STYCZNIOWE STARACZKI - zapraszam wszystkie dziewczyny urodzone w STYCZNIU :)
-
WIADOMOŚĆ
-
O 1.30 zaczęły mi się skurcze, od razu takie co 6-7 min (na szczęście byłam w szpitalu, bo we wtorek popołudniu miałam wysokie cisnienie i zatrzymali mnie na obserwacje) rozwarcie miałam na 1- Max 1,5 cm, podłączyli mnie pod ktg i do 7 rozwarcie poszło do 3 cm, skurcze nadal nie za częste ale silne i lekarz stwierdził, że u dziecka są za duże wahania w tętnie dlatego dla bezpieczeństwa dziecka podjęto decyzje o cc. W sumie sie cieszę, bo skurcze miałam niemiłosiernie bolesne ;/
-
Girl powiem tak - jestem dojrzała nie musisz mnie wysyłać do psychologa!, nie wiesz jaka jest moja sytuacja więc nie masz prawa mnie osądzać, a kredytu nie wezme bo mi go nikt nie da bo wzięliśmy kredyt na mieszkanie i na moją szkołe. mieszkanie było dla nas ważniejsze bo nie mieliśmy gdzie mieszkać.
Asiula przepraszam jeśli Cie uraziłam, Ty jesteś dzielna, masz mocniejszą psychike ja na razie powiedziałam nie. może kiedyś zmienie zdanie. i mojego też nie naciskam choć powiedział, że jak się nie uda do końca roku to pójdzie na to badanie. Macie super że pomagają rodzice. Ja nie mam co liczyć ani na moją mame w tych sprawach ani na rodziców mojego. Po prostu nie stać ich by nam pomóc. A ja nie chce by ktoś nam brał jakieś pożyczki... Trzymam za Ciebie kciuki.
Tygrysku będzie wszystko dobrze! walcz kochana!
Zakręcona to nie o to chodzi, pisze tak poprostu z bezsilności gdyby nie ten wypadek mogłabym mieć dzieci. ot to. wiesz mój Tato zmarł jak miał 64 lata i też jeszcze przed nim było pare lat życia. zmarł na moich rękach...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 08:47
-
Do psychologa powinnaś isc przez to ze tak non stop gadasz, że to źle ze przezylas wypadek a nie przez to ze jesteś niedojrzala... I sorry ale nazywanie krowa kogoś kto chce iść na inseminacje czy in vitro jest nie na miejscu i nie jest oznaką dojrzałości... Osoba dojrzała nawet jak obecnie nie chce sama poddać się takiemu zabiegowi nie nazwałaby kobiety które się decydują per krowa... No sorry to było już totalne przegięcie...[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Dea wiec rozumiesz sama o co mi chodziło , dlatego bardzo boli mnie jak ktoś mówi , ze żałuje , ze żyje bo na to wychodzi .
Z ta krowa również uważam , ze było przegieciem akurat .
Ale juz nie ma co wracać do tematu , dajmy sobie spokój wszystkie bo tylko nerwy za Nami laza -
Girl sama idź do psychologa jak tego potrzebujesz! Ja sie nigdzie nie wybieram!A ciekawe swoim zdaniem jakbyś TY poczuła się po wypadku w którym ginie Twoja ukochana osoba a Tobie jeszcze mówią że szanse na zajście w ciąże = 1% albo i w ogóle nigdy? Byłam cała połamana, miałam zmiażdżoną miednice, operacje żołądka i jajników ale jestem niedojrzała ok.
A co do krowy to mówiłam to w swoim kontekście że ja bym się tak poczuła i w poście przeprosiłam jeśli kogoś uraziłam tym stwierdzeniem. -
Ja się nad sobą tak nie uzalam... Nie potrzebuje psychologa, a ty powinnaś isc żeby sobie z tym poradzić bo samej ci będzie ciężko... Skoro tak to powinnaś rozwazyc adopcje skoro na in vitro nie macie na razie kasy. Rozumiem ze może ci być ciężko ale to nie powód żeby się nad sobą uzalac i pisać po forach ze powinno cie juz nie być na świecie... A dwa, mojej szwagierce tez lekarze mówili że nie ma szans na dzieci bo jej aktywny jajnik wycieli a jakimś cudem ma 4...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 09:52
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Girl jakbyś uważnie czytała to pisałam że nie dostane dziecka z adopcji to raz bo wiem jakie są warunki bo moja kuzynka adoptowała a dwa nie mam siły psychicznej by się na to zdecydować. No dobrze wycieli jej jeden jajnik to miała jeszcze drugi zresztą koniec tematu. nie znasz mnie i nie wiesz jaką mam sytuacje życiową
Mordeczka ja tylko wyraziłam własne zdanie a tu od razu nagonka na moją osobę się zrobiła szkoda że na innych forach pisałam tak samo a nikt mnie nie ganił tylko każdy pisał ok rozumiem. nie wiem czemu tak jest. jest mi przykro szalenie. forum chyba jest po to by się wspierać i wyrażać własne zdanie a nie po to by komuś coś narzucać lub krytykować. widocznie pora opuścić to forum skoro jest taka nagonka na moją osobę -
Dea każda z nas Cię wspiera, ale forum jest po to, żeby wyrazić swoje zdanie i dziewczyny je wyraziły i tyle. Nie sądzę, żeby robiły na Ciebie nagonkę. Internet ma to do siebie, że czasem ciężko opisać swoje emocje. Dziewczyny różne sytuacje mają w życiu, nie jedna swoje przeszła i też o wszystkim może nie wiemy i nie wiemy czemu tak a nie inaczej reaguje. Ty też masz na pewno swoje powody czemu tak a nie inaczej myślisz i nie każdy musi to akceptować i rozumieć. I vice versa.
Także nie obrażaj się, a temat najlepiej niech będzie zakończony, żeby nie robić niepotrzebnych kłótni.ZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
Dokładnie ona.
Musze isc ogarnąć mieszkanie,wczoraj tak mnie zwijalo z bólu ze nic nie zrobiłam... Dobrze ze pierogi mialam pomrozone to na obiad mężowi zrobiłam i nie miałam roboty dużo. Do 13 nawet się zgiac nie moglam, skarpetki ubrać nie moglam, masakra była... Nie wiem przez to tak było... Czy to realne żeby przez @? Po nospie mi ulzylo ale wczesniej byłam jeszcze z psem na polu to myślałam że do domu nie dojde... Czegoś takiego jeszcze w życiu nie miałam...[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Girl25 wrote:Dokładnie ona.
Musze isc ogarnąć mieszkanie,wczoraj tak mnie zwijalo z bólu ze nic nie zrobiłam... Dobrze ze pierogi mialam pomrozone to na obiad mężowi zrobiłam i nie miałam roboty dużo. Do 13 nawet się zgiac nie moglam, skarpetki ubrać nie moglam, masakra była... Nie wiem przez to tak było... Czy to realne żeby przez @? Po nospie mi ulzylo ale wczesniej byłam jeszcze z psem na polu to myślałam że do domu nie dojde... Czegoś takiego jeszcze w życiu nie miałam... -
ja to 2 dzień to po ścianach chodze a tu pewnie za pare dni mnie to czeka dziś tempka spadła więc małpiszon tuż tuż ale w sumie sie ciesze bo zaczne znów CLO i monitoring próbuje uwierzyć w słowa lekarza że on w tym 1% widzi nadzieje ale ciężko mi to przychodzi nic ide kończyć zupke Misiowi.trzymajcie się i co złego to nie ja :* dla wszystkich
-
przez rok na pewno Mordeczka . Nie wiem jak to jest, czy po porodzie okres sie uspakaja, w sensie ze nie jest taki bolesny. Slyszalam ze niektore dziewczyny ktore mialy nieregularny okres, po porodzie nagle im sie uregulowal. Mam nadzieje ze chociaz po tym hsg uda mi sie zajsc... i oby byly drozne te moje jajowody...[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
A ja właśnie dziś dostałam @. Bałam się, że będzie gorsza, ale póki co tragedii nie ma... chociaż obawiam się o jutro... no, ale najważniejsze, że jest i powinniśmy się wyrobić w czasieSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Asiula to super że zdążycie i fajnie,że macie oparcie w rodzinie. ja małpiszona miałam zawsze regularnego a od stycznia jak zaczęłam brać różne leki hormonalne mam między 24 a 30 dni ale gin mi powiedział, że to bardzo dobrze bo znaczy że wszystko ruszyło z zastoju no zobaczymy jakie efekty przyniesie ten jego entuzjazm. pa dziewczyny jem zupke i mykam do pracy.