strające się z Lubuskiego
-
WIADOMOŚĆ
-
kasias wrote:staramy się 2 lata, obecnie 25 cykl badania owszem były, ale najpierw to była zmiana lekarza. jezdzimy teraz do zg.
mąż zdrowiutki moim jedynym problemem jest niedoczynność tarczycy, ale już z nią sobie poradziłam. każda owulacja jest potwierdzona przez lekarza i za każdym razem słyszę, że jest piknie, książkowo, wiec nie wiem w czym problem... miałam mieć robione hsg, ale w cyklu poprzedzającym termin badania byłam w ciąży biochemicznej, więc doktorek powiedział, że na razie się wstrzymamy, ponieważ widzi szanse jest to kwestia czasu....
wiesz... a może to właśnie chodzi o drożność jajowodów... wystarczy je "udrożnić" i będzie ok możesz polecić dobrego "normalnego" lekarza z Zg ??? na NFZ najlepiej -
ja po roku bezskutecznych starań wybrałam się do lekarza. pamiętam jak dziś, jak po 1 cyklu na mojej twarzy pojawiło się zdziwienie, że sie nie udało. wszystko było zaplanowane, że od teraz możemy się starać a tu prosze jestem w 25 cyklu i nadal nic. jednak to nie takie hop siup
-
kasias wrote:ja po roku bezskutecznych starań wybrałam się do lekarza. pamiętam jak dziś, jak po 1 cyklu na mojej twarzy pojawiło się zdziwienie, że sie nie udało. wszystko było zaplanowane, że od teraz możemy się starać a tu prosze jestem w 25 cyklu i nadal nic. jednak to nie takie hop siup
ja pierwsze 2 cykle przepłakałam, a później odkryłam OVUFriend i dziewczyny z forum dodały mi sił, było mi smutno, ale nie płakałam na ten cykl jestem przygotowana na porażkę, nie nastawiam się na cud... uda się będę szczęśliwa, nie uda się, zbiorę w sobie siły na kolejny cykl z testami owu tym razem... wolę się mile zaskoczyć niż niemile rozczarować... ja też byłam bardzo zdziwiona po pierwszej nieudanej próbie... "jak To ?!" a testy były negatywne, teraz nie robię testu szybciej niż 5 dni po terminie @, a że @ przychodzi w terminie to nie robi ich walce i uważam, ze dobrze mi to robi psychicznie... -
hej laski ja do ZG mam prawie 50km po ponad roku starań nadal nic... łudziłam się na ten cykl ale dziś czar prysł jak @ się pojawiła... brak słów!
pozdrawiam was serdecznie i życzę owocnych starań!
Ps. faktycznie mało nas z lubuskiego!Anutka lubi tę wiadomość
-
hela wrote:hej laski ja do ZG mam prawie 50km po ponad roku starań nadal nic... łudziłam się na ten cykl ale dziś czar prysł jak @ się pojawiła... brak słów!
pozdrawiam was serdecznie i życzę owocnych starań!
Ps. faktycznie mało nas z lubuskiego!
co lekarz na to ??? pewnie jesteś po badaniach ??? -
Hej dziewczyny, a również mieszkam w okolicach ZG. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Wasze staranka
Anutka lubi tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwych opcji. Daruj sobie myślenie o tym o będzie. Bo wiesz co??? Od życia dostaniesz i tak to, czego kompletnie się nie spodziewasz." -
nick nieaktualny
-
kamicia0101 wrote:Witajcie, ja również mieszkam w okolicach ZG, konretnie bliżej ŻAR. Pozdrawiam i trzymam kciuki za NASZE staranka:Pmartuskacz wrote:Hej dziewczyny, a również mieszkam w okolicach ZG. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Wasze staranka
OPOWIEDZCIE COSŚ O SOBIE -
nick nieaktualnyto mój pierwszy cykl z OVU:D jakoś tak przez przypadek znalazłam ta stronke i się cieszę^^ fajnie tu jest:) nazywam się Kamila, mam 22lata,mieszkam w okolicach Żar, mam 16miesięczną córkę, staramy się o 2 bobasa:D Mam PCOS co uniemożliwia mi zajście, 1cs poszedł na marne, jak można zobaczyć na moim wykresie, natomiast drugi cykl zaczynam od 2.11 z CLO i PRegnylem, 30.11 liczę na zielone zakończenie:D a fajnie się składa bo 30.11.2011 dowiedziałam się o zajściu w ciąże z LEnka:D teraz czekam na 30.11.2013:D pozdrawiam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny