X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Wrocławia :)
Odpowiedz

Staraczki z Wrocławia :)

Oceń ten wątek:
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2201 1888

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi bądź czujna po prostu. Nie wierz tez slepo pediatrze. Moim zdaniem znalezc dobrego pediatre to jak wygrać w totka. Z mojej krotkiej obserwacji kazda zmiana na skórze u dziecka to wg nich alergia na bmk, kaza rozszerzać diete po 4 miesiacu itp itd. Nie maja pojecia w dużej wiekszosci o niczym. Dokladnie widza asymetrie ale jak juz dziecko jest wykrzywione na maksa 😂 no ja mam raczej slabe doswiadczdnia.
    Jezdze tylko prywatnie do jednej zofia szymanska toczek, pracuje na pediatrii na klinikach, ona jaki jedydyna widziała ze corka ma sklejone wargi. A widzialo ja wcześniej 2 pediatrow....
    W szpitalu nie widzą wedzidelka, prosze Cie... Nie mowie ze Twoj syn ma. U mojego wyszlo po 6 miesiacu a ssal cyca az milo..

    Zgadzam sie po prostu z Magda.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 14:07

    Magda - mbc lubi tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podobnie uważamjak dziewczyny. Polozna na wizycie patronażowej mi powiedziała, że mam nie jeść masła, bo dziecko będzie mieć kolki, że wskazane jest bym na obiad jadła małże i kuropatę 😂 a pediatra na wizycie patronażowej nie umyła rąk, nie założyła rękawiczek, musiałam ją upomieć. Slabo jest, slabo.

    Magda - mbc, veritaa lubią tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie położna patronażowa na wejściu ochrzaniła, że przeziębie piersi 😂

    Także Sisi, no niestety, tak to wygląda. Jak sama nie ustawisz sobie pomysłu na siebie i bobo, to nikt tego za Ciebie nie zrobi.

    Dlatego ja przy jednym i przy drugim w porozumieniu z osobami, którym ufam ustawialam specjalistow do konsultacji.

    Nie wiem naprawde co by bylo po mojej 1 ciazy gdyby nie obecna tu Paula i polecona przez nia doradczyni laktacyjna, ktora wylapala wieeeeele juz w 6dobie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 16:23

    Paula_071 lubi tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spoko dziewczyny ja wszystko rozumieniu, ale też nie chce za bardzo panikować na wszystko bo to dziecko też zapewne musi się zaadoptować i wpaść w jakiś rytm tak samo jak my, a to była dopiero pierwsza nocka w domu więc nie chce też doszukiwać się Bóg wie czego i mówić sobie że coś na bank jest nie tak i że każdy lekarz do jakiego trafimy będzie jakimś konkwalem czy coś bo póki co nie byliśmy u żadnego więc nie wiem xd zdaje sobie sprawę że sami z mężem też musimy dużo obserwować i tyle ;) a położną i pediatrę na szczęście mam sprawdzonych bo teściowa pracuje w przychodni i szwagierka z dwójką dzieci też chodzi do tego pediatry i miała tą położną więc mam chociaż już opinię z pierwszej takiej znajomej ręki.

    Paula_071, Magda - mbc lubią tę wiadomość

  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - mbc wrote:
    Tylko w szpitalu, bo to jest zabieg, który niesie ogromne ryzyko. W trakcie zabiegu można przebić pęcherz płodowy, po zabiegu mogą pojawić się skurcze czy nawet odejść wody.
    Szew musi zakładać naprawdę dobry operator.
    I to nie jest tak, że ja Cię straszę, bo ja to przeszłam dwa razy. Mam dwie praktycznie donoszone ciąże (38+3, 36+0), chłopcy są zdrowi. Urodzili się z masą 3690, 3160 (wcześniak!).

    Ja oba miałam na Klinikach. Oba szwy dr Blok.
    Pierwszą ciąże prowadził Fabijański i na jego prośbę Blok zakładał szew- Fabijański wtedy pracował na Klinikach.
    Drugą ciąże prowadziłam u Bloka.
    Rozumiem, ryzyko jest Ale też jest duża szansa na donoszenie. Będę musiała o to zapytać Myszczszyna.
    Dziękuję za odpowiedź;)

    klz9df9hix7ly771.png
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Rozumiem, ryzyko jest Ale też jest duża szansa na donoszenie. Będę musiała o to zapytać Myszczszyna.
    Dziękuję za odpowiedź;)

    Zielona, jeśli będziesz się dopiero starać, to pogadaj z M. o założeniu TAC przed staraniami. To jest bezpieczne. 100% powodzenia :)

    U mnie drugie jest nieplanowane, ale gdybym planowała, to na 100% założyłabym TAC :)

    Jego zakłada się raz laparoskopowo i może zostać na całe życie więc można mieć więcej dzieci na jednym szwie. Natomiast poród po TAC - tylko cc

    Teraz w tej drugiej ciąży szyjka w 10tc była już do bani - rozchylona po calej długości także TAC oszczędziłby mi wiele stresów.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 20:56

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • nieMamPomyslu Koleżanka
    Postów: 45 13

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi25 wrote:
    No nie śpię już 5 dzień...chciałabym żeby ktoś go zabrał na kilka godzin dosłownie :(

    Ja też w szpitalu po cc nie umiałam zasnąć, nawet jak Mały był u położnych czy spał. Byłam zmęczona, ale jakaś nabuzowana plus jeszcze ciągle słyszałam lampę do naświetlania jednego dziecka na sali. Chwilami próbowałam spać z synkiem na rękach. Też miałam dreszcze, ale dopiero po powrocie do domu wieczorami. Przez tydzień praktycznie codziennie. Jak pierwszy raz się pojawiły to byłam w szoku i nie wiedziałam co się dzieje - tak mną telepało, że zaczęły łzy mi płynąć. Potem wyczytałam w internetach, że to częste po cc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 19:26

    zrz6jw4zgls5ienz.png
  • nieMamPomyslu Koleżanka
    Postów: 45 13

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas okazało się, że wędzidełko do podcięcia ( i to najgorszy typ cokolwiek to oznacza), wydzwoniłam na jutro Babiaka. Najlepsze, że neurologopeda jak zaczełam mówić (w maseczce), to zadawała mi pytania o moje dolegliwości i wszystko potwierdzałam. Powiedziała, że słyszy , że mówię w charakterystyczny sposób (bardzo oszczędnie) i najpierw mi obejrzała wędzidełko, które też muszę podciàć. Młody dostał po mnie :/ Była bardzo zdziwiona, że w szpitalu nie powiedzieli, że jest do podcięcia, bo widać było po brodzie, że jest to do sprawdzenia. Położna na patronażu sprawdzała i niby mówiła, że w porządku, ale nas cały czas martwiła ta bródka. Dobrze, że fizjoterapeutka podała nam nazwisko tej babeczki i pokierowała nas w tej kwestii. Już mam stresa jak poradzimy sobie z masażami po zabiegu, ale wiem, że lepiej teraz niż później.

    zrz6jw4zgls5ienz.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byliście u p. Sylwii S.? Bo u nas był ten schemak, wszystkich nas wysłała na podcinanie. Jej diagnozy nie poparł jednak żaden lekarz.

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • nieMamPomyslu Koleżanka
    Postów: 45 13

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Byliście u p. Sylwii S.? Bo u nas był ten schemak, wszystkich nas wysłała na podcinanie. Jej diagnozy nie poparł jednak żaden lekarz.

    Tak. A u kogo jeszcze konsultowliście?
    Tylko, że u mnie bardzo dużo objawów/konsekwencji krótkiego wędzidełka się zgadza. Zobaczymy co Babiak na to

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 19:07

    zrz6jw4zgls5ienz.png
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nieMamPomyslu wrote:
    Tak. A u kogo jeszcze konsultowliście?
    Tylko, że u mnie bardzo dużo objawów/konsekwencji krótkiego wędzidełka się zgadza. Zobaczymy co Babiak na to

    Ja ze starszym synem też byłam u niej i cięłam u Babiaka.
    Z młodszym byłam u M. Kowalczykiewicz i cięłam
    u Babika. Oboje IV typ.

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2201 1888

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babiak będzie cial na pewno. On sie zgadza z Surkont w 100 %.
    Podejdz do Kowalczykiewicz lub Stanczak - Urbańska.
    my tez cielismy u Babiaka byl problem z RD mocny. Masaze ciezkie ale do przezycia. Poprawa bardzo duza. Samo podciecie jednaj nie zawsze rozwiazuje problemy. Pamiętaj. U nas jest dobrze. Zobaczymy jak bedzie mowil.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 19:33

    ZielonaHerbata lubi tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • nieMamPomyslu Koleżanka
    Postów: 45 13

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - mbc wrote:
    Ja ze starszym synem też byłam u niej i cięłam u Babiaka.
    Z młodszym byłam u M. Kowalczykiewicz i cięłam
    u Babika. Oboje IV typ.

    W jakim wieku byliście na zabiegu? Jak potem chłopcy znosili masaże?

    zrz6jw4zgls5ienz.png
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - mbc wrote:
    Zielona, jeśli będziesz się dopiero starać, to pogadaj z M. o założeniu TAC przed staraniami. To jest bezpieczne. 100% powodzenia :)

    U mnie drugie jest nieplanowane, ale gdybym planowała, to na 100% założyłabym TAC :)

    Jego zakłada się raz laparoskopowo i może zostać na całe życie więc można mieć więcej dzieci na jednym szwie. Natomiast poród po TAC - tylko cc

    Teraz w tej drugiej ciąży szyjka w 10tc była już do bani - rozchylona po calej długości także TAC oszczędziłby mi wiele stresów.
    Oo nawet o tym nie słyszałam. Dzięki za info!
    Muszę zgłębić temat.
    Póki co jeszcze mam lekką traumę po tych wszystkich przejściach i nie wiem, czy w związku z tym odważmy się na drugą ciążę. Chociaż bardzo chciałbym aby córka miała rodzeństwo, to czuje strach wygra i zostanie jedynaczka.

    U mnie jeszcze był problem nadmiernej czynności skurczowej. Trwało to z dwa miesiące i przez dwa miesiące nie poradzilo do skracania się szyjki, dopiero później.
    Także sama do końca nie wiem co było przyczyną.

    klz9df9hix7ly771.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nieMamPomyslu wrote:
    Tak. A u kogo jeszcze konsultowliście?
    Tylko, że u mnie bardzo dużo objawów/konsekwencji krótkiego wędzidełka się zgadza. Zobaczymy co Babiak na to

    Ona wszystkich wysyła na ciecie, tak jak Babiak. Z wywiadu który zrobiłam nie ma osoby, której by odradzano cięcie (ona i on). P. Sylwia zresztą też poleca tylko Babiaka.
    Ja konsultowałam ze stomatologiem, chirurgiem i laryngologiem. Wszyscy nie widzieli powodu do cięcie, a p. Sylwia wylała mnie, męża i dwóch synów na cięcie.

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas także wszyscy mówili, że wedzidelko jest ok.
    Laryngolog, pediatra, położna w domu, w szpitalu. Jednak sama widziałam i czułam, że coś jest nie tak i okazało się, że jednak było do podciecia. Cięte u Babiaka.

    klz9df9hix7ly771.png
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nieMamPomyslu wrote:
    W jakim wieku byliście na zabiegu? Jak potem chłopcy znosili masaże?

    13 miesięcy i 3 tygodnie.
    Generalnie znieśliśmy to wszyscy w miarę spoko ;)

    Przyjdź jak tu jak już podetniesz, to Cię wtedy powspieram: ja i veri ;)

    nieMamPomyslu lubi tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Ona wszystkich wysyła na ciecie, tak jak Babiak. Z wywiadu który zrobiłam nie ma osoby, której by odradzano cięcie (ona i on). P. Sylwia zresztą też poleca tylko Babiaka.
    Ja konsultowałam ze stomatologiem, chirurgiem i laryngologiem. Wszyscy nie widzieli powodu do cięcie, a p. Sylwia wylała mnie, męża i dwóch synów na cięcie.

    no ale u Was nie było problemów z jedzeniem np. jak dziecko ledwo je: pierś/butelkę/pokarmy stałe i wędzidełko może być problemem i same masaże wędzidełka nie pomagają w ruchomości językowi, to jakby nie pozostaje nic innego- pod warunkiem, że dziecko nie ma
    onm w obrębie policzków/warg, bo wtedy też należy się odpowiednio przygotować.

    Łatwo tak mówić i wydawać wyroki, bo nie byłaś w tym miejscu z żadnym ze swoich dzieci.

    u moich był to niewątpliwie life changer.

    A podcinanie „dla sportu” nie ma sensu - tu się zgadzam (jeśli taki jest wydźwięk wypowiedzi)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 20:15

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Oo nawet o tym nie słyszałam. Dzięki za info!
    Muszę zgłębić temat.
    Póki co jeszcze mam lekką traumę po tych wszystkich przejściach i nie wiem, czy w związku z tym odważmy się na drugą ciążę. Chociaż bardzo chciałbym aby córka miała rodzeństwo, to czuje strach wygra i zostanie jedynaczka.

    U mnie jeszcze był problem nadmiernej czynności skurczowej. Trwało to z dwa miesiące i przez dwa miesiące nie poradzilo do skracania się szyjki, dopiero później.
    Także sama do końca nie wiem co było przyczyną.

    Rozumiem Cię doskonale, u nas też miał być jedynak.
    Ciężko mi było bardzo przejść to drugi raz.
    Nie obyło się bez psychologa.

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2201 1888

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula fajnie ze nie mialas problemow w tym aspekcie ale tez pamietaj ze od oceny wedzidelka, funkcji jezyka, problemow w obrębie jamy ustnej jest neurologopeda...
    ja widze poprawe u nas. Jeszcze nie jest idealnie ale poprawa jest ogromna, mimo ze niewidoczna az tak z dnia na dzien.

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
‹‹ 573 574 575 576 577 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ