W Czerwcu się okaże co nam los da w darze 🐣 Czerwcowe 2 kreseczki ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziekuje Wam baardzo za slowa otuchy, dzieki Wam moja nadzieja urosla :* gdyby nie to co pisalyscie to juz bym pewnie wyla a poduszke...
A gdyby cos bylo nie tak to pewnie do poniedzialku jakies plamienie co najmniej by wystapilo?
No nic, musze czekac, znowu.
A co do 7 dzieci, to ja kiedys chcialam.miec 4 I w sumie to by bylo takie moje maksimum, z trojki tez bym sie cieszyla z reszta z kazdej ilosci ale 4 to mi sie zawsze wydawalo tak fajnie
MayMasza, Angie u mnie tez jedyny objaw to byl bol jak na @ (no moze od 3 dni ale to dopiero tetaz cyc taki ciezki sie wydaje I okragly ).
Muszka jakis czas temu dziewczyny pisaly, ze dopoki nie ma II kresek to trzeba zyc normalnie (czyli nie w tzw. hipotetycznej ciazy).MayMasza lubi tę wiadomość
2017 - syn 💙
2019 - poronienie
2020 - 2x cb
2021 - cb
2021-
08.07 - II 🍀
9.07 - Beta 40 mlU 🍀
12.07 - Beta 310 mlU 🍀
15.07 - Beta 590 mlU
19.07 - Beta 1200 mlU
23.07 - 5t3d pęcherzyk 7mm 🍀
30.07 - 6t3d 0,5 cm Cudu 😍
06.08 - 7t3d 1,1 cm Maleństwa ❤
18.08 -9t1d 2,3 cm Dzieciątka ❤
09.09 - 12t2d 5,47cm Szczęścia 💗
02.11 - 20t0d 380g Radości 💗
16.12 - 26t2d 1000g Miłości 🍓
14.01 - 30+3 1600g Dzidziusia 👶
16.02 - 35+1 2500g Córeczki 🍓
15.03 - córcia 💗
2023-
16.06 - 10mm Cudu z ❤
[/url] -
Angie25 wrote:Cześć dziewczyny! Już nadganiam!
Pewska, kochana!
Na ten moment spróbuj się nie denerwować. Beta wskazała, że jesteś w ciąży, nie wiesz jeszcze jaki jest przyrost więc spróbuj się skupić na pozytywach. Trzymam gorąco kciuki za Ciebie i malutkie ziarenko. Wiem, że to łatwo mówić. W takich chwilach warto się skupić na sobie i na zrobieniu czego dobrego dla siebie.
Mama8latka jesteś wytrwała w codziennym testowaniu. Trzymam kciuki, żeby w koncu byla druga krecha. Kiedy teraz testujesz?
U mnie póki co nie ma @ co jakis czas boli mnie podbrzusze i prawy jajnik. Nie chce się nastawiać, w zeszłym miesiącu też mnie bolało podbrzusze już na kilka dni przed @ i już miałam nadzieję A mnie zalało, więc zastanawiam się czy zamiast jutro to do testujących w poniedziałek nie dołączyć tym bardziej, że spadła mi temp o 0.2 st ale może dlatego, że spałam od 3:30 do 6:30 i wypiłam piwo... 🤔 dlatego też tak się tą dzisiejszą temp nie sugeruje. Myślicie że to mogło wpłynąć na temp?
Pozatym cały czas się czuje jakby mnie zalało A po prostu u mnie jest jakoś dziwnie tego śluzu kremowego teraz, co też mnie intryguje. Jak się okaże, że jestem w ciąży to będę musiała o tym piwie przez bire 9 ms ... Ja która nie piłam od ok. Roku... 🤷♀️
Trzymam kciuki za wszystkie testujące i czekam na pozytywne info!
Myśle ze 3 godziny snu miały wpływ ba temperaturę, wiem ze na temperaturę ma wpływ bardzo wiele czynników, najlepiej ja zignorować. Ogólnie takie spadki do 0,3 są w granicach normy i mogą się zdarzać. Być może jutro z powrotem wskoczy na górę ☺️Angie25 lubi tę wiadomość
-
Muszka05 wrote:No właśnie jak to jest, mogę dzisiaj wypić Aperol spritz rozcieńczony z woda czy nie? Nie chce na imprezie żeby każdy coś podejrzewał bo nie ma
Co podejrzewać 🙈🙈 -
Aniusia2104 wrote:Hej dziewczyny, przede mną ciężki dzień a na dodatek brak humoru. Przyznam szczerze,że chciałam dziś rano zatestowac ale w nocy latałam siku więc stwierdziłam,że to bez sensu. Na dodatek coś mnie odparzylo tam na dole. Polecacie coś na to? Może kora dębu?
Oooo Pewska to już za chwilę będzie wyniki. Super,że tak szybko.
Hej, na odparzenia super sprawdza się sudokrem. Jak zmieniałam pieluchy mojej siostrzenicy to używałam sudokremu. I teraz też mam, jak mnie coś obetrze lub męża to po kąpieli smaruje sudokrem i na drugi dzień nie ma już śladuAniusia2104 lubi tę wiadomość
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
Pewska wrote:Dziekuje Wam baardzo za slowa otuchy, dzieki Wam moja nadzieja urosla :* gdyby nie to co pisalyscie to juz bym pewnie wyla a poduszke...
A gdyby cos bylo nie tak to pewnie do poniedzialku jakies plamienie co najmniej by wystapilo?
No nic, musze czekac, znowu.
A co do 7 dzieci, to ja kiedys chcialam.miec 4 I w sumie to by bylo takie moje maksimum, z trojki tez bym sie cieszyla z reszta z kazdej ilosci ale 4 to mi sie zawsze wydawalo tak fajnie
MayMasza, Angie u mnie tez jedyny objaw to byl bol jak na @ (no moze od 3 dni ale to dopiero tetaz cyc taki ciezki sie wydaje I okragly ).
Muszka jakis czas temu dziewczyny pisaly, ze dopoki nie ma II kresek to trzeba zyc normalnie (czyli nie w tzw. hipotetycznej ciazy).
Kiedyś gdzieś słyszałam ze najbardziej niebezpieczny dzień pod katem poronienia jest dzień spodziewanej miesiączki. Wtedy zarodek który byłby potencjalnie wadliwy np genetycznie zostaje wydalony, ot taki nasz organizm. Wiele ciąż tak się kończy a często kobiety nawet nie wiedza ze były w ciąży. Dwa cykle temu byłam w ciąży biochemicznej, testy wychodziły pozytywne już 11dpo a zrobiłam ich aż 7 😇 niestety przyszedł dzień spodziewanej miesiączki i koniec mojego szczęścia. A ty jesteś już po terminie spodziewanej miesiączki, beta będzie rosła i fasolka tez, czego życzę Ci z całego serca! Dobrej myśli i bedzie Ok
OlaNova lubi tę wiadomość
-
Postaram się nadrobić wszystko w niedzielę;p próbuje oderwać się od tego wszystkiego. Temperatura poleciała w dół masakrycznie. Także kolejne testowanie może w lipcu jeśli w ogóle będzie owulacja, ponieważ zmieniłam lekarza i chce mnie zobaczyć bez leków. Okresu nie ma i czasem tylko mnie ukłuje z lewej i prawej strony. Może jutro mnie zaleje. Zobaczymy.
Angie25 lubi tę wiadomość
-
Pewska wrote:Dziekuje Wam baardzo za slowa otuchy, dzieki Wam moja nadzieja urosla :* gdyby nie to co pisalyscie to juz bym pewnie wyla a poduszke...
A gdyby cos bylo nie tak to pewnie do poniedzialku jakies plamienie co najmniej by wystapilo?
No nic, musze czekac, znowu.
A co do 7 dzieci, to ja kiedys chcialam.miec 4 I w sumie to by bylo takie moje maksimum, z trojki tez bym sie cieszyla z reszta z kazdej ilosci ale 4 to mi sie zawsze wydawalo tak fajnie
MayMasza, Angie u mnie tez jedyny objaw to byl bol jak na @ (no moze od 3 dni ale to dopiero tetaz cyc taki ciezki sie wydaje I okragly ).
Muszka jakis czas temu dziewczyny pisaly, ze dopoki nie ma II kresek to trzeba zyc normalnie (czyli nie w tzw. hipotetycznej ciazy).
Gdy podejrzewasz ciąże zawsze z plamieniem muszą Cie przyjąć na IP, także spokojnieHistoria starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Pewska wrote:Dziewczny zowu dziekuje za wsparcie.
Jednak troche mnie to podlamalo...
Juz przeszlam w tym roku biochemiczna w styczniu a tu znowu taka beta
Kochana, ja Ci cichutko gratuluję i kibicuję, beta to ciąża! To że niska to jeszcze nic nie znaczy. Kiedy idziesz na ponowne badanie?
A jeśli [odpukac] to będzie biochemiczna to też już coś, bo Bedziecie wiedzieć w którym momencie u Was nie idzie i i lekarz może lepiej dopasować leczenie.
Co do 7 dzieci- no way! Uwielbiam dzieci, ale więcej niż dwoje = charmider jak w przedszkolu 😹
Aczkolwiek trochę marzy mi się trójka
Co do Alko w trakcie staran: ogólnie jestem na nie, alkohol to trucizna jak papierosy i narkotyki. Sorry ale tak to trochę traktuje. Mój ojciec był pijakiem i moze tez stad mam takie podejscie.
Nie pije od stycznia i nie czuje potrzeby. Ostatnio tylko miałam ochotę na piwko 0,33 I tyle kiedyś piłam Alko tylko do owulacji, a teraz w ogóle.
Wiem że to jest jeszcze ten etap : "wszystko albo nic", ale ja nie picie alkoholu traktuje jako zdrowy styl życia i zdrowe odżywianie, żeby organizm się odblokowal i w końcu zaciążył...
Ale tak myślę, że jak jeszcze kolejny rok będziemy się starać to jadę do Amsterdamu odblokowac głowę
✌
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
Hania007 wrote:Kiedyś gdzieś słyszałam ze najbardziej niebezpieczny dzień pod katem poronienia jest dzień spodziewanej miesiączki. Wtedy zarodek który byłby potencjalnie wadliwy np genetycznie zostaje wydalony, ot taki nasz organizm. Wiele ciąż tak się kończy a często kobiety nawet nie wiedza ze były w ciąży. Dwa cykle temu byłam w ciąży biochemicznej, testy wychodziły pozytywne już 11dpo a zrobiłam ich aż 7 😇 niestety przyszedł dzień spodziewanej miesiączki i koniec mojego szczęścia. A ty jesteś już po terminie spodziewanej miesiączki, beta będzie rosła i fasolka tez, czego życzę Ci z całego serca! Dobrej myśli i bedzie Ok
Ja o tym czytałam na blogu Ani Lewandowskiej, pisała też żeby właśnie unikać aktywności fizycznej w dniu spodziewanej miesiączki.
Ja zawsze ćwiczę normalnie, ale jak to przeczytałam to zaczęłam uważać i już nie skacze na zumbie, tylko stompam 😹
Powiedziałam to mojej gin to się za głowę złapała, że nie ma nic takiego i normalnie mogę sport uprawiać
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
OlaNova wrote:Hej, na odparzenia super sprawdza się sudokrem. Jak zmieniałam pieluchy mojej siostrzenicy to używałam sudokremu. I teraz też mam, jak mnie coś obetrze lub męża to po kąpieli smaruje sudokrem i na drugi dzień nie ma już śladu
Dziękuję! Będę pamiętać na przyszłość. Posmarowalam mucovagin i pomogło.30 lat
Córeczka 4 lata -
Hania007 wrote:Kiedyś gdzieś słyszałam ze najbardziej niebezpieczny dzień pod katem poronienia jest dzień spodziewanej miesiączki. Wtedy zarodek który byłby potencjalnie wadliwy np genetycznie zostaje wydalony, ot taki nasz organizm. Wiele ciąż tak się kończy a często kobiety nawet nie wiedza ze były w ciąży. Dwa cykle temu byłam w ciąży biochemicznej, testy wychodziły pozytywne już 11dpo a zrobiłam ich aż 7 😇 niestety przyszedł dzień spodziewanej miesiączki i koniec mojego szczęścia. A ty jesteś już po terminie spodziewanej miesiączki, beta będzie rosła i fasolka tez, czego życzę Ci z całego serca! Dobrej myśli i bedzie Ok
Dopóki nie czujesz bólu jak na okres to nie martw się niczym. Staraj się na maksa oszczędzać, żeby nie wywołać skurczy. Bo to taki graniczny etap jeszcze. Traktuj się jak królowa i niczym się nie martw. -
Hej dziewczyny, nadrobiłam szybko co tu się działo, bo jestem na mini urlopie, próbuje się odstresować trochę i w końcu dostać 🐒 ale póki co nic z tego, a dziś 21dpo 😩 w poniedziałek mam drugą betę, ta w zeszłą sobotę (15 dpo) wynosiła coś koło 1... Robiłam jeszcze w czwartek test, pink płytkowy z czułością 20 i też biały... Nie wiem już co mam o tym myśleć, nadziei nie mam zbyt wielkich że mogę być w ciąży, jajnik za to mnie pobolewa co jakiś czas i trochę się boję że coś może być nie tak. Zawsze miałam regularne cykle.
Pewska trzymam za Ciebie kciuki mocno, relaksuj się i odpoczywaj, a w poniedziałek beta poszybuje w górę!
OlaNova mi też się marzy trójka 😍
Renatyslawa trzymam kciuki za Twoją 🐒 żeby szybko zacząć nowy cykl. A może coś tam innego się szykuje 🤪
-
Aniusia2104 wrote:Angie25 wrote:No rozumiem, no właśnie bo to jest stres razy 7... kurczę, naprawde odważni są tacy ludzie.[/QUOTE
A mama dzieci pracuje zawodowo? Mają jakąś pomoc? Teraz mało kto raczej ma więcej niż trójkę dzieci.
Nie, nie pracuje siedzi od 12 lat w domu teraz... -
OlaNova wrote:Ja o tym czytałam na blogu Ani Lewandowskiej, pisała też żeby właśnie unikać aktywności fizycznej w dniu spodziewanej miesiączki.
Ja zawsze ćwiczę normalnie, ale jak to przeczytałam to zaczęłam uważać i już nie skacze na zumbie, tylko stompam 😹
Powiedziałam to mojej gin to się za głowę złapała, że nie ma nic takiego i normalnie mogę sport uprawiać
Tez o tym słyszałam, ja już wogole nie ćwiczę odkąd się staramy.
Dziewczyny prawda jest taka ze jak ktoś pragnie dziecka a to nie wychodzi to wszystkie nakazy zakazy i inne obwieszczenia traktuje na serio. Żeby sobie nic nie zarzucić w razie co, albo żeby maksymalnie zwiększyć szanse. Ja niestety mam trochę nerwice natręctw pod tym katem, nawet przytyłam 4 kilo bo BMi było za niskie.. 🙈 nie wolno nikogo oceniać, ale o wielu rzeczach nawet mąż nie wie co siedzi w babskiej głowie 🤪OlaNova lubi tę wiadomość
-
Pewska wrote:Dziekuje Wam baardzo za slowa otuchy, dzieki Wam moja nadzieja urosla :* gdyby nie to co pisalyscie to juz bym pewnie wyla a poduszke...
A gdyby cos bylo nie tak to pewnie do poniedzialku jakies plamienie co najmniej by wystapilo?
No nic, musze czekac, znowu.
A co do 7 dzieci, to ja kiedys chcialam.miec 4 I w sumie to by bylo takie moje maksimum, z trojki tez bym sie cieszyla z reszta z kazdej ilosci ale 4 to mi sie zawsze wydawalo tak fajnie
MayMasza, Angie u mnie tez jedyny objaw to byl bol jak na @ (no moze od 3 dni ale to dopiero tetaz cyc taki ciezki sie wydaje I okragly ).
Muszka jakis czas temu dziewczyny pisaly, ze dopoki nie ma II kresek to trzeba zyc normalnie (czyli nie w tzw. hipotetycznej ciazy).
Ja tak myślę 2 lub 3 dzieci. To jest wystarczająco jak dla mnie
Kochana Ty mnie jakoś ponosisz na duchu i mam cień nadzieji mimo bóli podbrzusze. Jutro zatestuje , byłam się jak dzieciak 🤣 -
Renatyslawa wrote:Postaram się nadrobić wszystko w niedzielę;p próbuje oderwać się od tego wszystkiego. Temperatura poleciała w dół masakrycznie. Także kolejne testowanie może w lipcu jeśli w ogóle będzie owulacja, ponieważ zmieniłam lekarza i chce mnie zobaczyć bez leków. Okresu nie ma i czasem tylko mnie ukłuje z lewej i prawej strony. Może jutro mnie zaleje. Zobaczymy.
Nie ma okresu to jest nadzieja! -
OlaNova wrote:Kochana, ja Ci cichutko gratuluję i kibicuję, beta to ciąża! To że niska to jeszcze nic nie znaczy. Kiedy idziesz na ponowne badanie?
A jeśli [odpukac] to będzie biochemiczna to też już coś, bo Bedziecie wiedzieć w którym momencie u Was nie idzie i i lekarz może lepiej dopasować leczenie.
Co do 7 dzieci- no way! Uwielbiam dzieci, ale więcej niż dwoje = charmider jak w przedszkolu 😹
Aczkolwiek trochę marzy mi się trójka
Co do Alko w trakcie staran: ogólnie jestem na nie, alkohol to trucizna jak papierosy i narkotyki. Sorry ale tak to trochę traktuje. Mój ojciec był pijakiem i moze tez stad mam takie podejscie.
Nie pije od stycznia i nie czuje potrzeby. Ostatnio tylko miałam ochotę na piwko 0,33 I tyle kiedyś piłam Alko tylko do owulacji, a teraz w ogóle.
Wiem że to jest jeszcze ten etap : "wszystko albo nic", ale ja nie picie alkoholu traktuje jako zdrowy styl życia i zdrowe odżywianie, żeby organizm się odblokowal i w końcu zaciążył...
Ale tak myślę, że jak jeszcze kolejny rok będziemy się starać to jadę do Amsterdamu odblokowac głowę
✌
W pełni rozumiem. Jestem anty alkohol. Niestety mam zle wspomnienia z dzieciństwa. Na szczęście mój mąż ma podobne poglądy jak ja na ten temat. Poza tym szczerze to nie lubię alkoholu. Natomiast uwielbiam chipsy i mogłabym jeść i jeść i jesc.
Jeju ja nic z tych rzeczy co piszecie nie wiedziałam. Czasem chyba niewiedza jest lepsza od wiedzy. Przynajmniej człowiek śpi spokojnie30 lat
Córeczka 4 lata -
Batylda a Ty mierzysz temperaturę?
-
Pewska wrote:Dziekuje Wam baardzo za slowa otuchy, dzieki Wam moja nadzieja urosla :* gdyby nie to co pisalyscie to juz bym pewnie wyla a poduszke...
A gdyby cos bylo nie tak to pewnie do poniedzialku jakies plamienie co najmniej by wystapilo?
No nic, musze czekac, znowu.
A co do 7 dzieci, to ja kiedys chcialam.miec 4 I w sumie to by bylo takie moje maksimum, z trojki tez bym sie cieszyla z reszta z kazdej ilosci ale 4 to mi sie zawsze wydawalo tak fajnie
MayMasza, Angie u mnie tez jedyny objaw to byl bol jak na @ (no moze od 3 dni ale to dopiero tetaz cyc taki ciezki sie wydaje I okragly ).
Muszka jakis czas temu dziewczyny pisaly, ze dopoki nie ma II kresek to trzeba zyc normalnie (czyli nie w tzw. hipotetycznej ciazy).
Witamina D -> 78
HSG 2019 -> drożne
AMH 1,91
badanie nasienia 2019 vs 2021
morfologia 4% -> 3% ❌
Koncentracja 46,05 mln/ml (norma >15) ->111,50 Miliony / ml mln/ml ✅
Całkowita liczba 115,13 mln (norma >39M/Próba) -> 490,60 M/Próba ✅
Ruch postępowy 55% (norma >32%) -> 50,23 % ✅(zmalało ❌)
Ruchome 58,14 %(2021) ✅