Styczeń❄️, wino🍷 i kebaby 🌯 to jest przepis na dwa szkraby 👨👩👧👦
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dziś znowu mam ból głowy i niestety paracetamol nie działa. Nie wiem czy to ta pogoda ale liczę że minie szybciej niż ostatnio kiedy leżałam 3 dni 😡
Oczywiście ciężko się wymigać że spotkan ze znajomymi ciągłym biłem głowy i każdy też od razu poduwa mi ibubrom jako remedium na wszystko, a przecież nie powiem ze nie mogę normalnych przeciwbolowych teraz.. eh kiedy będzie wiosna?! 🙈 -
Meeg wrote:Ja dziś znowu mam ból głowy i niestety paracetamol nie działa. Nie wiem czy to ta pogoda ale liczę że minie szybciej niż ostatnio kiedy leżałam 3 dni 😡
Oczywiście ciężko się wymigać że spotkan ze znajomymi ciągłym biłem głowy i każdy też od razu poduwa mi ibubrom jako remedium na wszystko, a przecież nie powiem ze nie mogę normalnych przeciwbolowych teraz.. eh kiedy będzie wiosna?! 🙈
Łącze się w bólu, aczkolwiek mi w końcu przeszło. Powiedz ze masz migrene prawdopodobnie ale że musisz zrobić badania zanim przepiszą ci coś mocniejszego 😉 co prawda średnio to prawda bo mi neurolożka na pierwszej wizycie po wywiadzie przepisała tryptany (+badania) no ale tego w ciąży chyba nie można. (Nie próbuje bez konsultacji z lekarzem... ale to inny rodzaj komfortu wiedzieć że wypije 1 tabletkę i za 30 min będzie po bólu).
Z resztą niestety nie na wszystkich tabsy działają szczególnie jak zażyje się je za późno 😑
Nie wiem na jakim etapie jesteś ale np na mój
bol glowy ibuprofen działał tak samo jak paracetamol... czyli właściwie wcale, zmniejszał bol o tyle żeby nie zwariować.
Ja zwykle napady migreny miałam przez skoki hormonów ale przez pogodę chyba też... a że zapowiadają wichury to by się zgadzało.👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Znam to doskonale. Dzięki Bogu teraz migren nie mam. Ale jak już mnie dopadnie i nie wezmę tryptanow to 3 dni wyjęte z życia. Mi pomagała też trochę Solpadeine Max ale tego też chyba w ciąży nie można
-
Mi pomagało Cinie od neurologa. Ale przyznam, że takich bardzo silnych napadów migreny miałam może że cztery w życiu, nie więcej. Na szczęście
-
Sara czekamy na wieści:)
Meeg też mnie dzisiaj głowa boli. Nie wiem, czy ciśnienie, czy akurat kwestia małpy, ale jestem nie do życia dzisiaj.2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
U mnie jednym z objawów nadchodzącej owu i miesiaczki były migreny 😵💫
Arieen lubi tę wiadomość
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Dzięki kochane, akurat wczoraj pisałam wam o mojej wspaniałej wizycie u neurolożki i z tego co powiedziała do 16 tygodnia nic poza appapem.
Moja lekarz rodzinna jeszcze przed ciąża przypisywała mi Solpadeine i w połączeniu z ketanolem to zestaw cud. Po ok 30 mn wracałam do życia.
Teraz poradziła mi spróbować akupunkturę i chyba się wybiorę tak z ciekawości. Nie szkodzi spróbować bo nie wyobrażam sobie tak całą ciążę.
Uskuteczniam godzinne spacery, regularne nawadnianie no i okłady i olejki aromatyczne to tyle co w domu moge i trochę to przynosi ulgę.
Moim mokrym snem jest mieć na prywatność takiego masażystę w domu 🤩i kiedy tylko przychodzi gorszy czas pyk masażyk rozluźniajacy, skroni, ramion, stóp.. ahh to by był prawdziwy luksus 😉
Aha i dzięki za polecajki netflixowe i już wczoraj miałam odplić jeden z tytułów kiedy natknęłam się na jakiś nowy serial - Lidii Poet i wszedł mi i dość dobrze także polecajka jeżeli lubicie takie klimaty 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2023, 21:15
-
Meeg wrote:Dzięki kochane, akurat wczoraj pisałam wam o mojej wspaniałej wizycie u neurolożki i z tego co powiedziała do 16 tygodnia nic poza appapem.
Moja lekarz rodzinna jeszcze przed ciąża przypisywała mi Solpadeine i w połączeniu z ketanolem to zestaw cud. Po ok 30 mn wracałam do życia.
Teraz poradziła mi spróbować akupunkturę i chyba się wybiorę tak z ciekawości. Nie szkodzi spróbować bo nie wyobrażam sobie tak całą ciążę.
Uskuteczniam godzinne spacery, regularne nawadnianie no i okłady i olejki aromatyczne to tyle co w domu moge i trochę to przynosi ulgę.
Moim mokrym snem jest mieć na prywatność takiego masażystę w domu 🤩i kiedy tylko przychodzi gorszy czas pyk masażyk rozluźniajacy, skroni, ramion, stóp.. ahh to by był prawdziwy luksus 😉
Aha i dzięki za polecajki netflixowe i już wczoraj miałam odplić jeden z tytułów kiedy natknęłam się na jakiś nowy serial - Lidii Poet i wszedł mi i dość dobrze także polecajka jeżeli lubicie takie klimaty 🙂
właśnie też go oglądam,lubię kostiumowe. A The Crown widziałaś?2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Meeg a mierzysz ciśnienie? Ja przez ostatnie lata byłam pewna, że mam migreny. Aż nie zmierzyłam ciśnienia i zobaczyłam, że mam 170/140 🙈 okazało się, że to nie migrena a ciśnienie skacze i stąd potworny ból głowy
Agentka w sumie dobrze i niedobrze, ale przynajmniej wiesz skąd plamieniakrwiak się oczyszcza
będzie wszystko dobrze, zobaczysz. Nie wiesz jak jest umiejscowiony? Jeśli z daleka od dziecka (a nie pod kosmówką) to nic mu nie grozi
Wizyta... No więc doktorek (pardon, docent) bardzo sympatyczny i sprawia wrażenie kompetentnego. Na wstępie oczywiście powołałam się na mojego doktorka i opowiedziałam wszystko po kolei.
Dostałam listę badań (kartę założymy na kolejnej wizycie bo już nie było czasu).
Doktorek dał mi luteinę i powiedział, że z racji poprzedniego porodu przedwczesnego, do 34 TC przysługuje mi całkowicie za darmo 🫣😬
Oczywiście kazał dalej brać acard. Przepytał mnie co i ile biorę, kazał zwiększyć DHA do 1000-1200 jednostek...
Dał mi skierowanie na badania prenatalne 1 trymestru do pani doktor, która jest nie tylko ginekologiem ale i genetykiem klinicznym i z tym skierowaniem będę miała też u niej polowkowe. Umówiłam się już na 16.03.
Rozmawialiśmy o NIFTY i przedstawiłam mu swoją perspektywę po czym on stwierdził, że widzi że jestem dobrze zorientowana w temacie i rozumie moje stanowisko bo w mojej sytuacji NIFTY mnie nie uspokoi. Jeśli na prenatalnych coś wyjdzie podejrzanego to robimy amnio + badanie mutacji genów, które już pojawiły się u Toli.
Wizyta z 20 minut przeciągnęła się do 50 i doktorek nie robił USG bo stwierdził, że skoro tydzień temu miałam to nie ma sensu i szkoda żebym płaciła dodatkowo. Tylko dosłownie na 5 sekund włożyl głowice, zobaczyliśmy że serduszko bije (nawet chwilkę posłuchaliśmy) i juz. Nie zmierzył, nie dał opisu bo to na kolejnej wizycie.
Dodatkowo, powiedział, że moje poronienia nawykowe + poród przedwczesny nie wyglądają w historii najlepiej i możliwe, że są problemy z zakrzepicą. Jednak z racji, iż nigdy nie byłam diagnozowana pod tym kątem ani pod kątem autoimmunologii to nie może przepisać mi clexane z refundacją a jedynie w pełni odpłatnie. Powiedział, że bez badan to taki strzał po omacku i najprawdopodobniej na wyrost i decyzja należy do mnie... Nie wiem co robić 😏 przeraża mnie wizja prawie 400 zł miesięcznie dodatkowego wydatku i kłucia kilka miesięcy. Nigdy w życiu nikt wcześniej nie wspomniał bym to brała 🤷 nie mam pojęcia co zrobić bo docent powiedział że wybór należy do mnie... Doradzcie coś
Zrobiłam też od razu wszystkie badania z krwi i moczu i wszystko na tip top wyszło
Odkryłam tylko, że przebyłam cytomegalie (chyba nawet wiem kiedy).
Przepraszam, że dopiero piszę ale mam sajgon przed tym szpitalem. Muszę ogarnąć masę rzeczy aby teściowa miała luz. Podmiany w akwa, trochę rzeczy na dworze, posprzątać w samochodzie, a to lodówkę umyć, a to pranie.... A jutro zapowiada się jeszcze bardziej hardcorowy dzień.
Młody natomiast niepokoi mnie co raz bardziej ale nie chcę krakać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2023, 23:08
-
Sara30 wrote:Meeg a mierzysz ciśnienie? Ja przez ostatnie lata byłam pewna, że mam migreny. Aż nie zmierzyłam ciśnienia i zobaczyłam, że mam 170/140 🙈 okazało się, że to nie migrena a ciśnienie skacze i stąd potworny ból głowy
Agentka w sumie dobrze i niedobrze, ale przynajmniej wiesz skąd plamieniakrwiak się oczyszcza
będzie wszystko dobrze, zobaczysz. Nie wiesz jak jest umiejscowiony? Jeśli z daleka od dziecka (a nie pod kosmówką) to nic mu nie grozi
Wizyta... No więc doktorek (pardon, docent) bardzo sympatyczny i sprawia wrażenie kompetentnego. Na wstępie oczywiście powołałam się na mojego doktorka i opowiedziałam wszystko po kolei.
Dostałam listę badań (kartę założymy na kolejnej wizycie bo już nie było czasu).
Doktorek dał mi luteinę i powiedział, że z racji poprzedniego porodu przedwczesnego, do 34 TC przysługuje mi całkowicie za darmo 🫣😬
Oczywiście kazał dalej brać acard. Przepytał mnie co i ile biorę, kazał zwiększyć DHA do 1000-1200 jednostek...
Dał mi skierowanie na badania prenatalne 1 trymestru do pani doktor, która jest nie tylko ginekologiem ale i genetykiem klinicznym i z tym skierowaniem będę miała też u niej polowkowe. Umówiłam się już na 16.03.
Rozmawialiśmy o NIFTY i przedstawiłam mu swoją perspektywę po czym on stwierdził, że widzi że jestem dobrze zorientowana w temacie i rozumie moje stanowisko bo w mojej sytuacji NIFTY mnie nie uspokoi. Jeśli na prenatalnych coś wyjdzie podejrzanego to robimy amnio + badanie mutacji genów, które już pojawiły się u Toli.
Wizyta z 20 minut przeciągnęła się do 50 i doktorek nie robił USG bo stwierdził, że skoro tydzień temu miałam to nie ma sensu i szkoda żebym płaciła dodatkowo. Tylko dosłownie na 5 sekund włożyl głowice, zobaczyliśmy że serduszko bije (nawet chwilkę posłuchaliśmy) i juz. Nie zmierzył, nie dał opisu bo to na kolejnej wizycie.
Dodatkowo, powiedział, że moje poronienia nawykowe + poród przedwczesny nie wyglądają w historii najlepiej i możliwe, że są problemy z zakrzepicą. Jednak z racji, iż nigdy nie byłam diagnozowana pod tym kątem ani pod kątem autoimmunologii to nie może przepisać mi clexane z refundacją a jedynie w pełni odpłatnie. Powiedział, że bez badan to taki strzał po omacku i najprawdopodobniej na wyrost i decyzja należy do mnie... Nie wiem co robić 😏 przeraża mnie wizja prawie 400 zł miesięcznie dodatkowego wydatku i kłucia kilka miesięcy. Nigdy w życiu nikt wcześniej nie wspomniał bym to brała 🤷 nie mam pojęcia co zrobić bo docent powiedział że wybór należy do mnie... Doradzcie coś
Zrobiłam też od razu wszystkie badania z krwi i moczu i wszystko na tip top wyszło
Odkryłam tylko, że przebyłam cytomegalie (chyba nawet wiem kiedy).
Przepraszam, że dopiero piszę ale mam sajgon przed tym szpitalem. Muszę ogarnąć masę rzeczy aby teściowa miała luz. Podmiany w akwa, trochę rzeczy na dworze, posprzątać w samochodzie, a to lodówkę umyć, a to pranie.... A jutro zapowiada się jeszcze bardziej hardcorowy dzień.
Młody natomiast niepokoi mnie co raz bardziej ale nie chcę krakać...
Bo z tyłu głowy możesz mieć diagnozę, tj. ja bym miała i chyba dla świętego spokoju poświęciłabym te 400 zł miesięcznie. Na pierwszy rzut oka jest tyle samo za i tyle samo przeciw. Ale mierząc siły argumentów za wygrywa zdrowie Twoje i Twojego dziecka. ☺️Ancalime lubi tę wiadomość
-
Sara30 wrote:Meeg a mierzysz ciśnienie? Ja przez ostatnie lata byłam pewna, że mam migreny. Aż nie zmierzyłam ciśnienia i zobaczyłam, że mam 170/140 🙈 okazało się, że to nie migrena a ciśnienie skacze i stąd potworny ból głowy
Agentka w sumie dobrze i niedobrze, ale przynajmniej wiesz skąd plamieniakrwiak się oczyszcza
będzie wszystko dobrze, zobaczysz. Nie wiesz jak jest umiejscowiony? Jeśli z daleka od dziecka (a nie pod kosmówką) to nic mu nie grozi
Wizyta... No więc doktorek (pardon, docent) bardzo sympatyczny i sprawia wrażenie kompetentnego. Na wstępie oczywiście powołałam się na mojego doktorka i opowiedziałam wszystko po kolei.
Dostałam listę badań (kartę założymy na kolejnej wizycie bo już nie było czasu).
Doktorek dał mi luteinę i powiedział, że z racji poprzedniego porodu przedwczesnego, do 34 TC przysługuje mi całkowicie za darmo 🫣😬
Oczywiście kazał dalej brać acard. Przepytał mnie co i ile biorę, kazał zwiększyć DHA do 1000-1200 jednostek...
Dał mi skierowanie na badania prenatalne 1 trymestru do pani doktor, która jest nie tylko ginekologiem ale i genetykiem klinicznym i z tym skierowaniem będę miała też u niej polowkowe. Umówiłam się już na 16.03.
Rozmawialiśmy o NIFTY i przedstawiłam mu swoją perspektywę po czym on stwierdził, że widzi że jestem dobrze zorientowana w temacie i rozumie moje stanowisko bo w mojej sytuacji NIFTY mnie nie uspokoi. Jeśli na prenatalnych coś wyjdzie podejrzanego to robimy amnio + badanie mutacji genów, które już pojawiły się u Toli.
Wizyta z 20 minut przeciągnęła się do 50 i doktorek nie robił USG bo stwierdził, że skoro tydzień temu miałam to nie ma sensu i szkoda żebym płaciła dodatkowo. Tylko dosłownie na 5 sekund włożyl głowice, zobaczyliśmy że serduszko bije (nawet chwilkę posłuchaliśmy) i juz. Nie zmierzył, nie dał opisu bo to na kolejnej wizycie.
Dodatkowo, powiedział, że moje poronienia nawykowe + poród przedwczesny nie wyglądają w historii najlepiej i możliwe, że są problemy z zakrzepicą. Jednak z racji, iż nigdy nie byłam diagnozowana pod tym kątem ani pod kątem autoimmunologii to nie może przepisać mi clexane z refundacją a jedynie w pełni odpłatnie. Powiedział, że bez badan to taki strzał po omacku i najprawdopodobniej na wyrost i decyzja należy do mnie... Nie wiem co robić 😏 przeraża mnie wizja prawie 400 zł miesięcznie dodatkowego wydatku i kłucia kilka miesięcy. Nigdy w życiu nikt wcześniej nie wspomniał bym to brała 🤷 nie mam pojęcia co zrobić bo docent powiedział że wybór należy do mnie... Doradzcie coś
Zrobiłam też od razu wszystkie badania z krwi i moczu i wszystko na tip top wyszło
Odkryłam tylko, że przebyłam cytomegalie (chyba nawet wiem kiedy).
Przepraszam, że dopiero piszę ale mam sajgon przed tym szpitalem. Muszę ogarnąć masę rzeczy aby teściowa miała luz. Podmiany w akwa, trochę rzeczy na dworze, posprzątać w samochodzie, a to lodówkę umyć, a to pranie.... A jutro zapowiada się jeszcze bardziej hardcorowy dzień.
Młody natomiast niepokoi mnie co raz bardziej ale nie chcę krakać...ale na wyniki jeszcze czekam...
Super,że u maluszka wszystko spoko
Za Młodego nadal 🤞
Co do migren, to macie takie z aurą czy bez ? Mnie jak dopada to z aurą od razu, jak wezmę odpowiednio wcześnie choćby ten najsłabszy ibuprofen (200) to się nie rozkręca, tylko do końca dnia jestem taka przejechana przez tira. Ale jak nie wezmę w odpowiedniim momencie to już nic mi nie pomoże i też właśnie czasem nawet kilka dni 😵💫 modlę się, żeby mnie w ciąży nie złapało... bo z aurą to ani nie dam rady pracować ale bałabym się też wracać do domu,ze po drodze coś mi się stanie 😐PAI-1, MTHFR - homo❌
10.2023 🎀❤️ (2 cs)
05.2025 👼🏻💔 (T13, 14+0, 2 cs)
Kariotyp ❓ -
Mi aura zdarzyła się parę razy ale to przed.. zwykle nie groźna bo błyski przed oczami ale 2x miałam problemy z mówieniem i to było przerażające... ibuprofenu nie biorę teraz z dwóch powodów jedno to ciąża oczywiście a drugie to to że Gastrolog właściwie mi zabronił bo źle wpływa na jelita. Tak całkiem i zawsze to mi tylko tryptany pomagają ale w ciąży nie będę ryzykować i jakoś przetrwam 💪narazie mogę sobie pozwolić żeby się wyłączyć praktycznie z życia na jakiś 1 albo 3 dni. Ale mam nadzieję że to był pierwszy i ostatni napad migreny w tej ciąży! ☺️
Sara może rzeczywiście zrobić badania na trombfilie.. ciężko doradzić. Moim zdaniem lekarz nie powinien stawiać pacjenta w takiej sytuacji, albo coś jest wskazane albo nie... to trochę tak jakby umywał ręce... uważam że jak lekarz coś przepisuje na receptę w ciąży to jest to ze wskazań medycznych i powinno być refundowane nawet jak jest "tylko" na wszelki wypadek.Cotakoza, agentka93 lubią tę wiadomość
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Sara30 wrote:Meeg a mierzysz ciśnienie? Ja przez ostatnie lata byłam pewna, że mam migreny. Aż nie zmierzyłam ciśnienia i zobaczyłam, że mam 170/140 🙈 okazało się, że to nie migrena a ciśnienie skacze i stąd potworny ból głowy
Agentka w sumie dobrze i niedobrze, ale przynajmniej wiesz skąd plamieniakrwiak się oczyszcza
będzie wszystko dobrze, zobaczysz. Nie wiesz jak jest umiejscowiony? Jeśli z daleka od dziecka (a nie pod kosmówką) to nic mu nie grozi
Wizyta... No więc doktorek (pardon, docent) bardzo sympatyczny i sprawia wrażenie kompetentnego. Na wstępie oczywiście powołałam się na mojego doktorka i opowiedziałam wszystko po kolei.
Dostałam listę badań (kartę założymy na kolejnej wizycie bo już nie było czasu).
Doktorek dał mi luteinę i powiedział, że z racji poprzedniego porodu przedwczesnego, do 34 TC przysługuje mi całkowicie za darmo 🫣😬
Oczywiście kazał dalej brać acard. Przepytał mnie co i ile biorę, kazał zwiększyć DHA do 1000-1200 jednostek...
Dał mi skierowanie na badania prenatalne 1 trymestru do pani doktor, która jest nie tylko ginekologiem ale i genetykiem klinicznym i z tym skierowaniem będę miała też u niej polowkowe. Umówiłam się już na 16.03.
Rozmawialiśmy o NIFTY i przedstawiłam mu swoją perspektywę po czym on stwierdził, że widzi że jestem dobrze zorientowana w temacie i rozumie moje stanowisko bo w mojej sytuacji NIFTY mnie nie uspokoi. Jeśli na prenatalnych coś wyjdzie podejrzanego to robimy amnio + badanie mutacji genów, które już pojawiły się u Toli.
Wizyta z 20 minut przeciągnęła się do 50 i doktorek nie robił USG bo stwierdził, że skoro tydzień temu miałam to nie ma sensu i szkoda żebym płaciła dodatkowo. Tylko dosłownie na 5 sekund włożyl głowice, zobaczyliśmy że serduszko bije (nawet chwilkę posłuchaliśmy) i juz. Nie zmierzył, nie dał opisu bo to na kolejnej wizycie.
Dodatkowo, powiedział, że moje poronienia nawykowe + poród przedwczesny nie wyglądają w historii najlepiej i możliwe, że są problemy z zakrzepicą. Jednak z racji, iż nigdy nie byłam diagnozowana pod tym kątem ani pod kątem autoimmunologii to nie może przepisać mi clexane z refundacją a jedynie w pełni odpłatnie. Powiedział, że bez badan to taki strzał po omacku i najprawdopodobniej na wyrost i decyzja należy do mnie... Nie wiem co robić 😏 przeraża mnie wizja prawie 400 zł miesięcznie dodatkowego wydatku i kłucia kilka miesięcy. Nigdy w życiu nikt wcześniej nie wspomniał bym to brała 🤷 nie mam pojęcia co zrobić bo docent powiedział że wybór należy do mnie... Doradzcie coś
Zrobiłam też od razu wszystkie badania z krwi i moczu i wszystko na tip top wyszło
Odkryłam tylko, że przebyłam cytomegalie (chyba nawet wiem kiedy).
Przepraszam, że dopiero piszę ale mam sajgon przed tym szpitalem. Muszę ogarnąć masę rzeczy aby teściowa miała luz. Podmiany w akwa, trochę rzeczy na dworze, posprzątać w samochodzie, a to lodówkę umyć, a to pranie.... A jutro zapowiada się jeszcze bardziej hardcorowy dzień.
Młody natomiast niepokoi mnie co raz bardziej ale nie chcę krakać...
Sama nie wiem co bym z nimi zrobiła, ale ja jestem zielona jak szpinak...
Masz już taką wiedzę, że jestem pewna, że się z tym uporasz, ale faktycznie fajnie by było zaczerpnąć porady...
Ale chyba jak wyżej, też bym zrobiła. Uspokoi Cię to.
Ja nie pomogę, ale nieustannie trzymam kciuki 🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2023, 06:58
33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
Longanimity wrote:Mi aura zdarzyła się parę razy ale to przed.. zwykle nie groźna bo błyski przed oczami ale 2x miałam problemy z mówieniem i to było przerażające... ibuprofenu nie biorę teraz z dwóch powodów jedno to ciąża oczywiście a drugie to to że Gastrolog właściwie mi zabronił bo źle wpływa na jelita. Tak całkiem i zawsze to mi tylko tryptany pomagają ale w ciąży nie będę ryzykować i jakoś przetrwam 💪narazie mogę sobie pozwolić żeby się wyłączyć praktycznie z życia na jakiś 1 albo 3 dni. Ale mam nadzieję że to był pierwszy i ostatni napad migreny w tej ciąży! ☺️
Sara może rzeczywiście zrobić badania na trombfilie.. ciężko doradzić. Moim zdaniem lekarz nie powinien stawiać pacjenta w takiej sytuacji, albo coś jest wskazane albo nie... to trochę tak jakby umywał ręce... uważam że jak lekarz coś przepisuje na receptę w ciąży to jest to ze wskazań medycznych i powinno być refundowane nawet jak jest "tylko" na wszelki wypadek.PAI-1, MTHFR - homo❌
10.2023 🎀❤️ (2 cs)
05.2025 👼🏻💔 (T13, 14+0, 2 cs)
Kariotyp ❓ -
Zwłaszcza, że wiecie, ja miałam te 4 poronienia pod rząd 10 lat temu. A potem 3 ciąże bezproblemowe.
Sam zaczął pytać, czy nie mam żylaków czy cokolwiek, żeby podciągnąć pod refundację ale nie mam.
Z drugiej strony, ja nie wiem czy to jest odpowiedzialne ot tak brać heparynę BEZ WSKAZAN. Ja wręcz bym powiedziała, że mam za rzadką krew 🤷 skłonność do siniaków, po skaleczeniu leci i leci... Wczoraj po pobraniu krwi leciała strumieniem jeszcze kilka minut po wyjęciu igły 😏
-
Sara30 wrote:Zwłaszcza, że wiecie, ja miałam te 4 poronienia pod rząd 10 lat temu. A potem 3 ciąże bezproblemowe.
Sam zaczął pytać, czy nie mam żylaków czy cokolwiek, żeby podciągnąć pod refundację ale nie mam.
Z drugiej strony, ja nie wiem czy to jest odpowiedzialne ot tak brać heparynę BEZ WSKAZAN. Ja wręcz bym powiedziała, że mam za rzadką krew 🤷 skłonność do siniaków, po skaleczeniu leci i leci... Wczoraj po pobraniu krwi leciała strumieniem jeszcze kilka minut po wyjęciu igły 😏
O kurczę, Sara, bardzo trudna decyzja... Ja mam trombofilię i przed heparyną siniaki robiły mi się sporadycznie, krew szybko krzepła a jak teraz biorę to mam jak Ty bez heparyny - delikatnie się uderzę i już siniak, po pobraniu krwi muszę długo zaciskać, żeby przestało lecieć.
Żeby zrobić badania na trombofilię musiałam poczekać 3 miesiące po poronieniu, bo wtedy wszystkie badania mogą dać zafałszowany obraz - mogą pokazywać trombofilię nawet jak jej nie ma. Może jak miałaś kilka poronień pod rząd to jedno nakręcało kolejne? Sama nie wiem co Ci doradzić. A lekarz mówił coś o badaniach przed włączeniem heparyny? -
Sara30 wrote:Zwłaszcza, że wiecie, ja miałam te 4 poronienia pod rząd 10 lat temu. A potem 3 ciąże bezproblemowe.
Sam zaczął pytać, czy nie mam żylaków czy cokolwiek, żeby podciągnąć pod refundację ale nie mam.
Z drugiej strony, ja nie wiem czy to jest odpowiedzialne ot tak brać heparynę BEZ WSKAZAN. Ja wręcz bym powiedziała, że mam za rzadką krew 🤷 skłonność do siniaków, po skaleczeniu leci i leci... Wczoraj po pobraniu krwi leciała strumieniem jeszcze kilka minut po wyjęciu igły 😏 -
Sara, dołączam do głosów dziewczyn - może faktycznie warto teraz się zbadać. Nie pamiętam niestety ile czekałam na wynik, ale nie wydaje mi się, aby to był aż miesiąc. A koszt badania to miesiąc potencjalnej kuracji, więc być może się zwróci? Ciężko coś doradzić.
Witam się przy okazji soboty. Zapowiada się męczący dzień - na 12 i na 17 młoda ma urodzinki koleżanek w dwóch salach zabaw. Na bank będzie nabuzowana od emocji i słodyczy wieczorem. Z drugiej strony, nie będę słuchała jak to się nudzi 😎.