Testowanie -Lipiec 2017.
-
WIADOMOŚĆ
-
Współczuję. Na pewno wszystko będzie dobrze. Trzeba w to wierzyć.SusannaDean wrote:Moja nieodczynność jest pięknie uśpiona ostatnio tsh 1,9 czyli ekstra , z tym nie ma problemu gorzej z mutacjami dziołchy ile ja musze wydać na badania plus leki to głowa mała, ale wiem, że wkrótce mi los wynagrodzi'Porażki to szczeble sukcesu'
Zosieńka 05.10.2010
moje Szczęście!
Aniołki [*] 08.2009 21tc [*] 05.2017 6tc
-
Bardzo, ale efekt nieziemski był jeżeli chodzi o mnie. Ogolnie najgorzej było trzeciego dnia, później już z górki..SusannaDean wrote:Jeju kopenhaska to wyniszczająca, ja bym nie dała rady
Czarna kawa na śniadanie i takie tam...
SusannaDean lubi tę wiadomość
'Porażki to szczeble sukcesu'
Zosieńka 05.10.2010 moje Szczęście!
Aniołki [*] 08.2009 21tc [*] 05.2017 6tc
-
nick nieaktualny
-
Ja przestałam walczyć z wagą, ale tylko dlatego że za młodu miałam epizod anoreksji i pięć lat walczyłam z bulimią. Od trzech lat waga stała w miejscu, ale dałam spokój bo zaburzenia odżywiania są dla mnie jak ciężki nałóg... przez ostatni miesiąc (stres, wcześniej mdłości ciążowe) schudłam nagle 5kg i już się nakręciłam na chudniecie, ale wracam powoli do jedzenia... ech, codzienna walka
. Dlatego te jestem przeciwniczką rygorystycznych diet ...
Susanna mi hematolog powiedziała że to ta trudniejsza mutacja, ale w lepszej opcji dlatego mam się nie przejmować i przy leczeniu powinno być wszystko ok. Moja siostra ma leidena i dwie ciąże donosiła, poronień nie miała! Fakt ciąże problematyczne, ale dzieciaczki ma zdrowe. O leidenie dowiedziała się po drugiej ciąży więc tak źle nie może być! Wyniki krzepnięcia mam książkowe na szczęście. Progesteron miałam w lutym 41 (norma do 25), póki co tylko bromkiem walczę. Jak tylko przyjdzie @ pójdę na badania sprawdzić czy coś drgnęło!
-
hmmm czyli zero podjadania,bez słodyczy,no ale jak dieta to dieta trzymać się trzeba zasad zeby osiągnąć cel...a teraz jesz normalnie czy masz jakąś dietę żeby uniknąć efektu jojo?jagodowa91 wrote:Bardzo, ale efekt nieziemski był jeżeli chodzi o mnie. Ogolnie najgorzej było trzeciego dnia, później już z górki..
ja bym chciała schudnąć jakieś 5-8 kg mam 174cm i ważę 74 kg więcej raczej nie bo mąż by mnie wypędził z domu hihi.Patryk
-
nick nieaktualny
-
Rene wrote:hmmm czyli zero podjadania,bez słodyczy,no ale jak dieta to dieta trzymać się trzeba zasad zeby osiągnąć cel...a teraz jesz normalnie czy masz jakąś dietę żeby uniknąć efektu jojo?
ja bym chciała schudnąć jakieś 5-8 kg mam 174cm i ważę 74 kg więcej raczej nie bo mąż by mnie wypędził z domu hihi.
Zero jakiegokolwiek podjadania. Żeby schudnąć pare kilo nie potrzebna dieta. Ja np. nie słodze kawy czy herbaty. Jem w mniejszych ilościach. Po diecie bardzo kurczy sie żołądek więc przez długi czas jadłam bardzo mało. Niedawno sporo stresów króre zajadałam więc moja obecna waga 65kg.'Porażki to szczeble sukcesu'
Zosieńka 05.10.2010 moje Szczęście!
Aniołki [*] 08.2009 21tc [*] 05.2017 6tc
-
nick nieaktualny
-
stres robi swoje.u mnie problem tkwi w podjadaniu...ostatnio postanowiłam postawić na ruch spacery jazda roweremjagodowa91 wrote:Zero jakiegokolwiek podjadania. Żeby schudnąć pare kilo nie potrzebna dieta. Ja np. nie słodze kawy czy herbaty. Jem w mniejszych ilościach. Po diecie bardzo kurczy sie żołądek więc przez długi czas jadłam bardzo mało. Niedawno sporo stresów króre zajadałam więc moja obecna waga 65kg.
Patryk
-
nick nieaktualny
-
no właśnie trzeba lubić mieć chęci,mi dużo pomagają dzieci przy nich trzeba się nabiegać spacery lubią,starsze lubią rowerami jeździć:-)dobrze ze chociaż nie masz problemu z podjadaniemSusannaDean wrote:Ja mam problem z włączeniem ruchu, wolę siedzieć i nie podjadać ale wiem, ze ruch ważny...mimo wszystko nie mam ochoty.Patryk
-
Ja aktualnie koło 62, 60 waga marzenie, ale nie dążę. Przy 65-7 też się czuje znośnie. Jasne że by się chciało mieć fajne ciało, ale nie wszystko dla każdego... już jestem pogodzona. Ja nie jem nabiału, mięsa i unikam słodkości. I pieczywa. Jasne że się zdarza, ale póki waga nie rusza to wszystko ok ...
Wiec ogólnie na warzywach i kaszy moja dieta się opiera
-
nick nieaktualnyNie, podobnie jak jagodowa piję wtedy wodę, najczęściej po obiedzie jak czuję niedosyt to jeszcze dużą szklane wody gazowanej i załatwia sprawęRene wrote:no właśnie trzeba lubić mieć chęci,mi dużo pomagają dzieci przy nich trzeba się nabiegać spacery lubią,starsze lubią rowerami jeździć:-)dobrze ze chociaż nie masz problemu z podjadaniem
-
Wtedy mnie nie ciągnie żeby coś szamnąćRene wrote:też dobry sposób:-)
Ważne żeby czuć.się dobrze w swoim cielepilik wrote:Ja aktualnie koło 62, 60 waga marzenie, ale nie dążę. Przy 65-7 też się czuje znośnie. Jasne że by się chciało mieć fajne ciało, ale nie wszystko dla każdego... już jestem pogodzona. Ja nie jem nabiału, mięsa i unikam słodkości. I pieczywa. Jasne że się zdarza, ale póki waga nie rusza to wszystko ok ...
Wiec ogólnie na warzywach i kaszy moja dieta się opiera
'Porażki to szczeble sukcesu'
Zosieńka 05.10.2010 moje Szczęście!
Aniołki [*] 08.2009 21tc [*] 05.2017 6tc
