Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Testujemy w lutym 2022 ✨❤️
Odpowiedz

Testujemy w lutym 2022 ✨❤️

Oceń ten wątek:
  • AgulaM Autorytet
    Postów: 2387 3300

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka997 wrote:
    Było jakieś opóźnienie… 😭🙊
    Aaaale!
    Beta 264,30, progesteron 32 🥺😭❤️❤️❤️❤️❤️❤️
    Przyrost o 181% 😍

    Gratulacje ❤❤ rosnijcie zdrowo!

    Lolka997 lubi tę wiadomość

    👩‍🦰35👦40
    Starania od 9 lat.... 💔💔
    Kariotypy prawidłowe
    KIR AA, Czynnik V-homozygotyczny
    PAI-heterozygotyczny, C1,C1

    1️⃣ Start IVF Invimed🍀 Poznań
    Ovaleap 300 IU.10 zapłodnionych
    ICSI- 0 zarodków ❌️ Kiepska jakość komórek😵‍💫

    2️⃣06.01 Menopur 300IU
    ICSI 5 trzydniowych zarodków✊️❤️❤️

    I 2023 - ET 2 zarodki 9 bl ❌️ cb?
    III '23 FET 2 zarodki 7 bl 😭 ❌️cb

    3️⃣ Zmiana kliniki-Poznań Polna
    5.10 Scratching endo
    8.10 Puregon 275J, lametta, mensinorm 75 J 10dojrzałych/6zapłodnionych 🙏
    Mamy❄️❄️ 3AA, 4BB🥹🥹
    Transfer 3AA, 18.12.23--> accofil, prograf, neoparin,encorton 🙏✊️
    Cb ❌️
    Cała immunologia przebadana...
    Kwiecień 2024-histeroskopia z biopsją endometrium 🙏
    transfer?
  • Lolka997 Autorytet
    Postów: 1175 2917

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wierzę, że to się dzieje 😭❤️
    Ale dalej mam w sobie niepewność i lęk, bo nie ma co ukrywać- jest jeszcze bardzo wcześnie (dziś 4t+4d) 🙊

    Starania o pierwszy cud od 04.2021
    Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO :(
    On- 30, okaz zdrowia...

    28.01.2022 II
    14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
    24.02.2022 Ktosie... 💔😭

    05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
    13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
    Maj zakończony 8 cm torbielą..

    06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
    +Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
    Czerwiec zakończony betą o wyniku 1

    07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
    Lipiec zakończony bielą na teście.

    08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️

    Leki:
    3-7 dc- Letrozol, NAC
    do owulacji- dzięgiel chiński
    Ovitrelle
    stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina
  • Jo88 Autorytet
    Postów: 1670 1828

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka997 wrote:
    Mocno prawdopodobne! 😂
    Rzucam zaklęcie!
    Czary, mary, hokuś, pokuś, w październiku na rączkach Bobuś! 😂❤️
    Łapię... a nie. To test ma być zaczarowany :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2022, 15:18

    Lolka997, mrsmiki lubią tę wiadomość

    Starania od 06.2021

    👩34l.
    AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo

    👦On 33l.
    niska ruchliwość i morfologia

    06.2022 klinika niepłodności --->Medart
    07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
    08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
    10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
    11.2022 1 IUI ❌
    12.2022 2 IUI ---> odwołany
    12.2022 2 IUI ❌
    01.2023 3 IUI ---> odwołany
    02.2023 3 IUI ✅

    09.03.2023 beta 241,0
    23.03.2023 jest ❤
    08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
    23.05.2023 114g szczęścia 😍
    16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
    04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
    18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
    17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
    05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
    14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
    05.10.2023 2303g kochanej córci 💕
  • Dżastina88 Koleżanka
    Postów: 41 44

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka997 wrote:
    Było jakieś opóźnienie… 😭🙊
    Aaaale!
    Beta 264,30, progesteron 32 🥺😭❤️❤️❤️❤️❤️❤️
    Przyrost o 181% 😍
    Jupiii!!!

    Lolka997 lubi tę wiadomość

  • kropka27 Autorytet
    Postów: 722 1799

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka, ale super! Wszystko będzie dobrze, nie ma co się martwić na zapas.
    Podziwiam jeśli nadal nie powiedziałaś mężowi, ja bym od razu wypaplała 😁

    Lolka997, Jo88, Little_s, AgulaM lubią tę wiadomość

    Starania o pierwsze 👶 od 09.2021

    📅 08.2023 IVF
    Mamy: ❄️3.2.1❄️5.2.2

    25.10. Transfer❄️5.1.1 🧚‍♀️
    29.10 ⏸️✨
    31.10 Beta 36🧚‍♀️
    02.11 Beta 112 😍
    06.11 Beta 950 🚀
    14.11 5+4, pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
    29.11 7+5, 1.57cm Dzidziulka z pięknym ❤️
    29.12 USG prenatalne, niskie ryzyka, 6cm Bąbla 🧸
    29.06.24 👶3300g, 53 cm 🩵

    age.png
  • Patriz Znajoma
    Postów: 22 33

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka997 wrote:
    Było jakieś opóźnienie… 😭🙊
    Aaaale!
    Beta 264,30, progesteron 32 🥺😭❤️❤️❤️❤️❤️❤️
    Przyrost o 181% 😍
    Piękny przyrost, gratulacje 🌸♥️

    Lolka997 lubi tę wiadomość

    👫
    Zespół Kallmanna
    3cs menopur+ovitrelle

    11.2021 ciąża biochemiczna

    02.02.22 beta 150,35 ♥️😭 prog 36 13dpo
    04.02.22 beta 420,60 15dpo
    07.02.22 beta 1476,56 ✊ 18dpo
  • Little_s Autorytet
    Postów: 823 1165

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka997 wrote:
    Było jakieś opóźnienie… 😭🙊
    Aaaale!
    Beta 264,30, progesteron 32 🥺😭❤️❤️❤️❤️❤️❤️
    Przyrost o 181% 😍

    Cuuuudnie! Rosnij zdrowo Kropku! Dbaj o siebie Lolka, podwójnie! 🥰🥰🥰

    Lolka997 lubi tę wiadomość

    12.10.2022 💙 Leon
    86a5dd5006.png
  • Lolka997 Autorytet
    Postów: 1175 2917

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kropka27 wrote:
    Lolka, ale super! Wszystko będzie dobrze, nie ma co się martwić na zapas.
    Podziwiam jeśli nadal nie powiedziałaś mężowi, ja bym od razu wypaplała 😁
    Jeeeesu, nawet nie wiesz jak z dnia na dzień mi coraz ciężej nic mu nie mówić 😂🙊
    Dzisiaj idzie na siłownię, więc przygotuję sobie już chyba jakiś prezent dla Niego, tak jakbym nie wytrzymała 😂😂🤪

    mrsmiki lubi tę wiadomość

    Starania o pierwszy cud od 04.2021
    Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO :(
    On- 30, okaz zdrowia...

    28.01.2022 II
    14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
    24.02.2022 Ktosie... 💔😭

    05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
    13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
    Maj zakończony 8 cm torbielą..

    06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
    +Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
    Czerwiec zakończony betą o wyniku 1

    07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
    Lipiec zakończony bielą na teście.

    08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️

    Leki:
    3-7 dc- Letrozol, NAC
    do owulacji- dzięgiel chiński
    Ovitrelle
    stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina
  • Little_s Autorytet
    Postów: 823 1165

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kropka27 wrote:
    Lolka, ale super! Wszystko będzie dobrze, nie ma co się martwić na zapas.
    Podziwiam jeśli nadal nie powiedziałaś mężowi, ja bym od razu wypaplała 😁

    Ja też podziwiam, mnie chyba z tej radości by poniosło i bym powiedziała 😁

    Lolka997 lubi tę wiadomość

    12.10.2022 💙 Leon
    86a5dd5006.png
  • Kosa Autorytet
    Postów: 1086 1373

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka997 wrote:
    Jeeeesu, nawet nie wiesz jak z dnia na dzień mi coraz ciężej nic mu nie mówić 😂🙊
    Dzisiaj idzie na siłownię, więc przygotuję sobie już chyba jakiś prezent dla Niego, tak jakbym nie wytrzymała 😂😂🤪
    A masz już jakiś plan/pomysł jak mu powiedzieć? 😊

    Podrzućcie dziewczyny swoje pomysły🎁

    Lolka997 lubi tę wiadomość

    👧🏼 córka 2012

    starania o wspólne potomstwo od czerwca 2021🌸

    29.07.22 ⏸
    01.08.22 Beta HCG 149
    03.08.22 Beta HCG 433 - rośnij zdrowo Kropeczko 🍀
    06.08.22 USG - widać mały pęcherzyk 🥰
    19.08.22 jest ❤️ CRL 5,3 mm
    31.08.22 Kropeczka ma już 1,5 cm 🥰
    28.09.22 prenatalne - niskie ryzyka, Iga 💓
    30.11.22 USG II trymestru (21+0) połówkowe - 344 g zdrowej Igusi 🥰
    04.01.23 - zdiagnozowana cukrzyca ciążowa 🍭, w USG z Igą wszystko w najlepszym porządku 🤩👌🏻
    12.01.23 (27+1) - kontrolne USG, wszystko super, córcia waży 1000g 😍
    24.01.23 USG III trymestru (28+6) 1156g zdrowej Iguni ❤️(39 centyl)
    01.02.23 USG (30+0) 1310g - brzuszek do kontroli
    22.02.23 kontrolne USG (33+0) Iga waży 1820g... Nadal kontrola wagi i wymiarów
    05.04.23 (39+0) Igusia jest już na świecie! 🎀 48cm, 2920g, 10:33💜

    age.png
  • Lolka997 Autorytet
    Postów: 1175 2917

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little_s wrote:
    Ja też podziwiam, mnie chyba z tej radości by poniosło i bym powiedziała 😁
    Starania kosztowały mnie tonę łez, nerwów i dramatu, stąd może potrafię to trzymać tak długo w sobie.
    Bardzo chciałabym mu powiedzieć, ale wiem, że będzie to najpiękniejszy prezent walentynkowy ever ❤️
    Dodatkowo będę już wtedy po usg, więc będę pewna na 100%, że Ktosiek jest tam i ma się dobrze ☺️

    AgulaM, Kasik85, RoZyCzK4 lubią tę wiadomość

    Starania o pierwszy cud od 04.2021
    Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO :(
    On- 30, okaz zdrowia...

    28.01.2022 II
    14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
    24.02.2022 Ktosie... 💔😭

    05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
    13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
    Maj zakończony 8 cm torbielą..

    06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
    +Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
    Czerwiec zakończony betą o wyniku 1

    07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
    Lipiec zakończony bielą na teście.

    08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️

    Leki:
    3-7 dc- Letrozol, NAC
    do owulacji- dzięgiel chiński
    Ovitrelle
    stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina
  • Lolka997 Autorytet
    Postów: 1175 2917

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosa wrote:
    A masz już jakiś plan/pomysł jak mu powiedzieć? 😊

    Podrzućcie dziewczyny swoje pomysły🎁
    Po powrocie od lekarza będę chciała dać mu prezent- w środku będzie bodziaczek, koszulka dla Małża, smoczek, test ciążowy i zdjęcie usg z napisem „Cześć Tatusiu! ❤️„
    Tak mi się marzy żeby to wyglądało 😭🥰

    Little_s, kropka27, AgulaM, mrsmiki, Kosa, Tulipan, Monia!, Patinka.k, KiniuśiKinio, Kasik85, RoZyCzK4 lubią tę wiadomość

    Starania o pierwszy cud od 04.2021
    Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO :(
    On- 30, okaz zdrowia...

    28.01.2022 II
    14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
    24.02.2022 Ktosie... 💔😭

    05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
    13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
    Maj zakończony 8 cm torbielą..

    06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
    +Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
    Czerwiec zakończony betą o wyniku 1

    07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
    Lipiec zakończony bielą na teście.

    08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️

    Leki:
    3-7 dc- Letrozol, NAC
    do owulacji- dzięgiel chiński
    Ovitrelle
    stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina
  • mrsmiki Autorytet
    Postów: 842 892

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie :D Jak mu powiesz?

    Mężatka od 20.06.2020 🥂🕊️
    Hubert 💙
    Sara 🩷
  • Little_s Autorytet
    Postów: 823 1165

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka997 wrote:
    Starania kosztowały mnie tonę łez, nerwów i dramatu, stąd może potrafię to trzymać tak długo w sobie.
    Bardzo chciałabym mu powiedzieć, ale wiem, że będzie to najpiękniejszy prezent walentynkowy ever ❤️
    Dodatkowo będę już wtedy po usg, więc będę pewna na 100%, że Ktosiek jest tam i ma się dobrze ☺️

    Cieszę się bardzo Twoim szczęściem 🥰
    A jak dochowasz to w tajemnicy do walentynek, to będziesz moim mistrzem 🙂 Fakt, że prezent walentynkowy idealny, lepszego nie może być!

    Lolka997, mrsmiki, RoZyCzK4 lubią tę wiadomość

    12.10.2022 💙 Leon
    86a5dd5006.png
  • mrsmiki Autorytet
    Postów: 842 892

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trochę prywaty ale nie wiem co robić..
    Kiedy miałam 18 lat moje drogi krótko mówiąc rozeszły się z moją mamą. Średnio dwa razy do roku się kłócimy. Ona jest tragiczna w kontaktach z drugim człowiekiem, albo jak ona chce albo wcale.

    Na mój własny ślub powiedziała, że nie przyjdzie bo COVID. Co tam, że ślub był na plaży. Czyli plaża, jod no olbrzymi teren rezerwatu. Później ingerowała mi w listę gości, ze mam zaprosić kogoś tam. A to był naprawdę skromny obiad. Pomijam już moje materialistyczne spostrzeżenie kiedy przy otwieraniu kopert od całej rodziny, od niej przeczytałam "Wszystkiego najlepszego" I podpisali się pod tym prawie wszyscy. Nadmnienię tu tylko, że Ona i mój ojczym z bratem prowadzą bardzo wysoki standard życia (dobre auta, prywatna szkoła itp). Nawet na wyjazd do Warszawy, który cały opłaciłam żebyśmy pojechały mierzyć suknie ślubne mnie wyrolowała. Leżałam weekend w hotelu i ryczałam.

    Jak zaszłam w ciąże to oczywiście "kajdany na ręce, koniec ze wszystkim". Jej własne opinie na temat wyników badań, wyboru imienia że za wcześnie przecież nie wiadomo czy urodzę, czy będzie zdrowe. Odciełam się. Poznała Huberta jak skończył pół roku dopiero.
    W wigilie która się odbyła jak ja to mówię w rezydencji Karringtonów, był obowiązkowy wymaz apteczny dla tych co chcą spędzić czas w rodzinnym gronie, czyli dla wszystkich. Mój małżonek mimo, iz wiedział, ze będzie to miało miejsce postanowił się zbuntować "na stronie", że on może iść do domu. Wzięłam go za fraki i powiedziałam, że to pierwsze święta Huberta, i żeby po prostu tego nie psuł bo ja nie chce również tu być.
    Weszła na korytarz i zapytała czemu to robię tam. Odparłam, że ma ciemno jak kopalni, dlatego.

    Tydzień później dostałam elaborat na temat mojego bezczelnego zachowania, że nie będę podnosić w JEJ domu na nią głosu, bo jestem GOŚCIEM. Aha .. Dodała przy tym ze mamy dużo do obgadania ale ona nie będzie sobie psuć nowego roku (ale mi oczywiście go zepsuć to w sumie łaj not). Napisałam jej wprost, że mam dość jej zachowania. Całe życie coś udowadniam, że jestem coś warta. Szoruje jej kibel dzień przed wigilią, pomagam w kuchni żeby pomóc, gdzie mam swoją rodzinę i też jeszcze musiałam gotować na swoim.
    Kontakt ponownie się urwał.

    Dzisiaj urodziny ma jej siostry córka i syn. Wyprawiają je w domu. Są zaproszeni wszyscy, ok 15 osób na 15-20 mkw, gdzie okno otwierane jest tylko w przerwie na papieroska na balkonie. Jej szwagier równo 2 tygodnie temu miał pozytywy wynik COVID. Będzie też jej wysokość moja matka. Ja nie wiem co robić... Czy iść i udawać, że jej nie znam? Chce tam iść tylko z przyzwoitości dla tych dzieci. Wiem, że sama miałam covid w listopadzie. Powinnam być jeszcze "pod ochroną". Nie chce żeby moja matka widziała wnuka. To był jej wybór. Nawet na dzień babci dostałam blokadę po tym jak jej wysłałam zdjęcie Huberta z kartką w ręku, nawet tego nie wyświetliła tylko jeb "blokada". Nie wiem czy to wszystko jest warte tego, żeby narażać mojego syna.

    Czy powinnam schować dumę do kieszeni i powinniśmy pójść wszyscy? Czy po prostu pojadę sama, i powiem, że Hubert śpi a ja nie miałam czasu?

    Poradzcie coś tak od boku.. :(

    AgulaM lubi tę wiadomość

    Mężatka od 20.06.2020 🥂🕊️
    Hubert 💙
    Sara 🩷
  • AgulaM Autorytet
    Postów: 2387 3300

    Wysłany: 3 lutego 2022, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka997 wrote:
    Po powrocie od lekarza będę chciała dać mu prezent- w środku będzie bodziaczek, koszulka dla Małża, smoczek, test ciążowy i zdjęcie usg z napisem „Cześć Tatusiu! ❤️„
    Tak mi się marzy żeby to wyglądało 😭🥰

    Wyobrazilam sobie siebie i mojego męża w takiej scenerii jak opisalas wyżej i siedzę i rycze.... ❤❤❤
    Mega mocno Wam gratuluję i życzę aby Ktosiek rósł jak na drożdżach ❤
    A Mąż niech nosi Cię na rękach 🥰🥰🥰🥰

    mrsmiki, Lolka997, Patinka.k lubią tę wiadomość

    👩‍🦰35👦40
    Starania od 9 lat.... 💔💔
    Kariotypy prawidłowe
    KIR AA, Czynnik V-homozygotyczny
    PAI-heterozygotyczny, C1,C1

    1️⃣ Start IVF Invimed🍀 Poznań
    Ovaleap 300 IU.10 zapłodnionych
    ICSI- 0 zarodków ❌️ Kiepska jakość komórek😵‍💫

    2️⃣06.01 Menopur 300IU
    ICSI 5 trzydniowych zarodków✊️❤️❤️

    I 2023 - ET 2 zarodki 9 bl ❌️ cb?
    III '23 FET 2 zarodki 7 bl 😭 ❌️cb

    3️⃣ Zmiana kliniki-Poznań Polna
    5.10 Scratching endo
    8.10 Puregon 275J, lametta, mensinorm 75 J 10dojrzałych/6zapłodnionych 🙏
    Mamy❄️❄️ 3AA, 4BB🥹🥹
    Transfer 3AA, 18.12.23--> accofil, prograf, neoparin,encorton 🙏✊️
    Cb ❌️
    Cała immunologia przebadana...
    Kwiecień 2024-histeroskopia z biopsją endometrium 🙏
    transfer?
  • AgulaM Autorytet
    Postów: 2387 3300

    Wysłany: 3 lutego 2022, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mrsmiki wrote:
    Dziewczyny trochę prywaty ale nie wiem co robić..
    Kiedy miałam 18 lat moje drogi krótko mówiąc rozeszły się z moją mamą. Średnio dwa razy do roku się kłócimy. Ona jest tragiczna w kontaktach z drugim człowiekiem, albo jak ona chce albo wcale.

    Na mój własny ślub powiedziała, że nie przyjdzie bo COVID. Co tam, że ślub był na plaży. Czyli plaża, jod no olbrzymi teren rezerwatu. Później ingerowała mi w listę gości, ze mam zaprosić kogoś tam. A to był naprawdę skromny obiad. Pomijam już moje materialistyczne spostrzeżenie kiedy przy otwieraniu kopert od całej rodziny, od niej przeczytałam "Wszystkiego najlepszego" I podpisali się pod tym prawie wszyscy. Nadmnienię tu tylko, że Ona i mój ojczym z bratem prowadzą bardzo wysoki standard życia (dobre auta, prywatna szkoła itp). Nawet na wyjazd do Warszawy, który cały opłaciłam żebyśmy pojechały mierzyć suknie ślubne mnie wyrolowała. Leżałam weekend w hotelu i ryczałam.

    Jak zaszłam w ciąże to oczywiście "kajdany na ręce, koniec ze wszystkim". Jej własne opinie na temat wyników badań, wyboru imienia że za wcześnie przecież nie wiadomo czy urodzę, czy będzie zdrowe. Odciełam się. Poznała Huberta jak skończył pół roku dopiero.
    W wigilie która się odbyła jak ja to mówię w rezydencji Karringtonów, był obowiązkowy wymaz apteczny dla tych co chcą spędzić czas w rodzinnym gronie, czyli dla wszystkich. Mój małżonek mimo, iz wiedział, ze będzie to miało miejsce postanowił się zbuntować "na stronie", że on może iść do domu. Wzięłam go za fraki i powiedziałam, że to pierwsze święta Huberta, i żeby po prostu tego nie psuł bo ja nie chce również tu być.
    Weszła na korytarz i zapytała czemu to robię tam. Odparłam, że ma ciemno jak kopalni, dlatego.

    Tydzień później dostałam elaborat na temat mojego bezczelnego zachowania, że nie będę podnosić w JEJ domu na nią głosu, bo jestem GOŚCIEM. Aha .. Dodała przy tym ze mamy dużo do obgadania ale ona nie będzie sobie psuć nowego roku (ale mi oczywiście go zepsuć to w sumie łaj not). Napisałam jej wprost, że mam dość jej zachowania. Całe życie coś udowadniam, że jestem coś warta. Szoruje jej kibel dzień przed wigilią, pomagam w kuchni żeby pomóc, gdzie mam swoją rodzinę i też jeszcze musiałam gotować na swoim.
    Kontakt ponownie się urwał.

    Dzisiaj urodziny ma jej siostry córka i syn. Wyprawiają je w domu. Są zaproszeni wszyscy, ok 15 osób na 15-20 mkw, gdzie okno otwierane jest tylko w przerwie na papieroska na balkonie. Jej szwagier równo 2 tygodnie temu miał pozytywy wynik COVID. Będzie też jej wysokość moja matka. Ja nie wiem co robić... Czy iść i udawać, że jej nie znam? Chce tam iść tylko z przyzwoitości dla tych dzieci. Wiem, że sama miałam covid w listopadzie. Powinnam być jeszcze "pod ochroną". Nie chce żeby moja matka widziała wnuka. To był jej wybór. Nawet na dzień babci dostałam blokadę po tym jak jej wysłałam zdjęcie Huberta z kartką w ręku, nawet tego nie wyświetliła tylko jeb "blokada". Nie wiem czy to wszystko jest warte tego, żeby narażać mojego syna.

    Czy powinnam schować dumę do kieszeni i powinniśmy pójść wszyscy? Czy po prostu pojadę sama, i powiem, że Hubert śpi a ja nie miałam czasu?

    Poradzcie coś tak od boku.. :(

    Sorry miałam cytować A nie lubić:(
    Powiem Ci z mojego własnego doświadczenia co zrobiłam z rodziną, która mnie olala- odcielam się. Nie mam kontaktu z bratem, z matka sporadyczny. Wszystkie imprezy rodzinne omijam szerokim łukiem, jeżdżę z mężem przed albo po na szybką kawę i do domu.
    W tym roku brat nie zabrał dla swojej corki prezentu spod choinki od nas....
    Nie będę marnowala mojego życia na kontakty z ludźmi którzy traktują mnie z góry , we wszystkim są lepsi itd.
    Nie marnuj życia na dodatkowy stres, dość się wycierpialysmy wszystkie każdego miesiąca gdy przychodzi @ :(

    👩‍🦰35👦40
    Starania od 9 lat.... 💔💔
    Kariotypy prawidłowe
    KIR AA, Czynnik V-homozygotyczny
    PAI-heterozygotyczny, C1,C1

    1️⃣ Start IVF Invimed🍀 Poznań
    Ovaleap 300 IU.10 zapłodnionych
    ICSI- 0 zarodków ❌️ Kiepska jakość komórek😵‍💫

    2️⃣06.01 Menopur 300IU
    ICSI 5 trzydniowych zarodków✊️❤️❤️

    I 2023 - ET 2 zarodki 9 bl ❌️ cb?
    III '23 FET 2 zarodki 7 bl 😭 ❌️cb

    3️⃣ Zmiana kliniki-Poznań Polna
    5.10 Scratching endo
    8.10 Puregon 275J, lametta, mensinorm 75 J 10dojrzałych/6zapłodnionych 🙏
    Mamy❄️❄️ 3AA, 4BB🥹🥹
    Transfer 3AA, 18.12.23--> accofil, prograf, neoparin,encorton 🙏✊️
    Cb ❌️
    Cała immunologia przebadana...
    Kwiecień 2024-histeroskopia z biopsją endometrium 🙏
    transfer?
  • Serioo?! Autorytet
    Postów: 1837 4376

    Wysłany: 3 lutego 2022, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mrsmiki wrote:
    Dziewczyny trochę prywaty ale nie wiem co robić..
    Kiedy miałam 18 lat moje drogi krótko mówiąc rozeszły się z moją mamą. Średnio dwa razy do roku się kłócimy. Ona jest tragiczna w kontaktach z drugim człowiekiem, albo jak ona chce albo wcale.

    Na mój własny ślub powiedziała, że nie przyjdzie bo COVID. Co tam, że ślub był na plaży. Czyli plaża, jod no olbrzymi teren rezerwatu. Później ingerowała mi w listę gości, ze mam zaprosić kogoś tam. A to był naprawdę skromny obiad. Pomijam już moje materialistyczne spostrzeżenie kiedy przy otwieraniu kopert od całej rodziny, od niej przeczytałam "Wszystkiego najlepszego" I podpisali się pod tym prawie wszyscy. Nadmnienię tu tylko, że Ona i mój ojczym z bratem prowadzą bardzo wysoki standard życia (dobre auta, prywatna szkoła itp). Nawet na wyjazd do Warszawy, który cały opłaciłam żebyśmy pojechały mierzyć suknie ślubne mnie wyrolowała. Leżałam weekend w hotelu i ryczałam.

    Jak zaszłam w ciąże to oczywiście "kajdany na ręce, koniec ze wszystkim". Jej własne opinie na temat wyników badań, wyboru imienia że za wcześnie przecież nie wiadomo czy urodzę, czy będzie zdrowe. Odciełam się. Poznała Huberta jak skończył pół roku dopiero.
    W wigilie która się odbyła jak ja to mówię w rezydencji Karringtonów, był obowiązkowy wymaz apteczny dla tych co chcą spędzić czas w rodzinnym gronie, czyli dla wszystkich. Mój małżonek mimo, iz wiedział, ze będzie to miało miejsce postanowił się zbuntować "na stronie", że on może iść do domu. Wzięłam go za fraki i powiedziałam, że to pierwsze święta Huberta, i żeby po prostu tego nie psuł bo ja nie chce również tu być.
    Weszła na korytarz i zapytała czemu to robię tam. Odparłam, że ma ciemno jak kopalni, dlatego.

    Tydzień później dostałam elaborat na temat mojego bezczelnego zachowania, że nie będę podnosić w JEJ domu na nią głosu, bo jestem GOŚCIEM. Aha .. Dodała przy tym ze mamy dużo do obgadania ale ona nie będzie sobie psuć nowego roku (ale mi oczywiście go zepsuć to w sumie łaj not). Napisałam jej wprost, że mam dość jej zachowania. Całe życie coś udowadniam, że jestem coś warta. Szoruje jej kibel dzień przed wigilią, pomagam w kuchni żeby pomóc, gdzie mam swoją rodzinę i też jeszcze musiałam gotować na swoim.
    Kontakt ponownie się urwał.

    Dzisiaj urodziny ma jej siostry córka i syn. Wyprawiają je w domu. Są zaproszeni wszyscy, ok 15 osób na 15-20 mkw, gdzie okno otwierane jest tylko w przerwie na papieroska na balkonie. Jej szwagier równo 2 tygodnie temu miał pozytywy wynik COVID. Będzie też jej wysokość moja matka. Ja nie wiem co robić... Czy iść i udawać, że jej nie znam? Chce tam iść tylko z przyzwoitości dla tych dzieci. Wiem, że sama miałam covid w listopadzie. Powinnam być jeszcze "pod ochroną". Nie chce żeby moja matka widziała wnuka. To był jej wybór. Nawet na dzień babci dostałam blokadę po tym jak jej wysłałam zdjęcie Huberta z kartką w ręku, nawet tego nie wyświetliła tylko jeb "blokada". Nie wiem czy to wszystko jest warte tego, żeby narażać mojego syna.

    Czy powinnam schować dumę do kieszeni i powinniśmy pójść wszyscy? Czy po prostu pojadę sama, i powiem, że Hubert śpi a ja nie miałam czasu?

    Poradzcie coś tak od boku.. :(
    Jestem za odcinaniem się od toksycznych ludzi.
    Nie mam kontaktu z mamą i rodziną od jej strony od 8lat. Ani z bratem.

    👩🏻32l.
    Hashimoto, mutacja PAI-1 homo
    👨🏻31l.
    Niskie parametry nasienia.

    🔸10.11.2022 - punkcja (4 ❄️❄️❄️❄️)
    🔸8.12.2022 cb 💔 16.02.2023 cb 💔 27.04.2023 cb 💔
    🔸FET 9.06.2023 ✨ 6dniowy 4BB (embryoglue, AZH)
    3 i 4dpt ⏸️
    10dpt beta 284 🥳 prog 49.4
    12dpt beta 732 😍 prog 33.3
    14dpt beta 2015 🤩 prog >60
    17dpt GS 7.5mm 🥰 jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy!
    27dpt CRL 7mm 🥰 jest serduszko ❤️
    9+2 CRL 2.69cm, ASP 174 🥰
    13+2 CRL 7.5cm, Pappa niskie ryzyka, wszystko idealnie ❤️
    17+3 waga 197g, mała księżniczka. 🧚‍♀️🥰
    21+3 II prenatalne ok, 400g szczęścia 👣
    25+1 740g małej akrobatki 🤸‍♀️
    29+1 1250g dzieciątka ♥️
    33+2 2050g ❤️
    36+0 2700g ❤️
    38+2 3270g ♥️ czekam na Ciebie 🎂
    40+1 poród sn, 23 lutego nasza gwiazda jest na świecie 🥰🥰🥰 3.5kg, 57cm 🤸‍♀️

    👦🏼2013r.
    👧🏼2016r.
  • Little_s Autorytet
    Postów: 823 1165

    Wysłany: 3 lutego 2022, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mrsmiki wrote:
    Dziewczyny trochę prywaty ale nie wiem co robić..
    Kiedy miałam 18 lat moje drogi krótko mówiąc rozeszły się z moją mamą. Średnio dwa razy do roku się kłócimy. Ona jest tragiczna w kontaktach z drugim człowiekiem, albo jak ona chce albo wcale.

    Na mój własny ślub powiedziała, że nie przyjdzie bo COVID. Co tam, że ślub był na plaży. Czyli plaża, jod no olbrzymi teren rezerwatu. Później ingerowała mi w listę gości, ze mam zaprosić kogoś tam. A to był naprawdę skromny obiad. Pomijam już moje materialistyczne spostrzeżenie kiedy przy otwieraniu kopert od całej rodziny, od niej przeczytałam "Wszystkiego najlepszego" I podpisali się pod tym prawie wszyscy. Nadmnienię tu tylko, że Ona i mój ojczym z bratem prowadzą bardzo wysoki standard życia (dobre auta, prywatna szkoła itp). Nawet na wyjazd do Warszawy, który cały opłaciłam żebyśmy pojechały mierzyć suknie ślubne mnie wyrolowała. Leżałam weekend w hotelu i ryczałam.

    Jak zaszłam w ciąże to oczywiście "kajdany na ręce, koniec ze wszystkim". Jej własne opinie na temat wyników badań, wyboru imienia że za wcześnie przecież nie wiadomo czy urodzę, czy będzie zdrowe. Odciełam się. Poznała Huberta jak skończył pół roku dopiero.
    W wigilie która się odbyła jak ja to mówię w rezydencji Karringtonów, był obowiązkowy wymaz apteczny dla tych co chcą spędzić czas w rodzinnym gronie, czyli dla wszystkich. Mój małżonek mimo, iz wiedział, ze będzie to miało miejsce postanowił się zbuntować "na stronie", że on może iść do domu. Wzięłam go za fraki i powiedziałam, że to pierwsze święta Huberta, i żeby po prostu tego nie psuł bo ja nie chce również tu być.
    Weszła na korytarz i zapytała czemu to robię tam. Odparłam, że ma ciemno jak kopalni, dlatego.

    Tydzień później dostałam elaborat na temat mojego bezczelnego zachowania, że nie będę podnosić w JEJ domu na nią głosu, bo jestem GOŚCIEM. Aha .. Dodała przy tym ze mamy dużo do obgadania ale ona nie będzie sobie psuć nowego roku (ale mi oczywiście go zepsuć to w sumie łaj not). Napisałam jej wprost, że mam dość jej zachowania. Całe życie coś udowadniam, że jestem coś warta. Szoruje jej kibel dzień przed wigilią, pomagam w kuchni żeby pomóc, gdzie mam swoją rodzinę i też jeszcze musiałam gotować na swoim.
    Kontakt ponownie się urwał.

    Dzisiaj urodziny ma jej siostry córka i syn. Wyprawiają je w domu. Są zaproszeni wszyscy, ok 15 osób na 15-20 mkw, gdzie okno otwierane jest tylko w przerwie na papieroska na balkonie. Jej szwagier równo 2 tygodnie temu miał pozytywy wynik COVID. Będzie też jej wysokość moja matka. Ja nie wiem co robić... Czy iść i udawać, że jej nie znam? Chce tam iść tylko z przyzwoitości dla tych dzieci. Wiem, że sama miałam covid w listopadzie. Powinnam być jeszcze "pod ochroną". Nie chce żeby moja matka widziała wnuka. To był jej wybór. Nawet na dzień babci dostałam blokadę po tym jak jej wysłałam zdjęcie Huberta z kartką w ręku, nawet tego nie wyświetliła tylko jeb "blokada". Nie wiem czy to wszystko jest warte tego, żeby narażać mojego syna.

    Czy powinnam schować dumę do kieszeni i powinniśmy pójść wszyscy? Czy po prostu pojadę sama, i powiem, że Hubert śpi a ja nie miałam czasu?

    Poradzcie coś tak od boku.. :(

    Prawda jest taka, że co nie zrobisz będzie źle, bo wygląda na to wygląda na typ człowieka, który zawsze znajdzie sobie powód żeby się przyczepić.

    Jeśli nie masz ochoty się z nią widzieć itd... to może warto odpuścić to spotkanie, a do dzieci możesz urodzinowo pójść przykładowo w weekend.

    Mysle że lepiej będziesz się czuła jeśli pójdziesz tam z radością, że spotkasz dzieciaki niż z myślą, że coś będzie znów nie tak. Poza tym dzieci to inteligentne bestie, że tak powiem, czują emocje.

    mrsmiki lubi tę wiadomość

    12.10.2022 💙 Leon
    86a5dd5006.png
  • Little_s Autorytet
    Postów: 823 1165

    Wysłany: 3 lutego 2022, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrsmiki a tak bez nawiązania już do tych urodzin... warto postawić na swoje szczęście, jeśli Wasze relacje tak wyglądają, to na prawdę szkoda Twoich nerwów na to. Zdrowsza na pewno bedziesz, jeśli przestaniesz zastanawiać się co ona pomyśli, co wypada, co trzeba. Może po prostu trzeba ją brzydko mówiąc totalnie olać, z nadzieją że kiedyś zrozumie swoje zachowanie wobec Ciebie.

    mrsmiki lubi tę wiadomość

    12.10.2022 💙 Leon
    86a5dd5006.png
‹‹ 51 52 53 54 55 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ