X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Świeże staraczki 2019
Odpowiedz

Świeże staraczki 2019

Oceń ten wątek:
  • babydust1 Autorytet
    Postów: 4142 1561

    Wysłany: 19 marca 2020, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżynka wrote:
    Czuje to samo 🤷
    Jaki Bóg zabiera matce dziecko i każe cierpieć. Czego to mnie ma nauczyć pokory?
    ja tez troche mam poczucie braku pomocy :( po raz pierwszy w zyciu :(
    odmowilam chyba z 5 pompejanek w ciagu ostatniego 1,5 roku codzienne modlitwy do sw rity a i tak sie nie udalo :(

    adaska ale jak tobie to pomaga to nie ustawaj w modlitwach to dla twojego ducha dobre :)
    ta swiadomosc tez ze nic nie mozna zrobic jest dolujaca :( przeszlam to juz tyleee razy :( pozniej bedzie latwiej zobaczysz :) tylko oby ten tydzien jakos przetrwac pierwsze usg i jak bedzie serduszko i wtedy juz mozna odrobine odetchnac :) pozniej kupisz sobie detektor on mega uspokajal mnie

    megson91 lubi tę wiadomość

  • izka2503 Autorytet
    Postów: 1030 381

    Wysłany: 19 marca 2020, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adaska bardzo Ci współczuję zwłaszcza w takim okresie gdzie jeszcze trzeba w domu siedzieć I ciężko głowę czyms zająć, póki przyrost mieści się w normie staraj się tak myśleć.
    Ze normy są zachowane, a przecież tak jak dziewczyny piszą każde maleństwo rozwija się różnie.

    Ja sama tutaj odchodzę od zmysłów, siedzę w tych czterech ścianach sama codziennie cały dzień, nie mam w Niemczech rodziny. Czekam na poród.Mój Partner pracuje całymi dniami żeby nad pracować czas bo jak będę rodzic I po porodzie będzie musiał przy mnie zostać. Moim rodzica odwołali lot nikt do mnie z rodziny nie przyjedzie pomoc ani też teraz żeby być ze mną. Ja boję się gdziekolwiek wychodzić żeby czegoś nie złapać, wiadomo to jak ten wirus już się mutuje. Mieszkamy w rejonie gdzie jest najwięcej populacji zarażonej w Niemczech już ponad 4tys. A zmarło 13osob.Juz sama nie wiem czy lepiej żeby mała już wychodzila z brzuszka czy lepiej będzie przenosić tą ciążę. Staram się dużo leżeć żeby jeszcze tylko nie rodzic, może przeczekam ten wzrost epidemii, termin na 3 kwietnia więc 2 tyg jeszcze potem mogę chodzić w ciąży jak będzie wszystko ok. Prędzej urodzę ze stresu 😔😔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 16:03

    20.04.2019r.aniołek (*)

    24.07.2019r. Test pozytywny

    20.08.2019r. ❤️Bije,
    27.08.2019r. Wszystko ok,

    Rosnij I Zostan z nami kruszynko 😘

    1.02.2023r.test pozytywny
    3.03.2023r.aniołek(*)(zabieg łyżeczkowania )

    13.04.2023r beta hcg 58,5
    15.04.2023r.beta hcg 189,10
    17.04.2023r.beta hcg 505,80
    22.04.2023r.beta hcg 5609,70
    Progesteron 9,28
    25.04.2023r.pęcherzyk 9mm 5t4d(luteina )
    04.04.2023r.Jest ❤️7t3dMały krwiaczek 0.5cm😞


    On34lat
    Ona34lat
  • babydust1 Autorytet
    Postów: 4142 1561

    Wysłany: 19 marca 2020, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izka nie doluj sie ze nikt nie przyjezdza
    wiadomo sila wyzsza a ty naprawde po porodzie docenisz ze nikt sie nie wtraca :)
    instynkt macierzysnki jest niesamowity i bedziesz wiedziala od razu co masz robic :0 nie potrzebna bedzie ci inna pomoc jak tylko "nie meza" zobaczysz :) a jak bedziesz miala watpliwosci to pytaj tutaj to wspomozemy :)

    ten czas gdzie bedziecie sie poznawac zwlaszcza w spokoju jest cudowny :)

    czasami rady od osob z boku moga byc przytlaczajace bo kazdy taaaaki madry i mozna zglupiec gdy kazdy co innego mowi

    Anetka to fakt troche dlugo z tym pepkiem ale jak polozna nic nie mowila a to nie wydaje brzydkiego zapachu ani nie jest zaczerwienione dookola to ja bym sie nie przejmowala za bardzo
    ja tylko nigdy nie uzywalam octanispetu bo ma sklad sredni :( lepiej przygotowac domowy srodek na bazie spirytusu :) szybciej wysusza :)

    megson91 lubi tę wiadomość

  • Jeżynka Autorytet
    Postów: 6085 3945

    Wysłany: 19 marca 2020, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I czym jesteśmy winne... Dbamy chuchamy i dupa. A jedna malpa z druga mapla chleja i rodzą a na dodatek nie dbają o dzieciątka. Jaki tu sens jaka logika. Przestałam wierzyć, bo on mi w niczym nie pomógł, nie podał reki.

    megson91 lubi tę wiadomość

    11.2018 😇23tydz
    06.2019 😇
    07.2019 😇

    16.11 - mamy ♥️ 6+2
    5-8.12 szpital, krwiak
    14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
    30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
    11.01 mała księżniczka 😍
    4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
    28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
    09.03-szewek trzyma, leżing cd.
    29.03 bez zmian
    07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
    12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
    18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
    24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
    27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
    1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
    2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
    15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4

    age.png
  • Nera Autorytet
    Postów: 8310 2966

    Wysłany: 19 marca 2020, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania 89 wrote:
    Nachylaj pępek aby dobrze octanisept dotarł w te głębsze miejsca. U Olgi tak robiłam. Z wierzchu był całkiem suchy ale głębiej jeszcze nie. Za delikatnie do tego pępka podchodziłam i też miała troszkę takiego ciągnącego czegoś. Więc nie masz czym się martwić. Pryskać i niedługo obeschnie całkiem i odpadnie:) A nie miałaś czasu zerknąć w te Badania męża:)?

    Potwierdzam tak jak pisze Ania i MisiaMonisia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 16:49

    86r.( 3 córki )
    05.2016r. - poronienie
    05.2023r -puste jajo płodowe
    "Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
    6.02- data cudownej nowiny
    8.02- 35dc beta hcg 3283,00
    28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
    29.07 -1930g szczęścia ❤
    15.09 - ok 3000❤
    11.10 - termin porodu OM
    Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
    3360g , 50cm ❤
  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2911 1203

    Wysłany: 19 marca 2020, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    6,5 roku starałam się o dziecko....gdzie wszystkim wokół przychodziło to z łatwością.
    Gdy w końcu się udało, poronilam w 10 tc. Czym zawinilam?
    Po 4 miesiącach ponownie zaszłam w ciążę. Ciąża zagrożona, cała przelezana. Poród szczęśliwie zakończony uffff.
    Synek rozwijał się normalnie....do czasu. Ma zaburzenia że spektrum autyzmu . Gdzie popełniłam błąd?


    Choroba i śmierć mamy (wymagała opieki w ostatnim roku życia), przed śmiercią strasznie cierpiała. Czym sobie na to zasłużyła? Człowiek który nigdy nikomu nie zawinił, otwarta na ludzi i świat, nigdzie nie chodziła i nie plotkowala. Osoba ciepła, zawsze uśmiechnięta. Nigdy nie mówiła o swoich problemach i chorobach.
    Nawet ludzie składając mi kondolencje powtarzali że "Twoja mama była dobrym czlowiekiem".
    Czy zasłużyła sobie na cierpienie ? Czy my zasłużyliśmy sobie żeby na to patrzeć i nie móc pomóc w żaden sposób?

    Niektórzy mówią "Bog wystawia nas na proby". Na jakie kur#a próby? Na próby walki z cierpieniami?
    Nie każdy jest silny psychicznie i sobie z tym poradzi.


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 16:50

    Nera, Jeżynka, megson91 lubią tę wiadomość

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
    Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
    Moja Kochana Molly 🐕
    - 17.03.2021r. 🖤

    💊 Euthyrox N100


    Starania od : luty 2019 r.
  • Nera Autorytet
    Postów: 8310 2966

    Wysłany: 19 marca 2020, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia wrote:


    Niektórzy mówią "Bog wystawia nas na proby". Na jakie kur#a próby? Na próby walki z cierpieniami?
    Nie każdy jest silny psychicznie i sobie z tym poradzi.

    I ile tych prób można znieść bo bywa ,że nieraz ciągną się w nieskonczoność... 😒

    megson91 lubi tę wiadomość

    86r.( 3 córki )
    05.2016r. - poronienie
    05.2023r -puste jajo płodowe
    "Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
    6.02- data cudownej nowiny
    8.02- 35dc beta hcg 3283,00
    28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
    29.07 -1930g szczęścia ❤
    15.09 - ok 3000❤
    11.10 - termin porodu OM
    Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
    3360g , 50cm ❤
  • Nera Autorytet
    Postów: 8310 2966

    Wysłany: 19 marca 2020, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Normalnie życie ze mnie uszło przez to nauczanie zdalne😔 nie mam już sił ,a to przecież dopiero początek ...

    megson91 lubi tę wiadomość

    86r.( 3 córki )
    05.2016r. - poronienie
    05.2023r -puste jajo płodowe
    "Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
    6.02- data cudownej nowiny
    8.02- 35dc beta hcg 3283,00
    28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
    29.07 -1930g szczęścia ❤
    15.09 - ok 3000❤
    11.10 - termin porodu OM
    Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
    3360g , 50cm ❤
  • babydust1 Autorytet
    Postów: 4142 1561

    Wysłany: 19 marca 2020, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nera wrote:
    I ile tych prób można znieść bo bywa ,że nieraz ciągną się w nieskonczoność... 😒
    noooo wlasnie :( 5 poronien i teraz to :(
    a do tego jeszcze wczoraj sie dowoiedzialam ze moja dobra koleznaka ktora mnie mega wspierala przez ostatnie 1,5 roku ktora ma 2 poronienia na konce w 10tc , coreczke z ZD w wieku 5 lat i 3,5 latke a teraz w 12tc nifty pokazalo jej ze kolejna corka ma wade genetyczna
    no jak to KU%^^(ZWA mozliwe JAK ??? przeciez to *&^%*&(*( statystycznie nawet nie mozliwe prawie ... dlaczego ?? ona taka dobra lagodna cierpliwa i wspolczujaca dla wszystkich , do tego mimo swoich problemow mega wspiera inne osoby :( od razu rycze jak o tym mysle :( :(

    ta coreczka z ZD ma naprawde ciazki przebieg, mala nie chodzi nie mowi nma autyzm padaczke niedosluch i niedowidzenie ale okularow nie da sobie zalozyc. napady agresji oslabiona immunologia wiec wiecznie chora - baaardzo ciezka postac jednym slowem :(
    a teraz jeszcze to :( :( nie wiem jak ona sobie poradzi jak amnio potwierdzi ze kolejne dziecko ma wade genetyczna :( :( ani materialnie ani fizycznie a zwlaszcza psychicznie nie da sobie rady :( :(
    tak mi jej zal :( :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 17:22

  • Jeżynka Autorytet
    Postów: 6085 3945

    Wysłany: 19 marca 2020, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nera wrote:
    Normalnie życie ze mnie uszło przez to nauczanie zdalne😔 nie mam już sił ,a to przecież dopiero początek ...
    U ciebie tez z tym ciężko?
    U nas masakra tony zadań do odrobienia, czuje sie jak nauczyciel 😱😱
    Niedługo zabraknie mi czasu na sen.

    Nera lubi tę wiadomość

    11.2018 😇23tydz
    06.2019 😇
    07.2019 😇

    16.11 - mamy ♥️ 6+2
    5-8.12 szpital, krwiak
    14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
    30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
    11.01 mała księżniczka 😍
    4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
    28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
    09.03-szewek trzyma, leżing cd.
    29.03 bez zmian
    07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
    12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
    18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
    24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
    27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
    1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
    2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
    15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4

    age.png
  • babydust1 Autorytet
    Postów: 4142 1561

    Wysłany: 19 marca 2020, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżynka wrote:
    U ciebie tez z tym ciężko?
    U nas masakra tony zadań do odrobienia, czuje sie jak nauczyciel 😱😱
    Niedługo zabraknie mi czasu na sen.
    ja troche odpuscilam tez mnie to wkurzalo ze dziecko siedzi 10 godz nad lekcjami
    noszzz ile mozna
    jak nie zrobi i dostanie lacza mam w dupie , ja nie jetsem od tego zeby z nimi przerabiac nowy temat a nauczyciele do cholery jak oni nie robia tylko zadaja to ja tez mam w dupie
    ale serio zrobie raban u dyrektora jak jeszcze troche tak to bedzie wygladac )(*&^%&*(
    na szczescie syn mial dzisiaj lekcje online wiec nauczyciel sie spisal a corka w miare nie duzo miala w porownaniu do poniedzialku czy wtorku .. wiec z rabanem sie jeszcze wstrzymalam

  • Jeżynka Autorytet
    Postów: 6085 3945

    Wysłany: 19 marca 2020, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    babydust1 wrote:
    noooo wlasnie :( 5 poronien i teraz to :(
    a do tego jeszcze wczoraj sie dowoiedzialam ze moja dobra koleznaka ktora mnie mega wspierala przez ostatnie 1,5 roku ktora ma 2 poronienia na konce w 10tc , coreczke z ZD w wieku 5 lat i 3,5 latke a teraz w 12tc nifty pokazalo jej ze kolejna corka ma wade genetyczna
    no jak to KU%^^(ZWA mozliwe JAK ??? przeciez to *&^%*&(*( statystycznie nawet nie mozliwe prawie ... dlaczego ?? ona taka dobra lagodna cierpliwa i wspolczujaca dla wszystkich , do tego mimo swoich problemow mega wspiera inne osoby :( od razu rycze jak o tym mysle :( :(

    ta coreczka z ZD ma naprawde ciazki przebieg, mala nie chodzi nie mowi nma autyzm padaczke niedosluch i niedowidzenie ale okularow nie da sobie zalozyc. napady agresji oslabiona immunologia wiec wiecznie chora - baaardzo ciezka postac jednym slowem :(
    a teraz jeszcze to :( :( nie wiem jak ona sobie poradzi jak amnio potwierdzi ze kolejne dziecko ma wade genetyczna :( :( ani materialnie ani fizycznie a zwlaszcza psychicznie nie da sobie rady :( :(
    tak mi jej zal :( :(
    O MG
    I gdzie tu jest Bóg 😠😠😠😠😠😠😠😠

    Tyle musimy przecierpieć a niestety z takim bagazem nie da sie wyjść juz nigdy na prostą.
    Ja caly czas pod górkę - pozar domu, wypadek dziecka, prokuratura, policja bo tescie oskarzyli nas o znecanienad nimi, stres jakiego nie zycze nawet wrogowi, ciężka budowa domu , i kiedy nagle poczułam ze zyje, córeczka w brzuchu bach, stracilam ja. Potem dwa poronienia. Wiem ze jestem z tym sama, prócz domowników okazało się ze nie mam rodziny 😱😱😱😱. Jestem zmęczona psychicznie i nawet przekopanie działki na warzywa mi nie pomaga.

    😢 Gdzie tu sprawiedliwość.

    11.2018 😇23tydz
    06.2019 😇
    07.2019 😇

    16.11 - mamy ♥️ 6+2
    5-8.12 szpital, krwiak
    14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
    30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
    11.01 mała księżniczka 😍
    4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
    28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
    09.03-szewek trzyma, leżing cd.
    29.03 bez zmian
    07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
    12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
    18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
    24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
    27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
    1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
    2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
    15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4

    age.png
  • Jeżynka Autorytet
    Postów: 6085 3945

    Wysłany: 19 marca 2020, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baby 😢
    Wiem ze cie nie znam, krotko tu jestem,ale gdzies przez podobne doświadczenie utożsamiam się z tobą.
    Tulam cie mocno. Nic nie mowie więcej tylko tulam, bo słowa niepotrzebne 😢

    11.2018 😇23tydz
    06.2019 😇
    07.2019 😇

    16.11 - mamy ♥️ 6+2
    5-8.12 szpital, krwiak
    14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
    30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
    11.01 mała księżniczka 😍
    4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
    28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
    09.03-szewek trzyma, leżing cd.
    29.03 bez zmian
    07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
    12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
    18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
    24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
    27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
    1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
    2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
    15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4

    age.png
  • babydust1 Autorytet
    Postów: 4142 1561

    Wysłany: 19 marca 2020, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżynka wrote:
    Baby 😢
    Wiem ze cie nie znam, krotko tu jestem,ale gdzies przez podobne doświadczenie utożsamiam się z tobą.
    Tulam cie mocno. Nic nie mowie więcej tylko tulam, bo słowa niepotrzebne 😢
    no i sie poplakalam :(
    ja tez przytulam

    ciagle od 2 lat powtarzam sobie ze bedzie lepiej
    na swieta kazdy powtarzal ze 2020 to bedzie DOBRY rok ze w koncu wszystko sie wyprostuje i bedziemy sie cieszyc
    no i juz 4 stycznia na usg dostalam JEB wiadomosci co mnie z nog zwalily a pozniej juz bylo tylko gorzej :(
    a teraz jeszcze ten wirus
    problemy z budowa domu tez doszly i na bank wyladujemy w sadzie z wykonawca ...
    NO I KURDE GDZIE TEN DOBRY ROK :( :(

  • Jeżynka Autorytet
    Postów: 6085 3945

    Wysłany: 19 marca 2020, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj widziałam lecące bociany, i tak niesmialo pomyślałam ze może cis ba dobre sie zmieni 😬

    11.2018 😇23tydz
    06.2019 😇
    07.2019 😇

    16.11 - mamy ♥️ 6+2
    5-8.12 szpital, krwiak
    14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
    30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
    11.01 mała księżniczka 😍
    4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
    28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
    09.03-szewek trzyma, leżing cd.
    29.03 bez zmian
    07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
    12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
    18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
    24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
    27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
    1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
    2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
    15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4

    age.png
  • Atyde Autorytet
    Postów: 2393 1416

    Wysłany: 19 marca 2020, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babydust i Jeżynka przede wszystkim niczym nie zawiniłyśmy, że nas to spotkało. Po prostu życie jest bardzo niesprawiedliwe i to bardzo.

    Dziewczyny przede wszystkim nie będę was pocieszać, bo tego co się wydarzyło nic nie naprawi, - niestety. Ale z pewnością przyjdą jeszcze lepsze dni

    Baby dust dla mnie rok 2018 był najgorszym w życiu. Śmierć Jagódki - pierwszego, planowanego, cudownego dziecka dała mi w kość. Miesiąc byłam na tabletkach uspakaja jacych. Maz mnie karmił, kąpał - gdyby nie on było by ciężko. Przede wszystkim nie bój się płakać czy nawet załamać masz do tego prawo! Potem jak już było lepiej, bach ciąża! Ciąża pozamaciczna.. I o dziwo mniej mnie to zabolało psychicznie. W tym samym czasie brat męża został ojcem zdrowego syna. Oczywiście wpadka! I do dzisiaj jak na niego patrzę mam świadomość tego że moja Jagusia byłaby trzy miesiące starsza. Ahh i koleżanka z pracy urodziła w tym samym dniu co ja i tez wpadła oczywiście.
    Ja dziewczyny ( Babydust i Jeżynka) nie wierzę w sprawiedliwość, no bo jak można opisać sytuację, gdy kobieta stara się tak długo, przeżywa poronienia, a kiedy ciąża się utrzymuje to kończy w ten sposób?! Dlaczego to dzieciątko nie moglo żyć?! Dlaczego Jeżynka urodziłaś wcześnie dlaczego!? Wiecie jak to jest każdy mówi że mamy teraz anioła w niebie itp. Ahh pamiętam jak raz babka mi powiedziała, że będę miała jeszcze dzieci bo jestem młoda że nie mam płakać - wtedy jej powiedziałam, żeby oddala mi jej dziecko, przecież jest młoda zrobi sobie jeszcze. Wiecie co? Nie chciała się zamienić! Ale głupio gadać to każdy potrafi

    Ja z tego wszystkiego do dziś mam w pamięci słowa p. Doktor,, proszę położyć ręce na sercu pani córki, bo w tym momencie ona umiera '' no i umarła... A walczyła na prawdę dzielnie, do dzisiaj jestem z niej mega dumna. Kurcze nawet teraz pisząc to placze...

    Do czego zmierzam, a więc, może być źle, na prawdę źle i o tym nigdy nie zapomnijmy bo śmierć dziecka jest największa karą - ale za co? Nie wiem. Ale dziewczyny są sytuację osoby dzięki którym życie będzie jeszcze piękne - na inny sposób ale dalej piękne! I ja wam to gwarantuje! Mi pomogła w tym Oliwka i otwarcie mogę wam powiedzieć, że życie jest piękne dalej!, ale o roku 2048 - najgorszym w moim życiu nigdy nie zapomne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 18:09

    Nasza kochana córeczka Jagódka
    20.02.2018r. - 01.03.2018r.

    27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna

    Zostałam mamą!
    Oliwia 🥰 27.09.2019r.

    Zosia 🥰 17.05.2021r.
  • Jeżynka Autorytet
    Postów: 6085 3945

    Wysłany: 19 marca 2020, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atyde 😢 , pewnie tez bym tak myślała jak ty, gdyby udalo mi się zajsc w ciążę i donosić, mysle ze to by mi pomogło. Ale probuje próbuje i dupa nie wychodzi i moj żal wściekłość na świat i zycie jest coraz większa.

    Lolcia14 lubi tę wiadomość

    11.2018 😇23tydz
    06.2019 😇
    07.2019 😇

    16.11 - mamy ♥️ 6+2
    5-8.12 szpital, krwiak
    14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
    30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
    11.01 mała księżniczka 😍
    4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
    28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
    09.03-szewek trzyma, leżing cd.
    29.03 bez zmian
    07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
    12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
    18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
    24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
    27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
    1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
    2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
    15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4

    age.png
  • babydust1 Autorytet
    Postów: 4142 1561

    Wysłany: 19 marca 2020, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi pomaga to ze mam cudowne dzieci i... fakt ze sa ciagle ze mna bo nie mam czasu na rozapmietywanie i zal
    musze sie trzymac tym bardziej ze one nie widzialaly
    ale gdyby ich nie bylo nie wiem jakbym sobie poradzila :(
    takze Atyde wielki uklon w twoja strone bo twoj bol musialbyc niewyobrazny tym bardziej ze malutka zyla a ty bylas przy jej smierci :( :(
    baaardzo sie ciesze ze masz Oliwke teraz i mozesz cieszyc sie na nowo zyciem :)

    ja nie mam w sobie poczucia ze w czyms zawinilam ... same wiecie jak walczylam o te ciaze ile badan i ile lekow bralam ... dopadla nas statystyka ... iles tam dzieci w koncu jest chorych w brzuszku i na kogos musialo trafic ... tym razem trafilo na nas :( :(
    ja tylko mam poczucie ze trace kontrole nad swoim zyciem
    ostatnie 2 lata byly koszmarneeee na kazdym polu mojego zycia,... zawodowym prywatnym zdrowotnym marzeniowym etc ... cokolwiek sie nie tknelam to wszytsko sie walilo doslownie wszystko :( :(
    i ile jeszcze to potrwa bo pomimo tego ze pocieszam sie ze "po latach tlustych przychodza chude ale pozniej znowu wracaja tluste" to ile kuzwa to jeszcze potrwa :( :( bo mam juz dosyc :(

  • OlaaM Autorytet
    Postów: 1297 745

    Wysłany: 19 marca 2020, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Życie pisze straszne scenariusze, rzuca kłody pod nogi. Tez mam dzisiaj taki sentymentalno-depresyjny nastrój...

    Synku, czekamy na Ciebie 💚

    p19ucsqvrm65zofq.png
  • OlaaM Autorytet
    Postów: 1297 745

    Wysłany: 19 marca 2020, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Jestem po monitoringu, straszna lipa. Pecherzyk dominujący w lewym jajniku (niedrożny jajowod). Odpuszczamy starania.
    Na kolejny cykl mam spróbować gonad ale nie menopur czy fostimon kilka zastrzyków tylko jeden zastrzyk ovitrelle podawany przez kilka dni do wystymulowania pęcherzyka dominującego.
    Nie spotkałam się z czymś takim.

    Lekarz sugerował inseminacje ale chyba tylko dlatego bo taki powinien być ciąg zdarzeń. Wspólnie stwierdziliśmy ze u mnie to strata czasu.
    Umówiłam się do kliniki niepłodności, wizyta dopiero 30.04..


    Muszę ochłonąć.. i czekać..

    Synku, czekamy na Ciebie 💚

    p19ucsqvrm65zofq.png
‹‹ 1959 1960 1961 1962 1963 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ