X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Wrocławia :)
Odpowiedz

Staraczki z Wrocławia :)

Oceń ten wątek:
  • Luska_30 Znajoma
    Postów: 29 3

    Wysłany: 27 stycznia 2022, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - mbc wrote:
    ale to też nie jest tak, że masz lezeci sie nie ruszac i tylko toaleta. Przypominam, ze ja mialam szew i prawie dwulatka w domu.

    Ale nie sprzatalam, nie robilam zakupow. Jak maluch był w żłobku, to odpoczywałam, bo potem wiadomo.

    W pierwszej ciazy lezalam, bo mialam szew na szyjce 0.6cm. Wstalam w 34tc, urodziłam 38+3, od 37tc chodziłam z rozwarciem po zdjęciu szwu.

    Generalnie szyjka to nie wszystko jesli chodzi o porod.



    Ja już sama nie wiem co mam myśleć. Czytałam, że tak to powinno wyglądać: leżenie z wyjątkami takimi jak toaleta.
    Z drugiej strony F. powiedział wprost, że nie mam zakazu chodzenia, chyba, że jeśli chodzi o długie, intensywne spacery.
    Oczywiście zakaz ćwiczeń (czyli o moich jogowych fikołkach mogę zapomnieć) i współżycia (zostaje mi zapamiętać na najbliższe 8 miesięcy ostatnie zbliżenie - to jest śmiech przez łzy).

    Oczywiście do wszystkiego się dostosuję. Wiem też, że jak za dwa tygodnie padnie ostateczna decyzja o skierowaniu do szpitala, to będę mieć spory problem aby się gdziekolwiek dostać. F powiedział, że jest duże obłożenie wszędzie, ewentualnie na Brochowie może się uda.

    Mam tylko nadzieję, że nie stracę ciąży po raz trzeci, bo autentycznie coraz częściej mam takie myśli. I że moja wątroba wytrzyma kolejne dawki leków, bo próby wątrobowe ostatnio były trzykrotnie wyższe, niż powinny ...

    Proszę, trzymajcie za mnie kciuki.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2022, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tu nie chodzi o początki bo dziecko ...ja po prostu nie śpię odkąd zaczęłam tą całą indukcję...przecież to była masakra te kilka dni...nie doszłam do siebie i nie dojdę zapewne jeszcze długo, a już na pewno nie tutaj...jeszcze mały płakał a położna do mnie dlaczego nie wiem jak się dzieckiem zająć...jedyna kobieta wspierająca tutaj to jak się okazało babka od laktacji...myślałam że będzie zmuszać do czegoś ale jest miła i wyrozumiała jednak. Jeszcze spróbuję dziś lakratora ale już sztuczne musi iść tak czy siak i oby do domu w sobotę

  • Simons_cat Autorytet
    Postów: 8137 9940

    Wysłany: 27 stycznia 2022, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi, współczuję. Rozumiem brak snu, bo też byłam wykończona. Próbuj serio jak mały śpi. Zawsze się oko przymknie chociaż na pół h, to już robi różnicę.
    Ja po CC na noc oddałam Czarka na noworodki, sami zaproponowali i mogłam się przespać te 4/5 h ciągiem. Może zapytaj czy mogą go wziać na 2h? Nie wiem jaka tam jest ptaktyka i czy nie wyśmieją, ale zapytać warto. Ewentualnie ty idź w kimę, a dziewczyna z pokoju niech ma oko, a później zrobicie zamianę.

    Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56

    age.png

    Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54

    age.png
    👩‍❤️‍💋‍👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.

    💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
    💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023

    😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
    💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6%
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2022, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyna z pokoju bez dziecka jest bo ma na wczesniakach. Nastraszyli mnie trochę że mały z wagi poleciał ale na szczęście nie przekroczyl ilus tam procent ... Porobili mu kupę wyników z krwi i wszystko ok. Żeby tylko jeszcze przetrwać jutro i mam nadzieję, że wyjdziemy ... Jeszcze coś tu działam z laktatorem, ale tego już też mam dosyć...jakaś męka. Może w domu na spokojnie bez tych emocji spróbuję ale tutaj już serio mam dość...na szczęście już z butelki lovi mały coś zaczął ciągnąć mm. Trochę ulewa ale muszę być dobrej myśli

  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi, uda się Wam dzisiaj wyjść?

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Sisi, uda się Wam dzisiaj wyjść?

    Na szczęście się udało. Jest niewielka żółtaczka ale na spokojnie w normie i w ciągu 2-5 dni wizyta u lekarza pediatry i oczywiście wizyty położnej. W poniedziałek wszystko pozałatwiamy. Cieszę się że już w domu chociaż jestem tak zmęczona tym co się działo w tym szpitalu, że jak tylko zamykam oczy to wszystko i wszystkich widzę,...już wczoraj mieliśmy wyjść ale przypomnieli sobie że nie chce karmić więc dali mi bromergon

  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idź spać, zostaw młodego mężowi. Jak coś to Cię obudzi. Na spokojnie w domu wszystko ogarnięcie.
    A Ty nie chciałaś karmić swoim mlekiem tylko butelka?

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi, czemu bromergon a nie diostinex? Ja bralam diostinex, bierze się go tylko 2dni. I nie ma takich skutków ubocznych ja bromergon (stara generacja).

    veritaa lubi tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2155 1845

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda pewnie tylko Bromergon jest refundowany a diostinex nie... Tak podejrzewam

    Magda - mbc lubi tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda -czy możesz napisać jak wygląda sprawa z tym szwem szyjkowym? Czy to można założyć pruwtbie, czy trzeba w szpitalu? Gdzie Ty miałaś zakładane i kto prowadził Ci ciążę?

    klz9df9hix7ly771.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 04:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - mbc wrote:
    Sisi, czemu bromergon a nie diostinex? Ja bralam diostinex, bierze się go tylko 2dni. I nie ma takich skutków ubocznych ja bromergon (stara generacja).

    Paula nie chciałam karmić swoim. I dokładnie w szpitalu mieli tylko bromergon niestety ;/ jakoś tam na nim przetrwam. Mąż to dziś zobaczył że Faktycznie nie jest łatwo xd z karmieniem mamy problem bo młody co 1,5h jest godny .... Ale tylko w nocy bo rano i popołudnie to do tych 2,5h-3h wytrzymuje i smacznie śpi sobie dłużej. Dopiero się uczymy go w rozek mocno do snu zawijać ..masakra ile człowiek musi jeszcze ogarnąć

  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wędzidełko ma ok?
    A może podajcie mu w nocy więcej niż jest na opakowaniu mm? Bo budzi się z głodu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 08:24

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2155 1845

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wątpię aby tak malutkie dziecko budzilo się z głodu... Jaki on ma zoladek na ten moment... Jesteście sisi pewni ze to głód?
    Bo przyczyn placzu moze byc multum.

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    A wędzidełko ma ok?
    A może podajcie mu w nocy więcej niż jest na opakowaniu mm? Bo budzi się z głodu.

    mm podaje się na żądanie i w ilości jaką dziecko chce, nie tak jak jest w tabelce :)

    Jankowi na Boro przy porodzie oceniali wędzidełko i od razu powiedzieli, że jest do cięcia, ale oni nie tną 3 i 4 typu. Sisi u Ciebie też ocenili?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 10:19

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Magda -czy możesz napisać jak wygląda sprawa z tym szwem szyjkowym? Czy to można założyć pruwtbie, czy trzeba w szpitalu? Gdzie Ty miałaś zakładane i kto prowadził Ci ciążę?

    Tylko w szpitalu, bo to jest zabieg, który niesie ogromne ryzyko. W trakcie zabiegu można przebić pęcherz płodowy, po zabiegu mogą pojawić się skurcze czy nawet odejść wody.
    Szew musi zakładać naprawdę dobry operator.
    I to nie jest tak, że ja Cię straszę, bo ja to przeszłam dwa razy. Mam dwie praktycznie donoszone ciąże (38+3, 36+0), chłopcy są zdrowi. Urodzili się z masą 3690, 3160 (wcześniak!).

    Ja oba miałam na Klinikach. Oba szwy dr Blok.
    Pierwszą ciąże prowadził Fabijański i na jego prośbę Blok zakładał szew- Fabijański wtedy pracował na Klinikach.
    Drugą ciąże prowadziłam u Bloka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 10:20

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaa wrote:
    Magda pewnie tylko Bromergon jest refundowany a diostinex nie... Tak podejrzewam

    no tak, ja sobie zorganizowałam receptę i chyba 190zł płaciłam

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nic w szpitalu neatolog nie mówiła że coś nie tak z wiązadełkiem więc zakładam, że jest ok. W tygodniu na pewno jeszcze pediatra więc na spokojnie wszystko opowiemy i dopytamy. Już po karmieniu oszukuje go pustą butelkę to sobie ssie i zasypia. Jakoś specjalnie też nie ulewa, ładnie odbija, kupka też ok. No na chyba ciężkie noce i to taki typ...w sumie też nowe miejsce znowu dla niego, my się musimy nauczyć i jakoś to będzie. Dziś chcemy go lekko wykąpać to zobaczymy jak zareaguje bo przy przebieraniu i zmianie pampersa to jest hardcore 🙈 ja też się bałam go zawijać ciasno w rozek że go połamie...ale już nad ranem to się odważyłam na wszystko xd chociaż widzę że najlepiej mu się na boku śpi jednym lub drugim ale wiadomo ...trzeba gdzieś tam zmieniać te pozycję i główkę lewo, prawo

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 12:50

  • veritaa Autorytet
    Postów: 2155 1845

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po prostu potrzebuje ssania, bliskosci zeby czul sie bezpiecznie. Skoro po ssaniu pustej butelki zasypia.

    Na problemy brzuszkowe to trochę wczesnie.. Czesto sie uaktywniają kolo 3 tygodnia w okolicach skoku rozwojowego.. Oby u Was bylo inaczej, u mojej 2 wyraznie po 3 tygodniu zaczęły sie problemy z brzuchem. Na szczęście nie jakies mocne

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie oszukuj go butelką, bo niepotrzebnie łyka powietrze, daj mu smoczka jeśli ma śilny odruch ssania.

    Noworodki i niemowlaki muszą mieć możliwość nieefektywnego ssania. Więc te dzieci, które są na butelce powinny mieć wprowadzony smoczek (ja u drugiego szukałam strasznie długo takiego, który mu będzie pasował). Te dzieci, które są na piersi ciumkają nieefektywnie (nie pobierając pokarmu) pierś, nie trzeba więc wprowadzać im smoczka.

    Wędzidełko ocenia dobry neurologopeda, nie pediatra. Pediatrzy nie znają się na wędzidełkach, asymetriach (chyba że jest oczywista i ślepy by zauważył) czy też nie potrafią dobrze określić wnm lub onm, bo są pediatrami.

    Może Simons Ci tu podpowie jakie konsultacje są fajne na początek.

    Ja byłam na usg przezciemienowym i brzucha i neurologopedy i neurologa (pracującego metodą Vojty przy ocenie dziecka) i osteopaty. 🙆🏻‍♀️

    veritaa lubi tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Magda za radę z tą butelką. No próbuje właśnie z drugim smokiem póki co. Słuchajcie ja wiem, że te początki są trudne...to dopiero jego 5 doba życia i po prostu sama siebie też staram się uspokoić że i my on musimy się zaadap bo wszystko jest nowe a w dodatku każdy radzi coś innego...myślę że jeśli coś z wiązadełkiem byłoby nie tak to by nas o tym poinformowano w szpitalu. Wizytę u pediatry tak czy siak odbyć musimy, może nie oceni bog wie czego ale na pewno coś więcej podpowie np. do kogo jeszcze się udać w razie czego tak samo położna chyba też po to się pojawi żeby zadać jej pytania. W ciągu dnia on super śpi i to nas cieszy...też każe dziecko jest inne, wiadomo. Do wszystkich specjalistów, których trzeba na pewno się udamy ;)

‹‹ 572 573 574 575 576 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ