Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza proponują un vitro bo to najszybsza metoda. U nas też problem po obu stronach ale najważniejsze to dobry lekarz. Jak mąż odbierał wyniki to miał konsultacje z lekarzem (inna klinika niż ta gdzie się leczylismy) i ten mu powiedział że by się nie załamywać bo przecież potrzebny jest tylko jeden... Pomyślałem sobie wtedy co za baran! Ale w sumie miał rację. Kinga mój brał witaminy ale nie jeden preparat tylko wszystko osobno, do tego brał bromergon, miał kuracje z clo i pregnylem, do tego zaczął się ruszać, alko okazjonalnie (też lubi piwo i w dodatku sam je warzy) i zaczął nosić bardzo luźne bokserki (takie jak zwykle spodenki). Robiliśmy też badania genetyczne. Dajcie sobie czas, przede wszystkim żeby ochlonac po tych wszystkich emocjach - nie ma co się wzajemnie obwiniac. Daj mężowi parę dni, jak ułoży to w głowie to "wyjdzie z jaskini". I poszukajcie dobrego lekarza. Gdzie mieszkasz? Ja mogę polecić na Śląsku kogoś.4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Kinga te liczby ogólna i w ml mieszczą się w tych wartościach referencyjnych, więc tu źle nie jest. Najgorzej właśnie, że prawidłowych jest 0%. Gdyby udało się uzyskać 1 czy 2 % to naprawdę nie byłoby źle, ale nie wiem jakie sposoby na poprawę morfologii. U nas po suplementach zwiększała się liczba plemników, a procent prawidłowych spadał, co przeliczając końcowo otrzymywaliśmy te same wartości prawidłowy, ale one nas kwalifikowały chociażby na inseminację. Po operacji żylaków powrózka nasiennego (nie miał ich złych, b.male, ale zdecydowaliśmy operować) badania nasienia po pół roku wykazały, że zwiększyła się ogólna liczba w ejakulacie z ok. 130 mln na 297 mln, a w ml to z ok. 58 mln na 150 mln. Dodatkowo poprawiła się morfologia na 6 %. Jeszcze wyszła mu lekko podwyższona prolaktyna i brał dostinex
Mój mąż brał androvit plus, cynk, Wit e, Wit d, Wit c, l karnitynę i czasem deflegmin. Androlog pamiętam mówił, że nie zaszkodzi brać, ale on jest sceptyczny o wielkie poprawy poprzez same suplementy.
Kinga podstawowa zasada, musicie być w tym razem, nikt nikogo nie może oskarżać, musisz go teraz wspierać, delikatnie ze wszystkim, bo faceci wbrew pozorom biorą to wszystko do siebie i duszą w sobie. Najważniejsze, że macie wyniki, teraz znajdź dobrego androloga, mąż musi się udać, pewno będzie musiał powtórzyć badanie nasienia za jakiś czas. Niech idzie na wizytę, co innego jak doktorek mu powie co i jak, a co innego jak Ty. Póki co z takimi wynikami zostaje klinika albo cud (bo takie przypadki z forum też znam), w klinice to pewno in vitro, albo można brać pod uwagę nasienie dawcy, ale to już ciężka decyzja. Na razie na spokojnie, androlog i umowilabym się od razu do kliniki, żeby czasu nie tracić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2021, 13:45
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Kinga tak jak dziewczyny pisza, musicie byc w tym razem. Rozmawiac, bez wytykania sobie bledow. Nie oszukujmy sie, kazdy ma jakies swoje grzeszki pod postacia alkoholu, kawy, slodyczy czy fast foodow. To norma, a czasy sa teraz takie ze te wszystkie czynniki maja niestety wplyw na plodnosc. Faceci czesto biora do siebie wszystkie niepowodzenia, moj maz tez palil wiele lat, corke jakos splodzilismy 🤣ale jak wyczytal ze to ma ogromny wplyw na jakosc nasienia to od razu rzucil, pomimo ze go o to latami prosilam. Sam musial do tego dojsc, ze sa to sprawy wazne. Teraz tez jak przychodzi weekend to wypija piwko dla relaksu. Sama nie wiem jakie by mial wyniki, moze tez zle, wezmiemy sie za to wiosna jak wrocimy na dobre do staran.
Tylko wlasnie u Was jest ten problem ze macie wyniki, slabe wyniki, tu nie ma co czarowac i wiecie ze to jest ten czas, gdzie zarty sie skonczyly bo jezeli checie dziecko to musicie o nie walczyc. Koniecznie dobry lekarz, w klinice z takimi wynikami beda proponowac in vitro. Znam pare ktora miala podobny problem i w klinice powiedzieli im ze szkoda czasu na inne metody. Ale oni mieli juz swoje lata. W jakim Wy jestescie wieku ? Moze byc tak, ze w koncu sie uda, cuda sie zdarzaja. Pamietaj, tylko sie nie zalamujcie, badzcie w tym razem bo w nerwach nie dojdziecie do porozumienia. 🙂 -
Mysza mąż 36lat,a ja 30.
Miskowa my z łódzkiego, miedzy Łodzią a Warszawa mieszkam.
Na nasienie dawcy nie ma szans,ani ja nie chce a maz to utożsamia ze zdradą.
Jestem załamana,nie spodziewałam się że będzie az tak beznadziejnie 😥 jakby była slabsza ruchliwość czy coś podobnego to by az tak mnie nie zdolowalo...
https://naforum.zapodaj.net/0b2fd170c4e8.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2021, 14:48
-
Kinga ja mogę polecić androloga Piotra Świniarskiego. Mój mąż akurat dojeżdżał do niego do prywatnego gabinetu w Bydgoszczy, ale widzę, że on przyjmuje też i w Łodzi i w Warszawie. Zobacz sobie na znanym lekarzu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2021, 14:56
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Kinga u mojej przyjaciółki podobna sytuacja,że wyszedł problem u męża. Morfologię ma 3% ale praktycznie brak plemników... Starają się o 1 dziecko.. a też rok czasu szukała winy u siebie. Mieli ciężkie dni. Obwiniali się nawzajem. Mąż też się do niej nie odzywał był kompletnie załamany. Tutaj obwinianie nic nie da .. czy wypominanie co się robiło a co nie. Daj mu chwilę niech to przetrawi. To dla faceta spory cios. A jak emocje opadną musicie znaleźć dobrego lekarza. Poszukaj jakiegoś myślę,że na pewno się znajdzie. Mąż koleżanki dostał jakieś leki różne i niedługo będzie powtarzal badania. Grunt to dobry lekarz
-
nick nieaktualny
-
Kinga tak jak Iza pisze masz to szczęście, że masz blisko i do Łodzi i Warszawy gdzie trochę tych klinik jest. Trzymaj się
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Tak, ja tez myśle ze to dla faceta duży cios. Przecież on myśli ze u niego wszystko ok, gdzie tam ja będę się badał. A jak już wyszło ze jednak nie jest tak jak powinno to zaczynaja się schody. Dajcie sobie trochę czasu ale do androloga nie zaszkodzi zapisać bo nie wiadomo jak z terminami. My jeździliśmy do Warszawy do UCZKIN miałam skierowanie do kliniki na inseminacje to mąż tez tam robił badania na NFZ na szczęście. Byliśmy w jakimś programie uwzględnieni ale już nie pamietam jak się nazywał.
-
Kinga nuech jeszcze hormony (lh, fsh, tsh, prl, testosteron) mąż zrobi, a brał kiedyś jakieś sterydy (takie dla kulturystów)? My na ostatnim badaniu mieliśmy 1% i koncentracje 1,7 mln, musicie tylko na spokojnie zdecydować czy macie czas i probujecie naturalnie czy decydujecie się na ivf, jednak cokolwiek zdecydujecie to podstawa jest diagnostyka. Pytałaś lekarza o te Twoje pozytywne testy? No i co ze zmianą w piersi?4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
No i to jest to, ze my kobiety szukamy u siebie czegos bezprzerwy a tu proste badanie moze tyle wyjaśnić. Mi endokrynolog powiedział na poczatku najpierw bada sie maz, bo szkoda pieniędzy a pozniej szukamy u pani...
Kinga ja sie nie znam na tym, ale cos juz wiadomo... A faceci to wiadomo kazdy mysli, ze jest ogierem i jak coa tu moze wyjść od niego. Moj tez byl na początku obrażony jak mówiłam o badaniu.
Teraz oby był z tobą w tym, bo przeciez nie jesteś przeciwko niemu, jesteście w tym razem. Trzymaj sie kochana, mam nadzieje ze maz troche przemysli -
Mysle ze to jest cios dla faceta. Oni ogolnie maja dume ogiera w sobie i czasami taka diagnoza potrafi ich sciac z nog.
Wyobrazcie sobie ze u nas dalej snieg sypie... przyszlam do domu, mam do pracy kilka minut pieszo i weszlam do domu jak balwan. Jeszcze nam przed domem tir droge zblokowal bo podjechac nie mogl, policja przyjechala i mi swieca po oknach 🤣. Corka siedziala przy oknie i patrzyla jak samochody zjezdzaja przodem, tylem, bokiem. Takiej zimy to ja nie widzialam juz ladnych pare lat 😨masakra, jak ja sie boje jak jest taka slisko 🤦♀️ -
Miskowa to te hormony kobiece bada sie tez u facetow? I poprawiły sie wyniki u Twojego męża?
Mąż nigdy nie brał zadnych odżywek dla kulturystów. Jedynie dal sie namówić na ten Androvit i witaminy ,ale musialam przypominać jak dziecku i liczyć tabletki czy ubywaja z opakowania. Lekkomyślnie do tego podchodził bo przecież wlasnie sie czuł jak ogier rozplodowy, bo według niego jak tryska jak z wulkanu to wszystko ok. Zastanawiam sie nad tymi żylakami powrozka nasiennego, ale nigdy nie uskarzal sie na bole czy ciągnięcia w tamtych miejscach,ale moze I ma obcisłe bokserki. Napisal mi ze dzwonil do przychodni bo chcial sie zapisac do urologa najpierw ale potrzebne skierowanie od ogólnego i czeka na telefon. Więc chyba przejął sie tym,ale nie chce o tym rozmawiać bo chodzi w pracy cały dzień zdenerwowany. Czuje ze jak wróci bedzie grobowa atmosfera..
A ja cały dzień cos czytam o tym i poplakuje... dostałam cios prosto w serce,on pewnie lepiej sie nie czuje. Czuje jakby ktoś mi odebrał nadzieje, chyba to gorsze niż negatywne testy co miesiąc. -
Kinga mojego nic nie bolało, nic widać nie było, a jednak delikatne żylaki miał. Lepiej żeby zapisał się do kogoś dobrego, a nie pierwszego lepszego urologa. Nawet jeśli nie ma na nfz to poszłabym prywatnie, bo szkoda czasu na konowałów. To musi być ktoś kto zna się na rzeczy i dobrze jak współpracuje z kliniką niepłodności.
Mój też badał te wszystkie hormony.
Mysza u nas dziś po obiedzie też zaczęło padać. Najgorsze, że dopiero teraz pogoda na sanki się zrobiła, a syn akurat na trening wychodzi, więc go ominie. Ciekawe czy śnieg utrzyma się do jutra 😏
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Dziewczyny dzis bylam u tego gina co sie jaram. Cos mnie brzuch pobolewa i maz stwierdzil ze lepeij po tym wszystkim pojde i sprawdze.
Takze dobrze sie oczyscilam i byla owulcaja pecherzyk pekl endo 10 mm szyjka zamknieta.
Odnosnie tego co bylo zdarza sie ciezko znalesc przyczyne kazal sie nie denerwowac i jak bede spokojniejsza to isc na bete a jak nie to po 2 tyg od testu umowic sie na wizyte jakby pyklo.
Jak sie nie uda to metformine mi przepisze na nastepny cykl.Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️
29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
Luty 2020 cb
Grudzien 2020 7 tc moj 👼
Luty 2021 hashimoto
Letrox, metformina, duphaston.
Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
Acard
TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
ASA, APA, AOA ujemne
Zespół antyfosfolipidowy ujemy
Antykoagulant toczniowy ujemny
Kariotyp mój i męża prawidlowy
ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
Cross match 8, allo mlr 28
Kir Bx z brakującymi 3
Accofil od Luty 2023
Mąż wszystko ok
„Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
-
Kinga2020 wrote:Mother tylko cos takiego jest
177,62 Miliony/próba
39,42 Miliony /ml
Wiecej nic innego znaleźć nie mogę. Jestem załamana... przez tyle czasu szukałam u siebie przyczyny i faszerowalam sie tabletkami ,szukałam przyczyny ..A to nie u mnie jest problem. Mąż jest zły i załamany, jest w pracy i ma doła i nie chce ze mną rozmawiać. Chyba jest zły ze u niego cos wyszlo , skomentowałam mu tylko ze tak wychodza te jego piwka i mnie nie słuchał ze maja wpływ na to. I zaczal obwiniać mnie,ze to ja prowadzę zły tryb życia bo na czczo z rana kawe pije...I to jest według niego gorsze niż te jego piwa. Już nawet wypalił ze moze trzeba sie rozwiesc ,bo to jak ja go traktuje ma wplyw na to i przez nerwy na mnie pije piwo po pracy.
Nie mam już sił do niego...jak sie nie zmieni to nie będzie kolorowo miedzy nami.
Może źle to wam opisuje , on nie jest alkoholikiem ,nie pije codziennie ,nie upija sie do nieprzytomności. Ale jak jest piątek i koniec pracy to piwko piatek ,sobota i niedziela. Mogę sobie tylko podejrzewać ze na tyg tez sie ukrywa z tym że coś sobie chlapnie. Ojcem jest wspaniałym, corka i zabawa z nią jest ponad wszystko i zawsze ma dla niej czas.
Jakimi lekami u wasZych mezow poprawiła się budowa plemnikow? Bo zwykłymi suplementami to raczej nie ma szans.
My ponad 3 lata się staraliśmy no i in vitro nam pomogło ale nie mówię że u was też tak może być... mąż musi się ogarnac i zdecydować czy chce dziecko. Jeśli tak to zmiana wszystkiego i do dzieła... wiem jak to jest bo sama z moim mezem przechodzolam kryzysy. Było blisko rozwodu... ale rozmowa pomogła. Albo chce dziecka i bierze się w garść albo się rozchodzimy. I się ogarna. On tylko miał o sobie dbać to kobiety biorę hormony itd, ja po punkcji mało szpitalem nie przyplacilam A nie stekalam więc odrzucić Alko czy zdrowo żyć to powinno być nic.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2021, 19:20
-
Nadzieja dobrze, że wszystko samo się oczyściło. Teraz tylko trzymać kciuki by szybko się udało i było już wszystko w porządku.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Nadzieja, wydaje mi sie ze szybko bedziesz w ciazy. Slyszalam o wielu takich przypadkach, gdzie po stracie dochodzilo do szybkiego ponownego zajscia. Mojej przyjaciolce tez lekarz mowil, ze jak wszstko ok to zeby sie od razu starac, no i faktycznie zaszla, pomimo ze wczesniej miala problem 🙂
-
Hekate super wieści po wizycie, rośnijcie dalej zdrowo 😊
Kinga nie dziwię się rozpaczy, faktycznie brzmi to jak wyrok.. Ale dziewczyny napisały tyle możliwości, że wierzę, że da się to zmienić Mąż może musi sobie sam to "przetrawić", warto dać mu trochę spokoju i czasu, trzymam kciuki, żeby sam z siebie poczuł potrzebę zmian, wtedy sam siebie będzie "pilnował" Może androlog szybko zdiagnozuje przyczynę takich wyników i podpowie co jeszcze można zrobić.
Nadzieja dobrze, że poszłaś do gina zawsze to głowa spokojniejsza. Może już metformina nie będzie potrzebna 😏☺️
U nas już było sporo śniegu od czwartku, a dziś jeszcze popadało. Chcieliśmy w niedzielę ulepić bałwana, ale był za duży mróz, za to sanki udało się zaliczyć 😎