Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Adele27 wrote:A robiłyście może kiedyś badania w diagnostyce? Dostałam kod żeby sprawdzić online i nie mogę się zalogować.. wyskakuje mi bledny kod lub data urodzenia... Nosz kur.... Czyżby ta baba się walnęła czy dopiero dostep będę miała jak już wyniki będą ?
Tak, dopiero jak będzie wynik uda się zalogować. Szkoda, że nie założyłaś karty stałego klienta. Miałabyś 5% zniżki i dostęp do całej historii badań.13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
No Adele oni wrzucają partiami jak duzo badań. Ja się mogłam logować zawsze, nawet jak jeszcze wyników nie było, po prostu nie było wyniku. A kartę warto założyć, zawsze coś się zaoszczędzi.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
1 raz robiłam w diagnostyce właściwie ani są Vitalabo a nie wiem czemu mają wyniki pod diegnostyke.. założę kartę Nast razem bo nic mi babka nie powiedziała...
Mam wyniki
Insulina 7,2 uIU/ml
Glukoza 92,60 mg/dl
Wrzuciłam w kalkulator wskaźnik HOMA-IR wyszedł 1,65 niby w normie
Ktoś się zna ? Hehe Luci ??Syn 10.2011 ♥️
Starania od luty 2016
25.07.19 - II kreski ♥️
(wakacje+lametta
)
-
U nas raz lepiej raz gorzej. Mała niedawno miała zapalenie oskrzeli więc się kurowałyśmy. Humory swoje ma. Wczoraj już 6 miesięcy skończyła. Dieta powoli rozszerzana. Kombinuje z raczkowaniem,ale jeszcze słabo jej idzie i szybko się denerwuje. Starsza dzielnie do przedszkola chodzi.
Oooo już też słyszałam, że przyzwyczaiłam na rękach.Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc
-
Ciąża przestała się rozwijać jakieś półtora tyg temu. Serce przestało bić...Trzymam za Was kciuki...nie wiem czy dam radę starać się znowu, teraz 17 cykli...to dla mnie straszne.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
mother84 wrote:Ciąża przestała się rozwijać jakieś półtora tyg temu. Serce przestało bić...Trzymam za Was kciuki...nie wiem czy dam radę starać się znowu, teraz 17 cykli...to dla mnie straszne.
Tak mi przykro, wiem naprawdę co czujesz. To niesprawiedliwe
trzymaj się kochana jakoś. Masz już jedno dziecko więc choćby dla niego musisz być silna. Przytulam cię mocno.
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
Urszulka miło, że się odezwalas chociaż możesz normalnie funkcjonować z nią hehe moja to się dze. Ale już widzę kiedy muszę zareagować i jak się uda to wystarczy, że się położę z Wiki w sypialni mocno przytulę i działa. Pierwsza nosiłam więc teraz chce się uchronić przed tym hehe. A jak starsza córka?
Jangwa kurde jaka biedna, że tak szybko coś złapała. A jak córka w przedszkolu, nie choruje? Troszkę lżej z jednym dzieckiem nie? A jak tam sytuacja mieszkaniowa coś się zmieniło?
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
mother84 wrote:Ciąża przestała się rozwijać jakieś półtora tyg temu. Serce przestało bić...Trzymam za Was kciuki...nie wiem czy dam radę starać się znowu, teraz 17 cykli...to dla mnie straszne.
Mother bardzo mi przykro ;`[[[ jejciu nie chciałam takiej wiadomości tutaj. Bardzo bardzo mi przykro
Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
Mam w razie co skierowanie, ale lekarz sugerował by odstawić luteinę i czekać...mówił że jak psychicznie nie dam rady to ja cna zabieg, ale ja nie chcę zabiegu...niech to się już skończy pytanie jak długo będę musiała czekać...najgorzej chyba przeżył nasz synek, płakał...ehhh 17 cykli i znowu wracam do punktu wyjścia... Teraz w SB mieliśmy robić urodziny małemu, ale nie wiem jak sprawy się potoczą...nie wiem co robić, czego się spodziewać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 21:37
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mather przykro mi bardzo.
Przepraszam że mało pisze ale na tel jakoś mi ciężko.
Zacznijmy od Mojego męża... Zrobiliśmy badanie bakteriologiczne tak urolog kazała .Tak mój mąż był u babki badać swoje jajca. Wyszło że ma jakiegoś paciorkowca ale spokojnie nic strasznego antybiotyk ma brać. Wynik nasienia nie jest aż taki straszny trzeba brać duża uwagę na to że było 2 dni spoczynku tylko w sexie. Nie chcę się rozpisywać bo nikomu się nie będzie chciało czytać. Nasze starania już są kilka lat, ale najważniejsze jest to dziewczyny ze powinniście zagonic swoich facetów do badań typu. Bakterii oraz nasienia ogół.
Teraz mamy zrobić kilka badań nasienia typu dna reszty wam nie powiem bo nie mogę się doczytać. A ja muszę się przepchac w między czasie.
Mój ma przyjmować l karnityne dostał leki od androloga sterydy i mam wkoncu nadzieję że zajde w ciążę tylko jak ja sobie poradzę przez te 9 miesięcy mdłości grubość i chustawka hormonów. A i powiem wam że vitalabo zaśpiewała nam Pani ok 800zl za te badania.
A u mnie tylko pozostaje droznosc wg boję się tego jak cholera.
Jeśćze u mojego męża robiliśmy badań ie hormonów. -
A co weszliśmy do gabinetu lekarza to standardowe pytanie czy pan coś bierze... Mój mąż jest wysoki 185 i dosyć ma rozbudowana klatkę piersiowa ale to od pracy na budowie. Troszkę się nasmialam. On i branie czegoś wg nie widzę go z tym prędzej ja ale napewno nie teraz. Jutro się rejestruje do gin i zapisuje na droznosc. Ten nasz androlog jest także ginekologiem i już nam powiedział że musimy się liczyć z tym że może wystąpić ciąża bliźniacza oraz że nie mam mieć już przepisywanie clo ponieważ ten lek idzie w zapomnienie.
-
Nie chcę Cię straszyć..ale jeśli chcesz ronić w domu to koniecznie weź od lekarza możliwie najmocniejsze środki przeciwbólowe..przy pierwszym poronieniu na takim samym etapie ciąży jak Twoja miałam bóle porodowe z krzyża..nie dałam rady i musieliśmy wezwać pogotowie..okazało się że spadło mi ciśnienie i skończyło się to zabiegiem..przy drugim poronieniu od razu pojechałam do szpitala i przetrwałam na samych zastrzykach Papaveryny z tym że to było dużo wcześniejsza ciąża..życzę Ci żebyś przeszła przez to wszystko bezboleśnie..mother84 wrote:Mam w razie co skierowanie, ale lekarz sugerował by odstawić luteinę i czekać...mówił że jak psychicznie nie dam rady to ja cna zabieg, ale ja nie chcę zabiegu...niech to się już skończy pytanie jak długo będę musiała czekać...najgorzej chyba przeżył nasz synek, płakał...ehhh 17 cykli i znowu wracam do punktu wyjścia... Teraz w SB mieliśmy robić urodziny małemu, ale nie wiem jak sprawy się potoczą...nie wiem co robić, czego się spodziewać
-
Mother.. kochana bardzo mi przykro.. na tym etapie tez polecam ci jednak zabieg. Bol moze byc zbyt silny oraz to,co zobaczysz jakie to niesprawiedliwe...
Ja poronilam juz w 6tc pierwsza ciaze ale trzymali mnie w niepewnosci az do 10 i samo sie nie ruszylo.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
