Starania o Tęczowego Malucha 🌈💚
-
WIADOMOŚĆ
-
01lilibeth01 wrote:Cześć! Trochę mnie tu nie było (w sensie czytałam na bieżąco ale się nie udzielałam). Byłam na weekend u przyjaciółki, która ma półrocznego bobasa i powiem Wam, że wróciłam wykończona Zaoferowałam swoją pomoc w opiece w nocy, żeby rodzice mogli sobie odespać i to był istny armagedon Chwilami miałam przebłyski czy ja na pewno jestem na to gotowa. Chcę dziecka, ale trochę przerażają mnie te nieprzespane noce i ta ogromna odpowiedzialność. Mam poczucie winy, że tak w ogóle myślę i czy się nadaję na bycie mamą A Wy jak się na to zapatrujecie? Też macie takie obawy?
Myślę, że takie obawy są bardzo zdrowym objawem i to tylko świadczy o Twojej dojrzalości Nie czuj się źle z tymi emocjami, to jest jak najbardziej normalne
Jeśli chodzi o mnie, to najbardziej boję się tego, że jest już za późno.2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:Myślę, że takie obawy są bardzo zdrowym objawem i to tylko świadczy o Twojej dojrzalości Nie czuj się źle z tymi emocjami, to jest jak najbardziej normalne
Jeśli chodzi o mnie, to najbardziej boję się tego, że jest już za późno.Echo lubi tę wiadomość
-
Ogólnie mam spadek nastroju ostatnio. Pokładam duże nadzieje w tym cyklu bo w sierpniu chciałabym odpuścić, ale mój mąż nie chce o tym słyszeć. Mówi, że każdy cykl jest na wagę złota. Pewnie ma rację, ale ja chcę w sierpniu pojechać do rodziców na urlop sama bez męża. Niestety relacje między nim a moimi rodzicami są kiepskie i naprawdę wolę jechać sama niż z nim i się tylko denerwować Wiecie, zawsze marzyło mi się, że fajnie nam się ułożą relacje po ślubie, bo ja jestem bardzo rodzinna i lubię spędzać czas z rodzicami, są już starsi i wiem, że nic nie trwa wiecznie. Mój mąż to kompletne przeciwieństwo moich rodziców, ma zupełnie inne poglądy na wszystko i nie potrafi zaakceptować ich stylu bycia. Jak przyjeżdża to spędza czas sam i mało się odzywa a mi się chcę płakać, że tak to wszystko wygląda Każda rozmowa na ten temat kończy się kłótnią.
-
Echo wrote:Myślę, że takie obawy są bardzo zdrowym objawem i to tylko świadczy o Twojej dojrzalości Nie czuj się źle z tymi emocjami, to jest jak najbardziej normalne
Jeśli chodzi o mnie, to najbardziej boję się tego, że jest już za późno.
Takie obawy też mam Albo to, że po 35 r. wzrasta ryzyko różnych chorób -
Bezimienna wrote:Ja jestem już tym zażenowana. 😰 A PMS tylko powoduje, że robię się co raz bardziej drażliwa. więc wyobraźcie sobie jaka będę dziś w pracy. Jeszcze mam czas, ale domyślacie się jak we mnie buzuje. 😂
Bo to jest żenujące! Śmieszkujemy z tych panów, ale Tobie bardzo współczuję. Ja też zawsze słyszałam takie głupie odzywki i nie ma w tym nic fajnego. Często sprawdza się brak reakcji - słuchawki na uszach i bitch face. Jeśli jednak zaczyna to eskalować, to pewnie bym ich postraszyła policją, czy czymkolwiek. Ewentualnie można to zgłosić - to daje tyle, że zostaje po tym ślad i zazwyczaj panowie się uspokajają.2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Bezimienna wrote:Nigdy nie jest za późno! Medycyna na bank widziała trudniejsze przypadku które się szczęśliwie kończyły. Nie przestanę w Ciebie wierzyć!
Jesteś kochana, wiesz ? DziękujęWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2023, 13:48
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Bezimienna wrote:Mam ochotę napisać skargę do firmy.
O, właśnie pisałam że to też działa. Zostaje po tym ślad i chociaż nie odpowiedzą nic ciekawego, to panowie zostaną pouczeni i może się uspokoją2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Lilibeth jeżeli Twój mąż się nie dogaduje to faktycznie lepiej żebyś sama pojechała. To są Twoi rodzice i on powinien to rozumieć. Tak samo decyzja o odpuszczeniu czy staraniu powinna być wasza wspólna. Ale jednak z ostatnim Twoim słowem. To Ty musisz wszystko znosić. I jeżeli chcesz odpuścić sierpień, przedstaw mu wszystkie argumenty, żeby zrozumiał Twoją decyzję. Jeżeli psychicznie czujesz blokadę, no to szanse maleją. Musisz odpocząć jeżeli tego potrzebujesz.
Echo, alauda lubią tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
01lilibeth01 wrote:Ogólnie mam spadek nastroju ostatnio. Pokładam duże nadzieje w tym cyklu bo w sierpniu chciałabym odpuścić, ale mój mąż nie chce o tym słyszeć. Mówi, że każdy cykl jest na wagę złota. Pewnie ma rację, ale ja chcę w sierpniu pojechać do rodziców na urlop sama bez męża. Niestety relacje między nim a moimi rodzicami są kiepskie i naprawdę wolę jechać sama niż z nim i się tylko denerwować Wiecie, zawsze marzyło mi się, że fajnie nam się ułożą relacje po ślubie, bo ja jestem bardzo rodzinna i lubię spędzać czas z rodzicami, są już starsi i wiem, że nic nie trwa wiecznie. Mój mąż to kompletne przeciwieństwo moich rodziców, ma zupełnie inne poglądy na wszystko i nie potrafi zaakceptować ich stylu bycia. Jak przyjeżdża to spędza czas sam i mało się odzywa a mi się chcę płakać, że tak to wszystko wygląda Każda rozmowa na ten temat kończy się kłótnią.
Z tego co piszesz naprawdę przydałby Ci się ten miesiąc wolnego. Odnoszę wrażenie, że na tym wątku każda z nas wiązała ogromne nadzieje z lipcem, a teraz najzwyczajniej potrzebujemy na moment się od tego tematu oderwać. Nie ma w tym nic złego, to jest normalne i naturalne. Porozmawiaj z mężem i podziel się z nim tymi uczuciami. Czy Ciebie czas bardzo goni (amh?)? Może on po prostu nie chce się z Tobą rozstawać na tak długo i chciałby z Tobą gdzieś pojechać?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2023, 13:47
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Lil, u mnie jest to samo. Ale mój Miły od zawsze był taki mocno nierodzinny więc do niczego nie zmuszam. Rodzice zrozumieją. Trzeba tylko znaleźć złoty środek żeby każdy był choć troszkę zadowolony. Ale może rozłąka wam dobrze zrobi?
Poleciałam po cukinię 🍆, będzie boski makaron z boczusiem:)
Butterfly23, S.Roszpunka lubią tę wiadomość
👗35l. AMH 2.2
👖36l.
Pierwsza ciąża
27.04.2023 💔 8tc
A teraz:
1.08.2023 ⏸️ Beta 76
3.08 Beta 308
21.08 mamy ❤️ w 6t3d
20.09 3.96 cm w 10t6d
27.09 5.3 cm prenatalne - zdrowy brzdąc:)
18.10/15.11 wszystko ok!
6.12 459g naszego ☀️
27.12 to 💓
17.01 już 1300g 🌞
7.02/28.02 wszystko ok!
19.03 Klara jest już z nami! 36i4, 53 cm, 2750g -
Wron Kraa wrote:
Poleciałam po cukinię 🍆, będzie boski makaron z boczusiem:)
O której mogę przyjść 😋?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2023, 13:50
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Butterfly, masz rację. Biedna Lia 🙈
Lia, jeśli to czytasz, to zrobimy ściągę z tego co się działo 💪 nie martw się 😅😘❤️Bezimienna lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:Z tego co piszesz naprawdę przydałby Ci się ten miesiąc wolnego. Odnoszę wrażenie, że na tym wątku każda z nas wiązała ogromne nadzieje z lipcem, a teraz najzwyczajniej potrzebujemy na moment się od tego tematu oderwać. Nie ma w tym nic złego, to jest normalne i naturalne. Porozmawiaj z mężem i podziel się z nim tymi uczuciami. Czy Ciebie czas bardzo goni (amh?)? Może on po prostu nie chce się z Tobą rozstawać na tak długo i chciałby z Tobą gdzieś pojechać?
Tak, nie ukrywam, że czas nas trochę goni (35 lat skończone), więc stąd ta presja, która jak wiemy tylko może zaszkodzić. Jeszcze z nim porozmawiam, o rozstawanie raczej nie chodzi bo my spędzamy naprawdę dużo czasu razem, a teraz podczas starań to już w ogóle.Echo lubi tę wiadomość
-
01lilibeth01 wrote:Cześć! Trochę mnie tu nie było (w sensie czytałam na bieżąco ale się nie udzielałam). Byłam na weekend u przyjaciółki, która ma półrocznego bobasa i powiem Wam, że wróciłam wykończona Zaoferowałam swoją pomoc w opiece w nocy, żeby rodzice mogli sobie odespać i to był istny armagedon Chwilami miałam przebłyski czy ja na pewno jestem na to gotowa. Chcę dziecka, ale trochę przerażają mnie te nieprzespane noce i ta ogromna odpowiedzialność. Mam poczucie winy, że tak w ogóle myślę i czy się nadaję na bycie mamą A Wy jak się na to zapatrujecie? Też macie takie obawy?
Ja jestem (yhm yhm... byłam) osobą, która potrzebowała 9h snu, żeby wstać w miarę dobrym humorze i jakoś funkcjonować. Teraz śpiąć nawet 3-4h daję radę. Do wszystkiego da się przyzwyczaićEcho lubi tę wiadomość
83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
02.24➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
08.24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
Wron Kraa wrote:Lil, u mnie jest to samo. Ale mój Miły od zawsze był taki mocno nierodzinny więc do niczego nie zmuszam. Rodzice zrozumieją. Trzeba tylko znaleźć złoty środek żeby każdy był choć troszkę zadowolony. Ale może rozłąka wam dobrze zrobi?
Poleciałam po cukinię 🍆, będzie boski makaron z boczusiem:)
U mnie właśnie jest taki problem, że rodzice tego nie rozumieją i ciągle jakieś aluzję słyszę, że nie jest tak jakby oni chcieli Oni by chcieli zięcia na swoje podobieństwo, nie rozumieją, że on jest z innego środowiska, zupełnie inaczej został wychowany. U mnie w domu rodzinnym na przykład na porządku dziennym jest ciągłe narzekanie na wszystko (ja na szczęście już się tego oduczyłam), i mój mąż nie może tego słuchać i od razu wychodzi i woli siedzieć sam. A ja jestem między młotem a kowadłem. Każdego bym chciała zadowolić a niestety się nie da. -
alauda wrote:Ja jestem (yhm yhm... byłam) osobą, która potrzebowała 9h snu, żeby wstać w miarę dobrym humorze i jakoś funkcjonować. Teraz śpiąć nawet 3-4h daję radę. Do wszystkiego da się przyzwyczaić
Uff dajesz nadzieje, że się da Ja kocham spać, 9 godzin to takie minimum dla dobrego funkcjonowania Jak się nie wyśpię to mam cały dzień zepsuty bo mam fatalne samopoczucie, wszystko mnie boli. Ale właśnie mam nadzieję, że da się przestawić na mniej snu. -
Odpisali mi z appki:
"Wdarł nam się jakiś chochlik po aktualizacji z wyświetlaniem danych na wykresie
Zespół OvuFriend próbuje to naprawić, prosimy o chwilę cierpliwości "
Butterfly23, Echo lubią tę wiadomość
👗35l. AMH 2.2
👖36l.
Pierwsza ciąża
27.04.2023 💔 8tc
A teraz:
1.08.2023 ⏸️ Beta 76
3.08 Beta 308
21.08 mamy ❤️ w 6t3d
20.09 3.96 cm w 10t6d
27.09 5.3 cm prenatalne - zdrowy brzdąc:)
18.10/15.11 wszystko ok!
6.12 459g naszego ☀️
27.12 to 💓
17.01 już 1300g 🌞
7.02/28.02 wszystko ok!
19.03 Klara jest już z nami! 36i4, 53 cm, 2750g -
Wron Kraa wrote:Lil, u mnie jest to samo. Ale mój Miły od zawsze był taki mocno nierodzinny więc do niczego nie zmuszam. Rodzice zrozumieją. Trzeba tylko znaleźć złoty środek żeby każdy był choć troszkę zadowolony. Ale może rozłąka wam dobrze zrobi?
Poleciałam po cukinię 🍆, będzie boski makaron z boczusiem:)03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf