Styczniowe Groszki :) (2015)
-
WIADOMOŚĆ
-
BATTINKA wrote:dziewczynyyyy jest fasolka dzis sie pokazala!!!!
ale sie ciesze !
torbielka tez jest ale sie zmniejszyla 1mm ma 14 mm
beta dzis 2030.
kurde nie wierze
No i wychodzi na to, że trzeba się słuchać bab na forum, a nie durnych lekarzyKatarzyna87 lubi tę wiadomość
-
myssss wrote:Moja beta <0,1.... Siedzę i ryczę ;(
nie bucz! nie w tym cyklu to w następnym... Wskakuj na marzec (bo na luty z testem się już chyba nie załapiesz). Długo już się staracie?
U mnie na 99,9% też nic z tego. Raczej przewiduję infekcję ukł. moczowego, bo mnie coś nera rwie od rana... A objawy wczesnej ciąży łudząco podobne do zapalenia pęcherza (ból w podbrzuszu, częstomocz, podwyższona temperatura a i @ się może z tej racji opóźnić). Dlatego już nawet na patyk nie sikam. Ale wynik bety dopiero jutro po 12:00 czyli realnie po 16:00 jak z roboty wypełznę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 18:06
-
Ralpina wrote:nie bucz! nie w tym cyklu to w następnym... Wskakuj na marzec (bo na luty z testem się już chyba nie załapiesz). Długo już się staracie?
U mnie na 99,9% też nic z tego. Raczej przewiduję infekcję ukł. moczowego, bo mnie coś nera rwie od rana... A objawy wczesnej ciąży łudząco podobne do zapalenia pęcherza (ból w podbrzuszu, częstomocz, podwyższona temperatura a i @ się może z tej racji opóźnić). Dlatego już nawet na patyk nie sikam. Ale wynik bety dopiero jutro po 12:00 czyli realnie po 16:00 jak z roboty wypełznę...
Powiem Ci, że ja już nie mam siły.. Staramy się rok, od pół roku z pomocą lekarską. Mam wysoką prolaktynę, podwyższone tsh i cykle bezowulacyjne. To był mój drugi cykl stymulowany CLO. Aż boję się myśleć co jeszcze się wydarzy.. ;( -
myssss wrote:Powiem Ci, że ja już nie mam siły.. Staramy się rok, od pół roku z pomocą lekarską. Mam wysoką prolaktynę, podwyższone tsh i cykle bezowulacyjne. To był mój drugi cykl stymulowany CLO. Aż boję się myśleć co jeszcze się wydarzy.. ;(
To jeszcze nie jest tak źle, ani nie tak długo
Po roku bezskutecznych starań dopiero się zaczyna mówić o niepłodności
Prolaktyna się zbija bromkiem, TSH się zbija euthyroxem, czy czymśtam podobnym, owulkę się stymuluje i jest dobrze Miałaś monitoring przy tym Clo? Była owulka?
-
zuzzi wrote:To jeszcze nie jest tak źle, ani nie tak długo
Po roku bezskutecznych starań dopiero się zaczyna mówić o niepłodności
Prolaktyna się zbija bromkiem, TSH się zbija euthyroxem, czy czymśtam podobnym, owulkę się stymuluje i jest dobrze Miałaś monitoring przy tym Clo? Była owulka?
No tak jestem na lekach, biorę Dostinex na proaktynę i Euthyrox na TSH - wyniki się poprawiły. Po CLO była potwierdzona na USG owulacja. Dlaczego więc się nie udaje? Wniosek z tego prosty... musi być coś jeszcze... i tego się boję najbardziej ;( -
myssss wrote:No tak jestem na lekach, biorę Dostinex na proaktynę i Euthyrox na TSH - wyniki się poprawiły. Po CLO była potwierdzona na USG owulacja. Dlaczego więc się nie udaje? Wniosek z tego prosty... musi być coś jeszcze... i tego się boję najbardziej ;(
Gdzieś wyczytałam, że zdrowa para ma 20% szans na poczęcie w każdym cyklu, w którym kocha się w dni płodne.
Jest dużo czynników wpływających na to, czy zapłodnienie będzie, czy nie. Niekoniecznie chorobowych Nie jest powiedziane, że od razu się uda, nawet jak warunki są już idealne. Poczekaj jeszcze trochę
-
myssss wrote:No tak jestem na lekach, biorę Dostinex na proaktynę i Euthyrox na TSH - wyniki się poprawiły. Po CLO była potwierdzona na USG owulacja. Dlaczego więc się nie udaje? Wniosek z tego prosty... musi być coś jeszcze... i tego się boję najbardziej ;(
-
ITKA wrote:cześć Battinka dobrze ze Cię tu dojrzałam:-)
musze Ci powiedzieć ze nie wychodziłas mi przez weekend z głowy...bardzo sie ciesz, ze takie dobre wieści...ogromne usciski
Dziekuje kochana.
Naprawde tu na forum to chyba niezłe modły za mnie odchodzily bo jest OK !!!