Styczniowe testerki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny!
Jestem nowa
Staramy się z mężem o drugą dzidzię i właśnie nadchodzi powoli czas na test. Jestem w 9 dniu po owulacji, w poniedziałek powinnam dostać okres. Chyba jednak poczekam i sprawdzę czy nadejdzie miesiączka. Zraziłam się okropnie do robienia testów wcześniej i nadziei.
Trzymam za Was kciuki a Annie serdecznie gratuluję!Gosia1989, Anulka0407, Fruska, Annie1981, kania85, Mama Mai lubią tę wiadomość
-
WitajMaybe,
Pchełka ja trzymam kciuki by nie przyszła
u mnie ciąg dalszy wkręcania, xD cały dzień bolały mni piersi, a od kilku godzin mam takie bombelkowanie w macicy Ja to jestem dopiero okazAnulka0407 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLady Savage wrote:WitajMaybe,
Pchełka ja trzymam kciuki by nie przyszła
u mnie ciąg dalszy wkręcania, xD cały dzień bolały mni piersi, a od kilku godzin mam takie bombelkowanie w macicy Ja to jestem dopiero okaz -
-Monika- wrote:Dziewczyna w 3 dpo pisała że też miała takie bulgotanie w brzuchu, mi się wydaję ze Wam się udąlo. A piersi jak bolą?
-
nick nieaktualnyLady Savage wrote:Wiesz tak jak by ci bylo zimno, tylko mocniej, nie wiem czy mnie rozumiesz, kiedy jest nam zimno sutki sie kurcza , no to taki bol, z ta roznica ze sutki nie sa scisniete, ani sine, tylko czerwone i bol promienieje na cala piers nie tylko sutek
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pchelkaaa wrote:Witaj maybe a w jakim wieku masz dziecko?
Byłam w toalnie i troszkę plamie, nie dużo ale tak jakby śluz mocno zarozowiony. Bolał dziś mnie brzuch ale tak dziwnie mi to na @ nie na owulację. I spadek temp. Ehh zaczynam się nastawiać na @
Moja córa ma 3 i pół roczku
Skoro plamisz to powinno być zagnieżdżenie, ale spadek temp. nie powinien nastąpić. No nic, trzeba czekać. Mnie teraz boli brzuch, ale sama nie wiem na co to, bo na okres za wcześnie.
Ja też się nastawiam na @. Nie chce się znów nakręcać i później rozczarować. Chociaż takie wkręcanie się jest całkiem przyjemne i ta nadzieja, że może tym razem
Powodzenia i do usłyszenia! -
Wróciłam niedawno do domu.
Ogólnie bolą mnie już oczy od płaczu, ale nadal nie wypłakałam i czeka mnie bezsenna noc. Byłam w teatrze muzycznym na bajce (bilety i wyjazd dawno ustalony i mimo, że chciałam nie mogłam zrezygnować). Występowało pełno dzieci, śpiewały o mamie a ja myślałam, że rozsypie się na milion kawałków. Nie wiem skąd wzięłam siłę, żeby się opanować. Psychicznie jestem w stanie tragicznym. Czuje, że nie uda mi się być mamą i że zawiodłam mojego M., bo nie umiem dać mu dziecka.
Jeżeli chodzi o moje cykle to bez luteiny nie mam okresu wcale, najdłuższy cykl (kiedy i tak ostatecznie brałam luteinę na wywołanie) to było około 70 dni. Myślę, że branie luteiny kiedy i tak owulacji nie ma mija się kompletnie z celem. Czuje, że zmarnowałam już kilka cykli na liczenie na cud, że owulacja będzie. We wtorek pójdę do gin i zapytam wprost czy ma dla mnie pomysł na leczenie czy mam szukać innego lekarza. Bo teraz doszło do mnie, że tak na prawdę nie wiem jaka jest przyczyna braku owulacji, czy mogę to wyleczyć. Luteina to chyba nie jedyny lek, który mogę brać a aktualnie sprowadza się tylko do roli wywoływacza @ i niczego więcej. Pomysł z braniem clo tylko przez jeden cykl też mi się nie podobał, ale w końcu lekarz powinien wiedzieć co robi.
Zastanawiam się czy nie wziąć już od jutra luteiny żeby wywołać szybciej @, bo jak widać po wynikach na pewno sama nie przyjdzie.29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Lady_Savage wypisz mnie proszę z testowania w tym miesiącu. Za testujące do końca miesiąca będę trzymać kciuki :*29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualnyKurcze, z dziecmi czasami wszystkie plany ida w leb. Wlasnie jestesmy w Zakopanym, zaplanowane mnostwo atrakcji, dzieci odliczaly dni do wyjazdu i po 2 godzinach od przyjazdu corka dostala wysokiej goraczki- i trzeba jutro wracac... kilka godzin jazdy...cholera