Starania z nadwagą
-
WIADOMOŚĆ
-
Truskawkowa Witaj
Dziewczyny w środę miałam kauteryzacje jajników. Od piątku leżałam w szpitalu, leczyli mi stan zapalny pochwy, lecz jak się okazało po 5 dniach zapalenie nadal jest więc nie mogli mi zrobić drożności jajowodów. Postanowiłam, że chcę kauteryzacje, a drożność zrobię w późniejszym terminie. Id wtorku faszerowali mnie lekami ogłupiającymi. W środę przed 12 zostałam wywieziona na sale operacyjną, po tych wszystkich przygotowaniach film mi się urwał. Obudziłam się z rurką intubacyjną, szybko mi ją wyciągneli i dali maskę tlenową. Wtedy odleciałam i pamiętam tylko moment jak już byłam już na sali szpitalnej. Mdliło mnie strasznie, aż w końcu zaczęłam wymiotować. Szpikowali mnie kroplówkami, więc bólu nie czułam. W czwartek mnie wypuścili byłam słaba i bardzo źle się czułam. Najgorszy dzień był wczoraj, kroplówki puściły jajniki tylko troszkę czuję, ale bardzo bolą mnie barki, płuca, pod żebrami, mam słabą wydolność i ciężko mi się wykonuje czynności domowe. Nie wolno mi dzwigac powyżej 2 kg. Dodatkowo męcze się cewką moczową, chyba przyszedł stan zapalny po cewnikowaniu. Neofuraginum mało co daje. W czwartek ściągnięcie szwów, a za 2 tygodnie kontrola u gin. W poniedziałek mąż ma kontrole u androloga, a w listopadzie endokrynologa. Musimy teraz szybko działać.
Mam tylko nadzieje, że warto było się pokroić.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka trzymaj się dzielnie. Dobrze że działacie.
Cierpliwa, Skrzydlata gratulacje. Na naszym wątku prawie same dziewczyny się rodzą.
Moja Madzia przyszła na świat 4.10 przez cc z wagą 3490 i 55 cm dlugości. Jest wspaniała.PolaPola87 lubi tę wiadomość
-
Gratulacje Kochana !!! same niespodzianki ostatnioStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
U mnie bez zmian. Po laparoskopii nadal mimo stymulacji nie mam owulacji. Kiedy po raz kolejny moja gin zapisała mi słabą dawkę gonalu, moja cierpliwość się skończyła. 3 stycznia jestem zapisana do nowego ginekologa w klinice. Póki co moje nadzieje prysły jak bańka mydlana, lecz troszkę zaczynam pokładać nadzieje w nowym lekarzu.
U męża ilość plemników się poprawiła, lecz ruchliwość jest nadal bardzo słaba i pogorszyła się morfologia. Plemników o prawidłowej budowie jest zaledwie 1%.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Hej, hej!
Gdzie sie podziewacie wszystkie?
Znalazlam watek na 4 strinie, tak dawno nikt tu nie zagladal
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Hej hej!
No nic się nie dzieje poza tym, że dzieci rosną U nas dziś pół roczku.
I kompletnie zapomniałam co to sex
A chciałabym mieć trójkę...katberry lubi tę wiadomość
-
O! widze, ze jeszcze ktos zaglada
Fakt, dzieci rosna jak szalone! U nas juz 7 miesiecy minelo, a ja nie moge dziecka z oka spuscic, bo wszedzie jest jej pelno...
Wystarczy minuta, zeby znalazla sie w kuchni i degustowala psia karme, czy w łazience brala sie za mopa hehe...
Minuty nie usiedzi to moje dziecko na miejscu...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Hej dziewczyny jestem nowa na forum. Mam cukrzycę (najpierw była insulinoopornosc) i otyłość 2stopnia . Z mężem uprawiamy seks bez zabezpieczenia ok 2 lata. Ale jak teraz niedawno dowiedziałam się że mam cukrzycę wzięłam się za siebie, staram się zmienić swoje nawyki żywieniowe (co nie jest proste) ale jestem pod opieką diabetologa i endokrynologa więc mam nadzieję że jakoś to będzie. Teraz po prostu chce skupić się na tym żeby schudnąć.Ja '92, Maz'85
Starania od ok 2020
Po drodze po szczęście dużo zakrętów.
Wizyta w klinice leczenia niepłodności, niskie parametry nasienia, u mnie wycięta tarczyca i leczenie jodem oraz cukrzyca typu 2- pod kontrolą cukry ok, różne badania zrobione. Starania na razie zawieszone.
Będzie dobrze, nie ma innej opcji. -
Hej widzę, że ktoś sie odzywał tu w ostatnim czasie to stwierdziłam - a co mi tam, przywitam się Hej
U mnie historia jest prosta: całe życie z nadwagą, ale nigdy nie przeszkadzało mi to w byciu zdrową. We wrześniu 2020 został zdiagnozowany u mnie mięśniak i lekarz zalecił zrzucenie kilku kg by było łatwiej przeprowadzić laparoskopię. Schudłam 11kg w nieco ponad 2 miesiące. Nigdy wcześniej nie miałam takiej zawziętości i pal licho.. Mój mięśniak zaczął tak krwawić, że musieli mnie rozciąć - pełna laparotomia. Wypłakałam po operacji całe dwa dni, nie mogłam psychicznie do siebie dojść. Nigdy w ciąży nie byłam, a tu rana na 20 cm i szyta macica. Przytyłam 4 kg od tamtego czasu niestety. Plus zdiagnozowane mam hashimoto (ostatnie tsh 2,18 i biorę teraz większą dawkę 50mg). Od kwietnia/maja dostaniemy przyzwolenie na staranie się o dziecko (po operacji musimy odczekać). I bardzo chcę schudnąć bo boje się cukrzycy ciążowej...
Dziewczyny z nadmiarowymi kilogramami, jak wspominacie ciążę? czy dzidziuś zdrowy? czy miałyście cukrzyce?
Powodzenia nam wszystkim w walce z każdym kg!Pum lubi tę wiadomość
15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Cześć dziewczyny. Postanowiłam w końcu zacząć udzielać się na jakimś forum.
Moja waga jest olbrzymia bo ok 130 kg. Jednak nikt mi tyle nie daje. Wyszła mi mutacja Leiden I z takich rzeczy tylko tyle. Tzn nadkrzepliwosc. Od kilku dni biore acard. Wszystko drożne. AMH super.
Niestety mój partner ma żylaka na jądrze I słabe wyniki przez to.
Nie umiem schudnac. Mimo że wiem że ciąża z tą wagą jest niebezpieczna.
Pum lubi tę wiadomość
👧 A. 3️⃣5️⃣l. Lipiec 2020.
Anty TG 581,7 ❌ Lh 2.41 Fsh 4.82
Prolaktyna 29.08 AMH 3.05❤ ✅
Mutacja f2 wariant 20210 G >A ❌
Mutacja Pai 1❌
BMI >40 😪 🍏Dieta od 01.2021..
🧒R. 4️⃣0️⃣l. 08.2021
Całkowita ilość 231mln >39 mln ✅
Plemniki żywe o ruchu postępowym 35%
Plemniki żywe o ruchu całkowitym 52 %
W 1 ml 66 mln ✅ -
PannaAnna35 wrote:Cześć dziewczyny. Postanowiłam w końcu zacząć udzielać się na jakimś forum.
Moja waga jest olbrzymia bo ok 130 kg. Jednak nikt mi tyle nie daje. Wyszła mi mutacja Leiden I z takich rzeczy tylko tyle. Tzn nadkrzepliwosc. Od kilku dni biore acard. Wszystko drożne. AMH super.
Niestety mój partner ma żylaka na jądrze I słabe wyniki przez to.
Nie umiem schudnac. Mimo że wiem że ciąża z tą wagą jest niebezpieczna.
Moja waga jest podobna do twojej (a była dużo wyższa) też nie potrafiłam sobie z tym posadzić dieta itd to mnie przerażało i przerastało. Ale trafiłam na fajnego lekarza diabetologa który o dziwo jak sporo lekarzy którzy mówili że dla mnie to tylko operacja bariatryczna uwierzył we mnie do tego taka przemowę mi walnął w sumie nic odkrywczego ale jakoś tak mnie to poruszyło że wyszłam od niego z wizyty i poporostu zaczęłam zmieniać swoje nawyki żywieniowe pod cukrzycę małymi krokami. Na razie bez liczenia kalorii tylko wykluczyć dane produkty (np słodycze ziemniaki gotowana marchew białe pieczywo i wszytko białe w sensie makarony itd owoce to unikać tych słodkich nie pić napoi słodkich sokowo itd) i jakoś to idzie. Jeszcze sama z siebie zrezygnowałam z mleka i mleczych produktów (jak się okazało wywoływały u mnie biegunki) i czuję się dużo lepiej i na wadze jest mnie mniej.
Trzyma za Cb kciuki na pewno Ci się uda.Ja '92, Maz'85
Starania od ok 2020
Po drodze po szczęście dużo zakrętów.
Wizyta w klinice leczenia niepłodności, niskie parametry nasienia, u mnie wycięta tarczyca i leczenie jodem oraz cukrzyca typu 2- pod kontrolą cukry ok, różne badania zrobione. Starania na razie zawieszone.
Będzie dobrze, nie ma innej opcji. -
Z mężem zaczęliśmy się starać ok 2lat temu. Tak po prostu. Ale jak nie wyszło udałam się do lekarza okazało sie ze mam insulinoopornosc (teraz już cukrzycę od września) W sumie całe życie byłam grubsza (były diety ale był też efekt jojo) Teraz jestem pod opieką diabetologa i endokrynologa. Staram się zmienić sposób żywienia (nie jest łatwo) . Trochę schudłam. Zaczęłam też trochę się diagnozować wyszło że mam coś na jajniku (podejrzenie torbieli skórzastej) najlepiej usunąć ale do zabiegu najlepiej schudnąć.
Pierwszy raz Endo zleciła mi USG tarczycy (zmieniłam lekarza ostatnio) i wyszedł jakiś guzek i powiększona tarczyca ale jeszcze po wyniku nie byłam u Endo bo mam zrobić badania z krwi i musze czekać na @ żeby je zrobić (a ta jak na złość nie przychodzi)
Badania do zrobienia
Morfologia pełna
Hba1c
Lipidogram
TSH
Ft4
Anty typo
Prolaktyna
Dhea so4
Androstendion
Testosteron
Badania które mam
Cytologia ok
Usg piersi ok
USG narządu rodnego (coś jest wielkość ok 40mm wg lekarza wygląda jak torbiel skórzasta ale nie wiadomo) napisał dr że to teratoma
I dał skierowanie do szpitala ale powiedział że do zabiegu dobrze by było trochę schudnąć.
USG tarczycy tarczyca powiększona i guzek w niej
Ja '92, Maz'85
Starania od ok 2020
Po drodze po szczęście dużo zakrętów.
Wizyta w klinice leczenia niepłodności, niskie parametry nasienia, u mnie wycięta tarczyca i leczenie jodem oraz cukrzyca typu 2- pod kontrolą cukry ok, różne badania zrobione. Starania na razie zawieszone.
Będzie dobrze, nie ma innej opcji. -
Pum wrote:Moja waga jest podobna do twojej (a była dużo wyższa) też nie potrafiłam sobie z tym posadzić dieta itd to mnie przerażało i przerastało. Ale trafiłam na fajnego lekarza diabetologa który o dziwo jak sporo lekarzy którzy mówili że dla mnie to tylko operacja bariatryczna uwierzył we mnie do tego taka przemowę mi walnął w sumie nic odkrywczego ale jakoś tak mnie to poruszyło że wyszłam od niego z wizyty i poporostu zaczęłam zmieniać swoje nawyki żywieniowe pod cukrzycę małymi krokami. Na razie bez liczenia kalorii tylko wykluczyć dane produkty (np słodycze ziemniaki gotowana marchew białe pieczywo i wszytko białe w sensie makarony itd owoce to unikać tych słodkich nie pić napoi słodkich sokowo itd) i jakoś to idzie. Jeszcze sama z siebie zrezygnowałam z mleka i mleczych produktów (jak się okazało wywoływały u mnie biegunki) i czuję się dużo lepiej i na wadze jest mnie mniej.
Trzyma za Cb kciuki na pewno Ci się uda.
Niestety to obzarstwo jest okropne
Niby przed narzeczonym jestem na diecie A wczoraj po pracy miałam taka ochotę i zjadłam rogalika I kupiłam wielka pake chipsow😪 wstyd mi dzisiaj. Ale będę się starać. I tak mam dużo szczęścia. Badalam się w poradni leczenia niepłodności i wszystko u mnie ok. U mojego narzeczonego żylaki powózka. A operacja nie wiadomo kiedy😪Pum lubi tę wiadomość
👧 A. 3️⃣5️⃣l. Lipiec 2020.
Anty TG 581,7 ❌ Lh 2.41 Fsh 4.82
Prolaktyna 29.08 AMH 3.05❤ ✅
Mutacja f2 wariant 20210 G >A ❌
Mutacja Pai 1❌
BMI >40 😪 🍏Dieta od 01.2021..
🧒R. 4️⃣0️⃣l. 08.2021
Całkowita ilość 231mln >39 mln ✅
Plemniki żywe o ruchu postępowym 35%
Plemniki żywe o ruchu całkowitym 52 %
W 1 ml 66 mln ✅ -
Pum wrote:Z mężem zaczęliśmy się starać ok 2lat temu. Tak po prostu. Ale jak nie wyszło udałam się do lekarza okazało sie ze mam insulinoopornosc (teraz już cukrzycę od września) W sumie całe życie byłam grubsza (były diety ale był też efekt jojo) Teraz jestem pod opieką diabetologa i endokrynologa. Staram się zmienić sposób żywienia (nie jest łatwo) . Trochę schudłam. Zaczęłam też trochę się diagnozować wyszło że mam coś na jajniku (podejrzenie torbieli skórzastej) najlepiej usunąć ale do zabiegu najlepiej schudnąć.
Pierwszy raz Endo zleciła mi USG tarczycy (zmieniłam lekarza ostatnio) i wyszedł jakiś guzek i powiększona tarczyca ale jeszcze po wyniku nie byłam u Endo bo mam zrobić badania z krwi i musze czekać na @ żeby je zrobić (a ta jak na złość nie przychodzi)
Badania do zrobienia
Morfologia pełna
Hba1c
Lipidogram
TSH
Ft4
Anty typo
Prolaktyna
Dhea so4
Androstendion
Testosteron
Badania które mam
Cytologia ok
Usg piersi ok
USG narządu rodnego (coś jest wielkość ok 40mm wg lekarza wygląda jak torbiel skórzasta ale nie wiadomo) napisał dr że to teratoma
I dał skierowanie do szpitala ale powiedział że do zabiegu dobrze by było trochę schudnąć.
USG tarczycy tarczyca powiększona i guzek w niej
Mój narzeczony skończy 40. Kiedy to dziecko no kiedy 😪👧 A. 3️⃣5️⃣l. Lipiec 2020.
Anty TG 581,7 ❌ Lh 2.41 Fsh 4.82
Prolaktyna 29.08 AMH 3.05❤ ✅
Mutacja f2 wariant 20210 G >A ❌
Mutacja Pai 1❌
BMI >40 😪 🍏Dieta od 01.2021..
🧒R. 4️⃣0️⃣l. 08.2021
Całkowita ilość 231mln >39 mln ✅
Plemniki żywe o ruchu postępowym 35%
Plemniki żywe o ruchu całkowitym 52 %
W 1 ml 66 mln ✅ -
Ja w tym roku 29 mój 36.
Pewnie idź do lekarza ja też tak zwlekałam nie wiem dlaczego.
A co do insulinoopornosci to ja cukry też miałam w normie jak sobie czasem mierzyłam tylko ten test obciążenia glukoza źle wyszedł i dostałam leki ale jakoś nie wzięłam tego na serio mówiłam sobie co to ta insulinoopornosc i tak zlekceważyłam zresztą mój lekarz (wtedy co mnie leczył) też tak jakoś podchodził no powiedział że zdałoby się schudnąć ale tylko tyle.
Kurcze a co ja mam powiedzieć Ty to młodziutka 25 a ja już zaraz 30
Ja '92, Maz'85
Starania od ok 2020
Po drodze po szczęście dużo zakrętów.
Wizyta w klinice leczenia niepłodności, niskie parametry nasienia, u mnie wycięta tarczyca i leczenie jodem oraz cukrzyca typu 2- pod kontrolą cukry ok, różne badania zrobione. Starania na razie zawieszone.
Będzie dobrze, nie ma innej opcji. -
Pum wrote:Ja w tym roku 29 mój 36.
Pewnie idź do lekarza ja też tak zwlekałam nie wiem dlaczego.
A co do insulinoopornosci to ja cukry też miałam w normie jak sobie czasem mierzyłam tylko ten test obciążenia glukoza źle wyszedł i dostałam leki ale jakoś nie wzięłam tego na serio mówiłam sobie co to ta insulinoopornosc i tak zlekceważyłam zresztą mój lekarz (wtedy co mnie leczył) też tak jakoś podchodził no powiedział że zdałoby się schudnąć ale tylko tyle.
Kurcze a co ja mam powiedzieć Ty to młodziutka 25 a ja już zaraz 30👧 A. 3️⃣5️⃣l. Lipiec 2020.
Anty TG 581,7 ❌ Lh 2.41 Fsh 4.82
Prolaktyna 29.08 AMH 3.05❤ ✅
Mutacja f2 wariant 20210 G >A ❌
Mutacja Pai 1❌
BMI >40 😪 🍏Dieta od 01.2021..
🧒R. 4️⃣0️⃣l. 08.2021
Całkowita ilość 231mln >39 mln ✅
Plemniki żywe o ruchu postępowym 35%
Plemniki żywe o ruchu całkowitym 52 %
W 1 ml 66 mln ✅