Staranka z Clostilbegyt
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        nick nieaktualnyKochane a ja byłam wczoraj na tym monitoringu
 Na lewym jajniku nie było dominującego pęcherzyka a na prawym jest pecherzyk 14mm. Lekarz stwierdził,że jest dobrze i ibstawia ze owu wystąpi za 3-4 dni. Kazał teraz trochę poczekać i działać w week najlepiej. No i sam z siebie zaproponował ze dobrze by było podejrzeć jajniki i za kilka dni i powiedział żebym przyjechała do niego we wt do szpitala, tam zrobi mi usg na NFZ i oceni czy pecherzyk pękl czy też nie i wtedy bedziemy mieli obraz sytuacji 
Dziękuję Wam z awspracie i mile slowa otuchy
Z M. oczywiście sie pogodziliśmy , wraca w pt więc chyba w week trochę podziałamy
 Ciesze się, że poszlam do tego lekarza wczoraj, okazał sie zresztą calkiem spoko, a na pewno nie idzie na kasę...chyba trochę zle go wczesniej oceniłam, a wczoraj w ogole mialam wrazenie że mocno się mną przejął. Cięzki dzień był ale już jest lepiej 
                                
                                    Mona_M lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Mówiłam że owulacja może wystąpić później wierzyłam w to
 ja mam wizytę w środę na samą myśl się stresuje 
 dziś przyjeżdża do nas dietetyczka. Nasz syn ma niedoczynność tarczycy, a ja niestety nie daje już rady z kontrolą jego wagi więc musi być pod kontrolą specjalisty. Oczywiście szykuje się ewolucja w naszym domu bo na dietę pójdziemy wszyscy:-)
                                
                                    agatkaa lubi tę wiadomość
                                Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1
 - 
                        nick nieaktualnyDziękuje kochana, bo faktycznie mialas racje z tą póżniejszą owulką
 No tak na dietę przejdzie cala rodzina , bo tak gotowac kazdemu  z osobno to raczej cięzko by bylo 
 To tzrymam kciuki za usg w srodę. Ja prawdopodbnie we wtorek juz bede wiedziala czy ovu byla.....oby!!!
                                 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualnyMona M też się bardzo cieszę, przynajmniej teraz jestem spokojna

Ciekawi mnie tylko jak bedzie się miala temperatura z wykresu w stosunku do wykresu. Lekarz mi mowil, że roznie bywa z tą temperaturą i dość czesto się zdarza, że wzrasta na kilka dni przez ovu lub kilka dni po ovu, ciekawe
 W sumie gdyby nie to, że wczoraj byłam u lekarza to dziś bym sie denerwowała, że ovu byla wczoraj 
A jak tam Twoje samopoczucie? - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        JA zauważyłam, że Clo powoduje u mnie brak apetytu i problemy z snem. Jak mam wolny dzień lubię poleniuchować, a teraz budzę się rano jak w zegarku, co chwilę się przebudzam nie wiadomo dlaczego.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1
 - 
                        nick nieaktualnyCześć dziewczynki
 Może któraś z Was też tak miałam po clo....nie wiem co to było ale dziś w nocy a dokładnie o 2, obudził mnie taki straszny bol jajników, ze masakra....bol był połaczony z jakimś rozpieraniem tak w srodku, jakby w pochwie i te skurcze szly do - az ze tak powiem do - pupy. Ledwo doszlam do lazienki, naprawdę nie mam pojecia co to było, ale mocno mnie wymeczyło....;/ Jutro bede u lekarza to się spytam bo byłam przestraszona bardzo, nigdy w zyciu mnie tak jajniki nie bolały ... po tablece przeciwbolwej troche przeszlo, a dziś co jakiś czas czuje te skurcze....
                                 - 
                        
                        A może to jajeczko rozpoczęło swoją przygodę w drodze do zagnieżdżenia, zagnieżdżenie następuje 5-9 dni od momentu owulacji

U mnie kolejny miesiąc z CLO i czuje się strasznie, mdłości, złe samopoczucie, ból głowy, wszystko mnie boli, nie ptrafie się na niczym skoncentrować a dodatkowo dziś doszły bóle brzucha, bardziej prawy jajnik.
U ciebie te bóle to są takie promieniujące dlatego je odczuwasz na całej miednicy.
                                    agatkaa lubi tę wiadomość
                                Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1
 - 
                        nick nieaktualnyNo dokładnie, masz rację z tymi bolami bo nawet przed @ zawsze bolą mnie ledźwie...jeśli faktycznie to byla ovu to albo pierwszy raz w moim życiu była taka bolesna albo....mialam ją pierwszy raz w zyciu
 Jutro się okaże czy byla...
A co do samopoczucia to powiem Ci, że je też dziś czuję się podobnie jak Ty....jakoś mi niedobrze, słabo i znow podbrzusze czuje....jakbym miala być chora... ;/ - 
                        
                        Ja w środę mam monitoring, ale jeśli mam liczyć to tylko na prawy jajnik bo tylko go czuje.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Dzięki
 jutro to ja pewnie już stresa będę miała, zawsze mam dzień przed wizytą 
                                Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1
 - 
                        nick nieaktualnyCzesc kochane, ja jestem już po monitoringu. Lekarz powiedział ze jest już po ovu, określił to na podstawie widocznego płynu w zatoce daglasa. Tak wiec chyba powinnam się cieszyć ze w igike była ovu ale zmartwilam się bo widział też po 1 zapafnietym małym pecherzyku w obu jajnikach.
Pomyślałam ze mize to ten moj pecherzyk zmalał ale lekarz nie potwierdzil mojej koncepcji ...miała którąś z Was takie pęcherzyki? - 
                        
                        Ja na ostatnim monitoringu w 10 dc na lewym jajniku nie było nic, a na prawym malutki pęcherzyk jak gin powiedziała, że nic i tak z niego nie będzie. Miałam przyjechać w 13 dc pojechałam po trzech dniach a tam już żadnego pęcherzyka nie było. Co będzie w tym cyklu sie okaże jutro, tym razem brałam podwójną dawkę CLO.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Jestem po wizycie, są liczne pęcherzyki na jajnikach, endometrium 9 mm. Za macicą widoczny płyn, czyli śluz płodny zaczął się produkować. Wszystko wskazuje że jest szansa, ponieważ w zeszłym miesiącu nie było nic widać. Kolejny monitoring w piątek, może się więcej dowiem.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Dam dam, ale mnie to wszystko stresu kosztuje:) czuje powoływanie brzucha a nawet sluz się pojawił. Nie tracę nadziei:)Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1
 
				
								
				
				
			
        

