Styczniowe testerki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Emily. Na sluz mozna brac wiesiolek lub pic siemie lniane. Na mnie podzialalo to drugie.
Sloneczkowamama. Te testy na allegro raczej wszystkie sa takie same, wiec ja nic konkretnego nie polecam.sloneczkowa mama lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualnyjeśli chodzi o mnie i mojego D. to my nie mamy problemu ze sprawami łóżkowymi. Seks jest da nas wazny i robimy to kiedy jest ochota. jedynie co to moj maz nie lubi codziennie a tym bardziej 2 razy dziennie. nie potrafi wtedy po prostu. choc sporadycznie zdarzy sie dzień po dniu. u nas najczęściej jest co drugi dzien max co 3 dni. pora kazda dobra choc ja najmniej lubię rano zaraz po przebudzeniu. z orgazmami nie mam problemu. choc przez 9-10 lat współżycia na palcach obu rak policzę jak go wogole nie miałam a na pacach jednej ręki jak zdazylo mi sie poudawać (czego nie lubie robic i juz dawno nie robie). seks bez gry wstępnej??? nie wyobrażam sobie. po tylu latach znamy sie doskonale wiemy co kazdy lubi czego nie. kazde z nas musiało pójść na mniejszy bądź większy kompromis. D. był moim pierwszym chłopakiem i pierwszym mezczyzna w łóżku
D. jest dla mnie przyjacielem, mężem i kochankiem i uważam ze dobraliśmy sie idealnie pod każdym względem.
kania85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymarciaa wrote:madziula, mam dokłądnie tak samo.
W to przyjaciel mąż i kochanek i jesteśmy dla siebie pierwsi
znamy siebie jak łyse konie i oboje uwielbiamy być blisko siebie
dokladnie. moja siostra zaproponowala mi babski wyjazd na cypr teraz w to lato co bylo z moja mama i corkami siostry. powiedzialam ze albo jade z Darkiem albo wogole. (od Mamy sie dowiedzialam ze chlopak starszej siostrzenicy jedzie wiec jaki to babski wyjazd) a siostra do mnie z tekstem wy to caly czas razem...moglibyscie odpoczac od siebie...co on sobie bez Ciebie nie poradzi?? powiedzialam w dupie... nie jade... 1 grudnia sie dowiedziam ze siostra sie rozwodzi po 21 latach malzenstwa...
i prawde mowiac mam zajebisty kontakt z Mama...jest mi przyjaciolka. gadam z nia o wszystkim. a z siastra nie...przykre to ale co zrobic.. mama mnie zrozumiala czemu nie pojechalam a siostra nie... -
madziula, no to faktycznie...
ja też nie wyobrażam sobie jechać bez mojego.
nie potrzebuje wcale odpoczywać od niego. Nawet więcej...
gdybym pojechała sama to ciągle bym myślala czy dzwoniła do niego.
A siostra niezły staż. Po takim czasie rozwód. -
nick nieaktualnysamo to ze jak a mialam trudny czas i rozstalismy sie z Darkiem to nikt nie byl przy mnie...wszyscy sie nawet cieszyli ze sie uwolnilam od tego zwiazku bo mowili ze to nie facet dla mnie (a dlaczego? bo ja mialam to szczescie badz i nie...ze mialam latwiejszy start w zyciu bo moi rodzice sporo sie dorobili i mi pomogli finansowo a Darek pochodzi z biedniejszej rodziny..) Tylko przy mnie byla Mama i... Darek. tak nawet on wtedy byl przy mnie i wspieral mnie jak bylam praktycznie sama...a teraz co?? wszyscy uwielbiają Darka jak tylko jest potrzebna jakas pomoc usterkowa, remontowa, czy poradzenie w sprawie zakupu elektorniki to oczywisce telefon do Darka. I teraz wychodzi ze to nam jest latwiej finansowo w zyciu mimo iz wsumie zarabiamy najmniej z calego mojego rodzenstwa i nie zyjemy jakos skromnie bardzo...a czemu?? bo trzeba umiec odlozyc i wlasciwie gospodarzyc pieiedzmmi. a moje rodzeństwo kredyty raty...na kazde gowno..takze tego... nie kasa najwazniejsza...tylko milosc, wsparcie i zrozumienie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 15:11
Gosia1989, anciaa, kania85, Existenz lubią tę wiadomość
-
U nas sex to duży problem. Ale nie w checiach tylko w możliwościach. Do tego dziecko które się ciągle wybudza. Dlatego każdy nieudany cykl to dla mnie dramat bo wiem ile będzie mnie kosztowało zorganizowanie sexu.
Za to robienie pierwszego dziecka to była czysta przyjemność -
Ja tez mam raczej marne libido od zawsze :p przed ciaza 1 na tydzien srednio :p na wakacjach czesciej. maz w sumie czwsciej by chcial, ale sie przyzwyczail :p nie zmienia to faktu, ze jestesmy bardzo zzyci i bardzo sie kochamy. Sex to nie jest podstawa zwiazku. W trudnych sytuacjach inne rzeczy pozwalaja wytrwac razem i byc szczesliwym a jak przyjdIe dziecko to w ogole wszystko na glowie staje, szczegolnje takie "high need baby"
-
Sex to jest baaardzo indywidualna sprawa i bardzo szerokie pojęcie. W związku nie tyle chodzi o orgazmy, (bo to jest też trochę mechaniczna sprawa, umówmy się), ile o intymność, bliskość.
Ja najbardziej cenię w związku to, że tak się dużo dotykamy, przytulamy, głaszczemy, bawimy się ze sobą. Całusów mnóstwo, i obowiązkowo, jak tylko choć na chwilę tracimy się z pola widzenia.
Lubię seks, w okolicy dni płodnych bardzo wyczekuję męża Ale sex jest też trochę mechaniczny, fizjologiczny, a te wszystkie gesty, które wyżej opisałam, najlepiej oddają ogrom uczucia i potrzebę bliskości.anciaa, kania85 lubią tę wiadomość
14.04.2018 Théo -
Ale się dzisiaj rozpisałyście U nas nie ma problemu z chęcią na sex z obu stron i bardzo cieszę się z tego, że jak staramy się o maleństwo to nie ma obaw o wpadkę i wszystko jest na większym luzie. Teraz przy staraniach zdarza mi się, że jestem rozczarowana i rozżalona, że tak długo to trwa i odrzucam M., ale on potrafi być bardzo przekonywujący i mnie zrelaksować
Nie wiem czy to efekt clo, ale okres trwał u mnie 1,5 dnia nigdy nie było tak. Pierwszego dnia mocne krwawienie, drugiego tyko przez pół dnia mocne, potem praktycznie nic, a dzisiaj lekko brudzę. Nigdy mi się tak nie zdarzało, zwykle te mocne były trzy dni. Miała tak któraś z Was?29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualnyExistenz wrote:A ja jakieś 2 mies temu kupiłam tablety 80 zł z przesyłka (nie, nie bałam sie) 1 szt pół godz przed ♡
Gowno działają,po godz. Wzięłam jeszcze 2 wiec razem 3 nic nie pomogły. Ja zauważyłam że mi się chce jak on nie dobiera się od razu po wejściu do łóżka. Też długo nie miałam orgazmow, w sumie jakoś kilka lat ale też nie dolerowalam swojego ciała. Nadal uważam ze jestem za chuda ale czuje tez ze dla niego jestem idealna i zawsze w trakcie zajmuje się moimi piersiami i wie ze bez tego orgazmu nie będzie. -
dobuska ja się zastanawiam czy nie odpuścić w tym cyklu testów owu ale czytając co napisałaś gęba mi się śmieje i też chcę tyle radości, chociaż z tego, że owulacja jest. Zamawiam testy a co!
dobuska, Annie1981 lubią tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
anciaa wrote:dobuska ja się zastanawiam czy nie odpuścić w tym cyklu testów owu ale czytając co napisałaś gęba mi się śmieje i też chcę tyle radości, chociaż z tego, że owulacja jest. Zamawiam testy a co!
anciaa lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:te testy są strasznie stresujące, ale nie wierzę w niee bezgranicznie. Kreska kontrolna bardzo tłusta, ale kreska testowa tak mocna jak w innym poprzednim takim samym teście kiedy to owulacja była. Poza tym u mnie chyba wyrzut jest krótki więc warto testować 2 razy dziennie. być może już est pozytyw, o 19 jeszcze raz siknę29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
anciaa wrote:U mnie ciężko z owulacją dlatego takie testy nawet jak nie do końca wiarygodne to dają mi nadzieję, że jednak nie jest tak źle ze mną. Ten miesiąc mam całkowicie bez leków więc zobaczymy jak to będzie.
Annie1981 lubi tę wiadomość