Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie poszłam na fitness. Koleżanka odwołała bo jej coś wypadło a samej mi się nie chciało. Lama ze mnie
Bratku drugi trymestr! WOOOW ale leci ten czas
Edycik jak gyrosik? Pisałyście o takich dobrych obiadkach a ja na obiad zjadłam... grzane parówki i pół tubki mleka zagęszczonego... A potem umieram na zgagę i mówię, że to ciąża. Hahaha
Edycik, AgaL, midnight, Bratek, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
-
Aguś no wykres tej 35 latki daje wiarę
naprawdę.A z tego co kojarzę Bratek będzie miała chłopaka
Madka najczulsze są 10 ale z tego co kojarzę w rossmanie są testy o czułości 25.
Cinnamonku powinna być jutro beta, ale tak myślę...może pojutrze...
Mid rzeczywiście ziółek o.Sroki jest cała masa na różne schorzenia.Moje własnie się parzą.
Ruby kiedy sikasz na patyka?
My z M.byliśmy na gyrosku i teraz odpoczywamy.
madka, AgaL, midnight lubią tę wiadomość
-
Edycik, ale masz powód, żeby iść. Imprezka
Poza tym potrzebujemy tu pozytywnych informacji
Edycik, majju, AgaL, Bratek, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
nick nieaktualny
-
Oj Dziewczyny, nic innego oprócz bieli nie będzie u mnie. Tak mnie już brzuch bolał, że nospe wzięłam i się uspokoiło. Co miesiąc tak się nakręcałam, ale ból @ weryfikował wszystko.
Ale Kochane jesteście, bardzo Wam dziękuję :*
Ruby daj znać kiedy zaczniesz29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
Ruby wrote:Kjopa no tak myślałam, że w pewnym wieku takie dylematy się pojawiają, koleżanka też mówiła, że miała to samo. Ale wiesz z atkiego snu jak się człowiek budzi to mało zawału nie dostaje
na szczęście to tylko sen
No Ruby właśnie pisałam, że snu współczuję bo ja to bym na pewno zawału dostała a na pewno serce by mi nawalało jak szalone. Ja też miałam owulkę w weekend więc @ z 2 dni wcześniej od Ciebie bo fl mam 12 dni a Ty chyba 14 dni.Mmmm łosoś z ryżem
.
Kas Gratuluję bety!!! Jak się nie dostaniesz szybciej do endo to na Twoim miejscu zwiększyła bym dawkę o 50% i to najlepiej od jutra.
Paryzetko super,że czujesz takie wsparcie.
Madka super,że sobie tak radzisz. Powodzenia w znalezieniu lepszej pracy. Najczulszy jest Facelle.
AgaL kurczę mam nadzieję, że wcisną Cię szybciej na wizytę. Fajnie, że wracasz do lekarki która tak dobrze na Ciebie działa.
Edycik chyba lepiej zrobić tą betę bo jak nieświadoma odstawisz progesteron i coś by się stało z ciążą jak by była. Lepiej mieć pewność.
Bratku jak zwykle wywołałaś uśmiech na mojej buzi "Zawsze się śmieję, że po prostu Młode chciało mniej pracy.... i samochód)))))) (kupiony przecież również w grudniu
)."
Edycik, madka, AgaL, Bratek lubią tę wiadomość
-
Edycik nie wykręcaj się tak tylko zrób ta bęte.
trzymasz nas w napięciu
Madka Ty też sie bólem nie wykręcaj
Maju @ nadal nie ma?
madka, Edycik lubią tę wiadomość
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Dziewczyny właśnie wróciłam od psiapsióły i załapałam doła i aż mam pod tym względem wyrzuty sumienia. Ale tak jak wspominałam ona jest w ciąży i właśnie wyszła ze szpitala i wiecie co mam do niej troszkę żal bo w tym momencie to najbardziej z nią mogę tylko pogadać o jej ciąży i o innych kobietach które też są. A jak tylko wspomnę że zazdroszczę to ona mówi "przestań ty też będziesz". Cieszę się że ona jest w ciąży i razem z nią przeżywam wszelkie jej objawy itd. ale trochę chyba się zapomina o tym że sprawia mi tym wszystkim przykrość. Nie chce jej tego mówić bo wiem że sprawie jej przykrość. Ale powiem wam że jest mi na prawdę przykro
Musiałam wam się wyżalić bo teraz tylko wy jesteście w stanie mnie zrozumieć.
-
Kasia strasznie mi przykro :* niektórzy nie mają wyczucia...ja też się czasem zapominam, to może wynikać z tego że jednako niczym innym się wtedy nie myśli..nie mniej jednak bardzo Ci wspólczuje :* wyżalaj się oczywiście. :*
Kasia1407 lubi tę wiadomość
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Kasiu, rozumiem Cię zupełnie. Ja też mam dość takich tekstów. Wszystkim łatwo powiedzieć coś w stylu "w końcu się uda", a nikt nie jest w stanie zrozumieć co czujemy, walcząc już tak długo. A koleżanka długo się starała?
Kasia1407 lubi tę wiadomość
29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
Madka ponad pół roku się starała. Powiem wam że ona na prawdę mnie wspiera itd. na każdej wizycie u gina jest ze mną pyta się o wszystko tylko ostatnio zapomina się o tym że sprawia mi przykrość a dzisiaj to prawie mi się ryczeć zachciało i powiedziałam że muszę iść do domu. Ponieważ usłyszałam każdej kobitki która tam leżała historię, która szła już do porodu a która już urodziła itd. Mam wyrzuty sumienia że tak mnie to zdołowało że sprawia mi to przykrość a tak na prawdę powinnam się cieszyć że komuś tam się udało. Normalnie teraz wam piszę i ryczę.... Chyba jeszcze hormony mi buzują.
-
Kasiu, ale Ty nie miej wyrzutów sumienia. Ja myślę, że koleżanka się zapomniała po prostu, celowo nie chciała sprawić Ci przykrości. Może dobrze by, było ustalić pewne granice, tak, żeby ona mogła się wygadać, ale tak, żeby nie sprawiać Ci bólu.29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
Właśnie boję się o tym jej powiedzieć ponieważ myślę że sprawię jej tym przykrość i nie będzie już o tym tak rozmawiać. Ja przezwyciężę ten ból. Mam was i wiem że wy mnie w takich kwestiach zrozumiecie. Ale jest mi coraz bardziej ciężko ponieważ ona teraz zaczyna robić zakupy dla maluszka i że tak powiem w każdej kwestii się ze mną konsultuje. Mam nadzieje że to wszystko przezwyciężę.
-
Kasiu uważam, że nie powinnaś się męczyć i mogłabyś z nią porozmawiać. Powinna to zrozumieć. Ja mam bliską przyjaciółkę, która od kilku lat marzy o dziecku, ale jej sytuacja życiowa nie pozwala na to. Wiem, że jak opowiadam jej o staraniach to sprawiam jej przykrość, więc nie rozmawiamy o tym, chyba, że ona pyta. Zawsze można wszystko wypośrodkować.
Kasia1407, Bratek, midnight lubią tę wiadomość
29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
Kasia powinnas z nia szczerze porozmawiac. Ona zrozumie i bedzie sie starala bardziej zeby tobie przykrosci nie robic. Chociaz czasem bedzie ciezko, ale jak jej powiesz to sama sie tez lepiej poczujesz.
Kasia1407, Edycik lubią tę wiadomość
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015