Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKateA92 - no ja też jestem zdania, że dziecku też trzeba spokoju trochę dać, nie lecieć odrazu jak tylko zapłacze i brać na ręce, tylko dać trochę czasu, może przestanie, no chyba, że się unosi i nie przestaje
a najgorzej jak się wtrącają inni co do wychowania i to od samego początku, ja to jak urodzę, będę chciała mieć spokój, być tylko z dzieckiem i z moim chłopakiem, bo to tylko nerwy i dziecko też się denerwuje, ono też potrzebuje za klimatyzować się w nowym otoczeniu, a nie, że wszyscy do niego podchodzą i niańczą i żyć nie dadzą hehe
ucałuj Fabianka :*
Bianka87 - życzę Wam powodzenia kochana, będziesz jeszcze mamusią :*
Mamusia_Ksawusia - i masz rację, wyluzujesz i będzie dzidzia :*
Paula24 - powtórz test za jakiś czas!
Co do testu z sody, ja robiłam, nie wyszło, a w ciąży byłam
Witam nowe staraczki! -
nick nieaktualny
-
Bianka ja tez strasznie przeżyłam pobyt w szpitalu... leżenie na sali z ciężarnymi które gadały o biciu serduszka, czekanie w kolejce na usg powtórne na którym wiedziałam ze juz serduszka nie zobaczę. Wogole to czułam sie jak kawałek mięsa, zero prywatności, rozbierałam sie do badania przy 6 osobach w gabinecie i jeszcze to ze wszyscy mi ciagle mówili ze czemu płacze przeciez nic takiego sie nie stało. Najgorsze przeżycie jakie kiedykolwiek miałam.
A zaraz po mnie do szpitala przyjęli dziewczynę w jeszcze gorszej sytuacji, juz nie bede opowiadać bo nie chce was dołować.
Chciałam Ci tylko napisać ze nie jestes sama, ja nigdy tego szpitala nie zapomnę i tego jak sie tam czułam.
Ale wiem ze bardzo chce miec dziecko, dlatego czekam na pierwsza @ po zabiegu i wracam do staran. Bez mierzenia czy sprawdzania czekogolwiek, po prostu jak organizm bedzie gotowy i sie uda to super, a jesli nie to na spokojnie będziemy próbować dalej.
Pisz do nas jak bedziesz miala ochotę czy odezwij sie na priv gdybys miała gorszy dzien i potrzebowała kogoś czy cokolwiek.
No i głowa do góry, teraz moze byc tylko lepiej
Przepraszam dziewczynki za smuty, chyba sama mam gorszy dzien.
Paula powtórz test koniecznie, trzymac kciuków nie przestałamAniołek 29.12.16
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 14:38
kania901 lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 14:38
Bluebell1984 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Viriki wrote:hue hue hue udalo mi się dzis wbic na podzielaek na wizyte w szpitalu, gdzie podobno maja mi zrobic usg, to się zobaczy
ale jest jakas szansa ze moja sytuacja się wyjaśni..27 lat, pierwsza fasolka
Kolejna wizyta 27.04.2017 godz. 17:30
-
kochane przyłożyłam na szybko do serca później do brzucha nic nie słychac
moje serce ledwo słyszałam a co dopiero taką kropeczkę malutką
nie a serio poczekam z tym dociekliwszym badaniem tak tydzien, półtora.
Sprzedawczyni detektora, mówiła, że to nie za bardzo może być słychać na tym etapie także kolejna recenzja w piątek jak już będę po usg i będę miała porównanie
ale wydaję mi się i tak że to fajna zabawka heheWojcinka lubi tę wiadomość
-
Bianka87 wrote:W ogóle powiem Wam ze bardzo źle zniosłam ten pobyt w szpitalu wtedy. Psychika mi po prostu siadła i to nie z powodu poronienia a z powodu pobytu tam. Ja tak mam. To ze czopki nie działały i trzeba było zrobić zabieg, ze tak się prosiłam bo nie chcieli mnie wziąć na sale, przedłużył się zabieg bo przez ta przegrodę nie mogli mnie doczyścić, wszystko naraz. A @ nadal nie mam. Już bym chciała mieć żeby wróciło wszystko. Jestem 5 tyg po zabiegu już
-
Natka2 wrote:Bianka no niestety musisz sluchac swojej glowy i tego co czujesz. Ja teraz z perspektywy czasu wiem, ze jakbym zaszla w 1 cyklu po poronieniu to bym chyba oszalala. Takze sluchaj samej siebie. Jak wiesz ,ze dasz rade to faktycznie mowia, ze sie ciaze ladnie utrzymuja. Ja trzymam kciuki! Tylko tez nie odkladaj decyzji w nieskonczonosc
a z reszta, czas leczy rany, moja troche zaleczyl i z Twoja tez tak bedzie.
zaszłam w piątym i to dla mnie minimum, nawet jakbym miała nad tym pełną kontrolę to bym poczekała jeszcze ze 2 miesiące.
-
Noo już mi się dłuży. Gp mi w ub tygodniu powiedziała, zadzwon za tydzien lub dwa i się umów. i Kurde od poniedziałku czekałam, kiedy ten tydzien minie żeby się umówić.
W poniedzialek powinno byc 7t1d wiec jesli cos jest to powinno juz byc to na bank widac, nawet jesli ciąża tydzien mlodsza.Daniel
-
Viriki wrote:Noo już mi się dłuży. Gp mi w ub tygodniu powiedziała, zadzwon za tydzien lub dwa i się umów. i Kurde od poniedziałku czekałam, kiedy ten tydzien minie żeby się umówić.
W poniedzialek powinno byc 7t1d wiec jesli cos jest to powinno juz byc to na bank widac, nawet jesli ciąża tydzien mlodsza.
Tak jak Natka mówiła, nie wierzyłam ale u mnie się też sprawdziło.
Jakoś tak nie wyczekuje nerwowo na usg itd
więc życzę już dobicia chociaż do 10tego
Natka2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLili91 wrote:Bianka ja tez strasznie przeżyłam pobyt w szpitalu... leżenie na sali z ciężarnymi które gadały o biciu serduszka, czekanie w kolejce na usg powtórne na którym wiedziałam ze juz serduszka nie zobaczę. Wogole to czułam sie jak kawałek mięsa, zero prywatności, rozbierałam sie do badania przy 6 osobach w gabinecie i jeszcze to ze wszyscy mi ciagle mówili ze czemu płacze przeciez nic takiego sie nie stało. Najgorsze przeżycie jakie kiedykolwiek miałam.
A zaraz po mnie do szpitala przyjęli dziewczynę w jeszcze gorszej sytuacji, juz nie bede opowiadać bo nie chce was dołować.
Chciałam Ci tylko napisać ze nie jestes sama, ja nigdy tego szpitala nie zapomnę i tego jak sie tam czułam.
Ale wiem ze bardzo chce miec dziecko, dlatego czekam na pierwsza @ po zabiegu i wracam do staran. Bez mierzenia czy sprawdzania czekogolwiek, po prostu jak organizm bedzie gotowy i sie uda to super, a jesli nie to na spokojnie będziemy próbować dalej.
Pisz do nas jak bedziesz miala ochotę czy odezwij sie na priv gdybys miała gorszy dzien i potrzebowała kogoś czy cokolwiek.
No i głowa do góry, teraz moze byc tylko lepiej
Przepraszam dziewczynki za smuty, chyba sama mam gorszy dzien.
Paula powtórz test koniecznie, trzymac kciuków nie przestałam
Lili ja w ogóle teraz próbuje sobie przypomnieć jak Was czytałam i kurczę przypomnij mi kiedy Ty zaszłaś ?mnie to wszystko u Ciebie chyba ominęło bo noe wiem bic
Wiecie co może ja jestem bez serca albo to kwestia mojej głowy bo zawsze szybko się zbierałam po wszystkim znajdując sobie racjonalne wytłumaczenia tego i tak tez było tu. Jestem zdania ze każdy ma swój los odgórnie przypisany i jeśli nawet jest mi pisane poronic piec razy to przetrwam to zapewne po to żeby potem urodzić zdrowego maluszka. Może jestem znieczulica ale ja się właśnie dlatego szybko pozbierałam po tej stracie, cała otoczka mnie bardziej zgasiła. Bo ja taka jestem. Skoro się nie udało, chciałam jak najszybciej mieć temat ciąży za sobą. I teraz jakbym zaszła od razu to w ogóle nie patrzyła bym przez pryzmat tamtej. Nowa ciąża nowa nadzieja. Tylko ja mam dylemat czy w ogóle chce dziecka już. Wiek głupie. Chce drugie napewno. Ale raz myśle ze chciałabym już, ze instynkt mi się odzywa znowu, innym razem myśle sobie ze dobrze mi z jednym odchowanym wygodnie....ze może jeszcze nie.
Z głowa coś mam chyba
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 15:11
-
Bianka nic z głową tylko to całkiem normalne.
Ja tez jestem po 30tce i mam dwoje odchgowanych dzieci i uwierz, przez ten ponad rok staran kiedy ciagle sie nie udawało miałam pol roku przerwy kiedy to jebnelam staraniami. Stwierdzilam ze mam to gdzies, za stara jestem na takie zabawy, mam dwoje dzieci i widocznie wystarczy.
Potem to do mnie wrocilo, że znow zaczelam pilnowac dni plodnych i obserwowac siebie. Co prawda bez suplementow i badan.
Takze poczekaj, daj sobie czas i mysle, ze tez to do ciebie wróci :*Daniel
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 19:22
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
Natka2 wrote:Nawet po tych dwoch mialabys minimum
ja w 7 zaszlam i to dla mnie minimum haha
No dobra, wrocilam z wizyty...
Wiec bylam bardzo sceptycznie nastawiona do tej wizyty i slusznie... Kuzwa pytala mnie tylko czy czuje ruchy, czy cos mnie boli, czy swedza mnie rece albo nogi, zmierzyla cisnienie(jak zwykle idealne) i pomacala po brzuchu pytajac czy mnie boli jak uciska (kuzwa czasami ja sama sobie mocniej paluchy wciskam w ten brzuch niz ona mi zrobilai to wszystko. Na kazda wizyte z poloznymi sie siusie przynosi! Ja nie wiedzialam i dala mi pojemniczek i kazala przyniesc na nast. Wizycie w 22 tyg. To wszystko...
Ato taka wizyta mhhh
Co znaczy jak swędzą nogi albo ręce ?
Paula24 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa widzicie dziwna jestem bo ja bym mogła już zajść. Mówię o kwestii moich przeżyć. Nie mam żadnego minimum. Psychicznie jestem gotowa i czasem w ogóle czyje się jakby to wszystko miało miejsce rok temu. Tylko teraz mi szwankuje mózg pod katem cz może jeszcze za wczas na drugie. Ze wakacje zaplanowane a nie chce jechać z brzuchem, a ze znowu wróciłam do treningów i nie będę sobie psuć planu w dążeniu do celu... słuchajcie blondynka No
))
-
Martynka !! Dlaczego na pierwszej stronie przy moim nicku nie widnieje imię Oliwia??/
kurrr. nie tu napisałam gdzie trzebaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 15:33
Zuza33, Wojcinka, sheerah24, Bluebell1984 lubią tę wiadomość
27 lat, pierwsza fasolka
Kolejna wizyta 27.04.2017 godz. 17:30