X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Wrocławia :)
Odpowiedz

Staraczki z Wrocławia :)

Oceń ten wątek:
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2115 1812

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi bądź czujna po prostu. Nie wierz tez slepo pediatrze. Moim zdaniem znalezc dobrego pediatre to jak wygrać w totka. Z mojej krotkiej obserwacji kazda zmiana na skórze u dziecka to wg nich alergia na bmk, kaza rozszerzać diete po 4 miesiacu itp itd. Nie maja pojecia w dużej wiekszosci o niczym. Dokladnie widza asymetrie ale jak juz dziecko jest wykrzywione na maksa 😂 no ja mam raczej slabe doswiadczdnia.
    Jezdze tylko prywatnie do jednej zofia szymanska toczek, pracuje na pediatrii na klinikach, ona jaki jedydyna widziała ze corka ma sklejone wargi. A widzialo ja wcześniej 2 pediatrow....
    W szpitalu nie widzą wedzidelka, prosze Cie... Nie mowie ze Twoj syn ma. U mojego wyszlo po 6 miesiacu a ssal cyca az milo..

    Zgadzam sie po prostu z Magda.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 14:07

    Magda - mbc lubi tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podobnie uważamjak dziewczyny. Polozna na wizycie patronażowej mi powiedziała, że mam nie jeść masła, bo dziecko będzie mieć kolki, że wskazane jest bym na obiad jadła małże i kuropatę 😂 a pediatra na wizycie patronażowej nie umyła rąk, nie założyła rękawiczek, musiałam ją upomieć. Slabo jest, slabo.

    Magda - mbc, veritaa lubią tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie położna patronażowa na wejściu ochrzaniła, że przeziębie piersi 😂

    Także Sisi, no niestety, tak to wygląda. Jak sama nie ustawisz sobie pomysłu na siebie i bobo, to nikt tego za Ciebie nie zrobi.

    Dlatego ja przy jednym i przy drugim w porozumieniu z osobami, którym ufam ustawialam specjalistow do konsultacji.

    Nie wiem naprawde co by bylo po mojej 1 ciazy gdyby nie obecna tu Paula i polecona przez nia doradczyni laktacyjna, ktora wylapala wieeeeele juz w 6dobie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 16:23

    Paula_071 lubi tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spoko dziewczyny ja wszystko rozumieniu, ale też nie chce za bardzo panikować na wszystko bo to dziecko też zapewne musi się zaadoptować i wpaść w jakiś rytm tak samo jak my, a to była dopiero pierwsza nocka w domu więc nie chce też doszukiwać się Bóg wie czego i mówić sobie że coś na bank jest nie tak i że każdy lekarz do jakiego trafimy będzie jakimś konkwalem czy coś bo póki co nie byliśmy u żadnego więc nie wiem xd zdaje sobie sprawę że sami z mężem też musimy dużo obserwować i tyle ;) a położną i pediatrę na szczęście mam sprawdzonych bo teściowa pracuje w przychodni i szwagierka z dwójką dzieci też chodzi do tego pediatry i miała tą położną więc mam chociaż już opinię z pierwszej takiej znajomej ręki.

    Paula_071, Magda - mbc lubią tę wiadomość

  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - mbc wrote:
    Tylko w szpitalu, bo to jest zabieg, który niesie ogromne ryzyko. W trakcie zabiegu można przebić pęcherz płodowy, po zabiegu mogą pojawić się skurcze czy nawet odejść wody.
    Szew musi zakładać naprawdę dobry operator.
    I to nie jest tak, że ja Cię straszę, bo ja to przeszłam dwa razy. Mam dwie praktycznie donoszone ciąże (38+3, 36+0), chłopcy są zdrowi. Urodzili się z masą 3690, 3160 (wcześniak!).

    Ja oba miałam na Klinikach. Oba szwy dr Blok.
    Pierwszą ciąże prowadził Fabijański i na jego prośbę Blok zakładał szew- Fabijański wtedy pracował na Klinikach.
    Drugą ciąże prowadziłam u Bloka.
    Rozumiem, ryzyko jest Ale też jest duża szansa na donoszenie. Będę musiała o to zapytać Myszczszyna.
    Dziękuję za odpowiedź;)

    klz9df9hix7ly771.png
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Rozumiem, ryzyko jest Ale też jest duża szansa na donoszenie. Będę musiała o to zapytać Myszczszyna.
    Dziękuję za odpowiedź;)

    Zielona, jeśli będziesz się dopiero starać, to pogadaj z M. o założeniu TAC przed staraniami. To jest bezpieczne. 100% powodzenia :)

    U mnie drugie jest nieplanowane, ale gdybym planowała, to na 100% założyłabym TAC :)

    Jego zakłada się raz laparoskopowo i może zostać na całe życie więc można mieć więcej dzieci na jednym szwie. Natomiast poród po TAC - tylko cc

    Teraz w tej drugiej ciąży szyjka w 10tc była już do bani - rozchylona po calej długości także TAC oszczędziłby mi wiele stresów.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 20:56

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • nieMamPomyslu Koleżanka
    Postów: 45 13

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi25 wrote:
    No nie śpię już 5 dzień...chciałabym żeby ktoś go zabrał na kilka godzin dosłownie :(

    Ja też w szpitalu po cc nie umiałam zasnąć, nawet jak Mały był u położnych czy spał. Byłam zmęczona, ale jakaś nabuzowana plus jeszcze ciągle słyszałam lampę do naświetlania jednego dziecka na sali. Chwilami próbowałam spać z synkiem na rękach. Też miałam dreszcze, ale dopiero po powrocie do domu wieczorami. Przez tydzień praktycznie codziennie. Jak pierwszy raz się pojawiły to byłam w szoku i nie wiedziałam co się dzieje - tak mną telepało, że zaczęły łzy mi płynąć. Potem wyczytałam w internetach, że to częste po cc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 19:26

    zrz6jw4zgls5ienz.png
  • nieMamPomyslu Koleżanka
    Postów: 45 13

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas okazało się, że wędzidełko do podcięcia ( i to najgorszy typ cokolwiek to oznacza), wydzwoniłam na jutro Babiaka. Najlepsze, że neurologopeda jak zaczełam mówić (w maseczce), to zadawała mi pytania o moje dolegliwości i wszystko potwierdzałam. Powiedziała, że słyszy , że mówię w charakterystyczny sposób (bardzo oszczędnie) i najpierw mi obejrzała wędzidełko, które też muszę podciàć. Młody dostał po mnie :/ Była bardzo zdziwiona, że w szpitalu nie powiedzieli, że jest do podcięcia, bo widać było po brodzie, że jest to do sprawdzenia. Położna na patronażu sprawdzała i niby mówiła, że w porządku, ale nas cały czas martwiła ta bródka. Dobrze, że fizjoterapeutka podała nam nazwisko tej babeczki i pokierowała nas w tej kwestii. Już mam stresa jak poradzimy sobie z masażami po zabiegu, ale wiem, że lepiej teraz niż później.

    zrz6jw4zgls5ienz.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byliście u p. Sylwii S.? Bo u nas był ten schemak, wszystkich nas wysłała na podcinanie. Jej diagnozy nie poparł jednak żaden lekarz.

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • nieMamPomyslu Koleżanka
    Postów: 45 13

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Byliście u p. Sylwii S.? Bo u nas był ten schemak, wszystkich nas wysłała na podcinanie. Jej diagnozy nie poparł jednak żaden lekarz.

    Tak. A u kogo jeszcze konsultowliście?
    Tylko, że u mnie bardzo dużo objawów/konsekwencji krótkiego wędzidełka się zgadza. Zobaczymy co Babiak na to

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 19:07

    zrz6jw4zgls5ienz.png
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nieMamPomyslu wrote:
    Tak. A u kogo jeszcze konsultowliście?
    Tylko, że u mnie bardzo dużo objawów/konsekwencji krótkiego wędzidełka się zgadza. Zobaczymy co Babiak na to

    Ja ze starszym synem też byłam u niej i cięłam u Babiaka.
    Z młodszym byłam u M. Kowalczykiewicz i cięłam
    u Babika. Oboje IV typ.

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2115 1812

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babiak będzie cial na pewno. On sie zgadza z Surkont w 100 %.
    Podejdz do Kowalczykiewicz lub Stanczak - Urbańska.
    my tez cielismy u Babiaka byl problem z RD mocny. Masaze ciezkie ale do przezycia. Poprawa bardzo duza. Samo podciecie jednaj nie zawsze rozwiazuje problemy. Pamiętaj. U nas jest dobrze. Zobaczymy jak bedzie mowil.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 19:33

    ZielonaHerbata lubi tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • nieMamPomyslu Koleżanka
    Postów: 45 13

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - mbc wrote:
    Ja ze starszym synem też byłam u niej i cięłam u Babiaka.
    Z młodszym byłam u M. Kowalczykiewicz i cięłam
    u Babika. Oboje IV typ.

    W jakim wieku byliście na zabiegu? Jak potem chłopcy znosili masaże?

    zrz6jw4zgls5ienz.png
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - mbc wrote:
    Zielona, jeśli będziesz się dopiero starać, to pogadaj z M. o założeniu TAC przed staraniami. To jest bezpieczne. 100% powodzenia :)

    U mnie drugie jest nieplanowane, ale gdybym planowała, to na 100% założyłabym TAC :)

    Jego zakłada się raz laparoskopowo i może zostać na całe życie więc można mieć więcej dzieci na jednym szwie. Natomiast poród po TAC - tylko cc

    Teraz w tej drugiej ciąży szyjka w 10tc była już do bani - rozchylona po calej długości także TAC oszczędziłby mi wiele stresów.
    Oo nawet o tym nie słyszałam. Dzięki za info!
    Muszę zgłębić temat.
    Póki co jeszcze mam lekką traumę po tych wszystkich przejściach i nie wiem, czy w związku z tym odważmy się na drugą ciążę. Chociaż bardzo chciałbym aby córka miała rodzeństwo, to czuje strach wygra i zostanie jedynaczka.

    U mnie jeszcze był problem nadmiernej czynności skurczowej. Trwało to z dwa miesiące i przez dwa miesiące nie poradzilo do skracania się szyjki, dopiero później.
    Także sama do końca nie wiem co było przyczyną.

    klz9df9hix7ly771.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nieMamPomyslu wrote:
    Tak. A u kogo jeszcze konsultowliście?
    Tylko, że u mnie bardzo dużo objawów/konsekwencji krótkiego wędzidełka się zgadza. Zobaczymy co Babiak na to

    Ona wszystkich wysyła na ciecie, tak jak Babiak. Z wywiadu który zrobiłam nie ma osoby, której by odradzano cięcie (ona i on). P. Sylwia zresztą też poleca tylko Babiaka.
    Ja konsultowałam ze stomatologiem, chirurgiem i laryngologiem. Wszyscy nie widzieli powodu do cięcie, a p. Sylwia wylała mnie, męża i dwóch synów na cięcie.

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas także wszyscy mówili, że wedzidelko jest ok.
    Laryngolog, pediatra, położna w domu, w szpitalu. Jednak sama widziałam i czułam, że coś jest nie tak i okazało się, że jednak było do podciecia. Cięte u Babiaka.

    klz9df9hix7ly771.png
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nieMamPomyslu wrote:
    W jakim wieku byliście na zabiegu? Jak potem chłopcy znosili masaże?

    13 miesięcy i 3 tygodnie.
    Generalnie znieśliśmy to wszyscy w miarę spoko ;)

    Przyjdź jak tu jak już podetniesz, to Cię wtedy powspieram: ja i veri ;)

    nieMamPomyslu lubi tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Ona wszystkich wysyła na ciecie, tak jak Babiak. Z wywiadu który zrobiłam nie ma osoby, której by odradzano cięcie (ona i on). P. Sylwia zresztą też poleca tylko Babiaka.
    Ja konsultowałam ze stomatologiem, chirurgiem i laryngologiem. Wszyscy nie widzieli powodu do cięcie, a p. Sylwia wylała mnie, męża i dwóch synów na cięcie.

    no ale u Was nie było problemów z jedzeniem np. jak dziecko ledwo je: pierś/butelkę/pokarmy stałe i wędzidełko może być problemem i same masaże wędzidełka nie pomagają w ruchomości językowi, to jakby nie pozostaje nic innego- pod warunkiem, że dziecko nie ma
    onm w obrębie policzków/warg, bo wtedy też należy się odpowiednio przygotować.

    Łatwo tak mówić i wydawać wyroki, bo nie byłaś w tym miejscu z żadnym ze swoich dzieci.

    u moich był to niewątpliwie life changer.

    A podcinanie „dla sportu” nie ma sensu - tu się zgadzam (jeśli taki jest wydźwięk wypowiedzi)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 20:15

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Oo nawet o tym nie słyszałam. Dzięki za info!
    Muszę zgłębić temat.
    Póki co jeszcze mam lekką traumę po tych wszystkich przejściach i nie wiem, czy w związku z tym odważmy się na drugą ciążę. Chociaż bardzo chciałbym aby córka miała rodzeństwo, to czuje strach wygra i zostanie jedynaczka.

    U mnie jeszcze był problem nadmiernej czynności skurczowej. Trwało to z dwa miesiące i przez dwa miesiące nie poradzilo do skracania się szyjki, dopiero później.
    Także sama do końca nie wiem co było przyczyną.

    Rozumiem Cię doskonale, u nas też miał być jedynak.
    Ciężko mi było bardzo przejść to drugi raz.
    Nie obyło się bez psychologa.

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2115 1812

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula fajnie ze nie mialas problemow w tym aspekcie ale tez pamietaj ze od oceny wedzidelka, funkcji jezyka, problemow w obrębie jamy ustnej jest neurologopeda...
    ja widze poprawe u nas. Jeszcze nie jest idealnie ale poprawa jest ogromna, mimo ze niewidoczna az tak z dnia na dzien.

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
‹‹ 573 574 575 576 577 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ