Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewi
Szczerze, to nie wiem ile czasu jest na dostarczenie moczu 😅
Adelax
Oczywiście, że jak ładne dzieci, to tylko po mamusi 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 21:07
AdelaX lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
nadzieja_86 wrote:Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi 😘
Pola ślicznie wyglądacie a mamusia laseczka 😉
Wiecie znalazłam męża ale stare wyniki i tak porównuję to:
Było - Jest
*objętość. 2. - 1,4
*lepkość prawidłowa - zwiekszona
*koncentracja 69 - 111
Pleminkow w mln/ml
*calkowita liczba 138. - 155,40
Plemników
Ogólnie ruchliwość plemników trochę spadła ale może przez dłuższy czas abstynencji.
To prawda że nie ma co tak ich magazynować tylko niech produkują się nowe świeże.
A i jeszcze oddał mniej materiału a tam więcej plemników było. Teraz regularnie łyka witaminy selen cyk D...... Więc może to zasługa 🤔
Tak skonsultuje wyniki ale nie zaśmiecam głowy jest ok więcej będzie pił więcej i mam nawet cały syropek wykrztusny 😉 w apteczce także 👌✊
Girl wiem że 3 dni to byłoby inaczej ale nie było jak niestyey pracował...[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
aLunia wrote:A jak tam test dzisiaj robiłaś?
Zrobiłam wieczorem i kreska bladziutka. W sumie by się zgadzało bo wczoraj wieczorem bolało mnie dość mocno podbrzusze. Dziś rano jeszcze poszaleliśmy z mężem więc innej opcji niż dwie krechy nie biorę pod uwagę, o! 😁🤣
Ewi jeśli dobrze kojarzę to ok.2h a do 4 od pobrania, jeśli są przechowywane w lodówce 🤔 Możesz przedzwonić do punktu pobrań jutro rano na wszelki wypadek jakby się okazało że jednak inaczej wymagają.
Girl25, Ewi28, Emrica, mother84, pola89 lubią tę wiadomość
-
Emrica wrote:Wiera no pani w aptece byla bardxo zdziwiona ale mialam nawet na rozpisce napisane estrofen 2 mg. Poczytalam tez w necie i rzeczywiscie dopochwowo podobno lepiej sie wchlania i dxiewczyny pisaly tak jak Ewi to napisala ze tak tez sie stosuje.
Calanthe oj tak, za szybko chciałam postawić kreskę. 😬Dobrze, że mam dużo testów owu, to mogą wyprowadzić z błędu Choć wiadomo, że testy to nie wszystko, no ale do temperatury chyba się nigdy nie skuszę, żeby sprawdzać dodatkowoWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 22:32
-
nick nieaktualnyAdelaX wrote:Pola cudne zdjęcie 😍 śliczne chłopaki, zapewne po mamusi 🤩
Iza lo matulu 🙈 weź to odciąganie wyrzuć za okno bo starszemu dziecku nawet tylko z tym się kojarzysz 😁 ja kilka razy odciagnelam i przez 2 h ściągnęłam zaledwie 50 ml i myślałam ze rzucę tym laktatorem o ścianę. A potem mąż dawał przez butelkę i leciało mu po buzi i się krztusił bo nie umiał pic z butelki. Wlasnie Iza może mam jakiś zły smoczek i za szybko mu leci? Ty jakiego używasz?
Nie dobijajcie mnie juz. Ja ciagle mam wyrzuty sumienia, czy to siadam do laktatora czy odmawiam czegos corce bo Ola - bo musze dac jesc, bo pielucha, bo marudzi i musze nosić, czy jak ona cos chce a ja jem albo musze obiad ugotowac. Staram się jak moge a i tak jest nie tak jak powinno byc.
AdelaX a jaki masz smoczek? Moja krztusila sie bedac i na piersi i na butli na najmniejszym smoczku. Nadal mimo ze ma 6 mies.na tym mini sie krztusi. Ma taka moc ssania, jak kiedys włożyłam palca do buzi to jak pitbull. Sprawę zalatwil zageszczacz do mleka, ale przeszliśmy na smoczek 2 zeby dobrze leciało i jest ok. Tylko ze ten zageszczacz byl pod katem refluksu. A uzywamy smoczkow lansinoha, tego od laktatora, zauwazylam ze jej podpasowal od poczatku i teraz te kupuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 23:22
-
Pola ślicznie wyglądacie na tej focie 😍 piękna maminka z Ciebie😉
Nadzieja sorki, nie zauważyłam jak wstawiłaś wyniki. Moim zdaniem lepkość tylko do poprawy. Na to polecam preparaty na bazie ambroksolu. Mój łyka raz na jakiś czas (głównie w czasie moich dni płodnych) deflegmin. Może być też np. flegamina. Poza tym dużo płynów. Bądź dobrej myśli, bo żołnierze się nadają 😁
Wiera to chyba seksik mieliście w odpowiednim czasie 😁 trzymam kciuki za pozytywne zakończenie ✊
Ewi nasz też miał parę razy takie sytuacje, że siusiał dosłownie co pół h. Już też chciałam badać mocz, ale zwykle to po dniu czy dwóch wracało do normy. Oczywiście jak Cię niepokoi i nie przejdzie to zrób badanie.
Dobranoc kochane. Po spotkaniu ze znajomymi mam mega bombę i nie wiem jak wstanę do pracy 😂pola89 lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mother
Ty imprezowiczko 😁 Będzie ciężko 😂 Aż zazdroszczę 😀 Oczywiście nie tego wstawania 😜😂😂😂Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
He he Mother i jak? żyjesz?
Ewi chłopcy też mogą mieć. Wystarczy zwykłe badanie moczu a jak wyjdą bakterie to wtedy posiew.
Nadzieja wyniki męża dobre. Tak jak dziewczyny pisały dużo wody, syropek i seksik
Pola ale pięknie jesteście
Emrica ja brałam tylko doustnie ale podejście lekarzy jest różne... Ja np brałam równocześnie clo i lamette i mąż też miał terapię z clo i pregnylu - oczy robiłam wielkie ale to w końcu specjalista od niepłodności a ja wiedziałam tyle co w necie wyczytałam.
Wiera oby teraz dwie kreseczki się pojawiły za dwa tygodnie:)
Iza nie miej wyrzutów sumienia, robisz tyle ile możesz i najlepiej jak umiesz (choć zgadzam się z dziewczynami że powinnaś powalczyć trochę o pomoc teściowej i męża - wiem że nie łatwo bo sama jestem z tych co o pomoc nie proszą )nadzieja_86 lubi tę wiadomość
4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Żyję, żyję, ale lekko niewyspana jestem. Najważniejsze, że dotarłam do pracy, teraz kawka i dopiero mogę ruszać z robotą 😝
Emrica a jaki plan u Was dalej poza lekami? Kolejna inseminacja czy jak?Emrica lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Wczoraj córka wróciła ze żłobka w ubraniach w których pojechała ale podobno pani powiedziała, że "musiały ją sadzać co jakiś czas na nocniku i było ok" - w sumie to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać...
Dziewczyny a mam pytanie z innej beczki odnośnie remontu. Wiem że kilka z Was jest na bieżąco. Otóż czekamy na decyzję kredytową i jeśli wszystko pójdzie ok to w sierpniu możemy "wchodzić" do mieszkania tylko ono wymaga remontu. Na pewno trzeba zrobić łazienkę i to nie podlega dyskusji. Tylko jak zrobimy łazienkę to będzie wymiana drzwi więc wypadałoby wymienić też w pokojach a jak wymienimy drzwi to trzeba by było zrobić przedpokój bo jest boazeria na ścianach. W sypialniach trzeba położyć panele bo jest jest wykładzina. Oprócz tego planujemy wyburzyć ścianę między kuchnią a salonem, nowe meble itd. I teraz nie wiemy co robić bo czasu nie wiele, a chciałabym do porodu mieć względny porządek. Ja już co raz słabiej się kulam tym bardziej że dopadło mnie rozejście spojenia łonowego i nawet spacery już odpadają Z drugiej strony zastanawiam się czy jak nie zrobimy teraz wszystkiego to czy to już nie zostanie tak na wieki... Ja z jednej strony jestem żeby robić od razu, a mąż bardziej stawia żeby trochę pomieszkać a potem brać się za remont... No i ta kasa, jak sobie orientacyjnie policzyłam same meble (bez sprzętów, blatu, pierdółek, kafli, podłogi itd) to wyszło 8000 zł przy wersji bez "bajerów" Więc może póki co lepiej skupić się na części sypialnej i łazience a kuchnie i salon zostawić na później? Jak myślicie?4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Mother na szczęście dziś już piątek ja co prawda jeszcze na zdalnej ale też nie chciało mi się wstawać ale postanowiłam że jeszcze dotrwam do wizyty a później wezmę już zwolnienie... Nie wiem czy to przez tą sytuację z epidemią czy po prostu jestem już stara ale w tej ciąży czuję się ciągle zmęczona.4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Miśkowa
Ja jestem za remontem całościowym, bo sama robię partiami i to jest straszne niestety... już nie mówiąc o tym, że nie da się wszystkiego już wtedy idealnie dopasować, to dodatkowo mieszkanie w czasie remontu w domu czy mieszkaniu jest mało przyjemne Tylko tu jest koszt... Który też mnie wstrzymuje. Niedawno robiłam łazienkę (4 lata temu) i to był koszt ok. 15 tys. Robiona była od podstaw - skuwanie wszystkiego, ogrzewanie podłogowe, wylewka, szpachlowanie, płytki, prysznic, wanna, WC, umywalka, szafki. To był najgorszy remont w moim życiu, więc to róbcie koniecznie póki tam nie mieszkacie. Jednocześnie był długi, bo wylewka musi schnąć co najmniej 2 tygodnie (pewnie są też takie, które schną krócej, ale się nie znam) i wszystko trwało pewnie ponad miesiąc. Teraz robiłam kuchnię i też polecam zrobić ją od razu. Bez skuwania płytek, tylko szpachlowanie, postawienie ścianki na spiżarkę, wymiana wszystkich sprzętów, oprócz lodówek plus szpachlowanie w salonie i wymiana tam mebli (dużo kosztował stół na 12 osób) to koszt ok. 30 tys (kuchnia jest dość duża). Ale trwało to znacznie krócej, bo wyrobiliśmy się w 2 tygodnie. Wymianę drzwi też zaliczyłam i nie da się ukryć, że trzeba wszędzie już szpachlować i malować. Wymiana paneli w pokojach to akurat krótka sprawa i dość tania. Boazerii też się pozbywałam na koszt paneli i nie było to jakieś straszne, wielki koszt też nie był. Mam nadzieję, że trochę pomogłam przynajmniej jeśli chodzi o wyobrażenie kosztów... Mieszkanie jest mniejsze pewnie, więc taniej różne rzeczy wyjdą, ale nie wiem gdzie mieszkasz i jakie macie ceny robocizny, a fachowcy też swoje liczą...Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Emrica wrote:Kolejna inseminacja
Miśkowa ja lubię mieć wszystko od razu, ale wiadomo, że teraz sił już będziesz mieć mniej i jak z kasą ciężko to zrobiłabym te najważniejsze pomieszczenia, gdzie najwięcej się brudzi i co najbardziej potrzebne, czyli np.lazienka, kuchnia. A resztę stopniowo.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
My robilismy mega remont w domu od razu, zanim sie wprowadzilismy. Takie wyburzenia, zmiany pokoi itp to po prostu nie jest robota kiedy sie mieszka. Teraz robimy korytarz, zabudowanie bo byl otwarty, potem zmiana schodow, malowanie, jakies oblozenie bo sa stare i brzydkie. Juz pol roku maz sie z tym
Korytarzem meczy bo ciagle cos. Zostala nam jeszcze lazienka. Remont mamy robic juz odkad tu mieszkamy czyli 2 lata. Nie jest zla, tylko tyle ze nie moj gust wiec zmienimy calosc, od plytek do wystroju i boje sie tego remontu. Chyba pod koniec lata sie bierzemy.
Tak wiec jezeli macie mozliwosc i odpowiednie fundusze to wszystko na raz, zanim sie wprowadzicie bo potem bedzie ciezko albo bedziecie odkladac bo ciagle cos. A wiadomo ze dzieci i remont to jest trudne do ogarniecia.