X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • Lucecita Autorytet
    Postów: 746 203

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola
    Gratuluję! U mnie tez zaskoczylo od razu po zabiegu i stymulacji

    Iza
    W 1 ciazy nie mialam brzucha praktycznie do 20 tygodnia, a w 2 wywalilo zdecydowanie szybciej, 12 tydzień już sie nie miescilam w swoje ciuchy...

    pola89 lubi tę wiadomość

    córka- 2011 <3
    syn- 2019 <3
  • Lauren Koleżanka
    Postów: 72 4

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie 23 dc temperatura 36.7 :< za duży spadek jak na implantację. Wiec czekamy na ciotke 😖

    Lauren
    11cs
    Syn 2014 🥰
  • zania1313 Autorytet
    Postów: 1050 806

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lauren wrote:
    U mnie 23 dc temperatura 36.7 :< za duży spadek jak na implantację. Wiec czekamy na ciotke 😖
    A jaka miałaś do tej pory? Wychodzi na to, że ja mam zawsze niższa...

    bl9chdge3a49q998.png
    thgf3e3k3bihok3y.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zania1313 wrote:
    Słuchajcie, kupiłam wczoraj dwa termometry. Bo ten mój coś mi się nie podobał. Nie chciał mierzyć, jak zmierzył to było max 36.5 i stwierdziłam, że to niemożliwe. Dziś mierzyłam 3 termometrami i moja temp. 36,6... Moja taka średnia temp to 36,3/36,2. Ale myślałam że po owu skoczy bardziej :-(
    W pierwszej ciąży też miałam 36,5,36,6 dopiero 4 dni przed testem zaczęła rosnąć i była tak około 36,8...
    Martwię się :-( nawet bardzo się martwię :-(
    Zania a może po prostu taka Twoja uroda i masz zawsze niższą? Nie każda po owulacji na 37 ;)

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Lauren Koleżanka
    Postów: 72 4

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zwykle utrzymywała się na poziomie 37.2 🤷🏼‍♀️

    Lauren
    11cs
    Syn 2014 🥰
  • Jitka Autorytet
    Postów: 279 127

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.

    Podczas pierwszej ciąży byłam na forum i stwierdziłam, że może bym dołączyła przy staraniach o drugie dziecko.
    Ogólnie moja sytuacja wygląda tak:
    - zdecydowaliśmy się ( w końcu) z mężem na drugie dziecko i jak padła decyzja to zaczęło się coś kićkać z owulacją (do czasu decyzji było w miarę ok)
    - tak więc zaczęło się czterdziesto - paro dniowym cyklem, brakiem miesiączki, bólami brzucha , pachwin itp - okazało się, że to nie ciąża, jeszcze nie wiadomo co, ale miesiączka w końcu przyszła (lekarka zaleciła badania hormonów i tarczycy - hormony ok tarczyca wyszła 3,66 - dostałam eutyrox 25)
    - drugi cykl dwudziesto kilku dniowy - nie czułam oznak owulacji, zwykle czuje ból jajnika - po kilki tygodniach od prania lekarstwa na tarczycę zbadałam tsh wynosiło 2,33
    - poszłam do innego ginekologa - wcześniejszy był prywatny - bo miałam od kilku miesięcy termin więc postanowiłam się w kolejnym cyklu przejść zobaczyć czy pęcherzyk urósł - tak więc pęcherzyk był, a lekarz na poziom tsh powiedział ok, dla lepszego zagnieżdżenia kazał przyjmować luteinę , tak więc przyjmowałam a co do tsh wiedziałam, że przy staraniach powinna być maks 1,6 czy jakoś tak więc nie pasowało mi to - starania były bezowocne
    - kolejny cykl - wróciłam do lekarza prywatnego, który potwierdził moje obawy przez wynikiem tsh, kazał wziąć eutyrox 50 , zrobić kolejne badania tsh plus jakieś inne i udać się do endokrynologa na usg tarczycy a co do luteiny kazała odłożyć, bo stwierdziła, że skoro mam hormony ok , to zapłodnione jajeczko jak będzie zdrowe i bez wad samo się prawidłowo zagnieździ a stosując luteinę można "pomóc" zagnieździć się zapłodnionemu jajeczku, które mogłoby nie być wolne od wad - sprawdziłam endometrium - ok, pęcherzyk - ok już nie długo do uwolnienia - owulację czułam - starania były - aktualnie jutro mam termin miesiączki , wczoraj w śluzie zauważyłam małą smużkę krwi dzisiaj póki co , obserwuje się - kalendarzyka niestety nie stosowałam jeszcze - także zobaczymy co przyniosą kolejne dni , czy wszystko już wróciło do normy czy jeszcze trzeba czasu. Lekarka powiedziała, że na spokojnie da mi 3 miesiące na starania a jak nie pójdzie , żebym się zgłosiła.

    P.S.: tak apropo lekarzy - po moim doświadczeniu widać, że jeden mówi co innego drugi zupełnie co innego - i co mają powiedzieć kobiety, które chodzą do tego pierwszego i starają się długo o ciąże? jak tak zlał wszystko .... powiedział, mi że jeszcze 10 miesięcy mogę się starać i zostawił samą sobie .... omg...

    Mam jeszcze do Was pytanie, czy spotkałyście się z plamieniem implantacyjnym, kiedy występuje i jak wygląda?

    xnw4skjow1ozejvq.png

    NADZIEJA...
    Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
    Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
    Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia...
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Jitka. Powodzenia w staraniach. Jeśli chodzi o TSH to faktycznie najlepiej jakby podczas starań było w granicy 1.5, ale mniej więcej.
    Co do plamienia implantacyjnego to w pierwszej ciąży nie miałam, a w drugiej miałam jakieś 9-10 dni po owulacji (ono może być chyba mdzy 7 a 12 dniem po owulacji). Miałam smużki krwi przez dwa dni, potem cisza, po 4 dniach od pierwszego dnia plamienia test wyszedł mi pozytywny.

    Ja już powoli czuję się okresowo. Termin @ na środę, ale zawsze kilka dni przed powoli mi się rozkręca ból brzucha itp...także tyle w temacie mojej ciąży w tym cyklu...nie robota

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 14:05

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi w tej ciąży też szybciej wyszedł brzuch, w pierwszej ciąży koło 25tc, teraz koło 17tc. Mam na plusie 6kg (juz 60kg ważę!!) ale wszystko poszło w brzuch, mam doczepioną piłkę, nawet wydaje mi się, że mam szczuplejsze nogi.

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Jitka Autorytet
    Postów: 279 127

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 kiedyś ktoś mówił, że w drugiej ciąży brzuszek może szybciej być widoczny bo już wcześniej mięśnie były naciągnięte i teraz szybciej idzie.

    mother84 - pójdę w następnym tygodniu zrobić te badania krwi , zobaczymy czy się unormowało to tsh. A orientujesz się może, czy tsh ma duży wpływ na zagnieżdżenie zarodka?
    Teraz od kiedy mi się cykle pokićkały zauważyłam, że już w drugiej połowie cyklu zaczynają mnie boleć piersi, aż do okresu, wcześniej nie miałam w ogóle bólu. Nie wiem czym jest to spowodowane.

    Tobie też życzę powodzenia w staraniach o dzidziusia :)

    Paula_071 lubi tę wiadomość

    xnw4skjow1ozejvq.png

    NADZIEJA...
    Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
    Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
    Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia...
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Jitka i powodzenia ✊

    Ja tsh tez muszę kontrolować, mam teraz 0,5 przy dawcę euthyroxu 75 i ginekolog powiedział żebym skonsultowala się z endo bo może to być mało powinno być ok 1,5. Mam wizytę na maj ustalona. Pewnie trzeba będzie dawkę leku zmniejszyć.

    Tsh jak jest uregulowane to podobno nie przeszkadza w zagnieżdżeniu zarodka ale jak mi się tyle czasu nie udaje to zwalam to na moje choroby

    Mother mi kalendarzyk pokazuje jeszcze 10 dni do okresu ale ja mam długie cykle 🙆‍♀️

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • Lauren Koleżanka
    Postów: 72 4

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie możliwe ze dochodzi dziś do implantacji 😱 ból brzucha. I patrze a na prześcieradle po mojej stronie pare kropelek krwii 🤷🏼‍♀️ Patrzyłam teraz na majtach czysto. Ciekawe 🤔

    Lauren
    11cs
    Syn 2014 🥰
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lauren wrote:
    U mnie możliwe ze dochodzi dziś do implantacji 😱 ból brzucha. I patrze a na prześcieradle po mojej stronie pare kropelek krwii 🤷🏼‍♀️ Patrzyłam teraz na majtach czysto. Ciekawe 🤔
    O Lauren byłoby super 🙂 trzymam ✊✊✊

    Lauren lubi tę wiadomość

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • Lauren Koleżanka
    Postów: 72 4

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W takim razie czekam do 20-stego na testowanie 😐

    Lauren
    11cs
    Syn 2014 🥰
  • Jitka Autorytet
    Postów: 279 127

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A kiedy dochodzi do tej implantacji? Bo gdzieniegdzie jest napisane, że w dniu miesiączki, dlatego często mylone jest to z krwawieniem miesiączkowym, a gdzie indziej , że tydzień przed.

    xnw4skjow1ozejvq.png

    NADZIEJA...
    Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
    Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
    Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia...
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie tu wszystko fajnie napisane ;)

    https://mamaginekolog.pl/hipotetyczna-hania/

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jitka wrote:
    A kiedy dochodzi do tej implantacji? Bo gdzieniegdzie jest napisane, że w dniu miesiączki, dlatego często mylone jest to z krwawieniem miesiączkowym, a gdzie indziej , że tydzień przed.
    Dochodzi do niej między 7 a 12 dniem od zapłodnienia.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Lauren Koleżanka
    Postów: 72 4

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z implantacją jest różnie podobno najwcześniej występuje 5 dnia od zapłodnienia, do 12. I podobno te 12 dni to maksymalnie. Chociaż medycyna jeszcze wszystkiego nie wie i u każdej kobiety może być różnie. Tez kiedyś słyszałam ze w dniu miesiączki ale to podobno stara szkoła babci Jadzi 🤷🏼‍♀️

    Lauren
    11cs
    Syn 2014 🥰
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lauren wrote:
    Z implantacją jest różnie podobno najwcześniej występuje 5 dnia od zapłodnienia, do 12. I podobno te 12 dni to maksymalnie. Chociaż medycyna jeszcze wszystkiego nie wie i u każdej kobiety może być różnie. Tez kiedyś słyszałam ze w dniu miesiączki ale to podobno stara szkoła babci Jadzi 🤷🏼‍♀️

    Ja to wiem od mojego ginekologa, nie szperam w internetach ;) no chyba że mamaginekolog :p

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • effora Koleżanka
    Postów: 55 21

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KAL wrote:
    Do mnie jeszcze @ nie dojechał.... Już 36dc 8 po terminie.... Testy negatywne robiłam 4.... Chyba muszę iść do gina....
    Kal - jak sytuacja u ciebie? U mnie dziś 36dc a @ jak nie było tak nie ma. Testy oczywiście też negatywne. Mogłaby już przyjść @ to przynajmniej mogłabym zacząć kolejny cykl starań...

    starania od 2009
    2010 - pierwszy aniołek 10tc
    2011 - drugi aniołek 5 tc
    2013 - dwa aniołki 7tc
    2014 - starania wspomagane
    2016 - największe szczęście 3000g, 56cm <3
    2017 - kolejne starania, oj nie będzie łatwo
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak. Ja też słyszałam że 7-12 dnipo owulacji, czasem gdzieś czytałam że nawet 14 dni po owulacji może być. Zależy jak długie cykle i kiedy owulacja to wtedy może być u niektórych że się pokryje z terminem @.
    A TSH jak unormowane to nie przeszkadza w staraniach i żeby zajść w ciążę. Mi moja endokrynolog nawet zawsze mówi, że Hashimoto też wbrew powszechnie panującej opinii nie powoduje kłopotów z zajściem w ciążę.
    Lauren a kiedy masz termin@?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 20:33

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
‹‹ 1375 1376 1377 1378 1379 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ