Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
olciaa jak sobie najlepiej ułożyć ten monitoring i ile razy myślisz? przed owulacją, żeby zobaczyć czy są pęcherzyki - raz, i po owulce też raz?
Byłam raz po owulacji i niby wszystko miałam w normie. Ale chciałabym zobaczyć jak wygląda sprawa z pęcherzykamiWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2017, 18:42
-
Bluebell1984 wrote:Bajka, trzymam mocno kciuki za pomyślny rozwój sytuacji. Tak jak już dziewczyny pisały - jeszcze nie ronisz i nie wiadomo czy w ogóle będziesz, więc głowa do góry :* aczkolwiek rozumiem Twoje przerażenie, sama bym pewnie czuła się tak samo... ale nadzieja jeszcze jest i to duża.
Sheerah - pewnie, że jak ktoś się na tym nie zna, to zobaczyć 93% nieprawidłowych plemników to szok u mnie było zupełnie odwrotnie, mimo słabych wyników, na początku pomyślałam, że "oj tam, nie jest źle, jakieś są" dopiero później w domu z godziny na godzinę uświadamiałam sobie, że hjuston, mamy problem ja właśnie chcę iść do gina jakoś w owulację, żeby od razu ocenić czy pechęrzyki rosną jak należy.
Ja chyba źle zrobiłam, bo zapisałam się na 9 marca (10dc), a owulację - jeśli mam tak jak zwykle 17dc - to wypada mi 16.03... więc może lepiej będzie tak myślę po 13tym iść najwcześniej... Choć z drugiej strony nie wiem kurcze, czekam na te zioła ojca Sroki jeszcze, może owulkę będę wcześniej miała przez to no i poza tym skrócił mi się teraz cykl o 2 dni więc może ten cykl będzie inny, oby owu była wcześniej bo mam już dość czekania tyle czasu
Hah, no ja właśnie szok przeżyłam i nie widziałam tych napisów, że prawidłowe ma wartości itd tylko zapamiętałam to, że ma ponad 93% nieprawidłowych plemników... Fajnie to nie wygląda na pierwszy rzut oka.
Idziesz jakoś ledwo przed owu? 1 dzień, dwa przed?
Jestem dziś wykończona, ale w pracy przynajmniej ogarnęłam kilka spraw, które miałam poodkładane "na później" także jestem zadowolona -
Dziękuję za to że nie piszecie że już po wszystkim u mnie mąż mówi że czuję że będzie dobrze że on może tego nie okazuje ale mówi że mam się trzymać tego co mówił ten lekarz źr usg jest prawidłowe i nie widać by ciąża się ronila... Masakra dziś dla mnie okropny dzień wiecie najgorsze jest to że wydaje mi się że już nie czuje się ciążowo... Dopóki nie widziałam wyników wszystko było ok a potem już ten stres mnie zniszczył...
Co do monitoringu to ja jak kiedyś byłam na początku cyklu to moja gin powiedziała że licho nie śpi i trzeba sprawdzić bo może się okazać że w tym cyklu będę miała wcześniej (tyle że ja mam gin w pakiecie i nie płacę za wizytę) -
sheerah24 wrote:olciaa jak sobie najlepiej ułożyć ten monitoring i ile razy myślisz? przed owulacją, żeby zobaczyć czy są pęcherzyki - raz, i po owulce też raz?
Byłam raz po owulacji i niby wszystko miałam w normie. Ale chciałabym zobaczyć jak wygląda sprawa z pęcherzykami
Mi zawsze lekarz kazał przyjść 12dc, oceniał co i jak ( zwykle było źle) dopiero w tym cyklu kolejną wizytę miałam 15dc. Są dziewczyny, które zaczynają monitoring tuż po miesiączce i chodzą do gina co 2-3 dni. Ważne by sprawdzić czy pęcherzyk pękł, tuż po.
Myślę, że najrozsądniej powiedzieć lekarzowi, że chciałabyś mieć monitoring i on Ci wyznaczy wizyty .
Kolejnym krokiem też jest HSG, warto je wykonać (pomimo bólu). Ponieważ jeśli lekarz będzie chciał Ci przepisać clo, to nie wiem czy jest sens brać hormony bez sprawdzenia drożności.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2017, 19:35
sheerah24, Bluebell1984 lubią tę wiadomość
-
olciaa wrote:Mi zawsze lekarz kazał przyjść 12dc, oceniał co i jak ( zwykle było źle) dopiero w tym cyklu kolejną wizytę miałam 15dc. Są dziewczyny, które zaczynają monitoring tuż po miesiączce i chodzą do gina co 2-3 dni. Ważne by sprawdzić czy pęcherzyk pęk, tuż po.
Myślę, że najrozsądniej powiedzieć lekarzowi, że chciałabyś mieć monitoring i on Ci wyznaczy wizyty .
Kolejnym krokiem też jest HSG, warto je wykonać (pomimo bólu). Ponieważ jeśli lekarz będzie chciał Ci przepisać clo, to nie wiem czy jest sens brać hormony bez sprawdzenia drożności.
Zgadzam się z Olcia najlepiej jest sprawdzić drożność a potem leki.
Ostatnio czytałam o inseminacji ze lekarze ja robią bez badania drożności, dopiero po 3 nieudanych sprawdzają kurcse dla mnie to trochę dziwne bo przecież drożność to podstawowe no jedno z podstawowych badańolciaa lubi tę wiadomość
31 lat - 16cs - ostatnia @ 06.04
4 cykl z CLO
2 IUI- -
Ewelina2605 wrote:Zgadzam się z Olcia najlepiej jest sprawdzić drożność a potem leki.
Ostatnio czytałam o inseminacji ze lekarze ja robią bez badania drożności, dopiero po 3 nieudanych sprawdzają kurcse dla mnie to trochę dziwne bo przecież drożność to podstawowe no jedno z podstawowych badań -
sheerah24 wrote:wy mnie tak nastraszyłyście tym bólem tego badania, że moja noga nie postanie chyba na nim, póki nie będzie to konieczne
Kochana ja nie miałam Hsg więc nie powiem o bólu ja miała laparoskopie nie było źle ale ja miałam torbiel więc dlatego ale nie zawsze Hsg boli napewno nie jest przyjemne ale kobiety dają radę
31 lat - 16cs - ostatnia @ 06.04
4 cykl z CLO
2 IUI- -
Bluebell1984 wrote:Ja sobie nie wyobrażam podchodzić do inseminacji bez wcześniejszego HSG. I dziwię się, że to praktykują.
Co do badania drożności ja tez się bardzo bałam ale jak mi lekarz podejrzewał wodniaka to już mi było wszystko jedno byle by sprawdzić czy wszystko jest ok i jak widać u mnie niestety jeden jajowod niedrozny. Dlatego wiem ze strach jest ale uawazm ze wartoBluebell1984 lubi tę wiadomość
31 lat - 16cs - ostatnia @ 06.04
4 cykl z CLO
2 IUI- -
Bluebell1984 wrote:Idź dzisiaj wcześniej spać, musisz odpocząć po dniu takich wrażeń :*
Jutro idziesz do swojej lekarki, tak? Koniecznie nam napisz wszystko, mam ogromną nadzieję, że będzie dobrze
Napisze na pewno, dziś ten drugi lekarz powiedział że jutro nic się nie zmieni w usg ale ja i tak idę bo jestem ciekawa czy ona mnie dobije czy nie poza tym i tak muszę wiedzieć jak leki na tarczyce mam brać -
sheerah24 wrote:wy mnie tak nastraszyłyście tym bólem tego badania, że moja noga nie postanie chyba na nim, póki nie będzie to konieczne
Ja nigdy nie straszyłam, wręcz zachęcam do wykonania.
Ból u mnie wystąpił dwa razy przy zakładaniu rureczek tak może z 10sekund i drugi jak podali kontrast z 30s ból rozpychający po jajnikach i brzuchu taki miesiączkowy tylko mega silny. Po 30 sekundach nic już nie bolało. Po 30-40 minutach byłam poza szpitalem, a wieczorem pojechaliśmy do Wiednia.
Natomist wieczorem pojawiła sie krew, ale tak na 1 podpaskę.
Dostałam antybiotyk, bo można mieć po kontraście niemiłe niespodzianki
-
Bajkaaa wrote:Napisze na pewno, dziś ten drugi lekarz powiedział że jutro nic się nie zmieni w usg ale ja i tak idę bo jestem ciekawa czy ona mnie dobije czy nie poza tym i tak muszę wiedzieć jak leki na tarczyce mam brać
Trzymam kciuki za jutro. Co swój lekarz to swój
Moim zdaniem powinnaś leczyć tarczyce i to w zwłaszcza w ciąży u endokrynologa, a nie ginekologa (no chyba ze to ginekolog-endokrynolog)
-
KateA92 wrote:Ale dałam się dzisiaj zrobić dziewczyny.. aż jestem zła na siebie heh
Chciałam wyprać rożek, ale bałam się go wyprać w pralce w somu więc zaniosłam go do pralni. Hihi haha gadam w najlepsze z kasjerem a on nagle do mnie 14,90€. Głupio mi strasznie było kazać mu jednak oddać ten rożek, że się rozmyslilam, więc zapłaciłam... drogo fest jakbym wiedziała to bym jednak zaryzykowała i wyprala bym go sobie w domu w pralce kiedyś wypralam kurtke, niby wszystko zgodnie z etykietą ale to wypełnienie jakieś takie zbite było po wypraniu, nie podobało mi się. Jednymi slowy, zepsulam kurtke ten rożek też ma takie wypełnienie tylko takie cienkie i też się bałam dlatego zaniosłam go do pralni. Ale jakbym wiedziała, że tyle mi zawola za jedną rzecz to bym się przestała bać haha
-
olciaa wrote:Trzymam kciuki za jutro. Co swój lekarz to swój
Moim zdaniem powinnaś leczyć tarczyce i to w zwłaszcza w ciąży u endokrynologa, a nie ginekologa (no chyba ze to ginekolog-endokrynolog) -
Bajkaaa wrote:Dziękuję dziewczyny i powiem wam że dobrze ze powiedziałam o ciąży mojej rodzinie bo mam w niej wsparcie, podejrzewam że kilka dni dla mnie będzie najgorszych a potem to już pogodze się z tym że nie mam na to wpływu, wiem że na tym etapie 35% się roni... Tylko wiadomo żadna z nas nie chce być w tych 35% tylko chce być w tych 65%... No idę odpocząć bo ledwo patrzę na oczy tyle dziś wyplakalam łez