Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurcze Bajkaaa, naprawdę współczuję tych wrażeń, pozostaje niestety tylko czekanie Trzymam kciuki, zeby wszystko było dobrze.
Dziewczyny dzięki za uświadomienie mnie, ale nie dziwcie się, że dla laika zobaczenie, że ma ponad 93% nieprawidłowych plemników to nie wygląda za dobrze
Mam nadzieję że ten cykl będzie szczęśliwy. Naprawdę. W końcu w marcu poznałam mojego męża Tak w ogóle poznałam go przez internet i jak się spotkaliśmy pierwszy raz, można powiedzieć że od razu byliśmy razem, tak liczyliśmy nasze rocznice bo od razu się w sobie zakochaliśmy. Nigdy nie przeżyłam takiego zauroczenia, zakochania i zafascynowania, naprawdę, jak właśnie z moim mężem. Każdemu życzę takich początków i całego życia (sobie po cichu zresztą też )
Dobra, koniec opowieści, chciałam wam powiedzieć że jestem WŚCIEKŁA bo jak wróciłam do domu cały przedpokój był zas...rany i zasikany przez mojego cudownego psa. Nadal jestem wściekła i udaję, że nie widzę psa w domu.
Do tego czeka mnie pranie i ugotowanie obiadu a jedyne o czym marzę to obejrzenie w piżamce jakiegoś filmuBajkaaa, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
sheerah24 wrote:Kurcze Bajkaaa, naprawdę współczuję tych wrażeń, pozostaje niestety tylko czekanie Trzymam kciuki, zeby wszystko było dobrze.
Dziewczyny dzięki za uświadomienie mnie, ale nie dziwcie się, że dla laika zobaczenie, że ma ponad 93% nieprawidłowych plemników to nie wygląda za dobrze
Mam nadzieję że ten cykl będzie szczęśliwy. Naprawdę. W końcu w marcu poznałam mojego męża Tak w ogóle poznałam go przez internet i jak się spotkaliśmy pierwszy raz, można powiedzieć że od razu byliśmy razem, tak liczyliśmy nasze rocznice bo od razu się w sobie zakochaliśmy. Nigdy nie przeżyłam takiego zauroczenia, zakochania i zafascynowania, naprawdę, jak właśnie z moim mężem. Każdemu życzę takich początków i całego życia (sobie po cichu zresztą też )
Dobra, koniec opowieści, chciałam wam powiedzieć że jestem WŚCIEKŁA bo jak wróciłam do domu cały przedpokój był zas...rany i zasikany przez mojego cudownego psa. Nadal jestem wściekła i udaję, że nie widzę psa w domu.
Do tego czeka mnie pranie i ugotowanie obiadu a jedyne o czym marzę to obejrzenie w piżamce jakiegoś filmu
wiem, że sprzątanie po czworonogu nie należy do przyjemności. Ale pomyśl co ten biedny pies miał zrobić? Czy ktoś zwykle z nim wychodzi wcześniej niż Ty przyszłaś? Może miał biegunkę...sorki, ale przy sensacjach żołądkowych to nawet człowiek nie dałby rady.
Annie1981, isi_87 lubią tę wiadomość
-
Dziś na obiad chciałam zrobić łososia w sosie musztardowo-miodowym. Właśnie dzwoni do mnie mąż (ze sklepu) załamany, że nigdzie nie widzi TUŃCZYKA!!!! Ręce mi opadły
Edit:
pierwszy raz w życiuWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2017, 18:19
sheerah24, myszeczka89, Bluebell1984 lubią tę wiadomość
-
olciaa wrote:wiem, że sprzątanie po czworonogu nie należy do przyjemności. Ale pomyśl co ten biedny pies miał zrobić? Czy ktoś zwykle z nim wychodzi wcześniej niż Ty przyszłaś? Może miał biegunkę...sorki, ale przy sensacjach żołądkowych to nawet człowiek nie dałby rady.
-
sheerah24 wrote:wiesz czyja to wina? Męża Kupił mu jakieś strasznie śmierdzące kości, pierwszy raz i przypuszczam, że po tym miał taką sensację. Wiem, że nie powinnam być zła, ale sprzątałam chyba prawie godzinę i jestem wściekła
sheerah24, myszeczka89 lubią tę wiadomość