Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Lena85 wrote:Ja też tak mówie, ale czasami to mi się ryczeć chce. Nie bede sie nikomu tłumaczyć a zwłaszcza lydziom z którymi nie jestem blisko.
No trudno nic na to nie poradze 😉
Dokładnie ! Nikogo to nie powinno obchodzić
Silna babka jesteś, napewno dasz rade🤩😘Lena85 lubi tę wiadomość
-
Lena85 wrote:Wiesz, bardzo rzadko sie widzimy. To czysty przypadek, że akurat teraz dwa razy. Wcześniej nie widzialam go rok. Nie chcialam sie odzywać żeby nie robić kwasu zwłaszcza że przyjechał żeby pomóc mojemu bratu więc ugryzłam sie w język. Wcześniej z tymi kuzynkami to były święta...wiec też stwierdziłam no dobra przeżyje, ale para uszami mi szła 😤
Rozumiem Lena, nie wszyscy ludzie są "ludźmi". U mnie w rodzinie, jest małżeństwo 3-4 lata po ślubie i ciotki się zastanawiają czemu nie ma dzieci. Starsze pokolenie nie rozumie jak się im nie wytłumaczy. On wydarł się na matkę, że na wszystko będzie czas a ona się głowi o co chodzi, czemu jej nie powiedzą - przecież by nie dopytywała. Może przeżyli stratę, może nie są zdolni, może mają kiepski materiał i to wymaga czasu... Rozumiem, że niektórzy nie chcą o tym rozmawiać ale mnie by to kompletnie zabiło. W pracy swego czasu, gdy na teście zobaczyłam 2 cień kreski poszłam na betę, wynik był malutki ponad 50, kolejnego dnia 80. Następnego dnia w pracy w pomieszczeniu, w którym siedzę czyścili klimatyzację środkiem biobójczym przeciw pleśni - okropny smród. Nie miałam gdzie się podziać. Powiedziałam kierownikowi, że jestem w ciąży ale bez potwierdzenia usg mamy przyjąć, że nie jestem. Puścił mnie do domu. W kolejnym tygodniu dostałam krwawienia, zastępca kierownika bez słowa zawiózł mnie do lekarza, ale było już za późno. O nic nie pytał. Sama mu powiedziałam. Potem poszłam na betę i kolejnego dnia 14. Mój kierownik powiedział mi, że mogę zostać w domu tak długo jak będę potrzebowała, dostałam ogromne wsparcie. Podnieśli mnie obaj na duchu i wiem, że stoją za mną murem. Jednak są jeszcze na tym świecie ludzie wyrozumiali :*Jeżynka, Joan, Natulaa lubią tę wiadomość
-
Jeżynka wrote:Lista starczek 2020
Natulaa
Aliciaaa - testowanie marzec
Nadzieja123 - testowanie 12.02
Luuluu
Beata.P
MojaNadzieja
Zosia12345
Sylwucha
Enigvaa - testowanie 1.02
Miłość
Angelinaaa - testowanie 22.02
Jeżynka - testowanie 14.02
Chantell88 - testowanie 27.01
Reikja
SylwiaG
Zulugula. Testowanie 14.02
Dagmara11
Justyna_95 - testowanie 20.2
LadySiSi - testowanie marzec
Ami_ami
Kar_oliv
Tara
PaniKaziukowa
Palacia
Marysia91
Ulaa - testowanie 29.02
Magda8823
Mamba91
Mala_mi
Lena85
Iryska
Syla92
Dolly
Dżejzi32
Morwa
Magdalena - testowanie 9.02
Agawa85
Agnieszka - testowanie narzec
Madziulix3
Joan
Margolka85
Powiększona lista.
Jeżynka dopisz mnie proszę na 25.02.👩🏻 31
Lewy jajowód niedrożny
Prawy jajowód usunięty
Insulinooporność
Hiperprolaktynemia
Mutacje: PAI-1; MTHFR; V R2
Kir BX (brak 3 najważniejszych)
Cross - match: luty 2024: 18,9 % ➡️ wrzesień 2024: 9%
Allo - mlr: luty 2024: 20,4 % ➡️ wrzesień 2024: 0%
🧔🏻♂️ 34
Wszystko Ok
Starania naturalne od 01.2020
07.2021 ciąża biochemiczna
04.2022 ciąża pozamaciczna
1IVF - 09.2022 ❄️❄️❄️❄️
15.11.2022 - FET 4.1.1 (estrofem, luteina, duphaston) - beta 0
18.03.2023 - FET 4.1.1 (estrofem, luteina, duphaston, heparyna, EmbrioGlue) - beta 0
01.07.2023 - ET 4.1.1 - z mrożonych komórek jajowych (estrofem, luteina, duphaston, heparyna, EmbrioGlue) - beta 0
25.06.2024 - FET 4.2.2 (estrofem, luteina, duphaston, heparyna, acard, nospa, accofil- puste jajo płodowe 7tc - 01.08 - poronienie indukowane w szpitalu 💔
2IVF - 10.2024 ❄️ 4.1.2 ❄️ 4.2.2
Styczeń 2025 - transfer 🤞
Czekamy na Ciebie Skarbie ❤️ -
kar_oliv wrote:Rozumiem Lena, nie wszyscy ludzie są "ludźmi". U mnie w rodzinie, jest małżeństwo 3-4 lata po ślubie i ciotki się zastanawiają czemu nie ma dzieci. Starsze pokolenie nie rozumie jak się im nie wytłumaczy. On wydarł się na matkę, że na wszystko będzie czas a ona się głowi o co chodzi, czemu jej nie powiedzą - przecież by nie dopytywała. Może przeżyli stratę, może nie są zdolni, może mają kiepski materiał i to wymaga czasu... Rozumiem, że niektórzy nie chcą o tym rozmawiać ale mnie by to kompletnie zabiło. W pracy swego czasu, gdy na teście zobaczyłam 2 cień kreski poszłam na betę, wynik był malutki ponad 50, kolejnego dnia 80. Następnego dnia w pracy w pomieszczeniu, w którym siedzę czyścili klimatyzację środkiem biobójczym przeciw pleśni - okropny smród. Nie miałam gdzie się podziać. Powiedziałam kierownikowi, że jestem w ciąży ale bez potwierdzenia usg mamy przyjąć, że nie jestem. Puścił mnie do domu. W kolejnym tygodniu dostałam krwawienia, zastępca kierownika bez słowa zawiózł mnie do lekarza, ale było już za późno. O nic nie pytał. Sama mu powiedziałam. Potem poszłam na betę i kolejnego dnia 14. Mój kierownik powiedział mi, że mogę zostać w domu tak długo jak będę potrzebowała, dostałam ogromne wsparcie. Podnieśli mnie obaj na duchu i wiem, że stoją za mną murem. Jednak są jeszcze na tym świecie ludzie wyrozumiali :*
To piekny przykład na wyrozumiałość ludzi 😊
Przykro mi, że niestety tak smutno sie to skończyło 😞
Ja myślę, że gdyby ludzie wiedzieli to na pewno by tak nie mówili. Ale ja nie chce wszystkim się tłumaczyć że z jakiegoś powodu nam nie idzie. Powinni troche ruszyć mózgownicą i pomyśleć a jak nie wiedza co i jak to poprostu powstrzymać się od głupich uwag.
Moja najbliższa rodzina czyli mama, tata, brat i teść wiedzą, że sie staramy. Cała reszta to dla mnie dalsza rodzina, z którą mamy kontakt od święta.
Dlatego im nie opowiadam i jak sie zdarzy taka sytuacja...a zawsze sie zdarza to po prostu zaciskam zęby.kar_oliv, Joan, justyna_95, Natulaa lubią tę wiadomość
02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
PaniKaziukowa wrote:Jeżynka dopisz mnie proszę na 25.02.11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
To ja wam powiem jeszcze lepszą sytuację. Ze względu, że wykryli u mnie chorobę Crohna, muszę uważać na zdrowie bardziej (jak ktoś nie wie, to nieswoiste autoimmunologiczne zapalenie u mnie jelit, ale może być też w całym przewodzie pokarmowym). Ze względu na to, że biorę leki przeciwzapalne na stałe przestałam spożywać jakikolwiek alkohol. Wolę nie dorzucać jelitom i wątrobie tego typu rozrywki tym bardziej, że biorę leki - na studiach wybawiłam się za wszystkie czasy... Od tego czasu było parę imprez firmowych na których musiałam odmawiać alkoholu - jak myślicie jakie usłyszałam pytania? :> Mój cały dział techniczny wie w czym jest rzecz, bo często musiałam się zwalniać do lekarza ale wiedzą tylko oni. Aktualnie wychodzę na: abstynentkę, dziwaczkę lub na ciężarną od dłuższego czasu Nie raz miałam ochotę sobie wypić ale cóż, jeśli trzeba wybrać to nie ma innej opcji.
-
Iryska wrote:W sumie tak... Ale wiadomo że każdy się stresuje tym jakoś.
Kiedys to w ogóle dopiero po dwóch latach starań mówiło się o problemie i się szukało przyczyny braku ciąży ☺️
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
kar_oliv wrote:To ja wam powiem jeszcze lepszą sytuację. Ze względu, że wykryli u mnie chorobę Crohna, muszę uważać na zdrowie bardziej (jak ktoś nie wie, to nieswoiste autoimmunologiczne zapalenie u mnie jelit, ale może być też w całym przewodzie pokarmowym). Ze względu na to, że biorę leki przeciwzapalne na stałe przestałam spożywać jakikolwiek alkohol. Wolę nie dorzucać jelitom i wątrobie tego typu rozrywki tym bardziej, że biorę leki - na studiach wybawiłam się za wszystkie czasy... Od tego czasu było parę imprez firmowych na których musiałam odmawiać alkoholu - jak myślicie jakie usłyszałam pytania? :> Mój cały dział techniczny wie w czym jest rzecz, bo często musiałam się zwalniać do lekarza ale wiedzą tylko oni. Aktualnie wychodzę na: abstynentkę, dziwaczkę lub na ciężarną od dłuższego czasu Nie raz miałam ochotę sobie wypić ale cóż, jeśli trzeba wybrać to nie ma innej opcji.
Dlatego nie lubię komentarzy typu - nie znasz problemów.
Ale też się spotkałam z komentarzami .
Na początku roku 18 mialam operacje. Wykryto u mnie cystę w zatoce szczękowej która rosła w bardzo szybkim tempie. Podejrzewali nowotwór. Po operacji bardzo źle wyglądałam bo musieli usunąć kawałek kości w nosie aby się dostać. Więc wyobrażanie sobie jedną strona cała sobą i spuchnięta. Wyglądalo to jakby mi ktoś wpuerdzielił. I takie były komentarze , domysły że to mąż itp. I raz wysłuchałam jednej osoby uśmiechnęłam się i mówię 2 tyg temu miałam operację, dość poważna, teraz czekam na wyniki czy to rak czy też nie. Wolałabym aby to było pobicie ale tak nie jest.
Mina tej osoby była bezcenna. Powiedział chociaż przepraszam11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Ja tam nie rozmawiam o staraniach z innymi, aby z mężem. Nie lubię tego tematu - dotyczy to mnie i jego - wyłącznie. Co im do tego.
Mój brat ciągle, aby czy jestem w ciąży i kiedy będzie małe. Ostatnio ze znajomymi się spotkałam co wpadli przed ślubem i kolega "a gdzie mój brzuch?" - no sorry.Dolly lubi tę wiadomość
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Lena85 wrote:Też tego doświadczacie?
Wczoraj byl u nas kuzyn mojego M. No i jak slysze gadanie, że mamy sie brać za robienie dzieci to mnie krew zalewa. Wcześniej byl w piatek i to samo gadal. Ostatnio w świeta kuzynki też takie "dobre rady". On ma 3 dzieci, one kazda po 2. Czy im sie wydaje, że to jest na pstryknięcie palcami? Ja nie zamierzam sie calej rodzinie tłumaczyć z naszych niepowodzeń. To że mamy tyle lat ( ja 34, M 37) i nie mamy dzieci to znaczy że "się nie bierzemy"? Kto im daje prawo do takiego oceniania i komentarzy? Niech ruszą głową!
Dobija mnie zawsze takie gadanie 😞
Chcialabym im wykrzyczeć, że to nie ich sprawa, ale zwykle po prostu sie uśmiecham i nie komentuje.
Kiedyś uslyszalam " Lena, ja w Twoim wieku już 2 mialam".
Przykre to. Nie pomyślą, że ktoś może bardze chce, a nie wychodzi?
Ludzie to są wredni.
Myślę, że każda z nas tego doświadczyła.
U mnie doprowadziło do tego, że w tym roku nie chciałam iść na jedną wigilię... Jedna osoba notorycznie psuję mi magię tego dnia. Co roku. te same gadki. A nawet nie jest moją rodziną... Któregoś roku przy składaniu życzeń przy wszystkich i na głos skomentował, że robimy mamie mojego męża straszną krzywdę, że nie daliśmy jej wnuka (mąż jest jedynakiem), że ona w tym wieku powinna wnuki bawić a my co ? Gdyby to nie była wigilia odezwałabym się inaczej, ale zagryzłam zęby i nic się nie odezwałam.
Wiecie, nie mam nic przeciwko życzeniom powiększania rodziny itp ale nie takie komentarze. Albo, że jesteśmy leniwi lub nie wiemy jak się do tego zabrać. Przykre to... A najczęściej komentują tak ludzie, którzy nie mieli z tym żadnego problemu.
kar_oliv witaj w klubie ja mam wzjg. Mam też celiakię i się nigdy nikomu nie tłumaczę, że na to choruję. Nie lubię pełnych litości spojrzeń. Tylko najczęściej jest tak, że spotykam się z komentarzem, że na pewno się brzydzę czyjegoś jedzenia albo że się odchudzam..... (celiakia to choroba jelit przy której nie mogę jeść nic z mąki pszennej, żytniej, jęczmiennej, czyli zwykły chleb,makarony, większość ciast).
Jak byłam w trakcie diagnostyki wzjg i mocno schudłam (a to na dodatek było przed ślubem) to za plecami usłyszałam komentarz, że na pewno się przed ślubem odchudzam. Myślałam, że się rozpłaczę, bo brałam pod uwagę wtedy nawet to, że może mam raka. A jak po ślubie dostałam sterydy i spuchłam to był komentarz, że na pewno w ciąży jestem.... a miałam zakaz wtedy starania się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 09:17
-
U mmnie dziś 15 dc, temp. 36.5 - nie drgnęła, ciekawe czy ten pęcherzyk mój wgl pęknie
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Joan wrote:Ludzie to są wredni.
Myślę, że każda z nas tego doświadczyła.
U mnie doprowadziło do tego, że w tym roku nie chciałam iść na jedną wigilię... Jedna osoba notorycznie psuję mi magię tego dnia. Co roku. te same gadki. A nawet nie jest moją rodziną... Któregoś roku przy składaniu życzeń przy wszystkich i na głos skomentował, że robimy mamie mojego męża straszną krzywdę, że nie daliśmy jej wnuka (mąż jest jedynakiem), że ona w tym wieku powinna wnuki bawić a my co ? Gdyby to nie była wigilia odezwałabym się inaczej, ale zagryzłam zęby i nic się nie odezwałam.
Wiecie, nie mam nic przeciwko życzeniom powiększania rodziny itp ale nie takie komentarze. Albo, że jesteśmy leniwi lub nie wiemy jak się do tego zabrać. Przykre to... A najczęściej komentują tak ludzie, którzy nie mieli z tym żadnego problemu.
kar_oliv witaj w klubie ja mam wzjg. Mam też celiakię i się nigdy nikomu nie tłumaczę, że na to choruję. Nie lubię pełnych litości spojrzeń. Tylko najczęściej jest tak, że spotykam się z komentarzem, że na pewno się brzydzę czyjegoś jedzenia albo że się odchudzam..... (celiakia to choroba jelit przy której nie mogę jeść nic z mąki pszennej, żytniej, jęczmiennej, czyli zwykły chleb,makarony, większość ciast).
Jak byłam w trakcie diagnostyki wzjg i mocno schudłam (a to na dodatek było przed ślubem) to za plecami usłyszałam komentarz, że na pewno się przed ślubem odchudzam. Myślałam, że się rozpłaczę, bo brałam pod uwagę wtedy nawet to, że może mam raka. A jak po ślubie dostałam sterydy i spuchłam to był komentarz, że na pewno w ciąży jestem.... a miałam zakaz wtedy starania się.
Witaj, ja też byłam na sterydzie ale przez krótką chwilę. I to było pół roku po ślubie także też musieliśmy odłożyć starania bo wiadomo, że wtedy nie można. Brałam chyba 2 miesiące a tak mi cykl to dziadostwo rozregulowało i napady smutku, agresji i wszystko w jednym, że masakra. Czy dobrze pamiętam, że celiakia nie daje zbytnio objawów? Też bym się zbadała w tym kierunku. -
Dziewczyny co Wy nie zniknę stąd! Fajnie, że tu trafiłam 💪💪💪
I macie rację ludzie potrafią głupio gadać i zadawać niezbyt taktowne pytania. Prawda jest ta a że każdy ma inny próg wytrzymałości. Ja ogólnie mam duuuuzo pozytywnej energii i optymizmu iam nadzieję, że będę Wam go mogła ciut przekazywać 😁
Chociaż wczoraj w 2 dc miakam pierwsza mini depresję 🤷♀️🤷♀️ ale wypociłam sobie oczy, dołączyłam do Was i już mi lepiej 😁
Teraz czekam w kolejce na pobranie z krwi na kolejnych 10 hormonów... 🙄
A za tydz w poniedz najważniejsze badanie czyli badanie kolposkopii... Sprawdzenie tak jak już co roku niestety będzie mnie czekało czy no cholerstwo przez które miałam operacje w maju 2019 nie wróciło! Trzymajcie kciuki Laski!
Musimy mieć wszystkie pozytywne nastawienie bo to robi bardzo baaaardzo dużo!!!! 🤩🤩🤩🤩kar_oliv, Jeżynka, Enigvaa, Natulaa lubią tę wiadomość
-
Joan co za xxx z tej osoby co ci to powiedziała.
Masakra.
Aż się zdenerwowałam.
Amu_ami w tym momencie swojego życia też nikomu nie mówię o staraniach, i rozterkach. I zakładam że jak mi się uda to nawet się nie pochwałę rodzinie. I obojętne mi co pomyślą.Joan lubi tę wiadomość
11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Cześć dziewczyny. Widzę poważnie tematy z rana. My nie mówiliśmy że się staramy nikomu i na szczęście jeszcze tak wkoło ludzie nie marudź ą nam. Dodatkowo plusem jest ze dopiero planujemy ślub więc nikt nie wywiera na nas takiej presji ale nie raz też już słyszałam od mamy że chciałaby wnuka itd. Staram się to ignorować i odpowiadam że jak przyjdzie czas to będzie.
justyna_95 lubi tę wiadomość
💊 Sundose
💊 Metformax
💊 Euthyrox
🏡 okolice Wrocławia
💔19.12.24 👼 Maksymilian 23 tydzień -
I chciałam wam życzyć miłego dnia. Ja jestem dobrej myśli przed dzisiejszą koncultacja z lekarzem w sprawie moich bezowulacyjnych cykli. Trzymajcie kciuki 😉
Jeżynka, Natulaa lubią tę wiadomość
💊 Sundose
💊 Metformax
💊 Euthyrox
🏡 okolice Wrocławia
💔19.12.24 👼 Maksymilian 23 tydzień -
Dziewczyny,
Tak czytam te nasze historie i to przez co my wszystkie musimy przechodzić...😞
Strasznie wyboista ta droga po upragnione dziecko.
Nie zrozumie ten, kto nie doświadczył.
Dobrze, że tutaj możemy się wygadać.
Jak mi źle to szybko ustawiacie mnie do pionu 😊
Jeżynka, justyna_95, Natulaa lubią tę wiadomość
02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
kar_oliv wrote:Witaj, ja też byłam na sterydzie ale przez krótką chwilę. I to było pół roku po ślubie także też musieliśmy odłożyć starania bo wiadomo, że wtedy nie można. Brałam chyba 2 miesiące a tak mi cykl to dziadostwo rozregulowało i napady smutku, agresji i wszystko w jednym, że masakra. Czy dobrze pamiętam, że celiakia nie daje zbytnio objawów? Też bym się zbadała w tym kierunku.
Steryd to największe gówno jakie może być. Ja się zawsze zapieram rękami i nogami, żeby tego nie brać ale przychodzi taki moment, że muszę. Po zmianie lekarza dostałam steryd, sylfazalazynę i immunosupresję. Teraz tylko dwa ostatnie i mam najdłuższą remisję w życiu.
Celiakia może dawać objawy konkretne (jak u mnie) jak objawy ciężkiego zatrucia, doba wyjęta z życiorysu (rzygi i sraka ) albo
"Skąpoobjawowa - Ta postać choroby występuje zdecydowanie najczęściej, u większości chorych (kilkadziesiąt procent).
Najczęstsze objawy:
niewyjaśniona niedokrwistość z niedoboru żelaza,
podwyższony poziom cholesterolu,
afty i wrzodziejące zapalenia jamy ustnej (bardzo charakterystyczne),
niedorozwój szkliwa zębowego,
ciągłe zmęczenie,
zaburzenia neurologiczne (neuropatia obwodowa, ataksja, padaczka),
uporczywe bóle głowy,
depresja,
wczesna osteoporoza, bóle kostne i stawowe,
problemy ze skórą (sugerujące chorobę Dühringa – skórną postać celiakii),
nawykowe poronienia, problemy z płodnością,
współistniejące choroby autoimmunologiczne. "