Starania 40+
-
WIADOMOŚĆ
-
Freja000 wrote:Eska, nie patrz na numerki. Naprawdę nie z takimi kobiety zachodzą! Naprotechnologia jest super jeśli chodzi o zachodzenie, naprawdę. Dieta propłodnościowa, suple, zioła i co tam jeszcze wynajdziesz. Akupunktura jest genialna też! Popróbuj naturalnie najpierw, albo jeśli IV to też jak najbardziej to wszystko możesz robić.
Nie poddawaj się! Masz czas!
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Niebieska Gwiazda wrote:Zzarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży zakończonej porodem miałam wysokie leukocyty tak do 26tyś.Przypuszczalnie nowotwór.Okazało się,że taki odczyn na ciąże.Mój organizm traktuje płód jak intruza i próbuje go zlikwidować.Myślę,że tu chodzi o immunologie.Zdrowa jak ryba nie jestem i przed drugą ciążą miałam nadwage i byłam na diecie wysokobiałkowej.Homocysteinę miałam wysoką coś koło 18.Mąż niby wyniki w normie,ciąże prowadziłam u ginekologa androloga i zalecił fertilman plus.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 09:38
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Niebieska Gwiazda wrote:Zzarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży zakończonej porodem miałam wysokie leukocyty tak do 26tyś.Przypuszczalnie nowotwór.Okazało się,że taki odczyn na ciąże.Mój organizm traktuje płód jak intruza i próbuje go zlikwidować.Myślę,że tu chodzi o immunologie.Zdrowa jak ryba nie jestem i przed drugą ciążą miałam nadwage i byłam na diecie wysokobiałkowej.Homocysteinę miałam wysoką coś koło 18.Mąż niby wyniki w normie,ciąże prowadziłam u ginekologa androloga i zalecił fertilman plus.Starania od 2018
14-15 tydz💔,8tydz💔,5 ciąż biochemicznych
Hashimoto,nk 22,kir aa
👨🦱Polimorfizm apal genu igf 2 w obu allelach
Leki luteina,duphaston,encorton,accofil,heparyna,acard -
Hej dziewczyny, wczoraj byłam w gina! Pierwszy raz po zabiegu, który miałam w marcu. Poszłam do jakiegoś nowego lekarza, u którego byłam raz w ostatniej ciąży. Zaraz Wam opiszę jak było, ale wcześniej muszę wspomnieć mojego gina, do którego chodziłam "całe życie".
Otóż gin do którego chodziłam od lat, prowadził moją ciążę. Jak kiedyś pojawiłam się u niego mówiąc , że mam 36 i właśnie jestem w pierwszej ciąży, to prawie wpadł pod stół: "O boże, w tym wieku, pierwsza ciąża????"
Na każdej wizycie miał przejętą minę i ciągle mnie pytał co zrobię, jeśli na prenatalnych wyjdą wady genetyczne! Jak wychodziłam z gabinetu, to żegnał mnie słowami: Widzimy się za 3 tygodnie, no chyba, że wcześniej zobaczymy się w szpitalu!
Wczoraj byłam u innego gina. Powiedziałam, że mam 40 lat i chcę jeszcze urodzić dziecko. Na to on z zapałem zaczął przeglądać wyniki badań, które przyniosłam i z uśmiechem powiedział, że DAMY RADĘ!
Nie wiem, czy jest dobrym lekarzem, ale spodobał mi się jego zapał i pozytywne podejście do tematu.
Przez 3 miesiące kazał mi brać Actifolin 2 mg, dużo, nie??? Ile bierzecie kwasu foliowego?
MIOSITOGYN GT - na poprawę komórek , znacie to? Brała któraś?
ZAAX - to coś na rozrzedzenie krwi, ze wzg na moje mutacje.
Wspomniał o heparynie w ciąży, ale jakoś się jej boję...
No i B12 muszę mocno uzupełnić.
Także starania ciągle odłożone w czasie...
Foto80, Akinom 59, Riki, Misia78, Borden lubią tę wiadomość
2017 - synek ♥
10.2019 - [*] 10tc.
03.2020 - [*] 10tc. zespół Edwardsa
10.2020 - [*] 8tc. zespół Edwardsa
MTHFR C667T hetero
MTHFR A1298C hetero
PAI-1 4G hetero -
dagmara wrote:Hej dziewczyny, wczoraj byłam w gina! Pierwszy raz po zabiegu, który miałam w marcu. Poszłam do jakiegoś nowego lekarza, u którego byłam raz w ostatniej ciąży. Zaraz Wam opiszę jak było, ale wcześniej muszę wspomnieć mojego gina, do którego chodziłam "całe życie".
Otóż gin do którego chodziłam od lat, prowadził moją ciążę. Jak kiedyś pojawiłam się u niego mówiąc , że mam 36 i właśnie jestem w pierwszej ciąży, to prawie wpadł pod stół: "O boże, w tym wieku, pierwsza ciąża????"
Na każdej wizycie miał przejętą minę i ciągle mnie pytał co zrobię, jeśli na prenatalnych wyjdą wady genetyczne! Jak wychodziłam z gabinetu, to żegnał mnie słowami: Widzimy się za 3 tygodnie, no chyba, że wcześniej zobaczymy się w szpitalu!
Wczoraj byłam u innego gina. Powiedziałam, że mam 40 lat i chcę jeszcze urodzić dziecko. Na to on z zapałem zaczął przeglądać wyniki badań, które przyniosłam i z uśmiechem powiedział, że DAMY RADĘ!
Nie wiem, czy jest dobrym lekarzem, ale spodobał mi się jego zapał i pozytywne podejście do tematu.
Przez 3 miesiące kazał mi brać Actifolin 2 mg, dużo, nie??? Ile bierzecie kwasu foliowego?
MIOSITOGYN GT - na poprawę komórek , znacie to? Brała któraś?
ZAAX - to coś na rozrzedzenie krwi, ze wzg na moje mutacje.
Wspomniał o heparynie w ciąży, ale jakoś się jej boję...
No i B12 muszę mocno uzupełnić.
Także starania ciągle odłożone w czasie...
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
eska29044 wrote:Super ten pierwszy gin, nie ma jak to dobijający lekarz, dobrze, że poszłaś do innego. Ty masz fajne AMH, tak? Zmodyfikowałabym ten zestaw na przykład MIOSITOGYN GT wymieniłabym na OVERIN,, o którym tez pisały dziewczyny, ma lepszy skład i witaminy B methylowane a nie zwykłe jak w mio. Kup sobie wit z grupy B methyl do szybkiego uzupełnienia. Tylko wtedy ten Actifolin co drugi dzień bo w każdym z tych preparatów jest kwas foliowy. Nie chcesz się już powoli starać? Ja też tak robilam, czekałam, naprawiałam się a czas leciał a teraz nie potrafię już zajść. Zobacz na Niebieską jaką miała homocystinę. Ja bym działała...
AMH nigdy nie badałam. Boję się tego badania i unikam jak ognia. Jakbym zrobiła i wyjdzie dobrze, to nic mi nie pomoże, a jak wyjdzie niskie, to mnie załamie, więc wolę nie robić.
Oprócz tego MIOSITOGYN GT mam brać METHYLO B12 500 - właśnie do szybkiego uzupełnienia B12.
W przyszłym tyg pójdę sprawdzić na jakim poziomie mam tą B12 i jaka jest homocysteina, żeby wiedzieć w jakim punkcie jestem. Myślę, że starania zacznę od sierpnia. Oprócz ogarniania witamin, ogarniam też jelito z którym mam problem. Więc jeszcze chwilę musi potrwać, zanim wszystko się ustabilizuje.
Ten gin uważa, że wady genetyczne, które wykryto u dziecka w mojej drugiej stracie , spowodowane były właśnie niedoborem kluczowych witamin. Kazał też sprawdzić poziom D3 i ferrytyny.
Eska, a Ty masz już wyniki powtórzonego AMH?
2017 - synek ♥
10.2019 - [*] 10tc.
03.2020 - [*] 10tc. zespół Edwardsa
10.2020 - [*] 8tc. zespół Edwardsa
MTHFR C667T hetero
MTHFR A1298C hetero
PAI-1 4G hetero -
eska29044 wrote:Zobacz jak ma się udać to się uda nawet z tak wysoką homocysteiną! Dlatego wkurzam się na siebie, że ciągle się naprawiałam a czas leciał . Kiedy będziesz znowu startować?
Jak trafiłam do swojego gina już na pierwszej wizycie zlecił brać inofem,metafolin,femibion tam są metyle tzn. Inofem może nie mieć
Nie sądzę by w ciągu czterech miesięcy bardzo spadła.Starać zacznę się od cyklu który będzie a okres za 3 może 4 dni.Na razie na nic nie liczę bo karmie i nie mogę się stymulować.W sierpniu odstawiam dziecko i do dzieła. -
Ja tego nie kumam.Dlaczego odkładacie starania aż się naprawicie.Jedno nie szkodzi drugiemu.U nas było tak:mąż miał bakterie którymi ciągle mnie zarażał i miał brać antybiotyk,ja zresztą też miałam je brać.Ze względu na możliwość ciąży antybiotyk miałam zacząć brać w pierwszym dniu okresu.Czekaliśmy aż dostane i mieliśmy brać razem.Ja nie brałam bo test pozytywny,samo się oczyściło bo nie wolno nam było współżyć do połowy ciąży.Długo letzałam bo miałam odlejającą się kosmówke.Mąż leczył się jak byłam w ciąży.Oczywiście bakterie wyszły w wymazie spod napletka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 11:27
Akinom 59 lubi tę wiadomość
-
dagmara wrote:AMH nigdy nie badałam. Boję się tego badania i unikam jak ognia. Jakbym zrobiła i wyjdzie dobrze, to nic mi nie pomoże, a jak wyjdzie niskie, to mnie załamie, więc wolę nie robić.
Oprócz tego MIOSITOGYN GT mam brać METHYLO B12 500 - właśnie do szybkiego uzupełnienia B12.
W przyszłym tyg pójdę sprawdzić na jakim poziomie mam tą B12 i jaka jest homocysteina, żeby wiedzieć w jakim punkcie jestem. Myślę, że starania zacznę od sierpnia. Oprócz ogarniania witamin, ogarniam też jelito z którym mam problem. Więc jeszcze chwilę musi potrwać, zanim wszystko się ustabilizuje.
Ten gin uważa, że wady genetyczne, które wykryto u dziecka w mojej drugiej stracie , spowodowane były właśnie niedoborem kluczowych witamin. Kazał też sprawdzić poziom D3 i ferrytyny.
Eska, a Ty masz już wyniki powtórzonego AMH?
witaminy jedno a wadliwa komórka i męża ewentualne wadliwe nasienie to drugie Jedzie we wtorek robić badanie i bede wiedzieć co robić dalej. Bo jeśli on jeszcze ma do dupy fregmentacje to będziemy myśleć czy jednak nie IV.
Czekam na wynik, maja podesłać na maila dzisiaj bądź w poniedziałek- ja tam nie licze na cuda.
A jak naprawiasz jelita?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 11:48
Betti37 lubi tę wiadomość
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Niebieska Gwiazda wrote:Ja tego nie kumam.Dlaczego odkładacie starania aż się naprawicie.Jedno nie szkodzi drugiemu.U nas było tak:mąż miał bakterie którymi ciągle mnie zarażał i miał brać antybiotyk,ja zresztą też miałam je brać.Ze względu na możliwość ciąży antybiotyk miałam zacząć brać w pierwszym dniu okresu.Czekaliśmy aż dostane i mieliśmy brać razem.Ja nie brałam bo test pozytywny,samo się oczyściło bo nie wolno nam było współżyć do połowy ciąży.Długo letzałam bo miałam odlejającą się kosmówke.Mąż leczył się jak byłam w ciąży.Oczywiście bakterie wyszły w wymazie spod napletka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 11:42
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Riki wrote:Jakie brałaś leki że się udało?
Już to kiedyś pisałam:
Przez pierwsze 2 miesiące
Inofem2×
Femibion1 2×
Metafolin 2×
Dhea 3×
Magnum forte
Miałam dobry poziom wit d
Dieta wysokobiałkowa.
Po dwóch miesiącach doszła
Lametta 3 lub 5dnia cyklu 5sztuk.
Lenzetto od połowy cyklu
Luteina od połowy cyklu 2×
I w sumie po czyerch byłam w ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 11:48
Foto80 lubi tę wiadomość
-
Niebieska Gwiazda wrote:Już to kiedyś pisałam:
Przez pierwsze 2 miesiące
Inofem2×
Femibion1 2×
Metafolin 2×
Dhea 3×
Magnum forte
Miałam dobry poziom wit d
Dieta wysokobiałkowa.
Po dwóch miesiącach doszła
Lametta 3 lub 5dnia cyklu 5sztuk.
Lenzetto od połowy cyklu
Luteina od połowy cyklu 2×
I w sumie po czyerch byłam w ciąży.
Lenzetto od połowy cyklu
niestandardowy zestaw. uważam, że mógł sporo podziałać u Ciebie. Tylko ciekawi, mnie, czy ty miałaś jakieś podstawy do takiego leczenia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 11:55
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
eska29044 wrote:Niebieska teraz to wiem, straciłam 2,5 roku, spadła płodność i mam nowy problem o ile nie koniec z wszystkim. Zastanawiam sie u ciebie bo ty miałaś konkretne leki do stymulacji, miałaś badane hormony?
Poszłam do naprotechnologa androloga.Taki specjalista nie zleci leków bez badań
Tam jest bardzo indywidualne podejście do pacjenta.Dosyć dużo badań ale idzie szybko.Poszłam z podstawowymi badaniami typu estradiol,lh,progesteron,testosteron,prolaktyna,fsh i dał podstawowe leki.Zlecił kolejne badania jakie potrzebował i nie rozwlekał w czasie.Naprotechnologia jest upierdliwa bo dochodzi metoda creightona ale da się przyzwyczaić.Oczywiście wyniki były bez szału np. fsh koło 12.
Jak tak pisze to sama się zastanawiam jakim cudem zaszłam w ciąże... -
Niebieska Gwiazda wrote:Ja tego nie kumam.Dlaczego odkładacie starania aż się naprawicie.Jedno nie szkodzi drugiemu.U nas było tak:mąż miał bakterie którymi ciągle mnie zarażał i miał brać antybiotyk,ja zresztą też miałam je brać.Ze względu na możliwość ciąży antybiotyk miałam zacząć brać w pierwszym dniu okresu.Czekaliśmy aż dostane i mieliśmy brać razem.Ja nie brałam bo test pozytywny,samo się oczyściło bo nie wolno nam było współżyć do połowy ciąży.Długo letzałam bo miałam odlejającą się kosmówke.Mąż leczył się jak byłam w ciąży.Oczywiście bakterie wyszły w wymazie spod napletka
Jak to nie szkodzi???
Kiedy czułam się dobrze (nie fiksowało mi jelito) , nie miałam niedoborów witamin -> zaszłam w ciążę i urodziłam zdrowe dziecko.
Kiedy czułam się źle (problem z jelitem), miałam braki witamin -> zaszłam w ciążę, która skończyła się w 10 tygodniu.
Po jakimś czasie - nie robiąc nic - nie "naprawiając się" jak piszesz - zachodzę w kolejną ciążę i również kończy się źle.
Więc wniosek jak dla mnie jest oczywisty. Trzeba lepiej przygotować organizm na kolejną ciążę!
Oczywiście, że przyczyną moich strat mogą być wadliwe komórki, a nie to, że miałam niedobry czy źle się czułam. Ale jeśli mogę cokolwiek poprawić w swoim organiźmie, to wolę to zrobić PRZED kolejną ciążą, niż znów przeżyć stratę.Freja000, Foto80, Borden lubią tę wiadomość
2017 - synek ♥
10.2019 - [*] 10tc.
03.2020 - [*] 10tc. zespół Edwardsa
10.2020 - [*] 8tc. zespół Edwardsa
MTHFR C667T hetero
MTHFR A1298C hetero
PAI-1 4G hetero -
Dagmara przepraszam.Każda z nas ma inną psychikę i inne podejście..To sprawa indywidualna.Jak zacznę znów działać to nic mnie nie powstrzyma.Boję się bo czas biegnie i z każdym miesiącem jestem coraz starsza.Między jednym a drugim porodem też mam poronienie.
Naprawiać się będę ale jednocześnie działać.Może się uda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 12:29
-
dagmara wrote:Jak to nie szkodzi???
Kiedy czułam się dobrze (nie fiksowało mi jelito) , nie miałam niedoborów witamin -> zaszłam w ciążę i urodziłam zdrowe dziecko.
Kiedy czułam się źle (problem z jelitem), miałam braki witamin -> zaszłam w ciążę, która skończyła się w 10 tygodniu.
Po jakimś czasie - nie robiąc nic - nie "naprawiając się" jak piszesz - zachodzę w kolejną ciążę i również kończy się źle.
Więc wniosek jak dla mnie jest oczywisty. Trzeba lepiej przygotować organizm na kolejną ciążę!
Oczywiście, że przyczyną moich strat mogą być wadliwe komórki, a nie to, że miałam niedobry czy źle się czułam. Ale jeśli mogę cokolwiek poprawić w swoim organiźmie, to wolę to zrobić PRZED kolejną ciążą, niż znów przeżyć stratę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 12:52
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Niebieska Gwiazda wrote:Poszłam do naprotechnologa androloga.Taki specjalista nie zleci leków bez badań
Tam jest bardzo indywidualne podejście do pacjenta.Dosyć dużo badań ale idzie szybko.Poszłam z podstawowymi badaniami typu estradiol,lh,progesteron,testosteron,prolaktyna,fsh i dał podstawowe leki.Zlecił kolejne badania jakie potrzebował i nie rozwlekał w czasie.Naprotechnologia jest upierdliwa bo dochodzi metoda creightona ale da się przyzwyczaić.Oczywiście wyniki były bez szału np. fsh koło 12.
Jak tak pisze to sama się zastanawiam jakim cudem zaszłam w ciąże...
Moje FSH wynosi 7,5
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Niebieska Gwiazda wrote:Już to kiedyś pisałam:
Przez pierwsze 2 miesiące
Inofem2×
Femibion1 2×
Metafolin 2×
Dhea 3×
Magnum forte
Miałam dobry poziom wit d
Dieta wysokobiałkowa.
Po dwóch miesiącach doszła
Lametta 3 lub 5dnia cyklu 5sztuk.
Lenzetto od połowy cyklu
Luteina od połowy cyklu 2×
I w sumie po czyerch byłam w ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 13:08
Starania od 2018
14-15 tydz💔,8tydz💔,5 ciąż biochemicznych
Hashimoto,nk 22,kir aa
👨🦱Polimorfizm apal genu igf 2 w obu allelach
Leki luteina,duphaston,encorton,accofil,heparyna,acard -
właśnie przeczytałam i nie wiem co myśleć czytając różne fora. Z drugiej strony cieszę się, zę zrobiłam AMH bo wiem na czym stoje....
Kiedy możemy mówić o stracie czasu reprodukcyjnego?
Choć niepłodność definiujemy jako rok regularnego współżycia bez zabezpieczeń. Poziom AMH należy oznaczyć wcześniej. Nie zaszkodzi już na początku starań. Prawidłowy utwierdzi parę, że mogą spokojnie i przyjemnie kontynuować starania naturalne.
Poziom pomiędzy 0,7 ng/ml a 1,2 ng/ml wskazuje na obniżoną płodność; wykwalifikowany lekarz w klinice leczenia niepłodności kompetentnie doradzi dalsze postępowanie i ramy czasowe starań naturalnych. Wynik poniżej 0,7 ng/ml wymaga pilnej konsultacji ze specjalistą medycyny rozrodu, gdyż szanse na naturalną ciążę są nikłe, a każdy nieudany cykl jeszcze pomniejsza, już prawie nieobecną, rezerwę jajnikową. Choć brak jest międzynarodowego konsensusu, większość ekspertów odradza próbę hiperstymulacji jajników do in vitro i od razu skorzystanie z dawczyni komórek jajowych przy poziomie AMH poniżej 0,4 ng/ml.
MI DAŁ 1% NATURALNIE I 5 % IV
I PROPONOWAŁ KOMÓRKĘ DAWCZYNI-
PRZYPOMINAM MOJE AMH 0,89Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 13:25
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%