STYCZNIOWE STARANIA
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny,dupa,wielka dupa-okresu nie mam juz trzeci dzień,ale w nocy w pracy zrobiłam betę z krwi (pracuję w szpitalu) i 0,150,czyli podobno lipa.Babka z labora powiedziała,ze to za wcześnie na betę,ale i tak jest niska.Więc nie kiełkuję.
samira lubi tę wiadomość
paulinadorota -
I powiem Wam,ze bardzo mi ucięła skrzydła,bo gdzies się ma w sobie iskierkę nadzieji,a tu babka z labora mówi potem:"nic tam nie ma" i tak bezczelnie traci się wiarę,wiec juz podziękuję w przyszłym cyklu za taki pośpiech (hm..tak myślę,chociaż znajac mnie-niecierpliowść zwycieży).Widziłąm dziś wykres na ovufriends.pl kobietki,której krew była ujemna...a potem test wykazał ciążę,i głupia sie znowu nakręciłam.Swoją drogą to dziwne,ze akurat w momencie,gdy zaczęliśmy płodzić sobie drugie dziecię,cykl wydłużył mi sie o całe 3 dni.Organizm oszalał chyba na taka ilość plemników:-)
samira lubi tę wiadomość
paulinadorota -
nick nieaktualnypaulinadorota wrote:I powiem Wam,ze bardzo mi ucięła skrzydła,bo gdzies się ma w sobie iskierkę nadzieji,a tu babka z labora mówi potem:"nic tam nie ma" i tak bezczelnie traci się wiarę,wiec juz podziękuję w przyszłym cyklu za taki pośpiech (hm..tak myślę,chociaż znajac mnie-niecierpliowść zwycieży).Widziłąm dziś wykres na ovufriends.pl kobietki,której krew była ujemna...a potem test wykazał ciążę,i głupia sie znowu nakręciłam.Swoją drogą to dziwne,ze akurat w momencie,gdy zaczęliśmy płodzić sobie drugie dziecię,cykl wydłużył mi sie o całe 3 dni.Organizm oszalał chyba na taka ilość plemników:-)
oj wychodzą cuda nie widy ,po prostu nie kiedy testy wychodzą ujemne mimo ciąży,zależy kiedy owulka i zapłodnienie było nie mówiąc o tym ze zarodek musi do macicy dotrzeć i się zagnieździć trwa to ok 7-12dni i dopiero wtedy zaczyna się rumakowanie i prawdziwe wydzielanie hormonów u niektórych kobitek szybsze a innych wolniejsze ...kiedyś już pisałam porada lekarza : bete robić przynajmniej tydzień po @ a z test domowy moczu 2tyg. po ....иιєиσямαℓиα, Libra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja was podczytuję, ale mało się udzielam, bo strasznie się stresuje i wolałabym wrzucić na luz... widzicie ten strach w moich oczach ???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2013, 09:33
samira, Libra, Mała lubią tę wiadomość
-
samira wrote:paulinadorota wrote:I powiem Wam,ze bardzo mi ucięła skrzydła,bo gdzies się ma w sobie iskierkę nadzieji,a tu babka z labora mówi potem:"nic tam nie ma" i tak bezczelnie traci się wiarę,wiec juz podziękuję w przyszłym cyklu za taki pośpiech (hm..tak myślę,chociaż znajac mnie-niecierpliowść zwycieży).Widziłąm dziś wykres na ovufriends.pl kobietki,której krew była ujemna...a potem test wykazał ciążę,i głupia sie znowu nakręciłam.Swoją drogą to dziwne,ze akurat w momencie,gdy zaczęliśmy płodzić sobie drugie dziecię,cykl wydłużył mi sie o całe 3 dni.Organizm oszalał chyba na taka ilość plemników:-)
oj wychodzą cuda nie widy ,po prostu nie kiedy testy wychodzą ujemne mimo ciąży,zależy kiedy owulka i zapłodnienie było nie mówiąc o tym ze zarodek musi do macicy dotrzeć i się zagnieździć trwa to ok 7-12dni i dopiero wtedy zaczyna się rumakowanie i prawdziwe wydzielanie hormonów u niektórych kobitek szybsze a innych wolniejsze ...kiedyś już pisałam porada lekarza : bete robić przynajmniej tydzień po @ a z test domowy moczu 2tyg. po ....
i co ja mam wam powiedzieć? Ja musiałam zrobić betę w 10 dpo bo muszę wiedzieć czy odstawić duphaston czy brać dalej.... Ale to jest okropne przez duże O. Prawie tydzień do @, a ja musiałam zrobić bete. Pytałam nawet o to ginekologa, żeby mi doradził , to powiedział, że beta wykrywa nawet wczesną ciążę i nie mam wyjścia muszę zrobić... Wstawił skierowanie do systemu i musiałam zrobić, w sobotę, bo dziś ostatnia tabletka duphastonu , a i tak muszę wziąć jeszcze dodatkowo na noc i jutro rano.... Czyli i tak wydłużam ich branie....Myślałam, żeby przeciągnąć to do poniedziałku i wtedy zrobić betę , ale wyniki miałabym dopiero we wtorek i musiałabym wydłużyć branie duphastonu o kolejne 2 tabletki . Nie miałam wyjścia a teraz strasznie się stresuję
;(Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2013, 09:39
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:ja was podczytuję, ale mało się udzielam, bo strasznie się stresuje i wolałabym wrzucić na luz... widzicie ten strach w moich oczach ???
o widzę i mi się udziela .kurcze to głupota z ta beta bo jak będzie za wcześnie beta nie wykaże a ciąża będzie to co brać dale czy przestać ,w pełni cie rozumiem zatem ehhhh...иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
samira wrote:иιєиσямαℓиα wrote:ja was podczytuję, ale mało się udzielam, bo strasznie się stresuje i wolałabym wrzucić na luz... widzicie ten strach w moich oczach ???
o widzę i mi się udziela .kurcze to głupota z ta beta bo jak będzie za wcześnie beta nie wykaże a ciąża będzie to co brać dale czy przestać ,w pełni cie rozumiem zatem ehhhh...
wiem, właśnie bez sensu. Jak odstawię w ciemno, to branie duphastonu bylo w ogóle bez sensu. A dziś chodzą mi po głowie myśli, że jak nie wyjdzie pozytywny to warto powtórzyć no i co? i tak muszę brać ten duphaston.... eh sama nie wiem -
samira wrote:a a ja smarkam z krwią troszkę od jakiś dwóch dni a słyszałam ze to tez może być objaw......glutka
a tak wogóle to nie wiem co myśleć :p
czego objaw ?
ja też smarkałam krwią jakieś 2-3 dni temu. Takie skrzepy były krwi.... to chyba z zatok....samira lubi tę wiadomość
-
witam po długiej rozłące:) ja mam troszkę inny problem jak krwiste glutki. przedwczoraj i wczoraj miałam dosłownie bardzo niewielkie ale to mikroskopijne plamki krwi,a raczej takie niteczki krwi w sluzie pewnie nawet do bielizny by nie doleciały gdyby nie moje codzienne oględziny, i co? dzisiaj przeszły.... zagadka polega na tym ze wypadly akurat w dzien spodziewanej@. a test negatyw... poradzicie?
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhehe golutka,fasolki ,groszka,obcego,
u mnie dziewczyny na innym forum tak miały z ta krwią z nosa
a ja brałm antybiotyk i znów mam ble gluty ale w gardle (sorki za opis zielone) i muszę chyba zrobić ten wymaz z gardła i nosa bo już mnie to wkurza ,zatyka mi to gardło i dusi muszę znów homeopatię zastosować bo przerwałam i może jakieś inhalacje i muszę kupić inhalator taki na prąd z microlife (z tej firmy mam termometr)...иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaczka86 wrote:witam po długiej rozłące:) ja mam troszkę inny problem jak krwiste glutki. przedwczoraj i wczoraj miałam dosłownie bardzo niewielkie ale to mikroskopijne plamki krwi,a raczej takie niteczki krwi w sluzie pewnie nawet do bielizny by nie doleciały gdyby nie moje codzienne oględziny, i co? dzisiaj przeszły.... zagadka polega na tym ze wypadly akurat w dzien spodziewanej@. a test negatyw... poradzicie?
ja mówiłam o krwi z nosaKaczka86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:samira wrote:a a ja smarkam z krwią troszkę od jakiś dwóch dni a słyszałam ze to tez może być objaw......glutka
a tak wogóle to nie wiem co myśleć :p
czego objaw ?
ja też smarkałam krwią jakieś 2-3 dni temu. Takie skrzepy były krwi.... to chyba z zatok....
no właśnie takie skrzepy i jasna krew tez a zatoki troszkę mnie bolą oj ehhh zawsze coś -
samira wrote:hehe golutka,fasolki ,groszka,obcego,
u mnie dziewczyny na innym forum tak miały z ta krwią z nosa
a ja brałm antybiotyk i znów mam ble gluty ale w gardle (sorki za opis zielone) i muszę chyba zrobić ten wymaz z gardła i nosa bo już mnie to wkurza ,zatyka mi to gardło i dusi muszę znów homeopatię zastosować bo przerwałam i może jakieś inhalacje i muszę kupić inhalator taki na prąd z microlife (z tej firmy mam termometr)...
co ? Ciąży? Żartujesz ??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2013, 10:34
-
samira wrote:Kaczka86 wrote:witam po długiej rozłące:) ja mam troszkę inny problem jak krwiste glutki. przedwczoraj i wczoraj miałam dosłownie bardzo niewielkie ale to mikroskopijne plamki krwi,a raczej takie niteczki krwi w sluzie pewnie nawet do bielizny by nie doleciały gdyby nie moje codzienne oględziny, i co? dzisiaj przeszły.... zagadka polega na tym ze wypadly akurat w dzien spodziewanej@. a test negatyw... poradzicie?
ja mówiłam o krwi z nosa
he he:) wiem... ale mi chodzi tutaj juz nie o katar i nos:)