13dc niestety go już brak...według doktora wchłonął się i już nici z tego cyklu. Czekam na @. Natomiast od kolejnego zwiekszyl mi dawkę do 2x1 clo + zapisał lek Pabi-Dexamethasos który mam brać w trakcie brania clo aż do pierwszego monitoringu. Czy któraś z was brała ten lek?
Sisi ja bralam ten lek przez 1 cykl albo 2 nie pamiętam. Szczerze nie do końca rozumiałam uzasadnienia tego leku w moim przypadku bo nie mialam żadnego ze wskazan.... U mnie on nic nie zmieniło fabijanski Ci to przepisal?
Kurde a czy nie lepiej byłoby spróbować Cie stymulować np letrozolem? Czemu na Clo się lekarz upiera?
Dobrze ze jajowody drożneCorka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
-
veritaa wrote:Sisi ja bralam ten lek przez 1 cykl albo 2 nie pamiętam. Szczerze nie do końca rozumiałam uzasadnienia tego leku w moim przypadku bo nie mialam żadnego ze wskazan.... U mnie on nic nie zmieniło fabijanski Ci to przepisal?
Kurde a czy nie lepiej byłoby spróbować Cie stymulować np letrozolem? Czemu na Clo się lekarz upiera?
Dobrze ze jajowody drożne
Nie wiem czemu clo...dopiero zaczęłam przygodę z tą całą stymulacja, wszystko to jest dla mnie nowe, nie znam innych leków. A ten drugi ma chyba na celu wspomóc dojrzewanie pęcherzyka i tak właśnie Fabjanski go przepisał. Szerze mówiąc jak kończyłam brać clo (brałam od 3 do 7dc) to strasznie się czułam przez tydzień...ból głowy okropny, nudności, brak apetytu...on stwierdzil, że to nie od tego ;/ tylko, że nawet w ulotce są takie skutki uboczne...i aż boje się jak będę miała teraz podwójną dawkę plus to pabi 🤦Sisi25 -
Sisi rozumiem. Nie wiem co Ci napisać. Jak ja leczyłam się u F. To krytykował Clo (że uposledza endometrium) i zachwalal letrozol. Może coś się zmieniło. Ja bylam przerazona tym pabi jak czytalam ulotkę ale na szczęście było w porządku i żadnych skutków ubocznych.
trzymam mocne kciuki za Ciebie.Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
-
veritaa wrote:Sisi rozumiem. Nie wiem co Ci napisać. Jak ja leczyłam się u F. To krytykował Clo (że uposledza endometrium) i zachwalal letrozol. Może coś się zmieniło. Ja bylam przerazona tym pabi jak czytalam ulotkę ale na szczęście było w porządku i żadnych skutków ubocznych.
trzymam mocne kciuki za Ciebie.
Ehhh no widzisz, może mu się odmieniło. Póki co po pierwszej dawce moje endometrium ma się dobrze i oby tak zostało. Ale to zniknięcie pęcherzyka to mnie zdziwiło :o i właśnie ta ulotka Pani też mnie przeraziła...ale może faktycznie nie będzie tak źledzięki za odpowiedź
Sisi25 -
Zagadka919 wrote:Cześć dziewczyny, dr Trzeciak podpowiada aby zrobić HSG u dr Wojciechowskiego, czy któraś z Was może robiła to badanie u niego? Wiecie może jak to wygląda cenowo i co najważniejsze jak "wrażenia" po badaniu. Trzymam za Was mocno kciuki
Ja już od 2 cykli próbuję się umówić do dr. W. na badanie HSG. I niestety za każdym razem mówi, aby dzwonić w następnym miesiącu bo możeeeee coś się zmieni (chwilowo ze względu na sytuację epidemiologiczną to badanie jest wstrzymane, tak samo w szpitalach-bo HSG można zrobić na NFZ). Koszt to chyba 550 zł. I to badanie wykonuje tylko we wtorki... Należy do Niego dzwonić jak zakończy się krwawienie. Polecam zrobić (dla własnej pewności, że wszystko jest ok - bo dr wymaga z tego co czytałam jedynie prawidłowej i aktualnej cytologii), wymazy z szyjki macicy: chlamydia (PCR), mycoplazma, ureaplazma, posiew ogólny. I to badanie robi się w I fazie cyklu, bo wtedy jajowody są ponoć lepiej rozszerzone. Wymazy warto zrobić, bo jak Pani w laboratorium mi mówiła, pewnych rzeczy nie widać gołym okiem, a można przy tym badaniu rozsiać bakterie dalej i leczenie ponoć później jest ciężkie.
Ja właśnie sprawdzam gdzie we Wrocławiu można wykonać sono-hsg nie za milion pieniędzy, aby w styczniu (gdyby się okazało, że Pan dr. W. nadal nie wykonuję HSG) zrobić gdzieś indziej sono-HSG. Bo nie wiem jak w Twoim wypadku, u mnie to badanie blokuje mi dalsze kroki. No i jak będę dłużej czekać to stracę ważność badań i będę musiała robić wszystkie na nowo, a jak wiadomo to są koszty:( -
Bunkierka wrote:Ja już od 2 cykli próbuję się umówić do dr. W. na badanie HSG. I niestety za każdym razem mówi, aby dzwonić w następnym miesiącu bo możeeeee coś się zmieni (chwilowo ze względu na sytuację epidemiologiczną to badanie jest wstrzymane, tak samo w szpitalach-bo HSG można zrobić na NFZ). Koszt to chyba 550 zł. I to badanie wykonuje tylko we wtorki... Należy do Niego dzwonić jak zakończy się krwawienie. Polecam zrobić (dla własnej pewności, że wszystko jest ok - bo dr wymaga z tego co czytałam jedynie prawidłowej i aktualnej cytologii), wymazy z szyjki macicy: chlamydia (PCR), mycoplazma, ureaplazma, posiew ogólny. I to badanie robi się w I fazie cyklu, bo wtedy jajowody są ponoć lepiej rozszerzone. Wymazy warto zrobić, bo jak Pani w laboratorium mi mówiła, pewnych rzeczy nie widać gołym okiem, a można przy tym badaniu rozsiać bakterie dalej i leczenie ponoć później jest ciężkie.
Ja właśnie sprawdzam gdzie we Wrocławiu można wykonać sono-hsg nie za milion pieniędzy, aby w styczniu (gdyby się okazało, że Pan dr. W. nadal nie wykonuję HSG) zrobić gdzieś indziej sono-HSG. Bo nie wiem jak w Twoim wypadku, u mnie to badanie blokuje mi dalsze kroki. No i jak będę dłużej czekać to stracę ważność badań i będę musiała robić wszystkie na nowo, a jak wiadomo to są koszty:(? Jeśli chcesz to możesz się do mnie odezwać, myślę że wsparcie nam się może przydać
przemyślenia mam na ten moment takie, że to wszystko powinno być bez mrugnięcia okiem na NFZ, a sama widzę ile to kosztuje i jakby lista badań nie ma końca. Tak dokładnie, też na ten moment mamy za tydzień powtórkę badania męża + kontrola androloga i mam zrobić HSG żeby móc podjeść do dalszych badań ... Trzymam kciuki za Ciebie, aby zdarzył się świąteczny cud ❤️