Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne STYCZNIOWE STARACZKI - zapraszam wszystkie dziewczyny urodzone w STYCZNIU :)
Odpowiedz

STYCZNIOWE STARACZKI - zapraszam wszystkie dziewczyny urodzone w STYCZNIU :)

Oceń ten wątek:
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10376 9337

    Wysłany: 22 lutego 2015, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka@ wrote:
    Asiula86...jak fajnie, że zawitałaś.

    Tak kochana, dokładnie 16 lutego miałam robione HSG. Zabieg do przeżycia...do tego kamerkę mi włożyli i sprawdzili wnętrze :)

    A miałaś pod kontrolą RTG, czy USG?

    Nie pisałam, bo nie mam dobrych wieści i ostatnie 2 tygodnie to był dla mnie koszmar.

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 22 lutego 2015, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 wrote:
    A miałaś pod kontrolą RTG, czy USG?

    Nie pisałam, bo nie mam dobrych wieści i ostatnie 2 tygodnie to był dla mnie koszmar.

    Asiulka, co się stało :( :( :( ??

    Ja miałam robioną histeroskopię i sono-HSG, czyli nie miałam RTG, bo nie chciałam. Są różne opinie na ten temat i ponoć sono-HSG jest mniej bolesne i ciut lepsze i zdrowsze.
    Ale ja się do końca nie znam...najważniejszy jest efekt.

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10376 9337

    Wysłany: 22 lutego 2015, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka@ wrote:
    Asiulka, co się stało :( :( :( ??

    Ja miałam robioną histeroskopię i sono-HSG, czyli nie miałam RTG, bo nie chciałam. Są różne opinie na ten temat i ponoć sono-HSG jest mniej bolesne i ciut lepsze i zdrowsze.
    Ale ja się do końca nie znam...najważniejszy jest efekt.

    No właśnie słyszałam, że sonoHSG jest mniej bolesne, ale gdzieś też usłyszałam, że mniej dokładne. Ale jeszcze dopytam mojego lekarza, którą teorię on reprezentuje.

    Generalnie 2 tygodnie temu dowiedziałam się, że mam torbiel na jajniku - niepęknięty pęcherzyk z poprzedniego cyklu. W związku z tym inseminacja nie mogła się odbyć, biorę antyki, aby torbiel się wchłonęła. W związku z torbielą nie zrobili mi HSG w szpitalu i lekarz tam mnie nastraszył laparoskopią i w ogóle jakieś dziwne teorie miał. W minionym tygodniu musiałam powtórzyć posiew, bo jak torbiel się wchłonie, to w nowym cyklu robię to HSG. Ale co się okazało? Że posiew wyszedł zły i przez tydzień muszę brać antybiotyk. I może rzutem na taśmę przed @ uda mi się zrobić kolejny i oby już był jałowy, a torbiel się wchłonęła... w ogóle ten miesiąc jest dla mnie tragiczny i mam go już dość! Zła passa trwa...

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 22 lutego 2015, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Asiula, skąd ja to znam...jak się sypie...to już kurcze chyba wszystko jednocześnie.
    Pamiętam, jak przez trzy miesiące...co chwila mi coś wychodziło...a to opryszczka, a to poważna grzybica...a to jakieś ranki...masakra wtedy była :(

    Musisz być silna, musisz :*
    Zobaczysz, jeszcze będziemy wspominały te czasy z bobasami pod serduchem :*
    Tego Ci z całego serca życzę.

    Co do sono-HSG to mój lekarz powiedział dokładnie odwrotnie :)...poza tym ja miałam kamerkę też tam włożoną. Płyn - sól fizjologiczna wyleciała błyskawicznie z obu jajowodów...także u mnie nie było nawet czego przepychać.
    Macica i cała reszta też wyszła dobrze.

    Ja słyszałam tylko, że w prywatnych klinikach w większości robią sono-HSG, a w szpitalach HSG z kontrastem. Pewnie to kwestia kasy, bo sono jest droższe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 19:28

    Asiula86 lubi tę wiadomość

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10376 9337

    Wysłany: 22 lutego 2015, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka@ wrote:
    Asiula, skąd ja to znam...jak się sypie...to już kurcze chyba wszystko jednocześnie.
    Pamiętam, jak przez trzy miesiące...co chwila mi coś wychodziło...a to opryszczka, a to poważna grzybica...a to jakieś ranki...masakra wtedy była :(

    Musisz być silna, musisz :*
    Zobaczysz, jeszcze będziemy wspominały te czasy z bobasami pod serduchem :*
    Tego Ci z całego serca życzę.

    Co do sono-HSG to mój lekarz powiedział dokładnie odwrotnie :)...poza tym ja miałam kamerkę też tam włożoną. Płyn - sól fizjologiczna wyleciała błyskawicznie z obu jajowodów...także u mnie nie było nawet czego przepychać.
    Macica i cała reszta też wyszła dobrze.

    Ja słyszałam tylko, że w prywatnych klinikach w większości robią sono-HSG, a w szpitalach HSG z kontrastem. Pewnie to kwestia kasy, bo sono jest droższe.

    Dobrze, że wszystko jest ok :)

    No ja właśnie miałam mieć w szpitalu to HSG, ale po tym jak mnie ordynator potraktował to stwierdziłam, że trzeba do innego szpitala. A ostatnio okazało się, że w tym szpitalu, do którego chciałam iść każdego dnia podają inne informacje o HSG... więc chyba jednak zrobię prywatnie sonoHSG za 500 zł :(
    Ale jeszcze lekarza spytam, jakie jest jego zdanie...
    Niektórzy mówią, że miesiąc, czy nawet więcej odpoczynku od starań dobrze robi... ale niestety na mnie to tak nie działa :(
    Na dodatek zaczynam się obawiać, czy nie mam zespołu niepękającego pęcherzyka :( bo ja za każdym razem dostawałam zastrzyk na pęknięcie i ostatnio też... pamiętam, że nawet byłam z siebie dumna, jak pięknie ten zastrzyk sobie zrobiłam... i co? nie zadziałał...

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
  • Mordeczka Autorytet
    Postów: 7186 1658

    Wysłany: 22 lutego 2015, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki wszystko będzie dobrze doczekamy się fasolek :)

    Lenka@, Asiula86 lubią tę wiadomość

    Gabrysia 5.02.2016 ❤
    Starania o 2 maluszka ❤ 6 cs
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 22 lutego 2015, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Asiula, dopytaj kochana o to HSG lekarza i mu zaufaj.
    On na pewno pokieruje Cię dobrze i dobierze takie HSG jakie sam będzie uważał za stosowne :*
    Bo zapewne każdy lekarz ma swoje zdanie na ten temat.

    A co do tych pęcherzyków, to co brałaś? Ja biorę ovitrelle.
    Może są jakieś silniejsze środki na pęknięcie ??



    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 19:38

    Asiula86 lubi tę wiadomość

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • agniesja Autorytet
    Postów: 2814 1012

    Wysłany: 22 lutego 2015, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka@ wrote:
    Agniesja...tak mi przykro. Facet, do tego kochający...nie powinien takich rzeczy mówić...

    Ciąża to błogosławieństwo...i inny stan...i powinien być najszczęśliwszym facetem pod słońcem...

    Jak chcesz to mu nakopię :) :D ?
    Poproszę :D Ktoś go chyba musi nauczyć szacunku do siostry i przede wszystkim wyczucia.

    w57v3e3k8e2cqbjo.png
    qb3ck6nllq2i9no0.png
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 22 lutego 2015, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniesja wrote:
    Poproszę :D Ktoś go chyba musi nauczyć szacunku do siostry i przede wszystkim wyczucia.

    Olej dziada :)
    A ja się jutro zjawię i mu zasadzę kuksańca :)

    Bracia tak mają, pomimo tego, ze kochają...to czasem powinni wstrzymać się od głosu... :* :)

    A tak w ogóle...to ja myślałam, że o mężu a nie o bracie pisałaś :) Heheh


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 20:03

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10376 9337

    Wysłany: 22 lutego 2015, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka@ wrote:
    Asiula, dopytaj kochana o to HSG lekarza i mu zaufaj.
    On na pewno pokieruje Cię dobrze i dobierze takie HSG jakie sam będzie uważał za stosowne :*
    Bo zapewne każdy lekarz ma swoje zdanie na ten temat.

    A co do tych pęcherzyków, to co brałaś? Ja biorę ovitrelle.
    Może są jakieś silniejsze środki na pęknięcie ??

    Będę jeszcze rozmawiać z lekarzem na ten temat.
    Miałam cztery cykle stymulowane. W pierwszym Ovitrelle i jak byłam na początku kolejnego cyklu nie było śladu po pęcherzyku, więc zakładałam, że pękł. Przy drugim był Gonapeptyl-2 zastrzyki jeden po drugim. Kiepsko te zastrzyki zniosłam - bolało mnie jak je wstrzykiwałam. Dwa dni później byłam na kontrolnym usg i pęcherzyk na pewno pękł. Ale jak lekarz się spytał w kolejnym cyklu, jak zniosłam Gonapeptyl powiedziałam, że lepiej toleruję Ovitrelle. I tak te dwa cykle były z Ovitrelle. Ale teraz już lekarz mi go nie da. Pewnie zmieni na ten Gonapeptyl albo Pregnyl... zobaczymy...

    Ale powiem Wam, że zaczęłam się zastanawiać nad psychologiem, bo to strasznie wszystko jest ciężkie :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 20:00

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 22 lutego 2015, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Asiula...a wiesz, że ten psycholog to niegłupia sprawa...
    Sama kiedyś się nad tym zastanawiałam.
    Warto jedynie wybrać na prawdę dobrego psychologa...bo większość, to chce jedynie odbębnić wizytę.

    Nigdy, ale to nigdy przez myśl mi nie przeszło, że starania o dziecko będą aż tak bolesne...
    Do tego, jak słyszę w jakich patologiach rodzą się dzieci...to jestem zła na cały świat :(

    Pamiętaj, że my też tutaj jesteśmy po to żeby się wspierać i całym serduchem jestem z Tobą :*


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 20:06

    Asiula86 lubi tę wiadomość

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • agniesja Autorytet
    Postów: 2814 1012

    Wysłany: 22 lutego 2015, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka@ wrote:
    Olej dziada :)
    A ja się jutro zjawię i mu zasadzę kuksańca :)

    Bracia tak mają, pomimo tego, ze kochają...to czasem powinni wstrzymać się od głosu... :* :)

    A tak w ogóle...to ja myślałam, że o mężu a nie o bracie pisałaś :) Heheh
    Na szczęście to tylko brat i na szczęście już nie mieszka z nami. Kieruj się do stolicy :D Z mężem jest już dobrze i mam nadzieję, że tak zostanie :)

    Lenka@ lubi tę wiadomość

    w57v3e3k8e2cqbjo.png
    qb3ck6nllq2i9no0.png
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10376 9337

    Wysłany: 22 lutego 2015, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, Lenka, dzięki! :*

    Psycholog super sprawa, ale i dodatkowe koszty :(
    No i musiałabym się w 100% otworzyć, żeby pomógł, bo mój problem to w większości problem z zajściem w ciążę, ale i nie tylko :(

    Lenka@ lubi tę wiadomość

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 22 lutego 2015, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Agniesja, to dobrze, że mąż się unormował :)

    Asiula, jak wiadomo większość problemów jest głęboko w nas zakorzenione i nie łatwo się ot tak odblokować przed kimś zupełnie obcym...
    Ale jeśli miałoby to choć odrobinę pomóc, to ja bym zaryzykowała :*

    Pamiętaj, będzie dobrze...w końcu wejdziemy na ten wymarzony szczyt góry...

    Asiula86 lubi tę wiadomość

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10376 9337

    Wysłany: 22 lutego 2015, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, moja mama ciągle powtarza "Co nas nie zabije, to nas wzmocni"... tylko, że ja nie chcę być tak silna... robi się ze mnie znieczulica. Nie cieszy mnie wiadomość i czyjejś ciąży, narodzinach dziecka... mój kierownik jak chwali się swoją córeczką, to nawet nie chcę oglądać zdjęć, żeby nie ryczeć...

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 22 lutego 2015, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Jeżeli to w jakikolwiek sposób Ci pomoże...to ja mam identycznie.
    Nie odwiedzamy naszych znajomych, którym się urodziły dzieci...bo nie mam ochoty ich oglądać...mimo tego, że uwielbiam bobasy.

    Czasem płaczę, na reklamach, w których są bobasy...do bratowej nie jeżdżę, bo mówi wyłącznie o swojej ciąży...

    Mogłabym tak wymieniać bez końca... :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 20:33

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10376 9337

    Wysłany: 22 lutego 2015, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka@ wrote:
    Jeżeli to w jakikolwiek sposób Ci pomoże...to ja mam identycznie.
    Nie odwiedzamy naszych znajomych, którym się urodziły dzieci...bo nie mam ochoty ich oglądać...mimo tego, że uwielbiam bobasy.

    Czasem płaczę, na reklamach, w których są bobasy...do bratowej nie jeżdżę, bo mówi wyłącznie o swojej ciąży...

    Mogłabym tak wymieniać bez końca... :*

    Ufff... ulżyło mi trochę ;) tzn, że to normalne ;)

    Ale idzie wiosna i będzie dobrze :)

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 22 lutego 2015, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiesz co mi pomogło nie myśleć :)?
    Joga...pilates...

    Totalnie się w tym odnalazłam. Czuję się po tym świetnie...wiem, że coś dobrego robię dla swojego organizmu...a i mój M jest rozanielony :)


    Asiula86 lubi tę wiadomość

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10376 9337

    Wysłany: 22 lutego 2015, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka@ wrote:
    Wiesz co mi pomogło nie myśleć :)?
    Joga...pilates...

    Totalnie się w tym odnalazłam. Czuję się po tym świetnie...wiem, że coś dobrego robię dla swojego organizmu...a i mój M jest rozanielony :)

    Oj, joga ani pilates mnie by nie pomogły ;) za spokojne ;)
    Na mnie dobrze działa Zumba, ale ostatnio staram się ograniczać, bo boję się, żeby torbiel mi nie pękła :(

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 22 lutego 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Joga może i spokojna, ale nieźle daje... :D
    Dla mnie zumba jest za szybka, za to joga mnie relaksuje i wycisza :)

    Trzeba znaleźć złoty środek :)

    Asiula86 lubi tę wiadomość

    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
‹‹ 72 73 74 75 76 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ