X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Świeże staraczki 2019
Odpowiedz

Świeże staraczki 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia wrote:
    Anetka ja pierwsze dziecko urodziłam w wieku 29 lat. Za kilka dni kończę 33 lata i staramy się o drugą dzidzie.
    Zawsze śmiałam się z mojej mamy, że "staro rodziła dzieci, ja będę miała dzieci wxzesniej". Mama miała 24 lata i 27 lat.
    Niestety życie pisze inne scenariusze. Nie zawsze jest tak jak byśmy chciały.

    Moja bratowa ciążę ma na zawołanie. Zero jakich kolwiek problemów. Aż zazdroszczę.


    To tak jak moja siostra - 5 ciąża test może 2 miesiące późnej ( A może jestem w ciąży ? ) nie wie co to owulacja dni płodne itp za 3 miesiące rodzi 5te dziecko
    Moja druga dorosłe dziecko i teraz roczny synek ( ma 39 lat ) , tylko nie wiem czy się starała ta pierwsza to napewno nie zajście w ciążę i porody to ma na pstryczek, ostatnio mówiła że nawet takich boli niemiala A już dziecko na świecie było
    Takie życie...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia wrote:
    Anetka ja pierwsze dziecko urodziłam w wieku 29 lat. Za kilka dni kończę 33 lata i staramy się o drugą dzidzie.
    Zawsze śmiałam się z mojej mamy, że "staro rodziła dzieci, ja będę miała dzieci wxzesniej". Mama miała 24 lata i 27 lat.
    Niestety życie pisze inne scenariusze. Nie zawsze jest tak jak byśmy chciały.

    Moja bratowa ciążę ma na zawołanie. Zero jakich kolwiek problemów. Aż zazdroszczę.
    Moja szwagierka rodzi pod koniec maja .Cala ciaze przepracowala.Moja znajoma juz nie chciala dzieci ale po tym jak ja zaszlam to ona tez .Pewnie nam pozazdroscili bo to ,tacy ludzie co zawsze musza byc ponad .Niedawno urodzila a ja tak bardzo pragnelam tego dziecka i sie nie udalo..

  • Atyde Autorytet
    Postów: 2393 1416

    Wysłany: 3 maja 2019, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No a 3 miesiące po śmierci mojej córki, brat męża został ojcem, totalna wpadka. Do dzisiaj muszę to dziecko oglądać świadoma tego że moja Jagusia byłaby trzy miesiące starsza... Każdy cieszy się i przeżywa że tu zabkuje tu powie mama, a mnie skręca po postu z zazdrości ... Ahhh życie jednym przychodzi łatwo innym trudniej.. I najgorsze są takie o właśnie powiązania, jak znajomi czy ktoś w rodzinie mają.. Ale dziewczyny co nas nie zabije to nas wzmocni i tego się trzymajmy :)

    Julka, MisiaMonisia lubią tę wiadomość

    Nasza kochana córeczka Jagódka
    20.02.2018r. - 01.03.2018r.

    27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna

    Zostałam mamą!
    Oliwia 🥰 27.09.2019r.

    Zosia 🥰 17.05.2021r.
  • Termometr Znajoma
    Postów: 23 7

    Wysłany: 3 maja 2019, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka32 wrote:
    Pamiętam jak ja lezalam w szpitalu na ginekologi miałam dość, byłam zmęczona tym wszystkim naprawdę jakieś 2 tygodnie spędziłam na oddziale ginekologicznym - jak pisałam przeszłam horror- wszyscy się znają itd
    Wsiadam do windy słyszę A Pani w ciąży? ( byłam świeżo po zabiegu ) nie odp niech się Pani nie martwi kiedyś napewno się uda . Inna sprawa laborantka ze szpitala gratuluję mi bety wysokiej (oczywiście też znajoma) chociaż nie wiedziała że ja już po zabiegu, kolejna salowa leci do mnie z wynikami ( sąsiadka z klatki obok ) beta wysoka ! Będzie dobrze!
    Tylko że nie widziała poprzedniej i nie wiedziała że spadła od tamtego czasu mówię wszystkim że mąż Niechce mieć dzieci. On nie ma nic przeciwko A ja czuje się lzej bo mnie nikt nie męczy i nie wypytuje

    Ah współczuję Ci, ludzie są okrutni. Chociaż zdaję sobie sprawę, że często nie wiedza jaką przykrość nam sprawiają....ja tak mam w pracy, niedawno wyszłam za mąż a to równa się obligatoryjnie zajście w ciąże i ciągłe dopytywanie. Na początku przy pierwszej możliwej chwili w odosobnieniu zalewalam się łzami, a teraz chyba coraz bardziej robię się obojętna, chłodna...

    Btw. Ja tam widzę coś :P :) Też mi dzisiaj pokazało 35% na pozytywny test :D i cały dzień chodzę jak ze sraczką z tym testem, raz widzę, raz nie. Pod światło, flesz, zdjęcia robię , przybliżam. Zwariuję - ale to chyba tylko moje urojenia....

    https://zapodaj.net/97cb1f5924d33.jpg.html

    Liczę że ktoś mi tak dosadnie powie - Termometr tam nic nie ma, kładź się spać, odpuść.
    Wtedy dotrze :):P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2019, 19:51

    Cs5

    @ 07.05
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Termometr wrote:
    Ah współczuję Ci, ludzie są okrutni. Chociaż zdaję sobie sprawę, że często nie wiedza jaką przykrość nam sprawiają....ja tak mam w pracy, niedawno wyszłam za mąż a to równa się obligatoryjnie zajście w ciąże i ciągłe dopytywanie. Na początku przy pierwszej możliwej chwili w odosobnieniu zalewalam się łzami, a teraz chyba coraz bardziej robię się obojętna, chłodna...

    Btw. Ja tam widzę coś :P :) Też mi dzisiaj pokazało 35% na pozytywny test :D i cały dzień chodzę jak ze sraczką z tym testem, raz widzę, raz nie. Pod światło, flesz, zdjęcia robię , przybliżam. Zwariuję - ale to chyba tylko moje urojenia....

    https://zapodaj.net/97cb1f5924d33.jpg.html

    Liczę że ktoś mi tak dosadnie powie - Termometr tam nic nie ma, kładź się spać, odpuść.
    Wtedy dotrze :):P
    Chocbym o sobie czytala😂

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Termometr wrote:
    Ah współczuję Ci, ludzie są okrutni. Chociaż zdaję sobie sprawę, że często nie wiedza jaką przykrość nam sprawiają....ja tak mam w pracy, niedawno wyszłam za mąż a to równa się obligatoryjnie zajście w ciąże i ciągłe dopytywanie. Na początku przy pierwszej możliwej chwili w odosobnieniu zalewalam się łzami, a teraz chyba coraz bardziej robię się obojętna, chłodna...

    Btw. Ja tam widzę coś :P :) Też mi dzisiaj pokazało 35% na pozytywny test :D i cały dzień chodzę jak ze sraczką z tym testem, raz widzę, raz nie. Pod światło, flesz, zdjęcia robię , przybliżam. Zwariuję - ale to chyba tylko moje urojenia....

    https://zapodaj.net/97cb1f5924d33.jpg.html

    Liczę że ktoś mi tak dosadnie powie - Termometr tam nic nie ma, kładź się spać, odpuść.
    Wtedy dotrze :):P

    No ja na Twoim też widzę, tylko pytanie bo widzę że Twój test już " ulezany " Ja wstawiłam swiezaka
    Ważne jest to ze jeśli cokolwiek się coś tam widzi to czy do 5 minut od sika :-P
    Potem nie uwierzę choćby 5 kresek pokazał
    Generalnie na Twoim nawet przyglądac się nie trzeba otwarlam i zobaczyłam:-)

  • Cytrynka648 Ekspertka
    Postów: 190 69

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Termometr wrote:
    Ah współczuję Ci, ludzie są okrutni. Chociaż zdaję sobie sprawę, że często nie wiedza jaką przykrość nam sprawiają....ja tak mam w pracy, niedawno wyszłam za mąż a to równa się obligatoryjnie zajście w ciąże i ciągłe dopytywanie. Na początku przy pierwszej możliwej chwili w odosobnieniu zalewalam się łzami, a teraz chyba coraz bardziej robię się obojętna, chłodna...

    Btw. Ja tam widzę coś :P :) Też mi dzisiaj pokazało 35% na pozytywny test :D i cały dzień chodzę jak ze sraczką z tym testem, raz widzę, raz nie. Pod światło, flesz, zdjęcia robię , przybliżam. Zwariuję - ale to chyba tylko moje urojenia....

    https://zapodaj.net/97cb1f5924d33.jpg.html

    Liczę że ktoś mi tak dosadnie powie - Termometr tam nic nie ma, kładź się spać, odpuść.
    Wtedy dotrze :):P

    Moim zdaniem, przebija bardzo delikatna różowa kreseczka. Przepraszam jeśli wcześniej pisałaś, ale ile DPO?
    No i ważne też jest to czy się pokazała w dopuszczalnym czasie...

    Wiek 26 lat
    14.06.2015 - Leo ❤️👦🏼
    Pierworodny, nasza duma 😊
    26.03.2018 - usunięcie endometroizy z blizny po CC
    **********
    05.2019 - ciąża biochemiczna :(

    03.01.2020 - Nikoś [*] 28 tc
    Czuwaj nad nami Maleńki 👼❤
    **********
    22.06.2023 - Felicja 👶🏻 ❤️ 38 tc (cesarskie cięcie) Tęczowy skarb, nasz roześmiany promyczek 🥰🌈
  • Termometr Znajoma
    Postów: 23 7

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A bo ja się rano zdenerwowałam :D
    jak zobaczyłam, że od razu nie pojawia się druga kreska, to obraziłam się i poszłam spać.
    Dopiero jak wstałam za dwie godziny to zerknęłam jeszcze raz i w głowie zaczęły mi się iskierki pojawiać.
    Ale pewnie masz rację, jakbym odkopała ze śmietnika test sprzed dwóch dni pewnie tam też coś by się znalazło :D
    Cierpliwość to nie jest moja mocna strona :P

    Cs5

    @ 07.05
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Termometr wrote:
    A bo ja się rano zdenerwowałam :D
    jak zobaczyłam, że od razu nie pojawia się druga kreska, to obraziłam się i poszłam spać.
    Dopiero jak wstałam za dwie godziny to zerknęłam jeszcze raz i w głowie zaczęły mi się iskierki pojawiać.
    Ale pewnie masz rację, jakbym odkopała ze śmietnika test sprzed dwóch dni pewnie tam też coś by się znalazło :D
    Cierpliwość to nie jest moja mocna strona :P

    Spokojnie ja testuje już 3 dni ( A dziś moje 10dpo) , i wysikalam już 6 testów. Więc bardzo Cię rozumiem hahaha

  • Termometr Znajoma
    Postów: 23 7

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cytrynka648 wrote:
    Moim zdaniem, przebija bardzo delikatna różowa kreseczka. Przepraszam jeśli wcześniej pisałaś, ale ile DPO?
    No i ważne też jest to czy się pokazała w dopuszczalnym czasie...

    10DPO, tak jak wspomniała wyżej pewnie po jakiś dwóch godzinach, no nic przełykam czarę goryczy :)
    Zostałam uświadomiona, mogę już iść spać spokojnie :P :)

    Cs5

    @ 07.05
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Termometr wrote:
    10DPO, tak jak wspomniała wyżej pewnie po jakiś dwóch godzinach, no nic przełykam czarę goryczy :)
    Zostałam uświadomiona, mogę już iść spać spokojnie :P :)

    Oj tam spokojnie sikaj rano i daj znać, jeśli to faktycznie kreska jutro będzie ciut wyrazniejsza

  • Termometr Znajoma
    Postów: 23 7

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka32 wrote:
    Spokojnie ja testuje już 3 dni ( A dziś moje 10dpo) , i wysikalam już 6 testów. Więc bardzo Cię rozumiem hahaha

    No to powiem Ci, że ja wczoraj wysikałam trzy testy za jednym razem, gdyby gdzieś pojawił się błąd (zmora kupowania na allegro 10 paków :D)
    Czyli jesteś ten sam termin co ja :D a kiedy wypada Ci @? Mi 7.05
    Podświadomość mówi mi - daj spokój i poczekaj, ale serce - a może jutro coś zobaczysz?
    Niestety jestem kobietą i serce wygrywa :D ale chyba dam już spokój chociaż do pon :)

    Cs5

    @ 07.05
  • Termometr Znajoma
    Postów: 23 7

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka32 wrote:
    Oj tam spokojnie sikaj rano i daj znać, jeśli to faktycznie kreska jutro będzie ciut wyrazniejsza

    Nie zachęcaj dwa razy, bo się nie oprę :D :P

    Cs5

    @ 07.05
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Termometr wrote:
    10DPO, tak jak wspomniała wyżej pewnie po jakiś dwóch godzinach, no nic przełykam czarę goryczy :)
    Zostałam uświadomiona, mogę już iść spać spokojnie :P :)

    Jakieś objawy ?
    U mnie cycki po bokach bolą ale prawy sutek to porażka ciągle mrowi swędzi muszę to łapać co jakiś czas i gniesc bo wytrzymac nie idzie:-(
    Podburze raz na jakiś czas miesiączkowo zaboli jajniki też czasem pociagna - tyle że to wszystko oprócz sutka to przedokresowe może być
    Z tym sutkiem się martwię mam nadzieję że nic złego się nie dzieje

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Termometr
    Mi owu wyznaczyło na 10 maja ale to pewnie dlatego że biorę luteine i mam dluzsza fl

  • Termometr Znajoma
    Postów: 23 7

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U Ciebie to faktycznie takie ciążowe objawy - sutki, piersi. Może wiesz to takie pierwsze podchody organizmy zaraz przerzuci się na drugi.
    A u mnie do dzisiaj ciągnęło mnie w podbrzuszu i pachwinach i miałam uderzenia gorąca wieczorem - dzisiaj już nic takiego nie mam.
    Teraz zaczeły piersi boleć po bokach i trochę rewolucje żoładkowe. Chociaż coś mi się wydaje, że to przez śledzie po żydowsku :P - jakoś mi zaszkodziły, bo później lekkie pieczenie w żołądku i brak apetytu....a tak to jestem wyjątkowo spokojna, normalna, bez poddenerwowania jak to zwykle było już około 10 dni przed @

    Jakoś nie czuję się "wyjątkowo", przed zmierzeniem progesteronu w 7dpo, gdzie pojawiło się 60,6 nmol, ( wtym laboratorium wskazywało I Trymestr) myślałam, że nic z tego cyklu nie będzie.
    Coś czuję, że to tylko potęga podświadomości.
    5 cykl starań i chyba nie ostatni :)

    Cs5

    @ 07.05
  • Termometr Znajoma
    Postów: 23 7

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka32 wrote:
    Termometr
    Mi owu wyznaczyło na 10 maja ale to pewnie dlatego że biorę luteine i mam dluzsza fl

    Czyli za tydzień, to trzymam kciuki, żeby to był szczęśliwy cykl!
    Zimowe dzieci byśmy miały, niczym w Grze o Tron :> :) Winter is coming

    Cs5

    @ 07.05
  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2910 1203

    Wysłany: 3 maja 2019, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atyde wrote:
    No a 3 miesiące po śmierci mojej córki, brat męża został ojcem, totalna wpadka. Do dzisiaj muszę to dziecko oglądać świadoma tego że moja Jagusia byłaby trzy miesiące starsza... Każdy cieszy się i przeżywa że tu zabkuje tu powie mama, a mnie skręca po postu z zazdrości ... Ahhh życie jednym przychodzi łatwo innym trudniej.. I najgorsze są takie o właśnie powiązania, jak znajomi czy ktoś w rodzinie mają.. Ale dziewczyny co nas nie zabije to nas wzmocni i tego się trzymajmy :)
    Atyde doskonale Cię rozumiem..
    Mój brat wziął sobie dziewczynę z dzieckiem.
    Wspólnych dzieci nie chciała z Nim mieć....do czasu! Dokąd nie dowiedziała się ze jestem w ciąży! Jak zobaczylam 2 kreski na teście to zadzwoniłam do brata ze zostanie wujkiem.
    Jak bratowa to usłyszała tak szybko zaszła w ciążę. Ja swoją ciążę straciłam, ona donosiła.
    Jak przyjechali mnie "podnieść na duchu" to pytanie mojej bratowej brzmiało "czy jeszcze zamierzam zachodzić w ciaze"?
    Uważam ze to pytanie było nie na miejscu. Byłam 2 dni po poronieniu.
    Nie mogłam patrzeć na jej rosnący brzuch :/ Unikalam kontaktu z Nimi do czasu aż zaszłam w druga ciążę.
    Nie ukrywam ze mimo że bylam juz w ciaży to serce mnie bolalo jak widziałam bratanka, nie wzięłam Go ani razu na ręce. ...po prostu nie umiałam. Moje dziecko byłoby ponad miesiąc starsze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2019, 20:51

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
    Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
    Moja Kochana Molly 🐕
    - 17.03.2021r. 🖤

    💊 Euthyrox N100


    Starania od : luty 2019 r.
  • Atyde Autorytet
    Postów: 2393 1416

    Wysłany: 3 maja 2019, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia wrote:
    Atyde doskonale Cię rozumiem..
    Mój brat wziął sobie dziewczynę z dzieckiem.
    Wspólnych dzieci nie chciała z Nim mieć....do czasu! Dokąd nie dowiedziała się ze jestem w ciąży! Jak zobaczylam 2 kreski na teście to zadzwoniłam do brata ze zostanie wujkiem.
    Jak bratowa to usłyszała tak szybko zaszła w ciążę. Ja swoją ciążę straciłam, ona donosiła.
    Jak przyjechali mnie "podnieść na duchu" to pytanie mojej bratowej brzmiało "czy jeszcze zamierzam zachodzić w ciaze"?
    Uważam ze to pytanie było nie na miejscu. Byłam 2 dni po poronieniu.
    Nie mogłam patrzeć na jej rosnący brzuch :/ Unikalam kontaktu z Nimi do czasu aż zaszłam w druga ciążę.
    Nie ukrywam ze mimo że bylam juz w ciaży to serce mnie bolalo jak widziałam bratanka, nie wzięłam Go ani razu na ręce. ...po prostu nie umiałam. Moje dziecko byłoby ponad miesiąc starsze.
    No to masz tak przesrane jak ja :( i kochana brat męża też wziął dziewczynę z dzieckiem i też nie chcieli wspólnych dzieci i wypadli akurat po tym jak ja zaszłam w ciążę ( cudowny zbieg okoliczności - jak dla mnie celowe działanie) . Ogólnie nie rozumiem twojej bratowej miała już dziecko, a jednak w tak bezczelny sposób zapytała czy jeszcze będziesz się starać - ja bym chyba nie wytrzymała...

    Nasza kochana córeczka Jagódka
    20.02.2018r. - 01.03.2018r.

    27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna

    Zostałam mamą!
    Oliwia 🥰 27.09.2019r.

    Zosia 🥰 17.05.2021r.
  • Atyde Autorytet
    Postów: 2393 1416

    Wysłany: 3 maja 2019, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Termometr coś tam widać :) nic tylko jeszcze raz będziesz musiała sikac :)

    Nasza kochana córeczka Jagódka
    20.02.2018r. - 01.03.2018r.

    27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna

    Zostałam mamą!
    Oliwia 🥰 27.09.2019r.

    Zosia 🥰 17.05.2021r.
‹‹ 622 623 624 625 626 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ