X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Styczniowe testowanie, czyli szczęśliwy początek Nowego Roku :)
Odpowiedz

Styczniowe testowanie, czyli szczęśliwy początek Nowego Roku :)

Oceń ten wątek:
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ignissa wrote:
    Dobra, dzisiaj ja potrzebuję studzenia. Oczywiście roi mi się w główce (jak co miesiąc, im więcej dpo, tym gorzej), że może jednak się udało i już korci żeby zatestować wcześniej. Tym razem te bóle podbrzusza wczoraj i przedwczoraj a dziś cycki zaczynają boleć i to mnie oczywiście nakręciło. Weźcie dajcie mi po łapach, czy coś,bo te urojenia mnie wykończą 🙄

    Ignissa ja Cię błagam, ogarnij się dziewczyno :)
    Nie testujemy wcześniej niż w dniu spodziewanej @
    Nie nie nie, proszę :)
    Dałam po łapkach, a masz , poczułaś?
    Nie sikaj jeszcze na testy...
    Ile to dpo?

    Ignissa, motylek1909 lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • Ignissa Autorytet
    Postów: 1424 833

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martimarti wrote:
    Ja to mialam tez. Po zewnatrzoponowym, bo nieprawidlowo mi zrobili. To sie zdarza.
    Mnie glowa bolala przez ponad miesiac. Myslalam, ze zwariuje.
    Jestem odporna na takie rzeczy i jakos mi sie udalo, ale serio otarlam sie o prawdziwą depresje. Tu dzidzia i powinno byc super a z drugiej strony ten cholernie bolący leb.....
    Czyli jednak lepiej się nad tym zastanowić, bo to w sumie kilka godzin boli a nie miesiąc

    Starania o drugie dziecko - 33cs/18cs po cb
    16.09 beta 103
    18.09 beta 238
    22.09 beta 1361
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do porodu...

    Mój pierwszy poród zaczął się tak: chwilę po 8 w sobotę obudziłam się na siku. Idę, patrzę, a tam krew. Myślę sobie, oho, coś się dzieje. Napisałam mamie SMS, bo nie wiedziałam co mam zrobić, ale nic mnie nie bolało i poszłam spać dalej. O 10 się obudziłam z bólami na miesiaczke. Ale stwierdziłam że leciutkie są. Mówiłam mężowi, kazał czekać. Wiecie, te bóle to takie, że nie wiedziałam że to skurcz, dopiero jak skojarzylam, że co ile minut się powtarzają, wtedy ogarnęłam że to skurcze 😂 to był równo 39t0d. Ponieważ niezbyt mnie to bolało, pojechaliśmy do fryzjera. Wzięłam torbę w razie w. Po fryzjerzy do mamy na obiad i pamiętam, że była zupa, barszcz ukraiński, który bardzo lubię. Ale już tak jadłam ta zupę... Ale coś mi nie wchodziło. Czułam jakby chciało mi się 2, ale szłam co chwile do toalety i nic. Zmartwilo mnie po południu, że mojego synka coś słabo czuje, że to do niego niepodobne. On raczej bardzo aktywny był. Więc zdecydowaliśmy że jedziemy do szpitala sprawdzić co się dzieje. Pojechalam na IP, tam oczywiście kolejka. Czekałam, wzięli mnie na ktg. Położna kpila sobie ze mnie, że wcale na rodzaca nie wyglądam, a ja wcale nie mówiłam, że rodze, tylko że czuję słabe ruchy i chce wiedzieć czy jest ok. Przyszła sprawdzić w międzyczasie to ktg, było brzydkie bo mały się nie ruszał, kazała zjeść czekoladę. Zjadłam i dalej cisza z ruchami. Mówi do mnie ze MMA się ubrać i czekać na korytarzu na lekarza. No to wiecie, słoń wstaje, wychodzi z pokoju ktg na korytarz i nagle chlust! Wody :) dochodziły mi pomału na korytarzu cały czas. Przyszedł lekarz, zbadał, że szyjka długa, że rozwarcie 1,5cm. Skurcze po wodach zaczęły się straszne. Musiałam orzystawac na chwilę, bo traciłam świadomość. Dostałam lewatywe, poszłam na porodowke. To była godz. 18:30. Na porodwce pobrali krew, kazali chodzić. A mi się skurcze zaczęły co 2 min. Jeden się nie kończył a drugi zaczynał. I tylko parcie dawało mi ulgę. Nikt mnie nie badał na porodwce. Nagle była zmiana dyżuru, przyszedł inny lekarz, spojrzał w papiery, powiedział że zaczęłam rodzic od dupy strony, bo wody powinny odejść przy skróconej szyjce 😂 bez badania stwierdził, że nie urodze naturalnie na bank i że idziemy na cc. Zgodziłam się bo już mnie bolało jak ciul. Czekałam pod prysznicem na cc. Wzięli mnie, dali znieczulenie i to było życie! Nie czułam tego bólu. I tak o 20:46 urodził się mój syn. Sama cc, hm... Płakałam z emocji, wiadomo. Nie wiedziałam co i jak. Dochodziłam do siebie 2 tyg. Ból okropny. Chodziłam wpół zagięta. Ale przeżyłam :

    Drugi porod:
    15:30 wyszłam z pracy, 17:00 zaczęły się skurcze, lekkie. To był równo 38t0d. S pakowalam Suna, żeby zawieźć do mamy. Pojechaliśmy do szpitala na ktg, miałam już skierowanie na cc od prowadzącego, ale mówię, że jak zaczyna się naturalnie, to próbuje. Biorą mnie na porodowke. Robią badania z krwi. A tam klops. Maloplytkowosc. I mówią, że do cc mnie nie mogą znieczulic. Ze tylko sn. Czekamy do 20:00, skurcze słabe ale regularne. Rozwarcie 1,5 cm szyjka długa. Lekarz pobiera ponownie krew. Ciut lepiej wyszły płytki krwi, więc mówi, że z taką szyjka się zanecze a w finale i tak zrobią cc. Więc idzie. Y na stół. Sama operacja dużo gorzej niż pierwsza CC, dużo zrostow, szarpanie. Tragedia. A może też kwestia tego że byłam bardziej świadoma i z wracałam uwagę na wszystko bo wiedziałam jak to wygląda. Natomiast dojście do siebie po cc super. 21:54 urodziła się mała, a ja od 6:30 byłam z nią sama na sali już spionizowana :) ból, wiadomo, ale wiedziałam już co to a ból i jak się ruszać, żeby bolało mniej. Także bez tragedii.

    Ale teraz, czuję, że chce sn. Chcę to wszystko poczuć, przeżyć, przytulić od razu maleństwo. Piękne to wszystko jest, mimo bólu... ❤️

    kkasia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia150 wrote:
    Tez mi się wydaje, że boi się, albo wstydzi się okazać tych uczuć, no nie wiem, nowa sytuacja dla niego, ale ja też go potrzebuje teraz :(
    03.04.20 cywilny, w czerwcu wyznaczymy datę kościelnego na 2022
    Oooo szybko! Ja w maju cywilny :)

    dmg11 lubi tę wiadomość

  • Ignissa Autorytet
    Postów: 1424 833

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    Ignissa ja Cię błagam, ogarnij się dziewczyno :)
    Nie testujemy wcześniej niż w dniu spodziewanej @
    Nie nie nie, proszę :)
    Dałam po łapkach, a masz , poczułaś?
    Nie sikaj jeszcze na testy...
    Ile to dpo?
    Teraz to na pewno nie sikne, bo dopiero 7 dpo, więc to bez sensu. Ale dyszka już mi przez ten głupi łeb przeleciała. Dajcie patent jak wytrwać jeszcze tydzień jak mnie już nosi?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2020, 23:23

    Starania o drugie dziecko - 33cs/18cs po cb
    16.09 beta 103
    18.09 beta 238
    22.09 beta 1361
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ignissa wrote:
    Dobra, dzisiaj ja potrzebuję studzenia. Oczywiście roi mi się w główce (jak co miesiąc, im więcej dpo, tym gorzej), że może jednak się udało i już korci żeby zatestować wcześniej. Tym razem te bóle podbrzusza wczoraj i przedwczoraj a dziś cycki zaczynają boleć i to mnie oczywiście nakręciło. Weźcie dajcie mi po łapach, czy coś,bo te urojenia mnie wykończą 🙄
    Witam w klubie! Ale mnie Kic przywołała do porządku, także KIC - wzywam Cię 😂

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ignissa wrote:
    Teraz to naoewno nie sikne, bo dopiero 7 dpo, więc to bez sensu. Ale dyszka już mi przez ten głupi łeb przeleciała. Dajcie patent jak wytrwać jeszcze tydzień jak mnie już nosi?
    Ja muszę wytrwać do piątku 😂 ale znalazłam se zajęcie. Do piątku będę widzieć, czy moja temp spada, czy nie i czy warto zmarnować test 😂 kumasz? Psychiczna jestem 😂

  • Tysia150 Autorytet
    Postów: 812 676

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    motylek1909 wrote:
    Oooo szybko! Ja w maju cywilny :)
    Nie ma na co czekać skoro 1/3 mojego życia to on 🙈... Już tyle przeszliśmy razem, że nie mamy żadnych wątpliwości co do nas. Mamy tylko nadzieję, że w tym roku znajda plemniki :).. Bierzemy tak szybko cywilny, bo w klinice za wszystko mniej będziemy płacić np biopsja jąder bez ślubu 4tys e z ślubem 1000

    Ignissa, motylek1909, dmg11 lubią tę wiadomość

    Mutacja genu m1ap u męża
    Biopsja mtese 09.2021(3 słomki)
    14.10.22 punkcja
    7 komórek 7 plemników ♥️
    15.10 3 komórki zapłodnione
    19.10 transfer (odwołany, zarodki zatrzymały się 18.10)
    04.2024 inseminacja nasieniem dawcy
  • Ignissa Autorytet
    Postów: 1424 833

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    motylek1909 wrote:
    Ja muszę wytrwać do piątku 😂 ale znalazłam se zajęcie. Do piątku będę widzieć, czy moja temp spada, czy nie i czy warto zmarnować test 😂 kumasz? Psychiczna jestem 😂
    Ja ały arsenał testów z Biedry, więc mi nie szkodą. Ale one są 20,25 więc bez sensu wcześniej nimi testować i to mnie chyba najbardziej trzyma w ryzach 😂 Bo jakaś Grażyna biznesu się we mnie budzi i 10 nie chce kupować

    motylek1909 lubi tę wiadomość

    Starania o drugie dziecko - 33cs/18cs po cb
    16.09 beta 103
    18.09 beta 238
    22.09 beta 1361
  • Klaudia9212 Autorytet
    Postów: 577 593

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia150 wrote:
    Jemu nigdy nikt bliski nie umarł. Dlatego zastanawiam się czy coś ze mną jest nie tak, że wkurzam się, że nie mam wsparcia od najbliższej osoby? Niedługo ślub, a ja poznałam taka cechę.
    Sama nie wiem co myśleć, prawie osiem lat razem. Nie mówię, że ma mówić mi będzie dobrze Tysia, będzie dobrze. Ale chciałabym, żeby odciągnąl mój smutek :( czy to tak wiele?
    Bardzo współczuje odejścia dziadka. My rok temu pożegnaliśmy rodziców mojego męża. Owszem wcześniej tez straciłam dziadka, ale to było ponad moje siły zrozumienia jego bólu. Przez tydzień go przytulałam i nic nie mówiłam. Dlatego myśle, ze i ty potrzebujesz ranienia do wypłakania żalu. Powiedz prosto z mostu ze ma cie przytulić i nie musi nic mówić a ty sobie płacz. 😭

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2020, 23:38

    I FET: 17.09 ❄️5.1.1 ❤️
    Czekamy na Ciebie 🩵

    preg.png
  • doomi03 Autorytet
    Postów: 4193 6560

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysz91 wrote:
    Tak, myślę by zrobić w środę bo teraz jestem a urlopie i nie bardzo mam jak 😉

    To w takim razie trzymam kciuki za bete w srode, a pogratuluje już po pozytywnym wyniku co by nie zapeszyć 😊✊

    Mysz91 lubi tę wiadomość

    3jvzcbxmqcuirhnp.png

    12cs 💚⏸️

    Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
    godz 21:48
    Waga 2980g
    Dlugosc 51 cm
  • Evelle28 Autorytet
    Postów: 3048 3979

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    A jak w Warszawie, do wytrzymania, dajesz radę? ;) Wino dobre na wszystko🍷
    Jakiś daje powiem Ci. 🤭

    Mama Aniołków:
    27.01.2018[*]💔
    23.11.2019 [*] 💔
    01.07.2021 [*] 💔

    05.04.2024 - II ♥️
    11.04.2024- beta 769
    13.04.2024- beta 1772
    15.04.2024- beta 3671
    20.04.2024- 1 wizyta-pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3mm
    25.04.2024- mamy ♥️ i 2 mm dzidziusia 🥹
    24.05- 2,9 cm dzidziusia , 164/min ♥️
    29.05-4,2 cm dzidziusia , 176/min ♥️
    03.06-NIFTY - NISKIE RYZYKA
    12.06-PRENATALNE-6,5 cm zdrowego dzidziusia ♥️
    20.06- 91 g szczęścia pod sercem ♥️
    14.07- GENDER REAVEL PARTY 🩷🩵🎉
    18.07 - VII USG ⏳
    06.08 - POŁÓWKOWE

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ignissa wrote:
    Ja ały arsenał testów z Biedry, więc mi nie szkodą. Ale one są 20,25 więc bez sensu wcześniej nimi testować i to mnie chyba najbardziej trzyma w ryzach 😂 Bo jakaś Grażyna biznesu się we mnie budzi i 10 nie chce kupować
    No zawsze to jakiś argument, żeby nie testować wcześniej 😂

  • Ounai Autorytet
    Postów: 14214 20637

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    motylek1909 wrote:
    A ja Wam powiem, że krzyż mnie tak boli... No nie wiem, dziwne te bóle dzisiaj mam :/ mam nadzieję, że jutro już będzie mi lepiej.

    Mysz91 - idziesz na betke?

    P. S. Zapas testów zrobiony. Zwlaszcza te co Ounai miała :) fajne one, tanie, a zarówno płytowy jak i strumieniowy czułość od 10 :)
    Niech Ci przyniosą szczęście!

    motylek1909 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • doomi03 Autorytet
    Postów: 4193 6560

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia150 wrote:
    Tez mi się wydaje, że boi się, albo wstydzi się okazać tych uczuć, no nie wiem, nowa sytuacja dla niego, ale ja też go potrzebuje teraz :(
    03.04.20 cywilny, w czerwcu wyznaczymy datę kościelnego na 2022

    Moze to właśnie kwestia tego ze to dla niego zupełnie nowa sytuacja to nie wie do końca jak się w niej zachować, chyba że też to przeżywa na swój sposób jeśli np mial z twoim dziadkiem też jakieś dobre relacje.
    Powiedz mi ze nie oczekujesz od niego porad i niewiadomo jakich rozmów o smierci skoro nie lubi o tym rozmawiać, ale liczysz na to ze w tym trudnym czasie kiedy najbardziej go potrzebujesz chociaż usiądzie z Tobą, przytuli Cie mocno i da Ci się po prostu wygadac i wyplakac w jego ramieniu, nic więcej... Może on nie wie do końca jakiego typu wsparcia od niego oczekujesz i boi się ze nie będzie wiedzial co ma Ci powiedzieć...

    Ignissa, Tysia150 lubią tę wiadomość

    3jvzcbxmqcuirhnp.png

    12cs 💚⏸️

    Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
    godz 21:48
    Waga 2980g
    Dlugosc 51 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Niech Ci przyniosą szczęście!
    Pomodl się za mnie... Tak bardzo bym chciała, żeby ten styczeń okazał się wyjątkowy... ❤️

    Ounai, kkasia lubią tę wiadomość

  • Evelle28 Autorytet
    Postów: 3048 3979

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiecie co boli najbardziej... Siostra mojego jest w 7 miesiącu ciąży... Brzuch ma już ogromny.. A ja tylko sobie myślę.. Ze ja byłabym w 15 tyg.. 😫😫😫 Triche z nią pogadałam o moim poronieniu.. O ich zakupach dla dziecka... Nie pokazuje bólu. Cieszę się ich szczęściem... Ale w środku boli... Oj boli...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2020, 23:55

    Mama Aniołków:
    27.01.2018[*]💔
    23.11.2019 [*] 💔
    01.07.2021 [*] 💔

    05.04.2024 - II ♥️
    11.04.2024- beta 769
    13.04.2024- beta 1772
    15.04.2024- beta 3671
    20.04.2024- 1 wizyta-pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3mm
    25.04.2024- mamy ♥️ i 2 mm dzidziusia 🥹
    24.05- 2,9 cm dzidziusia , 164/min ♥️
    29.05-4,2 cm dzidziusia , 176/min ♥️
    03.06-NIFTY - NISKIE RYZYKA
    12.06-PRENATALNE-6,5 cm zdrowego dzidziusia ♥️
    20.06- 91 g szczęścia pod sercem ♥️
    14.07- GENDER REAVEL PARTY 🩷🩵🎉
    18.07 - VII USG ⏳
    06.08 - POŁÓWKOWE

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evelle28 wrote:
    A wiecie co boli najbardziej... Siostra mojego jest w 7 miesiącu ciąży... Brzuch ma już ogromny.. A ja tylko sobie myślę.. Ze ja byłabym w 15 tyg.. 😫😫😫 Triche z nią pogadałam o moim poronieniu.. O ich zakupach dla dziecka... Nie pokazuje bólu. Cieszę się ich szczęściem... Ale w środku boli... Oj boli...
    Zaraz i Ty będziesz wielirybem, czekaj czekaj :)

    Evelle28, Wik89 lubią tę wiadomość

  • Camarilla Autorytet
    Postów: 491 226

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    motylek1909 wrote:
    To wezmi pozycz 😂

    Jak przetrwam jutro 2x3 minuty to ci wyślę pocztą 😂

    motylek1909 lubi tę wiadomość

    ♂️r. 81 - aspermia / brak możliwości oddania nasienia do badania
    ♀️r. 91 - owulacje potwierdzone monitoringami / podstawowe badania w normie

    Starania od 08.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2020, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aż z tego wszystkie dziś znów nie dałam rady poćwiczyć. Przez ten ból... No nic, jutro muszę nadrobić z bieganiem i to obowiązkowo 💪

‹‹ 186 187 188 189 190 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ