Torbiel na jajniku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam Piszę bo nie wiem co mam myśleć. Wczoraj dowiedziałam się, że mam torbiel na jajniku 28 mm. Ginekolog powiedział że może sam się wchłonie ale kazał iść mi z tym do poradni, zapisałam się na 2 kwietnia. Może miała któraś z was podobny problem? Czy przeszkadza to w zajściu w ciąże?
-
hej ja mam torbielke, najczesciej pekaja same lub sie wchalaniaja, nie jest duza
Nie powinno to przeszkadzac w zajsciu w ciaze
Znam dziewczyne, ktora nie wiedziala ze jest w ciazy, poechala do szpitala bo odczuwała bardzo silny bol w podbrzuszu, myslala ze to wyrostek, okazało sie ze pekla torbielka i była już w ciaży )
Wiec nie martw sieinezka lubi tę wiadomość
-
Miesiac temu miałam taka sama diagnoze. Od lekarza dostałam tablety anty- 1 blister,aby torbiel sie wchłoneła. Po zuzyciu tabletek ponowna wizyta i USG, torbiel się wchłoneła, ale dziwna jest sytuacja, ze w drugim jajniku urósł pęchcerzyk 24mm. To juz duzy powinien pęknac. Jak na moje oko pewnie nie peknie i powstanie Torbiel. Patrzac na ostatnie swoje badania to pecherzyki mi tak rosna w granicach 24-25 mm, ale nie pekaja.Byc moze przyczyna tego jest wysoka prolaktyna. Chociaz według lekarza mieszcze sie w widełkach, wiec nie ma sie czym martwic. Po tej decyzji postanowiłam sama podziałać na własna reke i spróbowac jakiś naturalnych wspomagaczy. Moze to cos zmieni.
inezka, elluuu lubią tę wiadomość
-
Ja miałam zdiagnozowaną torbiel w sierpniu. Z miesiąca na miesiac ginka nabierała pewnosci, ze to torbiel czekoladowa - czyli endometrioza. Takie torbiele trzeba niestety wyciąć, sama sie nie wchłonie. Mimo wszystko póki co odradzałą laparoskopię, bo twierdziła, ze w tym stadium rozwoju nie przeszkadza aż tak bardzo. W grudniu miałam ostatni monitoring i nadal tam była. Ona co W lutym odważyłam się w końcu zgłosić do specjalisty. Stwierdziłam, ze to pewnie jest powód niepowodzeń i muszę się jej pozbyć. Okazało się, ze jej nie ma Nie wiem jakim cudem zniknęła, skoro miała nie zniknąć, ale jej nie ma Obawiałam się, ze może on jej po prostu nie widzi, ale spojrzał na stare usg i potwierdził, ze faktycznie była. Koleżanki u góry mają rację, torbiele często wchłaniają się lub pękają. Nie martw się.
inezka lubi tę wiadomość
-
inezka wrote:Witam Piszę bo nie wiem co mam myśleć. Wczoraj dowiedziałam się, że mam torbiel na jajniku 28 mm. Ginekolog powiedział że może sam się wchłonie ale kazał iść mi z tym do poradni, zapisałam się na 2 kwietnia. Może miała któraś z was podobny problem? Czy przeszkadza to w zajściu w ciąże?
Obie wchłonęły się po 1.5 cyklu. Brałam na to duphaston a potem luteinę dopochową przez cały następny cykl.
Warto było, bo kolejne usg było piekne, czyste.
Mi torbiel przeszkadzała, nie wystąpiła przy niej owulacja, cykl sie rozpierdzielił, miałam ciągłe plamienia a nawet krwawienia międzymiesiączkowe.
Ale to wszystko kwestie bardzo indywidualne. Ty tak nie musisz mieć.
Zalezy jaką masz torbiel. Jesli to przerośnięty niepęknięty pęcherzyk, to nie ma co się martwić.
Jeśli endometrialna, to już gorzej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2014, 19:56
inezka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa nie chcę straszyć ale miałam torbiel 3cm i lekarz kazał obserwować. Niestety po 1,5 miesiąca miała już 5cm i dostałam skierowanie na laparoskopię, a jak mnie operowali (2,5 miesiąca od diagnozy) torbiel miała 9cm.
Jeszcze raz podkreślę - nie ma co panikować ale TRZEBA monitorować aby nie narobić sobie kłopotów.
BuziakiMalenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bardzo to moim zdaniem nieodpowiedzialne ze strony ginki, że puściła z torbielą i kazała przyjść za pół roku? masakra. Nie dac nawet progesteronu? Tu się co najmniej luteina kłania.
Przez pół roku to torbiel może urosnąć jak balon i rozsadzić jajnik.
Się potem dziwić, że tyle dziewczyn ma usuwany jajnik..
Ja bym się skontrolowała u kogoś kompetentnego.Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Spokojnie. Ja tylko twierdzę, że pół roku to zdecydowanie za długo na kolejną kontrolę Lepiej dmuchać na zimne tak?
Idź sobie za miesiąc po @. Sprawdz czy zeszły razem z okresem. A bardzo często się tak właśnie dzieje. Jeśli nie zeszły, domagaj się progesteronu.
Jednak nie czekaj pół roku, oj nieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2014, 10:11
-
A i dodam jeszcze..chodziłam 1.5 cyklu z torbielą. O niczym innym nie myslałam jak tylko o tym.
Dasz rade łazić z tym pół roku nie wiedząc czy siedzi dlaej czy znikła?
To nawet dla własnego zdrowia psychicznego lepiej skontrolowac
I pomysleć że mi się moja ginka na nfz wydawała niekompetentna. a nawet ona jak zobaczyła przerośnięty pęcherzyk, kazała stosowac dalej luteinę i dodała czopki Distreptaza. One powodują, że jajniki się oczyszczają, wszelkie zrosty znikają, schodzą krwiaki, torbiele, ropa itd. Szerokie działanie.
Potem poszłam to gina prywatnie i pochwalił, dodając dalej luteinę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2014, 10:39
-
nick nieaktualnyLucy ma rację, nie można przestać o tym myśleć...moja torbiel "trochę" większa jest, ale będę miała już 3 usg.....idź wcześniej....zdrowie najważniejsze;)
ech mój gin prywatnie, niby specjalista, zobaczymy w poniedziałek....jak ten czas się dłuży....dobrze, że chociaż pogoda ładna....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2014, 10:44
-
Nom pogoda doskonała, sprzyja zapładnianiu
Moja torbiel tak rosła powoli, rosła, taka była mała niepozorna..
I usłyszałam że jak dojdzie do 5cm to usuwamy, czeka mnie oddział.
Ale na szczęscie doszła do 4.95 i stanęła Potem się od leków powoli kurczyła aż zeszła wraz z @ całkiem.
W zasadzie dwioe zeszły, bo była druga mniejsza 3cm.
Jak kontrolujesz to sobie poradzicie z nią na pewnoMalenq, totsima lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Teoretycznie może. Moja była wielka, wydzielała mi gigantyczny progesteron. Badałam go i wyszedł mi prawie 40, a tyle mają kobiety w I trymestrze ciąży
I ten progesteron zaburzył mi cykl, nie było owulacji.
Ale to wiesz, u każdego może być inaczej. Jedna chodzi z torbielą i nic jej nie jest, a drugiej jajnik usuwają.
Sprawy indywidualne.
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny, czy slyszalyscie cos od lekarzy o rodzajach torbieli i ich wchlanianiu sie. bo z tego co czytam, to nie wszystkie sie wchlaniaja. ja mam najwieksze dziwactwo - torbiel skorzasta i zastanawiam sie czy bedzie usuwana. na razie ma ponad 20mm, wiec nie jest duza. ale usg mialam robione przez "technika" a nie specjaliste i wlasnie czekam na wizyte u ginekologa (w UK).
nie wiem czy takie rozmiary sie tu usuwa, ale z checia bym poszla na laparoskopie - moze droznosc by przy okazji sprawdzili. lata staran o rodzenstwo . moze kiedys jeszcze bedzie nam dane powodzenia dziewczyny! -
Nie znam takiej torbieli.to nie pomogę.
Wiem, że przerośnięte pęcherzyki się moga wchłaniać same, lub z pomocą lekami.
A torbiele endometrialne raczej nie. I takie sie usuwa.
Znam przypadek dziewczyny która miesiącami miała torbiel endometrialną, nie rosła więc siedziała.A zaszła nagle w ciążę to torbiel zeszła
Tak więc rózne rzeczy się dziac mogątotsima lubi tę wiadomość