STYCZNIOWE STARACZKI - zapraszam wszystkie dziewczyny urodzone w STYCZNIU :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lenka@ wrote:Mordeczka, a jak Ci idzie mierzenie temperatury ?
A powiedz mi jak to jest z tą tempką ? Chodzi mi konkretnie o owulkę czy w dniu owulacji tempka spada czy wzrasta jestem na razie ciemna w tym temacie ;PGabrysia 5.02.2016 ❤
Starania o 2 maluszka ❤ 6 cs -
To zależy Mordeczka...bo każda z nas ma nieco inaczej
Owulka następuje dzień przed skokiem...w dniu skoku, albo dzień po skoku Dlatego mówi się, że ten okres płodny to kilka dni, kiedy są szanse, że się człowiek "wstrzeli
Ogólnie musisz zbadać kilka cykli, żeby je porównać i zauważyć pewną powtarzalność w cyklach
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Lenka@ wrote:Asiula...bardzo się cieszę, że masz plan działania !!!
Trzymam mocno kciuki
I w końcu, które HSG będziesz miała?
Będę miała sonoHSG (pod kontrolą usg), ale to tylko dlatego, że już nie chcę do szpitala na NFZ. A podobno pod kontrolą usg jest tak samo dobre, jak i rtg
W ogóle jestem mega pozytywnie nastawiona
Wiesz, taki plan działania był już na luty, ale niestety torbiel pokrzyżowała plany. Ale teraz będzie już tylko lepiejLenka@ lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5 -
Wyobrażam sobie
Ja przez pierwsze 6 miesięcy nie chodziłam, dopiero później zaczęłam się tak szczegółowo badać. I tak już 15 cykli za mną...rok i prawie 3 miesiące...
Nie wiem kiedy to zleciało
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Asiula86 wrote:Będę miała sonoHSG (pod kontrolą usg), ale to tylko dlatego, że już nie chcę do szpitala na NFZ. A podobno pod kontrolą usg jest tak samo dobre, jak i rtg
W ogóle jestem mega pozytywnie nastawiona
Wiesz, taki plan działania był już na luty, ale niestety torbiel pokrzyżowała plany. Ale teraz będzie już tylko lepiej
Strasznie miło zobaczyć tyle "buziek" w Twojej wypowiedzi
Czuję mnóstwo pozytywnej energii w Tobie...i przede wszystkim wiary
Ja ogromnie się cieszę, że zrobiłam właśnie sonoHSG.
Teraz czekam na cud
Asiula86 lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Lenka@ wrote:Strasznie miło zobaczyć tyle "buziek" w Twojej wypowiedzi
Czuję mnóstwo pozytywnej energii w Tobie...i przede wszystkim wiary
Ja ogromnie się cieszę, że zrobiłam właśnie sonoHSG.
Teraz czekam na cud
To zasługa wczorajszej wizyty u lekarza. Byłam u niego chyba z 0,5h, ale nastroił mnie bardzo pozytywnie Będzie dobrze, w końcu musi być dobrze!
I mam jakieś wewnętrzne uczucie, że w tym miesiącu się udaLenka@ lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5 -
Asiula86 wrote:To zasługa wczorajszej wizyty u lekarza. Byłam u niego chyba z 0,5h, ale nastroił mnie bardzo pozytywnie Będzie dobrze, w końcu musi być dobrze!
I mam jakieś wewnętrzne uczucie, że w tym miesiącu się uda
A on też powiedział Ci, że sonoHSG jest tak samo skuteczne jak zwykłe HSG ? Tylko, że znacznie mniej boli ?
Asiula86 lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Lenka@ wrote:A on też powiedział Ci, że sonoHSG jest tak samo skuteczne jak zwykłe HSG ? Tylko, że znacznie mniej boli ?
Powiedział, że jeżeli nie przechodziłam żadnych operacji, nie mam endometriozy, to jest tak samo skuteczne, daje taki sam obraz. Tu bardziej chodziło też o koszt, bo sonoHSG będzie mnie kosztować 500 zł, a pod kontrolą RTG mogłabym zrobić w szpitalu za darmo. Co do bólu to nie wypowiadał się. Stwierdził, że jest to bardziej dyskomfort, aniżeli ból i że jak nie ma zrostów i jajowody są drożne to nie powinno boleć.
Generalnie zakładamy, że u mnie są drożne i oby tak byłoLenka@ lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5 -
Mordeczka wrote:Aaaha to już rozumiem
Ja miałam robioną histeroskopię i sonoHSG...czyli dodatkowo oprócz drożności, włożono mi kamerkę do wnętrza macicy i sprawdzano "okolice"
Zabieg do przeżycia, coś pokroju ciut mocniejszego okresu.Asiula86 lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Asiula86 wrote:Powiedział, że jeżeli nie przechodziłam żadnych operacji, nie mam endometriozy, to jest tak samo skuteczne, daje taki sam obraz. Tu bardziej chodziło też o koszt, bo sonoHSG będzie mnie kosztować 500 zł, a pod kontrolą RTG mogłabym zrobić w szpitalu za darmo. Co do bólu to nie wypowiadał się. Stwierdził, że jest to bardziej dyskomfort, aniżeli ból i że jak nie ma zrostów i jajowody są drożne to nie powinno boleć.
Generalnie zakładamy, że u mnie są drożne i oby tak było
Kochana, innej opcji nie widzę !!!
Zabieg da się przeżyć...jak comiesięczny okres
Asiula86 lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Lenka@ wrote:Kochana, innej opcji nie widzę !!!
Zabieg da się przeżyć...jak comiesięczny okres
No to ja właśnie jestem w trakcie, więc luz A tak serio, to ja i tak dość łagodnie przechodzę @, więc nie powinno być tragedii
A Wy podchodziliście już do inseminacji?Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5 -
Asiula86 wrote:No to ja właśnie jestem w trakcie, więc luz A tak serio, to ja i tak dość łagodnie przechodzę @, więc nie powinno być tragedii
A Wy podchodziliście już do inseminacji?
Nie kochana, cały czas się łudzę, że wyjdzie naturalnie.
Ja mam wyniki dobre, mąż też...więc u nas to albo psychika...albo mój stres...albo już sama nie wiem.
Liczę na cud,a le nie wykluczam, że może w przyszłości nie będzie innej opcji i będziemy próbować inaczej :*
A Wy działacie już w tym cyklu z IUI, tak ? Ale jestem podekscytowana...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 19:53
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Ja co do bólu @ mam przejebane za przeproszeniem ;/ jedyne tabletki które mi pomagają to jest ketonal 100, kiedyś jak byłam na pogotowiu to mi piguła powiedziała że nie mam bóli miesiączkowych tylko "załączają" mi się bóle porodowe tak to określiłaGabrysia 5.02.2016 ❤
Starania o 2 maluszka ❤ 6 cs -
Mordeczka wrote:Ja co do bólu @ mam przejebane za przeproszeniem ;/ jedyne tabletki które mi pomagają to jest ketonal 100, kiedyś jak byłam na pogotowiu to mi piguła powiedziała że nie mam bóli miesiączkowych tylko "załączają" mi się bóle porodowe tak to określiła
Łoooo matko...Mordeczka, aż tak?
Ja mam mocne miesiączki, ale raczej da się je przeżyć...choć przyznam, że jak byłam młodsza to miałam mocniejsze.
Nie przejmuj się, słyszałam, że po porodzie się wszystko uspokaja
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...