Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
mierzysz termoemtrem bez 2 miejsc po przecinku? jesli tak to się nie dziw że masz ciągle taką samą temp.misia1989 wrote:hej dziewczyny,

czy ktoś moze zerknąć na mój wykres mam 5 dzień cyklu i temp idealnie taka sama czy to dobrze?Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
Gaduaaa wrote:myśmy też mieli taką zasadę... i też tak było... szybka, głośna afera... i potem na spokojnie rozmowa...
ale ja się zmieniłam... mi się nie chcę afer.. żadnych... nawet 2 minutowych...
i się nie odzywam po prostu bo nie widzę sensu rozmowy z osobą którą miotają silne emocje.. nie wiem.. czy rozumiecie o co mi chodzi
wole odczekać aż mu przejdzie Jego własna afera w chyba wyimaginowanym świecie..
przez 8 lat nie popuszczałam.. teraz mam to gdzieś..
u nas wybuch emocji jest dość racjonalny
nam w tym roku piknęło 8 lat po ślubie i póki co jest coraz lepiej
-
Cześć, czesc. Wróciłam z pracy, siedzę z kawą w łóżku i przyznam że fajnie się Was czyta☺ ciesze się ze jestem z Wami i za wszystkie trzymam kciuki!!!!
Kiedyś myślałam że ciąża i dziecko po prostu mi się należy, życie zweryfikowalo samo mój tok myślowy.
Nie wszystkim się należy i nie wszystkim od razu.
... a może jest jakiś sens w tym czekaniu i starania? Oby!
Zołza:) lubi tę wiadomość
Dzika -
No z osobą w silnych emocjach nie ma co prowadzić konstruktywnej dyskusjiGaduaaa wrote:myśmy też mieli taką zasadę... i też tak było... szybka, głośna afera... i potem na spokojnie rozmowa...
ale ja się zmieniłam... mi się nie chcę afer.. żadnych... nawet 2 minutowych...
i się nie odzywam po prostu bo nie widzę sensu rozmowy z osobą którą miotają silne emocje.. nie wiem.. czy rozumiecie o co mi chodzi
wole odczekać aż mu przejdzie Jego własna afera w chyba wyimaginowanym świecie..
przez 8 lat nie popuszczałam.. teraz mam to gdzieś..Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO


-
nick nieaktualny
-
ja myślę że jest sens...DZIKI wrote:Cześć, czesc. Wróciłam z pracy, siedzę z kawą w łóżku i przyznam że fajnie się Was czyta☺ ciesze się ze jestem z Wami i za wszystkie trzymam kciuki!!!!
Kiedyś myślałam że ciąża i dziecko po prostu mi się należy, życie zweryfikowalo samo mój tok myślowy.
Nie wszystkim się należy i nie wszystkim od razu.
... a może jest jakiś sens w tym czekaniu i starania? Oby!
i to duży...ale ja wierzę w przeznaczenie
myślę że nic nie dzieje się przypadkowo.. wszystko jest Nam dane po coś...
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
Gaduaaa wrote:ja myślę że jest sens...
i to duży...ale ja wierzę w przeznaczenie
myślę że nic nie dzieje się przypadkowo.. wszystko jest Nam dane po coś...
ja mam tak samo,
dlatego przestałam od tego cyklu kopać się z losem o groszka, złościć... wierzę, że kiedyś do nas trafi
jak nie naturalnie, to przecież można zostać Mamą adopcyjną, rodziną zastępczą
Kim87 lubi tę wiadomość
-
no właśnie , więc szkoda mojej prolaktyny.. wole się usunąć poczekać aż mu przejdzie...Kim87 wrote:No z osobą w silnych emocjach nie ma co prowadzić konstruktywnej dyskusji
oczywiście że i ja mam wybuchy emocji.. ale musi mnie porządknie wkurwić.. a tak to już nie te czasy żeby się upierać przy swoim , teraz są rzeczy ważne i mniej ważne i dużo innych czynników dokoła na które trzeba mieć uwagę... np dzieci heheheFabian
Cyprian
Tymuś 
-
nick nieaktualnyDZIKI wrote:Cześć, czesc. Wróciłam z pracy, siedzę z kawą w łóżku i przyznam że fajnie się Was czyta☺ ciesze się ze jestem z Wami i za wszystkie trzymam kciuki!!!!
Kiedyś myślałam że ciąża i dziecko po prostu mi się należy, życie zweryfikowalo samo mój tok myślowy.
Nie wszystkim się należy i nie wszystkim od razu.
... a może jest jakiś sens w tym czekaniu i starania? Oby!
Na każda z nas przyjdzie pora
Ważne żeby się nie spinać w tym temacie bo często właśnie problem leży w głowie... i blokuje wszystko 
A weź się tu nie spinaj
DZIKI lubi tę wiadomość
-
ja właśnie też już inaczej do tego podchodze.. jedynie to smuci mnie to że tak długo musze czekać.. ale co mogę zrobić? czy ja mam na to wpływ? nie... badania okey.. wszystko działa dobrze... więc po co się denerwować na coś na co nie mam wpływu? trudno...LILITH.P wrote:ja mam tak samo,
dlatego przestałam od tego cyklu kopać się z losem o groszka, złościć... wierzę, że kiedyś do nas trafi
jak nie naturalnie, to przecież można zostać Mamą adopcyjną, rodziną zastępczą
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
Na każdego przyjdzie czas.DZIKI wrote:Cześć, czesc. Wróciłam z pracy, siedzę z kawą w łóżku i przyznam że fajnie się Was czyta☺ ciesze się ze jestem z Wami i za wszystkie trzymam kciuki!!!!
Kiedyś myślałam że ciąża i dziecko po prostu mi się należy, życie zweryfikowalo samo mój tok myślowy.
Nie wszystkim się należy i nie wszystkim od razu.
... a może jest jakiś sens w tym czekaniu i starania? Oby!
DZIKI lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO


-
nick nieaktualny
-
Gaduaaa bo wiesz jak tak długo idzie do ciebie to szczęście to musi być ogromneGaduaaa wrote:ja właśnie też już inaczej do tego podchodze.. jedynie to smuci mnie to że tak długo musze czekać.. ale co mogę zrobić? czy ja mam na to wpływ? nie... badania okey.. wszystko działa dobrze... więc po co się denerwować na coś na co nie mam wpływu? trudno...
Gaduaaa lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO


-
nick nieaktualny
-
A masz bezglutenowe? Bo ja id pon na bezglutenie... PrawieZołza:) wrote:Dzień dobry

Dzisiaj na słodko ( ale nie pierdzaco
) :
Kawa i ciacho dla wszystkich
( Nie chce mi się wklejać foty
)
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO


-
nick nieaktualny
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH





