W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Nutka85 wrote:Ale się boję tej jutrzejszej wizyty... 😱
Sama sobie tłumacze, że jednak w jakimś stopniu jest to statystyka i mówi tylko o ryzyku, a USG gdzie jest oglądany mój własny Kropek wyszło super... ale zaraz znów się nakręcam 😔
Trzymajcie za mnie kciuki 🤞 wtedy wszystko jest łatwiejsze 😉
I życzę Wam udanego weekendu, dużo odpoczynku, dużo energii, mało przykrych dolegliwości 😉
Trzymaaaam! 🤞🤞🤞Nutka85 lubi tę wiadomość
-
Monk@ wrote:No czekam z niecierpliwością na ten drugi trymestr 🙏🏼 a Ty już na zwolnieniu? Czy za tydzień? Bo zgłupiałam
Mnie bardzo męczy wstawanie rano z psem, jestem nieprzytomna, jak z nim wychodzę. Nie chcę męża prosić, bo on potem do pracy jeszcze, a już i tak wieczorem z nim wychodzi, bo ja nie daję już rady. Mam nadzieję, że to zmęczenie szybko minie. U mnie ciągle te duszności jeszcze 🤦🏼♀️ ale no co, jak mi w poniedziałek gin znowu powie, że ciąża to nie choroba, to szukam innego 🤬
Jejku, leżę w łóżku totalnie wykończona, ale spać nie mogę, tak się podekscytowałam tym, co się dzieje na lipcowym 🤣Monk@ lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
cukierniczka wrote:Właśnie nie przysluguje nic a nic, nawet ubezpieczenie zdrowotne - jestem u męża ubezpieczona, bo bym nawet do lekarza nie mogła iść. U mnie ciężko jest (o ironio) wziąć wolny dzień, bo mamy braki w dziale, szefowa glucha na nasze prośby... No po prostu mobbing, dziś się popłakałam raz w pracy i raz po powrocie, tak mnie cisnęli wszyscy
ale teraz jestem już spokojna. Myślę, że już dlugo tam nie wytrzymam, trudno, zdrowie ważniejsze 🍀
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
cukierniczka wrote:Monk@ dokładnie, ja dorabiam jeszcze jogą, co prawda teraz niedużo ale zawsze coś. Po prostu przykro, tyle lat przepracowanych i wciąż traktują człowieka jak śmiecia. Ja mam trochę stracha, bo przy Waszych objawach to ja mam mało (caly czas schiza, że ta słaba beta da o sobie znać...) Chociaż moja gin spojrzała na tą betę i mówi eee, ważne, że procent przyrastania taki sam, czym mnie uspokoiła trochę.
cukierniczka, Monk@ lubią tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Poziomka9204 wrote:Mi też się dużo rzeczy podoba, niedługo pewnie zacznę kompletowanie 😍
Ale ja też miałam nie testować w czerwcu, a już testy zaczęłam robić bardzo, bardzo szybko, tak że taka silna wola 😁
Nutka, kciukamy za Ciebie 🤞🏼🤞🏼🍀
Ja wracam do łóżka, pewnie i tak nie zasnę 🤣Nutka85, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Nutka powodzenia na wizycie, czekamy na info.
Monka ja w pierwszej ciąży czekałam do pappa a potem już zaczelam rozglądać się za wyprawka 😊
Mnie dziś syn rano obudził, idę do jego pokoju a go nie ma.. biegam szukam a on wyskoczył spod stołu w jadalni i krzyczy- tutaj!! Wiec kawa mi dziś nie potrzebna 😂😂😂Nutka85, Kasiooola, Poziomka9204, Monk@ lubią tę wiadomość
-
Monk@ wrote:Na Twoim miejscu już bym pewnie wszystko miała 🤣🤣 ja, która się zarzekała, że nie będzie kupować tak wcześnie. Ale no wczoraj mi się zaczęły wyświetlać i przepadałam 🤦🏼♀️
Ale ja też miałam nie testować w czerwcu, a już testy zaczęłam robić bardzo, bardzo szybko, tak że taka silna wola 😁
Nutka, kciukamy za Ciebie 🤞🏼🤞🏼🍀
Ja wracam do łóżka, pewnie i tak nie zasnę 🤣👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
mamaleonka wrote:Nutka powodzenia na wizycie, czekamy na info.
Monka ja w pierwszej ciąży czekałam do pappa a potem już zaczelam rozglądać się za wyprawka 😊
Mnie dziś syn rano obudził, idę do jego pokoju a go nie ma.. biegam szukam a on wyskoczył spod stołu w jadalni i krzyczy- tutaj!! Wiec kawa mi dziś nie potrzebna 😂😂😂👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Ja też się nie mogę doczekać, to chore żeby wizyty były co 3,5 tygodnia 😆 skąd mam wiedzieć czy wszystko jest ok jeśli nie mam wizyt co tydzień 😅 to oczywiste że potem jest stres😔
Ja dziś zaczęłam 10 tydzień a w ogóle się nie czuję "ciążowo", objawów brak, więc tym bardziej nie mogę się doczekać wizyty, dobrze że mam ją o 9 rano😃 -
Kofii wrote:Ja też się nie mogę doczekać, to chore żeby wizyty były co 3,5 tygodnia 😆 skąd mam wiedzieć czy wszystko jest ok jeśli nie mam wizyt co tydzień 😅 to oczywiste że potem jest stres😔
Ja dziś zaczęłam 10 tydzień a w ogóle się nie czuję "ciążowo", objawów brak, więc tym bardziej nie mogę się doczekać wizyty, dobrze że mam ją o 9 rano😃 -
mamaleonka wrote:Nutka powodzenia na wizycie, czekamy na info.
Monka ja w pierwszej ciąży czekałam do pappa a potem już zaczelam rozglądać się za wyprawka 😊
Mnie dziś syn rano obudził, idę do jego pokoju a go nie ma.. biegam szukam a on wyskoczył spod stołu w jadalni i krzyczy- tutaj!! Wiec kawa mi dziś nie potrzebna 😂😂😂ale najbardziej to bym chciała ubranka już kupować, wózki, łóżeczka, to mnie przerażają, a w dodatku gdzie to będzie stało przez pół roku? 🙈 A ciuszki się gdzieś wetknie do szafy i tyle 🤭
Oj, synuś kawalarz 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2022, 09:23
-
Mamaleonka - mam wrażenie że te małe łobuzy często budują o poranku napięcie 😂😂 szybko można się rozbudzić
Nutka - kciuki za wizytę ✊
Ja dzisiaj zaczynam 12 🤩 ale też czas leci, my dzisiaj ostatni dzień, jutro w południe już wracamyNutka85, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
O matko, wyprawka
mnie przeraża wizja kupowania tego wszystkiego, robienia researchu każdej jednej rzeczy, porównywania 😮 Rzeczywiscie ubranka wydają się najmilszą częścią tego przedsięwzięcia
My jesteśmy swiezowprowadzeni do nowego domu i nasz pokój jest jeszcze totalnie nie skończony, nie mówiąc już o dziecięcym 😅 Z tej perspektywy patrząc to dobrze że ciąża trwa trochę - może zdążymy to jeszcze jakoś ogarnąć 😝
A ja mam do was na dziś pytanie, które spędza mi ostatnio sen z powiek. W najbliższym czasie mamy zaplanowane spotkanie z parą bliskich osób, które bardzo długo starają się o dziecko. Widzimy się rzadko, gdy będziemy widzieć się kolejny raz to najprawdopodobniej już nie będzie trzeba obwieszczać naszej ciąży, bo będzie po prostu sama mówić za siebie. Dlatego zdecydowaliśmy się powiedzieć już przy najbliższej okazji, żeby nie wyszło że celowo ukrywamy to przed nimi. Wiedzieli że się staramy, ale wiedzieć a zostać skonfrontowanym z faktem że się udało to co innego. Stresuje mnie to, bo wiem doskonale co przeżywają osoby, którym tyle lat nie wychodzi, a ktoś w najbliższym otoczeniu obwieszcza szczęśliwa nowinę. Macie jakieś pomysły w jaki sposób zrobić to najempatyczniej jak się da? Na samą myśl o tym mi się robi słabo, bo wiem że pewnie chcąc czy nie chcąc, poczują niesprawiedliwość i jakiś mimowolny smutek. Niby nie mam powodu czuć się zakłopotana, wiem, ale jednak - to nie będzie najłatwiejsza rozmowa. -
Namisa posłuchaj sobie Akademii Płodności, mają odcinek jak dzielić się informacją o ciąży z innymi starającymi się parami - https://akademiaplodnosci.pl/blog/2022/03/08/062-jak-poinformowac-o-ciazy/, myślę, że możesz tam znaleźć kilka cennych wskazówek. 😉
Monk@, Namisa, Szatkownicadojajek, Nutka85 lubią tę wiadomość
-
Namisa, rozumiem Cię doskonale, bo miałam ten sam problem. Jednak mamy z naszymi znajomymi częsty kontakt, głównie mój mąż z tamtych facetem i przy okazji mu powiedział, najnormalniej w świecie. Myślę, że kobieta to o wiele bardziej przeżywa i on już swojej żonie przekazał to jakoś, także nie było jakiegoś wielkiego ogłaszania, bo oni codziennie rozmawiają o bieżących sprawach. Tak szczerze, to nie mam pomysłu, jak to zrobić delikatnie tak w parze... Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to coś w rodzaju "Kochani, wiemy, że długo się staracie o dziecko. Nam się udało i mocno kibicujemy Wam, żebyście i Wy jak najszybciej zobaczyli dwie kreski na teście". Ja bym się nie skupiała mocno na tym, że jesteś w ciąży, ale też pokazała wsparcie czy zainteresowanie ich stroną.
Namisa lubi tę wiadomość
-
Do tematu wyprawki powiem dwie rzeczy: jak oglądaliśmy ostatnio wózki, to typek w sklepie powiedział, że dobrze się z tym pospieszyć, bo po wakacjach mocno skoczą ceny. Może tak tylko pitolił, ale nie powinno to nikogo dziwić w obecnej sytuacji (teraz jeszcze mają starą kolekcje, a nowa będzie w nowych cenach). Jak ktoś planuje nówkę, to dobrze mieć na względzie.
Mówi się dużo, że może być problem z energią, gazem, ciągłością łańcuchów dostaw - to oznacza, że łatwość zamówienia czegoś w zimie może nie być taka jak teraz, może być problem z dostępnością niektórych produktów (importowanych), może trzeba się będzie liczyć z tym, że w chacie trzeba będzie mieć chłodniej (=więcej ciepłych ciuszków).
Nie chcę żeby to brzmiało jak paranoja i straszenie, ale nie do końca mamy 'typową' sytuację w porównaniu do poprzednich lat, więc warto mieć takie rzeczy na uwadze.
Co do informowania, to nie ma uniwersalnej metody. U nas znajomi poinformowali nas o ciąży w momencie, gdy ja chwilę wcześniej poroniłam (nasze ciążę były prawie w tym samym wieku). Więc powiedzieliśmy wprost jak wygląda sytuacja po to, żeby się nie dziwili pewnym zachowaniom, czemu nasza reakcja nie jest za bardzo typowa. Więc przekazanie informacji to jedno, ale miejcie na względzie, że ich reakcja też pewnie nie będzie 100% standardowa.Namisa lubi tę wiadomość
1/12/2022 12:20 Milenka 3040 g 52 cm ❤️