Starając się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Biedroneczka ja widzę drugą kreskę!! Trzymam kciuki, żeby pięknie ciemniała!
Dziewczyny - wspołczuje Wam z pracą. Naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy potrafią tak traktować pracowników, dzięki którym tak naprawdę mają pieniądze a ich firmy funkcjonują.
Życzę Wam ciąż tym bardziej, żeby odetchnąć od takich dupków!
Biedroneczka94 lubi tę wiadomość
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Oda obyś przepowiadała te ciążę jaj najszybciej ;p
Niestety teraz malo kiedy pracodawcy traktują pracowników jak ludzi:/ częściej jak robole , którzy nie mają prawa glosu. A gdzie to o dzieciach mowa:)
Chce do domu! Nie potrafię leżeć bezczynnie!30lat. Letrox 75, Jodid 100, kwas foliowy, Magnez, Witamina D3.
Wyniki 2020r.
TSH 1,62,FSH 8,5 LH 8,1
Prolaktyna 398,
Estradiol 858,
Progesteron 0,62
Wyniki męża - dobre
IUI 6.08.2020r.
Erastel -
Biedroneczka94, ja też widzę bladą drugą kreseczkę, gdybym u siebie taką zobaczyła, na pewno pełna nadziei poleciałabym od razu zbadać betę!
welonka, wiem jak to jest, u mnie w pracy sami faceci i ja jedyna kobieta. Były dwie inne, ale zaciążyły i nie wróciły, a na ich miejsce szef zatrudnia już tylko mężczyzn. Jest rywalizacja i wyścig szczurów, ciągle się staram im dorównać, żeby nie stracić pracy. Rok temu uczciwie poinformowałam, że się staram i dostałam mniej ważne zadania, żebym w razie czego nie była niezbędna...a tu szef w szoku, że nadal nie zaszłam. Jestem na samozatrudnieniu, mogę wziąć 15 dni urlopu w roku, ale ostatnio się postawiłam i poprosiłam żebym nie musiała już pracować w weekendy - powiedziałam, że ze względu na starania lekarz zalecał mi odpoczynek. Liczę się z tym, że przez to raczej mogę się pożegnać z powrotem do tej pracy w razie ciąży.
Erastel, zdrowiej i uważaj na siebie:*Biedroneczka94 lubi tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Oda_33, długo bierzesz Dostinex? ja od października zeszłego roku 1/4 tabletki 2 razy w tyg. i mam powoli odstawiać. Trochę mnie przeraziły skutki uboczne z ulotki, no ale biorę. W razie pozytywnego testu mam odstawić natychmiast.
W sumie nie mam pewności, czy nasze wyniki kwalifikują nas do IUI, ale skoro androlog o tym wspomniał, to raczej tak. Największe szanse na skuteczną inseminację ma nasienie z koncentracją plemników co najmniej 10 mln/ml i dobrymi parametrami ruchu i morfologii plemników. My mamy teraz 21 mln/ml, dobre parametry, ale morfologię kiepską. Ostatnio wyszła co prawda 2%, czyli z tego co liczę 0,42 mln prawidłowych/ml. Ale poprzednim badaniu było niby tylko 1%, za to aż 55 mln/ml, więc 0,55 mln/ml. Wyniki bardzo się wahają, chociaż robimy zawsze w tym samym laboratorium.
U nas Profertil pomógł poprawić jedynie morfologię. Mąż brał sporo suplementów już 2 miesiące przed pierwszym badaniem (L-karnityna, L-arginina, L-tauryna, koenzym Q10, cynk, selen, magnez, witaminy (A, D, E, K2, C, B complex), resweratrol, glutation, maca, muira puama) i na pewno wpłynęły na wynik, bo pełen cykl spermatogenezy trwa około 72-74 dni. No ale androlog stwierdził, że za dużo tego i trzeba wszystko odstawić.
Po kolejnych 2 miesiącach bez żadnych suplementów drugie badanie wykazało co prawda równie złą morfologię, ale imponującą poprawę pozostałych parametrów (albo odstawienie tych wszystkich supli pomogło, albo zadziałały z opóźnieniem). Posiew wyszedł jałowy, chlamydii, ureaplasmy i mycoplasmy nie wykryto.
Po kolejnej wizycie androlog przepisał Profertil, mąż odstawił piwo, 1-2 razy/tydz. pije czerwone wino. Zaczął za to jeździć na rowerze, ale to chyba mu zaszkodziło, bo niestety po kolejnych 1,5 mies. ilość spadła, no ale za to Profertil poprawił nieco morfologię. Wg mnie za dużo pracuje przy komputerze, ciągle siedzi, ma lekką nadwagę, sporo stresu i nie odpoczywa - jak nie komp, to tv, a potem smartfon na zaśnięcie:/ Za miesiąc się dowiem, czy leczenie dalej pomaga. Oby parametry ilościowe wróciły do tych początkowych, a morfologia wzrosła... Ma zrobić test MAR (obecność przeciwciał przeciwplemnikowych w nasieniu), swim-up (test migracji plemników), test HBA (wiązanie z kwasem hialuronowym) i chromatynę plemnikową (ocenę genetycznej jakości plemników).Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 16:58
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 12:24
-
Mysle ze to nie sprawa pracodawcy kiedy ktos sie zaczyna starac i dziecko. Dobra firma jest przygotowana na to, że ktoś zachodzi w ciążę (nie odchodzi przecież z dnia na dzień) podobnie jak pracownik może zrezygnować z pracy także z innych powodów.
To że Twoj pracodawca wysyla Cię na L4 jezeli będziesz chciała to też dla niego wygodne, opłatę za Ciebie przejmie ZUS po 33 dniach i nie ponosi kosztów a może wdrażać nową osobę. Nie mowie ze tym sie kieruje akurat on, ale czesto tak jest.
U nas w poprzedniej firmie (juz pokroju korpo) szef tez wysylal kolezanke na L4, bo np kobieta ciezarna wg przepisow ma tez ulgi podczas pracy (np. 4 h przed kompuerem etc).
Dobry pracodawca wykaze sie dopiero jak chcesz wrocic, jezeli cie przyjmie na nie gorsze stanowisko i kase oraz okaze wsparcie przy malym dziecku - super!
Ja rzadko spotykam sie z takimi postawami...
edwarda20, Marcelina85 lubią tę wiadomość
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Hej dziewczyny,
widzę,że wątek pracy nadal jest poruszany... u mnie znowu zapierdziel na maksa (chociaż czas w miarę szybko minął) i oczywiście po raz kolejny muszę iść do pracy na dłużej niż miałam niby tylko pół godz, ale to już po raz 4 !! w tym tyg kiedy idę wcześniej albo zostaję dłużej do tego nie wiem jak mam grafik na przyszły tydzień (powiedziałam tylko kierowniczce, że czw muszę mieć na rano bo popołudniu mam lekarza)bo 3 dziewczyny dały l4 ;/ nie mam czasu na nic ;( baa gorszej brak mi sił...
-
Znowu.ta.kryska wrote:Jak ja kocham moja prace! Ciaza nie ciaza,u nas nikt nikomu nie robi problemow. Jestesmy firma prorodzinna. Wiem, ze jak zajde, dostane tone wsparcia, a po powrocie dostosowane do potrzeb moich i dziecka warunki.
Zazdroszczę, bo niestety w większości firm tak to nie wygląda....
W mojej brakuje rąk do pracy... Dzisiaj startuje od 9-21 i pociesza mnie to, ze jest dużo do zrobienia więc sob powinna szybko się skończyć,oczywiście Wam jak macie wolne życzę ciąąąąągnącej się sob
a Wy jakie plany macie na dzisiaj?? bo ja po pracy mam zamiar obejrzeć jakiś film z M i "miło" spędzić noc na to siły znajdę )Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 07:39
-
Hej, dziewczyny caly czas was podczytuje miedzy jednym a drugim mrugnieciem zanim zasne. Mnie niestety stres i ogrom pracy dopadł ale we wrzesniu u mnie to standart. Wiec jest to jedyny plus tego ze jeszcze w ciąży nie jestem bo sie mogloby to zle skonczyc jeszcze.
Sobote poki co spedzam na pracy w domu, a wieczorem ide kibicować mojemu K. bo bierze udział w festiwalu ognia w tym cyklu na nic nie liczę bo moja teoretyczna owu wystąpi wtedy kiedy mojego nie będzie bo wyjeżdża.Laparoskopia- torbiel okołojajnikowa, jajowody drożne
HSG - oba drożne :-)2018
PCOS - długie cykle, problem z owłosieniem, owulacja jest!
wczesne dojrzewanie
Moje wyniki -ok
Wyniki nasienia -ok 2018, 2020
ovarin,
Stymulacja clo trzecie podejście, metformina
IVF start styczeń 2022 ❄️
21.03 - transfer ❄️😭
2 czerwca - histeroskopia-biopsja+cd138 ok
24.08- transfer ❄️😭
został nam ostatni ❄️ -
Marcelina85 wrote:Oda_33, długo bierzesz Dostinex? ja od października zeszłego roku 1/4 tabletki 2 razy w tyg. i mam powoli odstawiać. Trochę mnie przeraziły skutki uboczne z ulotki, no ale biorę. W razie pozytywnego testu mam odstawić natychmiast.
W sumie nie mam pewności, czy nasze wyniki kwalifikują nas do IUI, ale skoro androlog o tym wspomniał, to raczej tak. Największe szanse na skuteczną inseminację ma nasienie z koncentracją plemników co najmniej 10 mln/ml i dobrymi parametrami ruchu i morfologii plemników. My mamy teraz 21 mln/ml, dobre parametry, ale morfologię kiepską. Ostatnio wyszła co prawda 2%, czyli z tego co liczę 0,21 mln prawidłowych/ml. Ale poprzednim badaniu było niby tylko 1%, za to aż 55 mln/ml, więc 0,55 mln/ml. Wyniki bardzo się wahają, chociaż robimy zawsze w tym samym laboratorium.
U nas Profertil pomógł poprawić jedynie morfologię. Mąż brał sporo suplementów już 2 miesiące przed pierwszym badaniem (L-karnityna, L-arginina, L-tauryna, koenzym Q10, cynk, selen, magnez, witaminy (A, D, E, K2, C, B complex), resweratrol, glutation, maca, muira puama) i na pewno wpłynęły na wynik, bo pełen cykl spermatogenezy trwa około 72-74 dni. No ale androlog stwierdził, że za dużo tego i trzeba wszystko odstawić.
Po kolejnych 2 miesiącach bez żadnych suplementów drugie badanie wykazało co prawda równie złą morfologię, ale imponującą poprawę pozostałych parametrów (albo odstawienie tych wszystkich supli pomogło, albo zadziałały z opóźnieniem). Posiew wyszedł jałowy, chlamydii, ureaplasmy i mycoplasmy nie wykryto.
Po kolejnej wizycie androlog przepisał Profertil, mąż odstawił piwo, 1-2 razy/tydz. pije czerwone wino. Zaczął za to jeździć na rowerze, ale to chyba mu zaszkodziło, bo niestety po kolejnych 1,5 mies. ilość spadła, no ale za to Profertil poprawił nieco morfologię. Wg mnie za dużo pracuje przy komputerze, ciągle siedzi, ma lekką nadwagę, sporo stresu i nie odpoczywa - jak nie komp, to tv, a potem smartfon na zaśnięcie:/ Za miesiąc się dowiem, czy leczenie dalej pomaga. Oby parametry ilościowe wróciły do tych początkowych, a morfologia wzrosła... Ma zrobić test MAR (obecność przeciwciał przeciwplemnikowych w nasieniu), swim-up (test migracji plemników), test HBA (wiązanie z kwasem hialuronowym) i chromatynę plemnikową (ocenę genetycznej jakości plemników).
Marcelina, ja brałam dostinex 2 cykle maj/czerwiec i czerwiec/lipiec, juz nie biorę. Mi pomógł zbić, ale jak się okazało niepotrzebnie, bo mam teraz poniżej normy. Ja mam te podwyższenia prolaktyny o podłożu stresowym.
U nas mąż ma ponad 7 mln/ml i 3% morfologię, ale podobno to wystarczy do IUI.
Wierzę, że profertil pomoże, bo mąż co prawda też praca siedząca, ale aktywny fizycznie, świetna kondycja, całe życie trenował, teraz tez regularnie ćwiczy (ale mało intensywnie), nie pije, nie pali, w miarę zdrowo się odżywia...
Te badania które wymieniasz w ogóle są mi obce i naprawdę coraz bardziej tracę wiarę. Na tylu frontach może nie grać, tyle szczegołów może okazać się istotnych, że aż mnie to przeraża.
Przed nami monitoring u mnie, cytologia i badania potrzebne do badania drożności u męża - USG jąder.
I wytłumaczcie mi, jak to możliwe, że komuś pęknie prezerwatywa i jakiś odsetek plemników się dostanie i się udaje, albo zachodzą bez finału w środku?? A nam ponad 7 mln plemników nie wystarcza...
Trzymajcie kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 09:59
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 12:24
-
Oda przykro mi że przed Wami takie trudności, ale wierzę że wszystko wyjdzie na prostą.
Co do peknietych prezerwatyw itd. to moze to jest to że oni sie nie spijanają jak my, bo nie chcą zajść i życie robi im psikusa. Czasami wpadam w taka melancholie i myślę sobie że nam tez robi psikusa tylko na odwrót...
Co do badania mojego K. narazie nie poruszam tego tematu. Poczekam jeszcze narazie wierzę ze to sprawka mojego endo. Zreszta przy stresie ktory teraz mam to i tak marne szanse. Też tak macie ze przychodzicie po pracy i tylko sie wyć wam chce?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 10:12
Laparoskopia- torbiel okołojajnikowa, jajowody drożne
HSG - oba drożne :-)2018
PCOS - długie cykle, problem z owłosieniem, owulacja jest!
wczesne dojrzewanie
Moje wyniki -ok
Wyniki nasienia -ok 2018, 2020
ovarin,
Stymulacja clo trzecie podejście, metformina
IVF start styczeń 2022 ❄️
21.03 - transfer ❄️😭
2 czerwca - histeroskopia-biopsja+cd138 ok
24.08- transfer ❄️😭
został nam ostatni ❄️ -
JustynaG wrote:W tym roku zmieniło się prawo i nie ma już zapisu o 4h przed komputerem. Można więc pracować 8h przed monitorem. Jedyne co to nie można mieć nadgodzin. Ale u mnie tego nie ma wiele.
Osobiście, jeśli z ciążą byłoby wszystko w porządku to nie widzę powodu by iść na L4 tylko dlatego, że mogę. Jeśli bym się dobrze czuła to chętnie jeszcze pochodzę do pracyLaparoskopia- torbiel okołojajnikowa, jajowody drożne
HSG - oba drożne :-)2018
PCOS - długie cykle, problem z owłosieniem, owulacja jest!
wczesne dojrzewanie
Moje wyniki -ok
Wyniki nasienia -ok 2018, 2020
ovarin,
Stymulacja clo trzecie podejście, metformina
IVF start styczeń 2022 ❄️
21.03 - transfer ❄️😭
2 czerwca - histeroskopia-biopsja+cd138 ok
24.08- transfer ❄️😭
został nam ostatni ❄️ -
Ja na szczęście mam spoko pracę. Nie mam stresu za dużo z jej powodu.
Dziewczyny, dziś 9 dc, 13 dc mam monitoring, a mi wyszedł prawie pozytywny test owulacyjny
Martwię się, że albo mi się znowu krzaczy cykl, albo może jednak coś jest nie tak z moim LH
Jutro powtórzę, zobaczymy, bo nie mam na razie innych objawów owulacji (trochę jajnik czuję) i piersi ale to mnie bolą od okresu (jeszcze nie przestaly).
A wiecie jak szybko rosnie pęcherzyk? Na usg w 6 dc miałam już na lewym jajniku 8 mm, co też zdziwiło lekarkę, myślicie że mógł już urosnąć do owulacji (3 dni)?* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Jak tak czytam to się cieszę że w mojej pracy nie ma opcji nadgodzin. Czasami po jednym dniu przychodzę wykończona... a wczoraj padłam zaraz jak wróciłam do domu. U mnie teoretycznie z ciążą też nie ma problemu, cieszą się, od razu można l4, ale w tym momencie mam właśnie dylemat czy próbować (tak wiem, może się przecież nie udać. Ale znając przewrotność losu...) muszę pracować przynajmniej do listopada. Jest nowa kadra, zostałam sama żeby wszystkich wdrożyć. Dopóki dziewczyny nie będą gotowe do samodzielnej pracy nie mogę odejść. Pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi i tu nie chodzi o jakieś papierki, ale zdrowie i bezpieczeństwo dzieciaków... ja powinnam iść na l4 od razu jak się dowiem o ciąży (podnoszenie, narażenie na uderzenia i oczywiście kontakt z dużo większa ilością bakterii i wirusów, a mam bardzo słabą odporność), a znaleźć kogoś za mnie tak od razu będą mieli trudno... z jednej strony chce myślec o sobie, a z drugiej strony jakoś mnie ta sytuacja stresuje...
-
Pilik, ja bym próbowała. Do 2 mca ciąży i tak myślę, że mogłabys pracować, czy uważasz, że lepiej nie ryzykować?
Myślę, że pozytywny wyjdzie jutro, muszę obserwować inne objawy. Wtedy owu byłaby w 11 dc. Czyli pęcherzyk mógłby urosnąć 10 mm teoretycznie.
Może zadzwonię w poniedziałek do tej kliniki jak wyjdzie pozytywny test i mnie przyjmą na monitoring. W sumie i tak nie mamy szans na razie, ale lekarka chciała sama zaobserwować jak wygląda moja owu.* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Oda - obserwacje zawsze warto robić. Ja się cieszę że już któryś miesiąc sprawdzam i zapisuje bo dużo mi to daje.
Nie wiem wlasnie czy bym chciała ryzykować. Jestem po poronieniu i ciąży biochemicznej w przeciągu pięciu miesięcy, więc jakby się udało, chodziłbym do pracy i cokolwiek się stało to na pewno bym się obwiniała i trudno by mi było... dlatego chyba jednak wolałabym nie ryzykować ... we wtorek idę do gin, może się okazać że endo i tak za słabe i mamy czekać jeszcze miesiąc, więc gdybanie poki co. -
Cześć dziewczyny w tym pięknym dniu dzisiaj powtórzyłam test! Zobaczcie same.. test na samej gorze jest z wczoraj a dwa na dole z dzisiaj:
https://zapodaj.net/c5160faf1898f.jpg.html
Dzisiaj o 8 rano pobiegłam na betę ale wyniki dopiero w poniedziałek po 20Marcelina85, Spinka_86 lubią tę wiadomość