Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA ja chyba sie zakrece za jakas wizyta dla Oli. Troche mnie nastraszylyscie, kaszelek jest czy to lezy czy siedzi, musze to sprawdzic.
Co do szczepien to my powinniśmy miec w polowie marca i pewnie dlugo nie bedzie bo sluch o pediatrze w przychodni zaginal.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2020, 13:53
-
Girl25 wrote:Od 18.04 mają wznowić obowiązkowe ale niby przed szczepieniem dziecko i cała rodzina mają mieć badania na covi 19 .
-
nadzieja_86 wrote:A mnie dziś coś podkusiło..... wiem że niby cykl bez owu albo bardzo późno 22 dc 🤔już sama nie wiem ale brzuch jak na @ miałam w srode w czwartek skurcze macicy (bole porodowe😅?) do dziś mnie brzuch nie boli tylko w dole pleców i jajnik kluje i cycki są wrażliwe. Zawsze przed @ mam więcej śluzu a do dziś sucho... 32 dc Aaa i mam cały czas uczucie gorąca na dole i mam cały czas ochotę na ❤️ a mąż nie może bo w pon. badanie nasienia 😂 jak na złość
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2020, 16:39
nadzieja_86 lubi tę wiadomość
-
Nadzieja też coś widzę. 😊 Życzę za dwa dni już pięknej tłustej krechy 😁
Dla mnie te szczepienia po teście to średni pomysł.. W teorii ok, bo niektórych szczepień nie można przekładać w nieskończoność, ale ile na wynik każą czekac ciekawe. Bo jeśli dzień czy dwa to jeszcze od biedy, ale jak tydzień albo dłużej (jak czytam że "zwykli" ludzie czekają) to dziesięć razy zdąży się człowiek zarazić 🙄 Chyba że oboje rodzice mogą sobie pozwolić na siedzenie przez ten tydzień i niewychodzenie nigdzie, żeby zminimalizować ryzyko do zera;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2020, 17:50
-
Nadzieja juz myslalam ze tylko ja widze tam druga kreske
Ale jak widac inne dziewczyny tez
Kochana trzymam kciuki żeby na nastepnym tescie byla juz konkretna kreska ktorej juz nikt nie przeoczy -
Łaaaa nadzieja ja widzę druga kreskę! Moja droga gratuluję ♥️
Moja siostra we wtorek idzie z córką na pierwsze szczepienia.
No bezobjawowo to możemy mieć różne rzeczy tak naprawdę. Ja już nie wiem czy nie lepiej żebyśmy wszyscy to przeszli... -
aLunia wrote:No bezobjawowo to możemy mieć różne rzeczy tak naprawdę. Ja już nie wiem czy nie lepiej żebyśmy wszyscy to przeszli...
No dokładnie
A ja nie wiem czy nie przeszliśmy już dziadostwa. Na początku marca córka była chora. Ma 9 lat i w życiu tak nie kaszlala. Gorączka i paskudny kaszel przez 2 tygodnie.
Potem ja , trochę łagodniej ale kilka dni słaba bylam i katar i straciłam smak i wech.córka- 2011
syn- 2019 -
Dzięki dziewczyny staram się trzeźwo myśleć. Mężowi nic nie pokazalam nie nie mówiłam 😊 jedzie w pon na te badanie 😉 a u mnie nic potwierdzonego a ja zrobię test zobaczymy co z tego wyjdzie nie chem takiego samego scenariusza jak w lutym. A poza tym szkoda terminu jego prawie 2 mce czekaliśmy
Mam tylko jeden test jeszcze to lepiej w pon. zrobie
Na tą chwilę z @ spokój
Żeby czymś się zająć sądziłam kwiaty w donicy przed domem i tak minęło.
Z pewnością zamelduję się skoro świt 😉
A już mówiłam wam że córka zaszłam tak samo jak teraz dostałam w marcu @ ta sama dataJuz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️
29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
Luty 2020 cb
Grudzien 2020 7 tc moj 👼
Luty 2021 hashimoto
Letrox, metformina, duphaston.
Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
Acard
TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
ASA, APA, AOA ujemne
Zespół antyfosfolipidowy ujemy
Antykoagulant toczniowy ujemny
Kariotyp mój i męża prawidlowy
ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
Cross match 8, allo mlr 28
Kir Bx z brakującymi 3
Accofil od Luty 2023
Mąż wszystko ok
„Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
-
Mnie jeszcze corka na noc stres zafundowala ... biegla do pokoju i sie uderzyla w glowe, konkretnie, z tym ze nie wiem czy glowa uderzyla w sciane w futryne drzwi czy w podloge. Nie widzialam tego. Uslyszalam tylko huk i placz. Plakala z 5 minut, zagadalam ja, zaraz zaczelam ja zabawiac, sprawdzac co i jak. Byla zmeczona placzem i pozna godzina i mi na kolanach zaczela przysypiac. Mowila ze ja glowa boli. No i usnela na dobre. Teraz siedze w necie i czytam i sie okazuje ze nie powinnam byla dac jej usnac tylko obserowac czy wszystko jest ok, czy nie wymiotuje, czy bol mija. A ona spi i nie wiem co teraz robic. U nas w miescie nie ma szpitala zeby podjechac i sprawdzic, przychodni tez w tej chwili nie, z wiadomych przyczyn.... no i nie wiem czy ja budzic i nadzorowac czy dac spac
-
A ja mam takie pytanie do Was.
Bo jest cos czego nie kojarze z pierwszej ciazy a mianowicie zaczela mi dretwiec lewa noga. Czesciej jak stoje ale zdarza sie tez gdy siedze. Co to moze byc? Czy to normalne w ciazy??
A moze jakis niedobor magnezu czy czegos? Wizyte mam dopiero w srode dlatego zdecydowalam sie najpierw Was doradzic
Wiecie rozumiem skurcze nog ale zeby dretwiala.... teraz tez siedzialam i znowu mi zdretwiala noga. Ma to miejsce w udzie i nie wiem co myslec...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2020, 22:06
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyu nas, tzn.u Oli byla pani dr. Osluchowo wszystko ok, kaszel byc moze przez refluks i cofanie tresci z zoladkan no i przez slinke i pchanie wszystkiego do buzi. Ogolnie mozemy rozszerzać juz dietę zaczynajac od glutenu (pani dr mlodsza ode mnie i tez ma takiego dzidziusia a stare podejscie).
A Chwile po wizycie dzwonila do nas polozna bo znalazła aktualny plan zywienia i tez mowila ze juz mozemy wprowadzac pokarmy stałe. I tak sie zastanawiam bo moja Ola jak mam ją na rękach i cos jem lub pije to najchetniej by mi to zabrala, wyciaga raczki, probuje chwycic. Dzis tez ciezki jedzeniowo dzien, tez jesc nie chciala. -
nick nieaktualny