Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Enigvaaa no no no, jaka kreseczka. Ja w 13dpo takiej nie miałam Ściskam kciuki za betę i pogratuluję jak się pochwalisz wynikiem.
Swoją drogą dostałam info, że bakterii beztlenowych nie wyhodowano.Reikja lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:Enigvaaa no no no, jaka kreseczka. Ja w 13dpo takiej nie miałam Ściskam kciuki za betę i pogratuluję jak się pochwalisz wynikiem.
Swoją drogą dostałam info, że bakterii beztlenowych nie wyhodowano.12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Iryska wrote:A Wy kiedy zaczynacie starania?🙂
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:Enigvaaa no no no, jaka kreseczka. Ja w 13dpo takiej nie miałam Ściskam kciuki za betę i pogratuluję jak się pochwalisz wynikiem.
Swoją drogą dostałam info, że bakterii beztlenowych nie wyhodowano. -
Powiem tak... Mam mega doła w tym cyklu... Ale każde ⏸️ na Waszych testach cieszą mnie prawie prawie tak jakby były moje 🤣 dajecie nadzieję a ja po cichu trzymam za Ciebie kciuki 🌹Tsh- 1,007 ✔️
Prolaktyna 16,35 ✔️
Progesteron 2dc 0,35
Progesteron 22dc 14,15
Euthyrox N 25, jod, kwas foliowy, Wit. D3, korzeń maca, cynk, olej z wiesiołka do owu.
Starania od stycznia 2020 🙏 (ona 28, on 33) -
Witam. Mam dość nietypową sytuację . Jestem zrozpaczona.. Z narzeczonym postanowiliśmy że niedługo zaczniemy starania o pierwsze dziecko. Sęk w tym , że ja tak bardzo chciałam zajść w ciążę , że doprowadziłam się do permanentnego stresu i nerwów.. (na szczęście już trochę dałam sobie na luz i nie reaguję już aż tak emocjonalnie )
Bardzo się starałam żeby dzień w dzień łykać do śniadania tabletki (przedciążowe) mamaDHA i po miesiącu zmieniłam na Femibion 0.
Przy tym wszystkim bardzo źle reagowałam na ciążę koleżanek . Wiem , że to głupio zabrzmi ,ale czułam jakby wszystko się na mnie uwzięło( gdzie nie zajrzę tam reklamy o dzieciach , w internecie reklamy o ciąży, fb zdjęcia testów i zdjęcia brzuchów) tylko dlatego że tak bardzo chcę mieć super wyniki i zacząć starania. Sporo przeplakalam ,sporo nerwów mnie to kosztowało.
W końcu zrobiłam badania
Tsh - 3.9 (0.4 - 4.5)
Ft4 - 1.08 (0.93 - 1.6)
Wtedy załamałam się kompletnie .. Najlepsze jest w tym wszystkim to , że do objawów jakichkolwiek związanych z niedoczynnością i Hashimoto mi baaaaardzo daleko. Nie mam ani jednego obiawu jak boga kocham.
Czy to mogło mi skoczyć od tego permanentnego stresu ? Czy to wina jodu w tabletkach?
Mojej mamy endokrynolog ,bardzo dobry podobno , stwierdził żebym wzięła kelp
Ale bardzo się boje , że to właśnie jod mi zaszkodził jednak..
Może któraś z Pań miała podobnie ? Proszę o jakąkolwiek poradę.✳️22 lata
✳️Tsh - 3.78(0.4- 4.5)
✳️Ft4 - 1.28 (0.93 - 1.7)
✳️Ft3 - 3.59 (2- 4.4)
✳️ Ferrytyna- 12.64 (13-150)
Anty-tpo- 24 (0-34)
Anty-tg -355 (0-115)😭
✳️ Homocysteina - w super normie
✳️ Brak objawów wskazujących na problemy z tarczycą
✳️ Nadmierny stres (staram się z nim walczyć)
✳️Od 05.2020 - suplementacja wit.C , pikolinian cynku, Wit.B , wiesiołek , wit.d3 K2 MK7 , selenium 100mcg
❗Czerwiec 2020 - rozpoczęcie starań ❗
25.08
Tsh - 1.43
Ft4- 1.40
Ft3- 2.89
Anty-tg - 70 🤗
Anty-tpo - 13
29.08 ⏸️ 🥺♥️♥️♥️
Euthyrox 37.5 -
Wika2804 wrote:Witam. Mam dość nietypową sytuację . Jestem zrozpaczona.. Z narzeczonym postanowiliśmy że niedługo zaczniemy starania o pierwsze dziecko. Sęk w tym , że ja tak bardzo chciałam zajść w ciążę , że doprowadziłam się do permanentnego stresu i nerwów.. (na szczęście już trochę dałam sobie na luz i nie reaguję już aż tak emocjonalnie )
Bardzo się starałam żeby dzień w dzień łykać do śniadania tabletki (przedciążowe) mamaDHA i po miesiącu zmieniłam na Femibion 0.
Przy tym wszystkim bardzo źle reagowałam na ciążę koleżanek . Wiem , że to głupio zabrzmi ,ale czułam jakby wszystko się na mnie uwzięło( gdzie nie zajrzę tam reklamy o dzieciach , w internecie reklamy o ciąży, fb zdjęcia testów i zdjęcia brzuchów) tylko dlatego że tak bardzo chcę mieć super wyniki i zacząć starania. Sporo przeplakalam ,sporo nerwów mnie to kosztowało.
W końcu zrobiłam badania
Tsh - 3.9 (0.4 - 4.5)
Ft4 - 1.08 (0.93 - 1.6)
Wtedy załamałam się kompletnie .. Najlepsze jest w tym wszystkim to , że do objawów jakichkolwiek związanych z niedoczynnością i Hashimoto mi baaaaardzo daleko. Nie mam ani jednego obiawu jak boga kocham.
Czy to mogło mi skoczyć od tego permanentnego stresu ? Czy to wina jodu w tabletkach?
Mojej mamy endokrynolog ,bardzo dobry podobno , stwierdził żebym wzięła kelp
Ale bardzo się boje , że to właśnie jod mi zaszkodził jednak..
Może któraś z Pań miała podobnie ? Proszę o jakąkolwiek poradę.
Wydaje mi się, że od ciągłego stresu bardziej może skoczyć prolaktyna jak TSH ale specjalistą nie jestem. A odnośnie jodu przy niedoczynności tarczycy jest on zalecany. Też mam Hashimoto i biorę jod (kelp) i nie zauważyłam żeby jakoś źle na mnie wpływał. A odnośnie nerwów znam to... Też jak mi coś wejdzie do łba że się tak wyrażę to potem ciężko sobie to wybić. Będzie dobrze 🍀Limoncia, Tortie lubią tę wiadomość
Tsh- 1,007 ✔️
Prolaktyna 16,35 ✔️
Progesteron 2dc 0,35
Progesteron 22dc 14,15
Euthyrox N 25, jod, kwas foliowy, Wit. D3, korzeń maca, cynk, olej z wiesiołka do owu.
Starania od stycznia 2020 🙏 (ona 28, on 33) -
Wika2804 wrote:Witam. Mam dość nietypową sytuację . Jestem zrozpaczona.. Z narzeczonym postanowiliśmy że niedługo zaczniemy starania o pierwsze dziecko. Sęk w tym , że ja tak bardzo chciałam zajść w ciążę , że doprowadziłam się do permanentnego stresu i nerwów.. (na szczęście już trochę dałam sobie na luz i nie reaguję już aż tak emocjonalnie )
Bardzo się starałam żeby dzień w dzień łykać do śniadania tabletki (przedciążowe) mamaDHA i po miesiącu zmieniłam na Femibion 0.
Przy tym wszystkim bardzo źle reagowałam na ciążę koleżanek . Wiem , że to głupio zabrzmi ,ale czułam jakby wszystko się na mnie uwzięło( gdzie nie zajrzę tam reklamy o dzieciach , w internecie reklamy o ciąży, fb zdjęcia testów i zdjęcia brzuchów) tylko dlatego że tak bardzo chcę mieć super wyniki i zacząć starania. Sporo przeplakalam ,sporo nerwów mnie to kosztowało.
W końcu zrobiłam badania
Tsh - 3.9 (0.4 - 4.5)
Ft4 - 1.08 (0.93 - 1.6)
Wtedy załamałam się kompletnie .. Najlepsze jest w tym wszystkim to , że do objawów jakichkolwiek związanych z niedoczynnością i Hashimoto mi baaaaardzo daleko. Nie mam ani jednego obiawu jak boga kocham.
Czy to mogło mi skoczyć od tego permanentnego stresu ? Czy to wina jodu w tabletkach?
Mojej mamy endokrynolog ,bardzo dobry podobno , stwierdził żebym wzięła kelp
Ale bardzo się boje , że to właśnie jod mi zaszkodził jednak..
Może któraś z Pań miała podobnie ? Proszę o jakąkolwiek poradę. -
Enigvaa no ja tez choć ślepa jestem zawsze, to widzę krechę 😍😍😍11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Kaszanek wrote:Wydaje mi się, że od ciągłego stresu bardziej może skoczyć prolaktyna jak TSH ale specjalistą nie jestem. A odnośnie jodu przy niedoczynności tarczycy jest on zalecany. Też mam Hashimoto i biorę jod (kelp) i nie zauważyłam żeby jakoś źle na mnie wpływał. A odnośnie nerwów znam to... Też jak mi coś wejdzie do łba że się tak wyrażę to potem ciężko sobie to wybić. Będzie dobrze 🍀
-
ZielonaHerbata wrote:Ja jestem za tym jak ktoś już ma taką fazę,że ewidnetnie sobie nie radzi i wpadła właśnie w taki permanentny stres i nerwy jak to Wika wyżej napisała, to taka wizyta u specjalisty może dużo pomoc.
ZielonaHerbata - na pewno spróbuję ,jeśli teraźniejsza suplementacja wit.B , pikolinianu cynku ,Wit C ,selenu i D3 K2 MK7 , wiesiołek nie ruszy mi tego tsh w dół to pójdę do psychologa.
Gdzieś słyszałam że tsh powstaje w przesadce mózgowej (jak dobrze pamiętam) i to głową ma też bardzo dużo wspólnego z tsh. Zmian tarczycowych nie mam (ani guzków ,ani wola)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2020, 14:53
✳️22 lata
✳️Tsh - 3.78(0.4- 4.5)
✳️Ft4 - 1.28 (0.93 - 1.7)
✳️Ft3 - 3.59 (2- 4.4)
✳️ Ferrytyna- 12.64 (13-150)
Anty-tpo- 24 (0-34)
Anty-tg -355 (0-115)😭
✳️ Homocysteina - w super normie
✳️ Brak objawów wskazujących na problemy z tarczycą
✳️ Nadmierny stres (staram się z nim walczyć)
✳️Od 05.2020 - suplementacja wit.C , pikolinian cynku, Wit.B , wiesiołek , wit.d3 K2 MK7 , selenium 100mcg
❗Czerwiec 2020 - rozpoczęcie starań ❗
25.08
Tsh - 1.43
Ft4- 1.40
Ft3- 2.89
Anty-tg - 70 🤗
Anty-tpo - 13
29.08 ⏸️ 🥺♥️♥️♥️
Euthyrox 37.5 -
Wika2804 wrote:ZielonaHerbata - na pewno spróbuję ,jeśli teraźniejsza suplementacja wit.B , pikolinianu cynku ,Wit C ,selenu i D3 K2 MK7 , wiesiołek nie ruszy mi tego tsh w dół to pójdę do psychologa.
Gdzieś słyszałam że tsh powstaje w przesadce mózgowej (jak dobrze pamiętam) i to głową ma też bardzo dużo wspólnego z tsh. Zmian tarczycowych nie mam (ani guzków ,ani wola)