Starania o Tęczowego Malucha 🌈💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiem Wam dziewczyny, że chciałam przez chwilę należeć do grupy o in vitro- tam też są miesięczne.
Ale poczułam się tak obco, tak przytłoczona ilością porad, które one tam sobie dają.
Że rezygnuje.
Nie chciałam Wam tutaj spamować tym wszystkim, żeby was nie dręczyć.
Ale jednak się mną pomęczycie 😂 bo ja tam się nie nadaję -
Elza1234 wrote:Powiem Wam dziewczyny, że chciałam przez chwilę należeć do grupy o in vitro- tam też są miesięczne.
Ale poczułam się tak obco, tak przytłoczona ilością porad, które one tam sobie dają.
Że rezygnuje.
Nie chciałam Wam tutaj spamować tym wszystkim, żeby was nie dręczyć.
Ale jednak się mną pomęczycie 😂 bo ja tam się nie nadaję
Poproszę więcej spamu 😘💋❤️Elza1234 lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:Ja robiłam histeroskopie z biopsją na CD138 na NFZ
Echo, kochana wiem. Zastanawiam się czy u mnie po prostu nie uczepia się wszędzie tego polipa tylko o ile on bedzie. Myślę czy nie poczekać na okres, sprawdzę czy on jest jeszcze i dopiero wtedy uderze do tego szpitala gdzie Ty miałaś robiony zabieg.
A czy wiedziałaś przed zabiegiem, ze będziesz miała tą biopsję zrobiona? Czy dopiero po zabiegu o tym zadecydowali?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca, 18:52
29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Elza1234 wrote:Powiem Wam dziewczyny, że chciałam przez chwilę należeć do grupy o in vitro- tam też są miesięczne.
Ale poczułam się tak obco, tak przytłoczona ilością porad, które one tam sobie dają.
Że rezygnuje.
Nie chciałam Wam tutaj spamować tym wszystkim, żeby was nie dręczyć.
Ale jednak się mną pomęczycie 😂 bo ja tam się nie nadaję
Elza, nie ma problemu, spamuj 😘Elza1234 lubi tę wiadomość
29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Elza, ja też miałam plan zacząć się tam udzielać ale stwierdziłam że to bez sensu. Co mam się “chwalić”, że mam punkcję, transfer … kiedy nic więcej nie mogę wnieść do konwersacji.
Ale fakt podczytuję wątki regularnie, bo można dowiedzieć się tam wielu rzeczy, o których lekarze mogą nie wspomnieć😉83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️ -
Elza1234 wrote:Powiem Wam dziewczyny, że chciałam przez chwilę należeć do grupy o in vitro- tam też są miesięczne.
Ale poczułam się tak obco, tak przytłoczona ilością porad, które one tam sobie dają.
Że rezygnuje.
Nie chciałam Wam tutaj spamować tym wszystkim, żeby was nie dręczyć.
Ale jednak się mną pomęczycie 😂 bo ja tam się nie nadajęElza1234 lubi tę wiadomość
-
alauda wrote:Elza, ja też miałam plan zacząć się tam udzielać ale stwierdziłam że to bez sensu. Co mam się “chwalić”, że mam punkcję, transfer … kiedy nic więcej nie mogę wnieść do konwersacji.
Ale fakt podczytuję wątki regularnie, bo można dowiedzieć się tam wielu rzeczy, o których lekarze mogą nie wspomnieć😉 -
Hej wszystkim,
Od miesiąca czytam was, przeczytałam poprzedni cały wątek zeszłoroczny kiedy przechodziłyście czas strat.. szukałam porad, nadziei, trochę wiedząc że nie jestem sama próbowałam „się pocieszyć”. Nie miałam odwagi napisać, ten wątek czytałam w wolnej chwili ale jesteście bardzo aktywne i się mega wspieracie co jest cudowne, więc nie byłam w stanie nadrobić całego i poczytywałam tegoroczne zmagania… przykro mi, że tak wiele jest kobiet które pragną dziecka a nie jest im dane tak długo go otrzymać… dzisiaj dobrnęłam do bieżących wiadomości, za wszystkie trzymam mocno kciuki i uznałam że pora się ujawnić. Moja historia zaczęła się piękna nowiną, gdy 2.01 zrobiłam test i bledziutka druga kreska, kolejnego dnia znowu test, niestety rok zaczęłam od ostrego zapalenia gardła ale wiedziałam że mogę być w ciąży i lepiej sprawdzić przed zastosowaniem antybiotyku, potwierdziło się - beta 99, antybiotyk bezpieczny ale konieczny bo nic mi nie pomagało, syrop dla ciężarnych, wszystko podporządkowane, wizyta 8.01 - coś się tworzy, ale jest bardzo wcześnie, duphaston, widzimy się za 2 tygodnie.. kolejna wizyta, w międzyczasie beta i słabiutki przyrost(15.01- 3000, 17.01 - 4000) a lekarz pociesza że coś się rozwija i trzeba być dobrej myśli. Widzi jaka jestem przerażona. Jestem bardzo emocjonalna i nie umiałam ukryć łez rozczarowania. Powiedział, żebym poszła na L4 i przyszła za tydzień, zobaczymy co będzie, że może cykl się przesunął, zdarza się.. 29.01 - myślałam że od tego dnia już wszystkie złe myśli mogę odegnać! Zobaczyłam bijące serduszko! ❤️ piękny widok, popłakałam się.. ulżyło mi ale nadal drążyłam czy rozmiar ok, jakie ryzyko straty.. byliśmy zmuszeni już powiedzieć parze znajomych o ciąży, cieszyli się ogromnie, że ich córeczka będzie miała towarzystwo, że musi być dobrze! Okazało się że prawdopodobnie dzień może dwa po badaniu na którym widziałam bicie serduszka moje maleństwo przestało się rozwijać. Nikt się tego nie spodziewał, o wszystkim dowiedziałam się 2 tygodnie później na wizycie która miała ustabilizować sytuację a cały mój świat legł w gruzach. Serduszko nie bije, rozwój zatrzymany. Ciąża w wieku 6 tygodni. OM skazywała na 10, zakładaliśmy że będzie 8 tydzień… podczas badania delikatne plamienie.. lekarz wypisał luteinę, kazał się oszczędzać, mówi że nie jest dobrze ale poczekajmy do czwartku, w razie krwawienia zgłosić się do szpitala, wykonać betę tego samego dnia a kolejna 2 dni później i wrócić z wynikami. 12.02 mój świat zaczął się sypać, mimo że tak szybka udana ciąża nas zaskoczyła to ja ją czułam bardzo mocno! Wiedziałam że się udało, 13.02 wieczorem zaczęło się krwawienie, byłam sama w domu, rozsypałam się na milion kawałków, kolejnego dnia- plamienie nadal mi towarzyszyło, uznałam że zrobię badanie bo i tak da jakiś obraz i już widziałam wynik poprzedniego że jest po wszystkim, wynik ok. 3200.. nasze 13. Walentynki to cały dzień płaczu, załamania.. udało się zasnąć, o 4 nad ranem obudziłam się i czułam że muszę do toalety, byłam cała zalana potem, czułam że się coś dzieje.. nagle dreszcze, ból niesamowity i sekunda kiedy wiedziałam że już nie ma maleństwa, że serduszko magicznie nie zacznie bić.. ból fizyczny minął, ja chciałam zniknąć, straciłam sens życia.. pewna diagnozy pojechałam z dwoma wynikami bety, po 48h 2200 więc spada. USG i zostały resztki tkanek, czyszczenie. Wstrzymałam się ale umówiłam się że jak samoczynnie nic się nie stanie to przyjadę we wtorek 20.02 (weekend imprez urodzinowych narzeczonego- mieliśmy wszystkim powiedzieć o ciąży- miał się kończyć 3. Miesiąc a tu jednak nie było już dziecka). Niestety musiałam poddać się zabiegowi żeby szybciej wrócić do starań, żeby nie narażać swojego zdrowia. Zaczęłam się podnosić.. tydzień temu zorientowałam się że przyjaciółka która starała się już parę miesięcy zaszła w ciążę, były moje łzy, pierwsza osoba która nie wiedziała o ciąży a dowiedziała się że już ją straciłam.. ja jej gratulowałam, ona mi współczuła ale cieszyłam się, uznałam że na mnie przyjdzie czas.. 3 dni później była na USG a tam jakie zdziwienie bo zamiast zobaczyć akcję serca okazało się że jajo zostało puste.. rodzina poinformowana a tu fałszywy alarm i też możliwa konieczność zabiegu… moje serce znowu pękło.. dlaczego Ci co chcą nie mają tych dzieci, a patologia mnoży się na potęgę ??? Musiałam to z siebie wyrzucić, dzisiaj miałam badania do pracy, od jutra wracam do ludzi którzy wiedzieli bo nie było mnie 1,5 miesiąca więc co prócz ciąży mogło mnie na tyle zatrzymać na L4.. wiem że będzie ciężko, ale muszę się podnieść, wierzyć i walczyć.. moja historia jest krótka i mam nadzieję że kolejnym razem już się zakończy powodzeniem, a za Was trzymam kciuki i podziwiam siły ! Ps. Nie pamiętam która z Was poleciła książkę „cisza pod sercem” ale pochłaniam ją w mgnieniu oka.. dziękuję że istnieją takie grupy, gdzie tak bardzo można poczuć że nie jesteśmy same z naszymi stratami, że niestety tak wiele strat się przytrafia.. wierzę, że jeszcze wszystkie będziemy tulić w ramionach zdrowe dzieciątka❤️ pozdrawiam, zapewne nadal będę po cichutku Was podczytywać i kibicować 😘😘😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca, 20:58
👩🏼 '93 👱🏼♂️'89
Starania od Listopada 2023
2 cs ⏸️ 2.01.2024
Od początku opóźniony rozwój płodu, jednak pojawiło się ❤️, 2 tyg później niestety już przestało bić.
13.02 👼🏻💔
Przerwa do czerwca 2024
2 cs ⏸️ 26.07.2024
Od początku sierpnia Luteina 2x200mg ➡️ 4.10
08.08.2024 - CRL 6,7mm z widoczną akcją ❤️
22.08.2024 - CRL 16,6 mm (8tyg.+1dzien) ❤️
12.09.2024 - CRL 53,1 mm ! (12tyg.)
23.09.2024 - I badanie prenatalne - wszystko w porządku! Niskie ryzyka! 🤩🥳
30.09.2024 - CRL 9,21 cm (14+4/15+1)
21.10.2024 - wg USG 17tyg. 6 dni (👶🏼❓👧🏼❓ 🤔🤷🏼♀️)
12.11.2024 - 380 g zdrowej 👧🏼 (20tyg.6dni)
II badania prenatalne 21.11.2024
-
Sylwia, przykro mi z powodu Twojej straty.
Niestety świat jest niesprawiedliwy i chyba nie ma się co zadręczać myślami a czemu im się udał, a nam nie.
Takie życie.
Codziennie się potykamy, a potem wstajemy, zakładamy koronę i idziemy dalej.
Daj sobie czas na żałobę, bo to dość świeża strata u Ciebie.Sylwiaa373 lubi tę wiadomość
-
Pinkflower wrote:Echo, kochana wiem. Zastanawiam się czy u mnie po prostu nie uczepia się wszędzie tego polipa tylko o ile on bedzie. Myślę czy nie poczekać na okres, sprawdzę czy on jest jeszcze i dopiero wtedy uderze do tego szpitala gdzie Ty miałaś robiony zabieg.
A czy wiedziałaś przed zabiegiem, ze będziesz miała tą biopsję zrobiona? Czy dopiero po zabiegu o tym zadecydowali?
Miałam na skierowaniu napisaną prośbę o wykonanie takiej biopsji i ja też o to bardzo nalegałam. Z tego co usłyszałam,to histeroskopia nie jest problemem ale nie każdemu robią CD 138. Musi być wyraźne wskazanie do tego. U Ciebie są takie podstawy, więc nie powinno być problemu 🤞🤞🍀❤️2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Pinki ja się leczę prywatnie, i mój lekarz robi mi wszystkie konieczne badania za które oczywiście płace dużo kasy. CD 138 to była jedna z pierwszych rzeczy jakie zlecił. A podejście NFZ coraz bardziej mnie przeraża jak to czytam. CD 138 to jedno z podstawowych badań zwłaszcza że u Ciebie sa mocne przesłanki żeby to sprawdzić.Dawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
Sylwia bardzo mi przykro z powodu Twojej straty 😞 ale nie ma co analizować dlaczego Tobie się to przytrafiło. Odpowiedzi na to nie znajdziesz, a będzie Cię to tylko ciągnęło w dół.
Pozwól sobie na żałobę, opłacz swoją stratę. Na pewno znajdziesz siłę do dalszej walki 🫂Sylwiaa373 lubi tę wiadomość
-
Jadę dziewczyny 🙈
Poproszę o kciuki 💪alauda, Butterfly23, S.Roszpunka lubią tę wiadomość
-
Sylwia, bardzo mi przykro, że musiałaś przez to przechodzić. Po Twoim wpisie widac, że bardzo mocno to przeżyłaś. Mam nadzieję, że szybko zbierzesz siły aby podjąć walkę o tęczowego dzidziusia 🌈🩷
Jesteśmy tu z Tobą🫂Sylwiaa373 lubi tę wiadomość
83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️ -
Echo, ja właśnie nie mam nic na skierowaniu o tej biopsji wspomnianego.
Jednorożec, tak mozna się przerazić tym podejściem. Potrzebuje kilka dni żeby przemyśleć co robić. Wczoraj mój mozg już nie ogarniał.
Sylwia, również bardzo mi przykro. Wiemy tu wszystkie co to znaczy. Jesteśmy dla Ciebie ❤ pisz w każdej chwilii 🫂
Elza 🤞🤞🤞Sylwiaa373, Elza1234 lubią tę wiadomość
29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150