🌺 Testujemy w maju 🌺
-
WIADOMOŚĆ
-
Krasnalowa wrote:O kubeczku gdzieś tu na forum jest. Dziewczyny polecają.
Do mnie jakoś osobiście to nie przemawia, przecież po spionizowaniu "życiodajny płyn" i tak spłynie do tego kubeczka😆 ale rozumiem że każdy pomysł warto wypróbować
Trzymam kciuki za Wasze codzienne ❤
Też tak myślałam, ale i tak ja zawsze leze jakis czas po. A on ma ponoc pomoc w utrzymaniu jak największej ilości w srodku. Zresztą, tak piszą w instrukcji, żeby aplikować od razu po, na leząco, badz partner dał swoje nasienie do kubeczka i od razu kubeczek do środka 🤣🤣🤣 jak człowiek bardzo chce, to się wspomaga takimi specyfikami ..Żelka1990 lubi tę wiadomość
♀️25 ♂️ 36
Świadome starania od stycznia 2022.
Zostaw to, zaufaj i.. śpij spokojnie. W końcu się ułoży. 🌸 -
Żelka1990 wrote:Ile mm??
Tobie nie pękają pecherzyki same ?
Ja mam samoistne owulacje wiec nie mam żadnej wiedzy w tych lekach
Nie jestem w stanie powiedzieć ile mm bo nie dopytalam dokładnie gin.
Wychodzi na to że nie pękały same, a moje owu byly tak naprawdę bez owu, w środę idę na wizytę dopytam o wszystko dokładnie.
Wklejam mój test po 5h od podania zastrzyku, piękne 2 kreseczki.
https://zapodaj.net/438fceaff01c5.jpg.html🔸 Niedoczynność tarczycy (Euthyrox 100 i 75)
🔸14 cykl starań o pierwszego maluszka 👶 -
nick nieaktualnyŻelka1990 wrote:Ja robie tak po stosunku jeszcze z mężem się po prostu przytulam by co tam ma zawędrować niech sobie wędruje. Zakładam kubeczek i pupa do góry 🙈 co jest na ściankach pochwy by trochę spłynęło, dzieki kubeczkowi nic mi nie wylatuje przy ruchach a zawsze już byłam na tym etapie „brudna” i tak chwilke później idę zrobić siku, opłukuję cewkę ( chociaż i tak złapałam zapalenie 🤷♀️Ale to na pewno od zimnego betonu, na którym siadłam ) idę do łóżka i znowu nogi w górę by to co spłynęło do kubeczka znowu obmylo szyjke. Leżę tak aż mi się znudzi ewentualnie czynność powtarzam i idę spac 😁. Dodam, ze dla mnie to wygoda bo jestem czysta i rano wyciągam kubeczek, pościel i ja dalej czyste😁
Dziewczyny wytłumaczcie mi bo ja nie ogarniam chyba. Plemnik w kontakcie z jąkas powierzchnia sztuczna jest w stanie przetrwać na niej kilka sekund. Wiec jak z tego kubka znów „wlewa” się spowrotem to wszystko jak Się to ma do jego żywotnościWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2022, 14:34
-
Basia 1990 wrote:Dziewczyny 5 dni po owulacji dziś bardzo dużo mlecznego śluzu. W pierwszej ciąży pamietam ze miałam podobna sytuacje ale nie zwracałam na to uwagi tak jak teraz może dlatego ze bardzo szybko się nam udało. Wy macie podobnie przed określeń czy ja już sobie wmawiam na wszelkie sposoby..
Hej, ja z zeszłym cyklu miałam śluzu a śluzu po owu , wydaje mi się że wcześniej tak nie miałam ale też nie miałam potrzeb żeby się jakoś bardzo obserwować. Niestety u mnie była CB. Teraz testuje 2.05 🤞😁 i znowu mam trochę więcej śluzu niz normalnie. Dziś 19dc, możliwe że 4dpo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2022, 15:19
-
Cześć. Możecie mnie wpisać na 26 maja? Sprawdzam w dzień matki - tak mi wychodzi z wyliczeń.
bajkaa, Księżna, pietraczkaa lubią tę wiadomość
-
Basia 1990 wrote:Dziewczyny wytłumaczcie mi bo ja nie ogarniam chyba. Plemnik w kontakcie z jąkas powierzchnia sztuczna jest w stanie przetrwać na niej kilka sekund. Wiec jak z tego kubka znów „wlewa” się spowrotem to wszystko jak Się to ma do jego żywotności
bajkaa lubi tę wiadomość
-
No, dokładnie. Plemniki owszem, żyją dłużej w pochwie, ale po prostu mają tam sprzyjające do tego warunki. Mimo to, tak jak Żelka pisała, w innym środowisku są w stanie przeżyć. Nawet do kilku godzin.
Też tak macie, że myślicie o ciąży kilkanaście razy dziennie? Zwłaszcza w okresie owulacji? Ja myślę każdego dnia i już się sama za to karcę. Ile można? Podejrzewam że przedwczoraj miałam owu, a ja myślę, i myślę , czy aby na pewno, może była wcześniej i się spóźniliśmy, odliczam dni do testowania, jak sobie z tym radzicie? Co robicie, by nie zwariować ?Krasnalowa, Darka96, Karpan45 lubią tę wiadomość
♀️25 ♂️ 36
Świadome starania od stycznia 2022.
Zostaw to, zaufaj i.. śpij spokojnie. W końcu się ułoży. 🌸 -
adamadeline wrote:No, dokładnie. Plemniki owszem, żyją dłużej w pochwie, ale po prostu mają tam sprzyjające do tego warunki. Mimo to, tak jak Żelka pisała, w innym środowisku są w stanie przeżyć. Nawet do kilku godzin.
Też tak macie, że myślicie o ciąży kilkanaście razy dziennie? Zwłaszcza w okresie owulacji? Ja myślę każdego dnia i już się sama za to karcę. Ile można? Podejrzewam że przedwczoraj miałam owu, a ja myślę, i myślę , czy aby na pewno, może była wcześniej i się spóźniliśmy, odliczam dni do testowania, jak sobie z tym radzicie? Co robicie, by nie zwariować ?
Bardzo dobre pytanie;)
Jak jest tak to ja też poproszę sposób na to😆😆
O Anati, też będę chyba próbowała 26.05, jak dostanę teraz 🐒to wyliczę dokładnie i będziemy działać intensywnie❤😆
-
Chyba muszę zmartwić was 😬 wydaje mi się, ze nie da się wyłączyć myślenia. Jak starałam się o pierwsza ciąże pracowałam, miałam bardzo odpowiedzialne stanowisko praca w stresie a mimo wszystko znajdowałam czas na myślenie o ciąży, o symptomach analizowałam każde ukłucie.
Teraz mam w domu 3 latkę wiec nie narzekam na brak zajęcia a jednak uważam, że też mam ciagle czas na analizowanie.
Ale teraz podchodzę jednak troszkę inaczej. Staram się dłużej zdecydowanie o ciąże mam więcej pesymistycznych myśli, więc przeszkód na drodze do tej wyczekaniu ciąży. I zdecydowanie większa świadomość tego, że wiem, że to kolejny cykl nie udany bo ja zarówno w ciąży biochemicznej jak i tej zdrowej ciąży miałam turbo szybko oznaki jeszcze przed pozytywnym testem a testy wysikiwałam przy turbo niskich betach.
Ale też właśnie głowa głupia bo wiem, ze cykl nie udany a i tak mam głupie nadzieje, że może jednak🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2022, 18:47
-
adamadeline wrote:No, dokładnie. Plemniki owszem, żyją dłużej w pochwie, ale po prostu mają tam sprzyjające do tego warunki. Mimo to, tak jak Żelka pisała, w innym środowisku są w stanie przeżyć. Nawet do kilku godzin.
Też tak macie, że myślicie o ciąży kilkanaście razy dziennie? Zwłaszcza w okresie owulacji? Ja myślę każdego dnia i już się sama za to karcę. Ile można? Podejrzewam że przedwczoraj miałam owu, a ja myślę, i myślę , czy aby na pewno, może była wcześniej i się spóźniliśmy, odliczam dni do testowania, jak sobie z tym radzicie? Co robicie, by nie zwariować ?
2. Spotkanie z przyjaciółką. Można wszystko obśmiać.
3. Spacer z dobrym podcastem na słuchawkach. Rodzaj zależy od gustu. W przypadku złej pogody wyciągam matę do jogi kładę się na plecach, mała płaska poduszka pod głowę, woreczek relaksacyjny na oczy i też sobie słucham...
4. Zaakceptować te myśli i pozwolić im płynąc bez skupiania się na nich i ich występowaniu. Wiem, brzmi dziwnie, ale walka z nimi powoduje, że jest ich więcej i jeszcze ciało na nie reaguje i PMS gigant gotowy.
Tyle ode mnie...Starania od 06.2021
👩34l.
AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo
👦On 33l.
niska ruchliwość i morfologia
06.2022 klinika niepłodności --->Medart
07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
11.2022 1 IUI ❌
12.2022 2 IUI ---> odwołany
12.2022 2 IUI ❌
01.2023 3 IUI ---> odwołany
02.2023 3 IUI ✅
09.03.2023 beta 241,0
23.03.2023 jest ❤
08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
23.05.2023 114g szczęścia 😍
16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
05.10.2023 2303g kochanej córci 💕 -
Ooo kolorowanki antystresowe w trudnym emocjonalnie dla mnie czasie, gdzie miałam stany lękowe bardzo mnie uspokajały. Na szczęście to czasy studiów i już się nie powtarza. Ale wtedy było ciężko a te kolorowanki dawały rade. Sprawdzały się tez na wykładach ! Skupiały moje myśli nie rozbierały się
-
Albo sportowo, ja jak się wyszaleje na rowerze górskim, albo długi spacer po lasach i mokradłach to wracam przeszczęśliwa i myśli też od razu bardziej optymistyczne.
Sposoby zależą od każdej z nas, na każdą działa pewnie coś innego.
U mnie w pracy (szkoła) co chwila któraś z koleżanek w ciąży, z całym szacunkiem i z życzeniami wszystkiego dobrego, ale ta zazdrość się pojawia - i to mnie męczy. -
Dziewczyny właśnie przeczytałam wpis na instagramie pewnej embriolog z kiliniki niepłodności. I od razu skojarzyłam sobie ze mna… mój mąż ma słaba morfologię i ja się dziwiła ze nawet jak była morfo 3% a mąż ma bardzo duża ilość plemników to nawet wtedy nie doszło do zapłodnienia. Ale w sumie do zapłodnienia to mogło wiele razy dojść ale nic się nie zaimplantowało bo możliwe ze dna uszkodzone … ciekawe co wyjdzie z badania progmentacji dna w maju😞
-
Żelka1990 wrote:Dziewczyny właśnie przeczytałam wpis na instagramie pewnej embriolog z kiliniki niepłodności. I od razu skojarzyłam sobie ze mna… mój mąż ma słaba morfologię i ja się dziwiła ze nawet jak była morfo 3% a mąż ma bardzo duża ilość plemników to nawet wtedy nie doszło do zapłodnienia. Ale w sumie do zapłodnienia to mogło wiele razy dojść ale nic się nie zaimplantowało bo możliwe ze dna uszkodzone … ciekawe co wyjdzie z badania progmentacji dna w maju😞Starania od 06.2021
👩34l.
AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo
👦On 33l.
niska ruchliwość i morfologia
06.2022 klinika niepłodności --->Medart
07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
11.2022 1 IUI ❌
12.2022 2 IUI ---> odwołany
12.2022 2 IUI ❌
01.2023 3 IUI ---> odwołany
02.2023 3 IUI ✅
09.03.2023 beta 241,0
23.03.2023 jest ❤
08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
23.05.2023 114g szczęścia 😍
16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
05.10.2023 2303g kochanej córci 💕 -
Hej kochane, proszę o wpisanie 12 maja, akurat wypadają moje urodziny.💝
Staram się od listopada 2021 o drugiego maluszka. Mam już prawie 3 letniego synka, więc liczę teraz na córeczkę. U mnie raczej wszystko ok, robiłam wstępne badania, cykle regularne, ale coś nie wychodzi.
Podpowiedzcie jak ustawić stopkę?bajkaa lubi tę wiadomość
-
Jo88 wrote:Żelka, czy wynikach twojego męża poza fragmentacją kierowano go na jeszcze jakieś badania diagnostyczne? Mój zrobił tylko podstawowy seminogram na własną ręke...
3 razy robiony seminogram gdzie właśnie No morfologia cholerna, z 1% na 3 % i nagle na 0%
Ferrytyna żelazo mąż ma dobre
Aha i Test MAR nasienia prawidłowy
Jo88 lubi tę wiadomość
-
Księżna wrote:Hej kochane, proszę o wpisanie 12 maja, akurat wypadają moje urodziny.💝
Staram się od listopada 2021 o drugiego maluszka. Mam już prawie 3 letniego synka, więc liczę teraz na córeczkę. U mnie raczej wszystko ok, robiłam wstępne badania, cykle regularne, ale coś nie wychodzi.
Podpowiedzcie jak ustawić stopkę?Księżna lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny.. muszę się wygadać.. temperatura spada u mnie.. wiec chyba znów nici.. w maju zapisuje się na monitoring i zobaczymy wtedy.. jakaś taka jestem nie do życia.. Chyba wraca mi depresja.. Mam córeczkę w niebie z pierwszej ciazy i głęboko wierzyłam że teraz musi być wszystko dobrze. . Od śmierci córki minęło prawie 1.5 roku, w styczniu podjęliśmy decyzję o staraniach o dziecko.. ale chyba ja za bardzo chce.. ja już nie wiem sama.. przepraszam że tak chaotycznie ale ja już nie daje chyba radyOna 28
On 31
Pierwsza ciąża , córeczka w niebie.😇
23.06 ||
21.02.23 Franek 3130, 54cm 💙
Kwiecień 2024 lekarz mówi że z męża wynikami nie mamy szans. Zapisuje nas na czerwiec na invitro.
24.04.24 cud! Dwie kreski 🫣
25.04. beta 27,89
27.04 beta 61,34 💙💙
7.05 poronienie samoistne 😭
05.06 udana kwalifikacja do invitro
09.06 🏥 zaczynamy procedurę 💗💙
27.06 transfer 💜💜
06.07 beta >0.10 😭
.....
20.07 transfer 5.1.1
24.07 || 😱
25.07 beta 20.370 🥹🥹🥹 trzymaj się kropeczku ❤️
27.07 102,800 😱😱🥹🥹
29.07 409,400 💜🔥
31.07 986,400 💜
08.08 USG 🏥 mamy pęcherzyk ❤️
16.08 26dpt mamy serduszko i 8mm człowieka ❤️❤️
❄️❄️ Czekają na swoją kolej.. -
Joll213 wrote:Hej dziewczyny.. muszę się wygadać.. temperatura spada u mnie.. wiec chyba znów nici.. w maju zapisuje się na monitoring i zobaczymy wtedy.. jakaś taka jestem nie do życia.. Chyba wraca mi depresja.. Mam córeczkę w niebie z pierwszej ciazy i głęboko wierzyłam że teraz musi być wszystko dobrze. . Od śmierci córki minęło prawie 1.5 roku, w styczniu podjęliśmy decyzję o staraniach o dziecko.. ale chyba ja za bardzo chce.. ja już nie wiem sama.. przepraszam że tak chaotycznie ale ja już nie daje chyba rady