TE-KTÓRYM SIĘ UDAŁO- porady dla starających :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Prosze Mamy, o porady dot. suplementów, zalecen lekarzy, innych cudów, którymi posługiwaly się w owocnuch staraniach, staraczki tego potrzebuja.Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
Pierwsza rada:
zaraz po owulacji stłuc, rozbić, zdeptać, pogryźć termometr, którym się mierzyło temperaturę ;P
Druga rada:
seks. Dużo seksu.
Trzecia rada:
co do suplementów ja zażywałam olej z wiesiołka i castagnusa- nie wiem czy to to akurat pomogło, ale jakby nie patrzeć w ciąży jestemPaula90, Dodi, Mała, Shagga_80, mauysia, H30, mikusia, Reni, libellula83, Foto_Anna lubią tę wiadomość
-
BellaRosa wrote:Pierwsza rada:
zaraz po owulacji stłuc, rozbić, zdeptać, pogryźć termometr, którym się mierzyło temperaturę ;P
Druga rada:
seks. Dużo seksu.
Trzecia rada:
co do suplementów ja zażywałam olej z wiesiołka i castagnusa- nie wiem czy to to akurat pomogło, ale jakby nie patrzeć w ciąży jestem
castagnus biorę a Tobie mamusiu tez wydłużył cykl? jak dlugo go bralaś? zlote radyZawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
Paula90 wrote:tez biore castangusa... zobaczymy czy bede w ciazy
No wlaśnie niech sie tu Mamy wypowiadają żeby po całym forum nie szukać sepcyfików widziałaś co mi Casta z cyklem zrobił...Paula90 lubi tę wiadomość
Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
emilko ja castagnusa i wiesiołka brałam tylko 1 cykl (ten pierwszy okazał się szczęśliwym ;P ). I fakt- opóźnił mi owulację o jakieś 6 dni. Zawsze miesiączki miałam jak w zegarku, więc pi razy oko owulacje powinnam mieć znacznie wcześniej. Na bank opóźnił. Nie umiem powiedziec na 100%, że to castagnus pomógł mi zajść, bo to był pierwszy i jedyny cykl starań, więc nie wiem jakby to wyglądało bez niego. jedno jest pewne- nie zaszkodził
-
hej ja mam tylko jedną radę, która u mnie zadziałała ODPUŚCIĆ
serio. starałam się 8 miesięcy, bez skutku. Mierzyłam tempkę, obserwowałam śluz, ogólnie prowadziłam bardzo dokładny wykres. Myślę, że za bardzo się tym przejmowałam. W tym cyklu wyrzuciłam termometr w kąt, nie obserwowałam nic, nie wiedziałam kiedy owulacja i był spontaniczny sex Bez myślenia o zachodzeniu. Dodatkowo przeczytałam sobie "Greya" na rozgrzewkę no i tak sobie serduszkowaliśmy. Nie wiedziałam czego się spodziewać, bo miałam dosyć mocne bóle brzucha jak na @, ale okazało się że to na fasolkę
Dziś rano zrobiłam test. Wyszła blada druga kreska, ale widoczna. Jestem mega szczęśliwa
Dziewczyny, ja wiem że to trudne, ale postarajcie się chociaż na chwilę wyłączyć myślenie o bobasku. Ja ciągle chodziłam przygnębiona, bo ciągle o tym myślałam, że się nie udaje. A gdy trochę wyluzowałam, zaskoczyło. To jest mój złoty środekPaula90, ann2224, samira, elizka369, Konwalia, Dodi, liloe, Gośśśka, Kfjatus, Shagga_80, mauysia, maximka84, Monka, gosia28:(, Reni, Foto_Anna lubią tę wiadomość
-
Meginka wrote:hej ja mam tylko jedną radę, która u mnie zadziałała ODPUŚCIĆ
serio. starałam się 8 miesięcy, bez skutku. Mierzyłam tempkę, obserwowałam śluz, ogólnie prowadziłam bardzo dokładny wykres. Myślę, że za bardzo się tym przejmowałam. W tym cyklu wyrzuciłam termometr w kąt, nie obserwowałam nic, nie wiedziałam kiedy owulacja i był spontaniczny sex Bez myślenia o zachodzeniu. Dodatkowo przeczytałam sobie "Greya" na rozgrzewkę no i tak sobie serduszkowaliśmy. Nie wiedziałam czego się spodziewać, bo miałam dosyć mocne bóle brzucha jak na @, ale okazało się że to na fasolkę
Dziś rano zrobiłam test. Wyszła blada druga kreska, ale widoczna. Jestem mega szczęśliwa
Dziewczyny, ja wiem że to trudne, ale postarajcie się chociaż na chwilę wyłączyć myślenie o bobasku. Ja ciągle chodziłam przygnębiona, bo ciągle o tym myślałam, że się nie udaje. A gdy trochę wyluzowałam, zaskoczyło. To jest mój złoty środek
A te wszystkie ciężarne babki dookola? zamykać oczy na nie? Greya tez czytuję z wypiekami nie mierzę temp regularnie już, bo teraz ta strata...i krwawienie... odpuszczę ale modlic się nadal będę i pić specyfiki,ktore tu Mamy polecą ale tak jak mowisz- bez kontroli tego cyklu spróbuję
NO I GRATULACJE MEGI !!!!!!!!!!!!Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
A propos modlitwy to ja smarowałam brzuch wodą ze świętego krzyża i wodą św. Jana z Dukli. Zas co do typowo ciążowych modlitw to słyszałam właśnie chyba jak Meginka pisze o swiętym dominiku. Ponoć do jakiegoś klasztoru wysyła sie prośbę o specjalną bransoletkę i rzeczywiście sporo kobiet zachodzi w ciąże. Potem te zakonnice proszą żeby przysłać informacje, ze się jest w ciąży. Szczegółów nie znam trzeba by w neta wklepać.
Znane też są zioła ojca SrokiSylika lubi tę wiadomość
-
A ja poprostu stwierdziłam co ma byc to bedzie zastosowałam sie do zaleceń lekarza w sprawie leków i do zaleceń połoznej która robiła mi monitoring i powiedziała kiedy serduszkowac najlepiej i sie udało chociaz nie nastawiałam sie za bardzo na + bo zadko komu po lekach w 1 cyklu sie udaje ale sie udało czego i wam zycze :)Modlic tez sie modliłam ale nie az tak bardzo jak niektórzy:)
-
BellaRosa wrote:A propos modlitwy to ja smarowałam brzuch wodą ze świętego krzyża i wodą św. Jana z Dukli. Zas co do typowo ciążowych modlitw to słyszałam właśnie chyba jak Meginka pisze o swiętym dominiku. Ponoć do jakiegoś klasztoru wysyła sie prośbę o specjalną bransoletkę i rzeczywiście sporo kobiet zachodzi w ciąże. Potem te zakonnice proszą żeby przysłać informacje, ze się jest w ciąży. Szczegółów nie znam trzeba by w neta wklepać.
Znane też są zioła ojca Sroki
Tak, mam ten pasek od Sióstr, pisałam o tym w wątku WIARA CZYNI CUDA, bo wyczytałam o tych cudach właśnie, a o pasku powiedziała mi moja cudowna wspomagaczka staraczka
zioła tez piję, niby trzeba 3 cykle, ja zaczęłam 1. Odkąd 1 kwietnia straciliśmy malenką szansę...już tak się nie nakręcam..Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
nick nieaktualnyEmilko mniej więcej od początku lutego chodziła mi myśl po głowie, że skoro tyle czasu staram się o dziecko i nie wychodzi, to uznałam to za znak.
Dużo myślałam nad tym, czy dziecko faktycznie jest mi potrzebne do szcześcia. Mam odchowaną córkę, i zadawałam sobie pytania, czy chce mi się jeszcze raz przechodzić przez to wszystko? Pieluchy, nocne wstawanie, kolki itp itd. Stwierdziłam, że NIE CHCE MI SIĘ. Na dzień przed zrobieniem testu rozmawiałam z moim mężem odnośnie moich rozmyślań, i powiedział, że będziemy się starać ale nic na siłę. Miałam zrezygnować z HSG, które wypadało lada moment, miałam przestać chodzić do lekarza, miałam olać całkowicie temat. Bardziej nastawialiśmy się nawet na to, że w ten sposób dzidzia się nie pojawi.
Rano zrobiłam test - pozytywny.
Jak zauważysz nawet na moim wykresie, współżycie w tym czasie pozostawiało wiele do życzenia. Sporadycznie, to dużo powiedziane. Byliśmy zmęczeni, więc nam się nie chciało. Może takie sporadyczne współżycie jest receptą? Może właśnie takie całkowite zrezygnowanie z dziecka, odblokowanie się faktycznie pomogło?
A może pomógł Duphaston.
Tego się nie dowiem.
A i najważniejsze. Odstawiłam wszystkie wspomagacze. Brałam jedynie kwas foliowy. Od kwietnia miałam zaczać brać castagnus bo w lutym skończyłam 3miesięczną kurację.
Moja Pani Ginekolog poowiedziała, że co za dużo to nie zdrowo ( chodzi o witaminki itp. )Kaja, Dodi, Shagga_80, mauysia, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Rucia wrote:Emilko mniej więcej od początku lutego chodziła mi myśl po głowie, że skoro tyle czasu staram się o dziecko i nie wychodzi, to uznałam to za znak.
Dużo myślałam nad tym, czy dziecko faktycznie jest mi potrzebne do szcześcia. Mam odchowaną córkę, i zadawałam sobie pytania, czy chce mi się jeszcze raz przechodzić przez to wszystko? Pieluchy, nocne wstawanie, kolki itp itd. Stwierdziłam, że NIE CHCE MI SIĘ. Na dzień przed zrobieniem testu rozmawiałam z moim mężem odnośnie moich rozmyślań, i powiedział, że będziemy się starać ale nic na siłę. Miałam zrezygnować z HSG, które wypadało lada moment, miałam przestać chodzić do lekarza, miałam olać całkowicie temat. Bardziej nastawialiśmy się nawet na to, że w ten sposób dzidzia się nie pojawi.
Rano zrobiłam test - pozytywny.
Jak zauważysz nawet na moim wykresie, współżycie w tym czasie pozostawiało wiele do życzenia. Sporadycznie, to dużo powiedziane. Byliśmy zmęczeni, więc nam się nie chciało. Może takie sporadyczne współżycie jest receptą? Może właśnie takie całkowite zrezygnowanie z dziecka, odblokowanie się faktycznie pomogło?
A może pomógł Duphaston.
Tego się nie dowiem.
A i najważniejsze. Odstawiłam wszystkie wspomagacze. Brałam jedynie kwas foliowy. Od kwietnia miałam zaczać brać castagnus bo w lutym skończyłam 3miesięczną kurację.
Moja Pani Ginekolog poowiedziała, że co za dużo to nie zdrowo ( chodzi o witaminki itp. )
Właśnie Ruciu, też dzień 1 kwietnia uznalam za znak.. Wiara pozostala, modle się- choć nie codziennie niestety ale to również dlatego, ze miałam ostatnio wiele przebojów, nieudana praca, wypadek z palcem, radzenie sobie z życiem chwilowo z 1 reką...kupno auta, poszukiwania... a do tego to wielkie krwawienie..o seksie już zapomniałam...ostatnio w dniu....no nie pamiętam.. Wspomagacze- pbecnie pije tylko zioła i castagnus, pieniążków potrzebujemy na inne cele stąd te ograniczenie do 2... i może masz rację- może to też znak- te wydatki- żeby przystopować, może organizm musi odpocząć i odetchnąć, teraz dużo sie odbjadam, jestem trochę przytłoczona sprawami II-rzędu i zajadamy z moim D smutki owocami, warzywkami, bialym mięskiem, bo D chce o figurę zadbać a ja jej nabrać rezygnacja z dziecka...to bardzo trudne, Ty już masz 1 pociechę, my nie... moja sąsiadka- w ciąży, znajome- w ciąży..jakoś podświadomie mózg widzi i cierpi, pragnie tego samego, nie wiem czy będę umiała, czy znajdę recepte na poluzowanie pragnienia... A co do braku - to zaczyna dzialać na D jak płachta, powoli nie wytrzymuje ale szanuje fakt ze teraz nie mam ochoty, moze w okolicach owu sama ochota mi wróci a wtedy damy sobie upust?... Doczytując Twoich slow zrozumialam ze właśnie od 1.04 daję sobie jako-taki upust.. Moze to złoty środek... A ile Ty skarbie masz lat, jeśli można kobietę pytać o wiek?Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
nick nieaktualny
-
ja tez uwazam ze najlepiej odpuscic bo ja mysle ze zaskoczymy wtedy kiedy sie nie spodziewamy mam mnostwo znajomych ktorzy sie dlugo starali a jak odpuscili i wrzucili na luz to zaciazyli wiec to jest chyba zloty srodek olac i isc na zywiol ja odpuszczam ten miesiac calkowicie nic nie sprawdzam nie testuje w ogole zachowuje sie jakby nie bylo tego tematu i zobaczymy biore tylko leki na tarczyce kwas foliowy i dostinex reszte witamin odstawiam
maximka84 lubi tę wiadomość
-
Meginko, czyli podsumowując Twoją wypowiedź - trzeba przeczytac Greya
Ja nic nie brałam oprócz wiesiołka (no i oczywiście kwas foliowy). Mężowi zaczęłam dawać Salfazin, ale zacząć go brać dopiero w cyklu, w którym zaszłam i to niezbyt regularnie, więc on nic nie mógł pomóc.
Współżycie było co 2 dni w dni płodne (3 serducha w płodnym okienku).
Ale tak naprawdę, to domyślam się, że zbierzecie tu setki podobnych "relacji", a żaden z nich nie będzie receptą, bo tak naprawdę to trzeba mieć fuksa i tyle. Tylko cierpliwie na niego czekać.
O! Właśnie! Recepta to NIEBIAŃSKA CIERPLIWOŚĆ.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2013, 06:35
Meginka lubi tę wiadomość
-
Ja podobnie do Mauysi brałam jedynie kwas foliowy i wiesiołek. Mężowi kupiłam jakieś witaminy, ale to chyba tylko przez 2 ostatnie cykle zażywał. I seks w okresie płodnym prawie codziennie. Testy owulacyjne kupiłam na 2 ostatnie cykle. Czytałam wiele o nogach zadzieranych do góry po seksie, ale wydawało mi się to już przesadą, więc po wkładałam tylko poduchę pod pupę ale nie wiem czy to akurat w ogóle pomogło...
Paula90 lubi tę wiadomość
-
Kochane jesteście Mamusie, ze tak nam pomagacie, dzię-ku-je-my
Paula90 lubi tę wiadomość
Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy!