Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
Monia no nie wiem co mam napisac jest mi przykro ze musisz sie tak ciagle stresowac ale najwazniejsze ze bedziesz miala dobra opieke i wszystko bedzie dobrze czas szybko leci do rozwiazania trzymam kciuki
Nana za Ciebie rowniez wszystko bedzie dobrze musi byc.
Kuchcinko ciesze sie ze jestes zadowolona z wizyty jakies konkrety w koncu
Apropo sody... hahahahahaha.... mam sprobowac? Aga ty to masz pomysly wariatko
Monia1028, Martka10, Agnieszka93, Ink@, nana266 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
o matkoKuchcinka wrote:Kurwa
Nie byłabym sobą jakbym nie dorzuciła czegoś od siebie
SEMIRAcostam widze ze nas cały czas czytasz to mam nadzieje ze przeczytasz i to
Spier... stad. Tak jak napisałaś to jest nasze forum i jesteś tu gościem - zgadza sie i to niechcianym. Dla mnie jesteś zwykłym trollem. Mam w dupie Twoje testy i Twoja ciaze. Dla nikogo nie byłam jeszcze tutaj niemiła, ale nikt mnie tak nie wkurwia jak ty. Weszłaś tutaj z dupy, bez przywitania sie bez niczego zaczęłaś z dupy wrzucać śmieszne informacje o negatywnych testach przed terminem, teraz piszesz ze jest kreska. Chuj wie o co Ci chodzi- jedna czy dwie, potem sugerujesz ze ciąża jest, ale zdjęcia nie wrzucisz... powtórzę sie - spieprzaj stad. Idź szukaj szczęścia gdzieś indziej.
Trzeba byc nie lada trollem zeby zrazić do siebie w kilka krótkich dni dziewczyny z forum, ktore sa mega otwarte na niwe znajomosci, które sie teoretycznie nie znają a zdarzyły sie zaprzyjaźnić i co wiecej z chęcią przyjmują nowych członków. Bez odbioru.
mam sie bac???
popieram i zgadzam sie w 100%cykl 26/27dn
Romek i oczywiście moja kochana Dziunia
m:
-
aj tam aj tam od razu obiadInBlue wrote:Zuza nie kuś bo zaraz Romek na obiad sie wprosi
Kuchcinka ale ta twoja bratowa ma luksusy.. tylko szkoda że aż 1500 będzie ja to kosztować
w takiej postaci obiad by poczekał 
InBlue, Ink@, Zuza33 lubią tę wiadomość
cykl 26/27dn
Romek i oczywiście moja kochana Dziunia
m:
-
Kuchcinka wrote:Ok a teraz o mnie byłam u lekarza, pan doktor bardzo fajnie ze mną rozmawiał, nawet wziął kartkę i rysował mi jak wyglada komórka jajowa , przeciwciała itd hehe no wiec powiedział ze mój wynik graniczny oznacza ze cos tam jest ale jest tego niewiele. Normalnie wynik dodatni to +, ++ lub +++ u mnie to jest cos miedzy - a +... czyli chuj wie co pan doktor zaproponował branie CLO w kolejnym cyklu i wlewy z intralipidow. Jest to podobno dość nieinwazyjna terapia która ma uśpić te przeciwciała które sa. Mam zgłosić sie w 10dc na monitoring zeby zobaczyć czy rośnie wiecej niż jeden pęcherzyk i tego dnia będę miałam pierwszy wlew, potem w 6dpo kolejny a jeśli test ciążowy wyjdzie pozytywny to w ciazy kolejnych kilka wlewow. Nie będziemy w tym cyklu podchodzić raczej do IUI bo nasienie mojego męża jest juz na tyle dobre ze nie ma takiej potrzeby, ale zobaczymy jeszcze.
Co jeszcze... Aha no rozmawialiśmy tych sterydach (to co bierze Tasza) i in vitro i powiedział ze przy takim wyniku granicznym jaki ja mam na razie by zostawił to na pozniej i zgadzam sie z nim. Oczywiście kazał mi nie przekreślać tego cyklu i trzyma kciuki zeby sie jednak udało
Zapytałam czy jest mozwlie ze poronienie było spowodowane tymi przeciwciałami , powiedział ze nie da sie tego stwierdzić bo równie dobrze przeciwciała mogły sie pojawić właśnie jako reakcja na poronienie wiec tego sie nie dowiemy.
Ogólnie jestem dość zadowolona z wizyty, muszę teraz poczytać o tych intralipidach nadal nienastawiam sie ze ciąża bedzie za chwile ale moze jednak za pare miesięcy sie uda, zobaczymy
noo kochana pełna profeska
jak zwykle okazało się, że strachy spod łóżka to tylko przeciąg
bedzie dobrze zobaczysz raz dwa leki pomogą
-
nick nieaktualny
-
zobaczysz za kilka miesiecy będziesz pocieszała dziewczyny na forum z ta chorobą, że jesteś najlepszym przykładem, że przeszłaś przez to i dzidzia zdrowa i Ty też już zdrowaMonia1028 wrote:Hej kochane
Natka właśnie ta choroba nie jest aż tak popularna i bardzo częsta ale zdaza się,przyzwyczailam się że ciągle zdarza mi się coś niespotykanej wielkości i wgl...
Dzisiaj w nocy spałam dwie godziny obudzilem się i z płaczem drapalam się do krwi a swędzenie nie ustepywalo.. mój już też zaczął wariowac chciał mnie zawieźć do Warszawy gdzieś do szpitala ale podjęliśmy decyzję że jutro wracam do domu rodzinnego i tam Idę do szpitala gdzie jest mój lekarz prowadzący przyjąć mnie muszą w takiej sytuacji. Dzisiaj zrobiliśmy te badania i na te kwasy żółciowe najważniejsze czeka się aż do 6dni podobno, wynik będę mogła w internecie sprawdzić właśnie pakuje się bo jutro siostra tu po mnie przyjedzie.
Do rąk doszły jeszcze stopy i biegunka ( od trzech miesięcy ciągle mam zaparcia i wyprozniam się raz na parę dni) teraz to już wszystkie objawy tej choroby.
Polozylam się teraz spać ale po godzinie gorące dłonie i stopy i już swędzenie nie mogę tego opanować mam poprostu dosyć tego boję się jak cholera o dziecko tym bardziej że jwstem dopiero w 17tyg to gdzie tu do 37 w którym rozwiązują ciążę z tą chorobą..
Mam tylko nadzieję że jutro zajmą się mną w szpitalu i będzie coś wiadomo , bardzo martwię się o dziecko ,))
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEffy jeśli tak będzie jak mówisz przyjdziemy razem z dzidzia cię ucałować :*Effy wrote:zobaczysz za kilka miesiecy będziesz pocieszała dziewczyny na forum z ta chorobą, że jesteś najlepszym przykładem, że przeszłaś przez to i dzidzia zdrowa i Ty też już zdrowa))
-
nick nieaktualnyTusia myślałam nad tym ale ja nawet nie znam nie wiem tu do jakiego szpitala mogłabym sie udać, a tam będę blisko domu to wiesz też to ważne jest bo codziennie ktoś tam przyjdzie wrazie co do mnie jak będę coś potrzebować czy poprostu posiedzieć, ok tutaj jest narzeczony mój ale pracuje w systemie czterobrygadowym cały czas po 12h teraz dodatkowo nadgodsiny są , wziął wolne teraz dwa dni i wiesz nie mógłby być tak natychmiast i codziennie..
Oczywiście mam nadzieję że zajmą się mną należycie bo nie wyjdę stamtąd najwyżej awanturę im zrobię.. gdyby jednak była taka sytuacja będę musiała wtedy szukać jakiegoś szpitala to może wy te które jesteście z Warszawy coś podpowiedzieć jakiś szpital..
:* -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 21:12
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
nick nieaktualnyTusia_87 wrote:Tez tak czuję że tak będzie nie ma innej opcji wtedy i do mnie chociaż na 10 minut wpadniesz żebym dzidzi stopkę pocałowała
Odnośnie całowania widzialyscie ostatnio na necie jak krążyły wiadomość żeby nie pozwalac dzieci całować w usta? Było tam ze babcia albo nawet i mama całowala i dziecko jakaś bakterie złapali całą twarz jakby ogniem opalona masakra ja to zawsze krzyczała żeby myć ręce i nie całować w trlwarz czy ręce bo dziecko i dłonie do buzi bierze oczywiście takie maleńkie bo później juz z pół roku AK dzieci miały to mogły i jeść psia karmę z miski haha
Wpadniemy i do ciebie z ryśkiem ,
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 21:12
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 21:12
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
nick nieaktualny
