Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
ami_ami wrote:Dziewczyny, jak czytam, że to Wasze pierwsze cykle starań i widzę, że tak się podłamujecie, że nie wyszło to wyluzujcie, bo zgłupieć idzie. Ja pierwsze cykle mega na luzie brałam. Na spokojnie, mało komu się od razu udaje.
Ja mimo @ zrobiłam dziś porządny trening i czuję się fenomenalnie. Jutro mam wolne, bo jedziemy na pogrzeb.
Nie chodzi o podłamanie, ale jak widzę te "patole" które zachodzą w ciążę i ćpaja i piją alkohol w ciąży ("wino bo z owoców i nie szkodzi") . A zaszły przez wpadkę to aż się przykro robi ze ma się trudności z zajściem.
Co trenujesz? Ja 2 razy w tygodniu zumba 😀Natulaa, Mamba91, Palacia lubią tę wiadomość
-
SylwiaG wrote:Nie chodzi o podłamanie, ale jak widzę te "patole" które zachodzą w ciążę i ćpaja i piją alkohol w ciąży ("wino bo z owoców i nie szkodzi") . A zaszły przez wpadkę to aż się przykro robi ze ma się trudności z zajściem.
Co trenujesz? Ja 2 razy w tygodniu zumba 😀
Dokładnie myślę podobnie, dodatkowo też myślę że to nie kwestia podłamania A po prostu wygadania się przed innymi:)Palacia lubi tę wiadomość
-
Mala_mi wrote:Cześć !
Miło Was poznać dziewczyny! Kilka słów o mnie.. z mężem staramy się od marca 2019 , w tym 3 cykle odpadły bo męża nie było ... wiec 8 cykli z marnym skutkiem 😞 już dostaje świra .. nie umiem sobie przetłumaczyć ze kiedyś wkoncu się uda , zaczynam się załamywać.. czytam tu , ze wiele z was ma problemy zdrowotne .. np hashimoto, PCOS itd . Ja póki co po pierwszych badaniach (hormony , tarczyca , usg , monitoring) wszystko mam okay ! Mąż również . Jedynie mam problem z mięśniami kręgosłupa mianowicie mam ZZSK . Wiec gdzie tkwi przyczyna? Już nie wiem co myśleć ?! Na dniach planuje wykupić pakiet badań dla kobiet starających się o ciąże (nie mały koszt bo prawie 400 zł) i w lutym idę do pani dr. Knafel (Kraków) czytałam o niej same pozytywne opinie i to moja ostatnia deska ratunku 😞 wiem ze niektóre z Was starają się dłużej i maja wiele przykrych doświadczeń .. proszę dajcie mi trochę wsparcia bo zachodzę w głowę 😢
Hej fajnie że jesteś 😉 nie na co się spinać. Czasem najbardziej blokuje stres i ciśnienie na ciążę. -
justyna_95 wrote:Dokładnie myślę podobnie, dodatkowo też myślę że to nie kwestia podłamania A po prostu wygadania się przed innymi:)
Ja też czuję że jak się tak "wygadam" to mi lepiej 😊justyna_95, Jeżynka, Natulaa, Palacia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny musze sie wygadac. Jak nie zwariować? Staramy sie od 09.2018 i nic...
Dzisiaj bylam na wizycie u gina i dwa ladne pecherzyki po 19 mm na prawym i na lewym jajniku. Zapisala ovitrelle i kazala dzisiaj wieczorem podać. No i wiadomo...dzialać...
U tu pojawia sie problem 😞
Wczoraj nic...dzisiaj nic...ciagly stres...
Zalamka totalna. Skonczylo sie klotnią i placzem 😞
W tym roku skoncze 35 lat...nie mamy jeszcze dzieci...i chyba juz nam sie nie uda 😭02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
Hej mala_mi. Fajnie że dołączyłaś.
Głowa do góry. Trzeba pozytywnie myśleć a wszystko się uda. I nam i tobie 🍀.
Stres i załamka to najgorszy nasz wróg. Wiem coś o tym 😊 .11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
SylwiaG wrote:Ja też czuję że jak się tak "wygadam" to mi lepiej 😊
11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Lena85 wrote:Dziewczyny musze sie wygadac. Jak nie zwariować? Staramy sie od 09.2018 i nic...
Dzisiaj bylam na wizycie u gina i dwa ladne pecherzyki po 19 mm na prawym i na lewym jajniku. Zapisala ovitrelle i kazala dzisiaj wieczorem podać. No i wiadomo...dzialać...
U tu pojawia sie problem 😞
Wczoraj nic...dzisiaj nic...ciagly stres...
Zalamka totalna. Skonczylo sie klotnią i placzem 😞
W tym roku skoncze 35 lat...nie mamy jeszcze dzieci...i chyba juz nam sie nie uda 😭
Jak podasz ovitrelle to w ciągu 48 gidz wystąpi owulka - tak mi tłumaczył mój gin.
Więc dziś czas odpowiedni na gwałty 😊🍀♥️
Może mąż się zdenerwował? Wiesz oni po swojemu przeżywają. Trza go dziś jakoś podejść aby było ♥️. Bo szkoda odpuścić tak ładne pecherzyki
11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Lena85 wrote:Dziewczyny musze sie wygadac. Jak nie zwariować? Staramy sie od 09.2018 i nic...
Dzisiaj bylam na wizycie u gina i dwa ladne pecherzyki po 19 mm na prawym i na lewym jajniku. Zapisala ovitrelle i kazala dzisiaj wieczorem podać. No i wiadomo...dzialać...
U tu pojawia sie problem 😞
Wczoraj nic...dzisiaj nic...ciagly stres...
Zalamka totalna. Skonczylo sie klotnią i placzem 😞
W tym roku skoncze 35 lat...nie mamy jeszcze dzieci...i chyba juz nam sie nie uda 😭
Uda się. Trzeba być dobrej myśli.
Im większy stres tym trudniej z ciąża.
Może lepiej zachęcić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2020, 20:03
-
Ja Wam powiem że moja cierpliwość jest wystawiona na mega próbę..
Za każdym razem kiedy przychodzi @ mam taki dzień-dwa doła i później już jest ok, staram się pozytywnie myslec.., chodzę do pracy, mam mojego synka.. Dzięki niemu też nie mam czasu się aż tak dołować, teraz chce schudnąć kilka kg i jakoś to wszystko się kula..
Wszystkim Nam prędzej czy później się uda..
Jeżynka, SylwiaG, Natulaa, Palacia lubią tę wiadomość
10.2013-synek👶🩵
07.2023-synek👶💙
01.19- 6/7 tc mój Aniołek 💔 -
Jeżynka, Sylwia
Dzis to juz nic nie wyjdzie. On sie bardzo stresuje. Nie potrafi sie wyluzować. Ja też już nie mam sily 😥
Nie wiem juz co mam robic. Dzisiaj to byl stres ze wczoraj nie poszlo i zeby tylko udalo sie dzisiaj.... i co? I skonczylo sie gorzej niz wczoraj...klotnią 😞02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
Lena musicie podejść do tego mniej zadaniowo. wiem że łatwo mówić.. ale trzeba się starać i jak najwiecej myśleć o przyjemności , co za tym idzie zrobić jakis klimat, seksi fatalaszki i się robi nastrojowo 😆 a nie bojowo.
On tez jak zobaczy że jesteś chętna na niego i dla niego to będzie inaczej..
wiem co mówię, przechodzilam juz taki kryzys ale w porę się zorientowalam, bo już mi psycha siadala.
✊✊Lena85, Jeżynka, Natulaa lubią tę wiadomość
💙 20.11.2020
💗 10.11.2023 -
Też mi żal tych pecherzyków ale na sile nic nie zrobie. Znam go. Teraz bedzie sie nad soba użalal i mam z glowy ta owulacje 😞 on by bardzo chcial...a im bardziej chce tym die bardziej stresuje.
Ja staje na glowie...i nic...
Opadlam z sil.
Depresja. Wyje w poduszke 😭02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
Lena85 wrote:Jeżynka, Sylwia
Dzis to juz nic nie wyjdzie. On sie bardzo stresuje. Nie potrafi sie wyluzować. Ja też już nie mam sily 😥
Nie wiem juz co mam robic. Dzisiaj to byl stres ze wczoraj nie poszlo i zeby tylko udalo sie dzisiaj.... i co? I skonczylo sie gorzej niz wczoraj...klotnią 😞
Za bardzo się napinacie. Załóż jakieś sexi widziano, albo idźcie do kina żeby się odstresować. Nie gadacie w kółko o staraniach. Może kolacja przy świecach? Zróbcie coś żeby było romantycznie i nie zastanawiacie się czy tym razem się uda.
Znajoma walczyła 3 lata o ciążę i dopiero jak się oboje upili na imprezie to zaskoczyło i teraz jest w ciąży.Zulugula lubi tę wiadomość
-
Jakby nie było dla faceta to też ogromny stres .
Zulugula dobrze mówi.
Lena jeszcze nic straconego. Jeszcze jest jutro . Będę mocno trzymała.kciukasy aby wyszło.Lena85 lubi tę wiadomość
11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
SylwiaG wrote:Za bardzo się napinacie. Załóż jakieś sexi widziano, albo idźcie do kina żeby się odstresować. Nie gadacie w kółko o staraniach. Może kolacja przy świecach? Zróbcie coś żeby było romantycznie i nie zastanawiacie się czy tym razem się uda.
Znajoma walczyła 3 lata o ciążę i dopiero jak się oboje upili na imprezie to zaskoczyło i teraz jest w ciąży.
O, to prawda. Kuzynka pół roku się starała, ale tak bardzo,że mąż już miał dość 😂 i odpuściła, w sylwka popili i 2 kreseczki niedawno ujrzała🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Zulugula wrote:Lena musicie podejść do tego mniej zadaniowo. wiem że łatwo mówić.. ale trzeba się starać i jak najwiecej myśleć o przyjemności , co za tym idzie zrobić jakis klimat, seksi fatalaszki i się robi nastrojowo 😆 a nie bojowo.
On tez jak zobaczy że jesteś chętna na niego i dla niego to będzie inaczej..
wiem co mówię, przechodzilam juz taki kryzys ale w porę się zorientowalam, bo już mi psycha siadala.
✊✊02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
ja potem już nie mówiłam kiedy płodne itd żeby nie był zorientowany że tp właśnie teraz albo nigdy.
może sprobujcie suplementacje? zgodzi się?
maca albo zeń szen. dobre zarówno na libido jak i na poprawę parametrow żołnierzy. albo sama mu przemycaj do koktajli 😉💙 20.11.2020
💗 10.11.2023 -
Jeżynka wrote:Jakby nie było dla faceta to też ogromny stres .
Zulugula dobrze mówi.
Lena jeszcze nic straconego. Jeszcze jest jutro . Będę mocno trzymała.kciukasy aby wyszło.
Eh...postaram sie jeszcze jutro. Pojde za wasza rada 😊02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja