W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po wczorajszych poprawinach u Brata, byl grill i ogólnie super luźny klimat, więc bardzo fajnie. W sumie dobrze, że już od jakiegoś dłuższego okresu czasu przed ciąża nie piłam alko więc teraz nikt się nie dziwi
Chociaż jak jechaliśmy na ten grill to mi się zrobiło tak potwornie niedobrze i słabo w aucie, że myślałam, że nie dojdę do siebie. Ale w drodze powrotnej już spałam (to tak 40min drogi od domu), więc o wiele lepiej.
Pięknego dnia, oby bez większych dolegliwości ❤☀🍀Nutka85, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Monk@ wrote:Ja też mam często przemyślenia na podstawie obserwacji innych, jakimi rodzicami nie chcemy być i rozmawiamy o tym z mężem. Ale myślę, że sporo zweryfikuje też życie
wszystko przed nami 😁
Oj tak, też tak myślę 🤪 że teraz mogę sobie gdybać, a jak będzie, to wyjdzie w praniu 😜
I moze mi się zmienić o 180stopni i sama z siebie się wtedy będę śmiać 😁
Życzę Ci szybkiego bąbelkowania 😍
Podobno miało się pojawić dopiero koło 19-20tc (pierwsza ciąża i łożysko z przodu), ale jak widać bywa wcześniej. Chyba, że sobie wmawiam, i to wcale nie to 😜 też tak może być 🤪
Ja wczoraj zaszalałam, i oprócz wody wypiłam cole i Sprite. I chyba po tym miałam taaaaką zgagę 🤦♀️
Tym razem mam ochotę na BigMaca 😁cukierniczka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
cukierniczka wrote:Ja po wczorajszych poprawinach u Brata, byl grill i ogólnie super luźny klimat, więc bardzo fajnie. W sumie dobrze, że już od jakiegoś dłuższego okresu czasu przed ciąża nie piłam alko więc teraz nikt się nie dziwi
Chociaż jak jechaliśmy na ten grill to mi się zrobiło tak potwornie niedobrze i słabo w aucie, że myślałam, że nie dojdę do siebie. Ale w drodze powrotnej już spałam (to tak 40min drogi od domu), więc o wiele lepiej.
Pięknego dnia, oby bez większych dolegliwości ❤☀🍀
Super, że imprezka udana 🙂
Ja w kwietniu miałam wesele brata. Niby dalsze sluby w rodzinie też przeżywam, ale tu w kościele płakałam ze 3 razy chyba 🤪 -
Nutka, jeny, ja miałam jeszcze za zadanie nagrać video z ceremonii (cywilny), a jak zobaczyłam Młodą w białej sukience to zaczęłam tak chlipać, że musiałam szybko ogarniać żeby mi się ręka nie trzęsła 🤣 w życiu nie myślałam że tak to będę przeżywać15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Widzę że te hormony nie tylko u mnie szaleja. My od rana się zbieramy i mieliśmy juz jechac, ale mój P mnie tak drażni, że wróciłam do sypialni i się rozpłakałam, nie mam wogole ochoty na żadne wakacje z nim
chyba wolałabym zostać w domu i tutaj odpocząć bez pracy...
Nie chciałam na urlop zabierać psa, nie mogę znieść go w samochodzie, jest mi nie dobrze, bo mi od niej tak śmierdzi prosiłam go żeby został w domu, tutaj moi rodzice będą karmić kota to i psa też mogą. I od rana mnie ten pies drażni to nie on psa bierze, nie wiem jak wytrzymam te 8 h w samochodzie z tym psem, poprostu nie wiem 🤦♀️ już mu powiedziałam że co by pies nie zrobił to ma dla niego wytłumaczenie.
Więc leżę i płaczę, nie mam żadnej ochoty na żaden wyjazd...
Te babelki to musi być Dzidziolek 🥰 wczoraj go nie czułam bo byłam bardziej aktywna cały dzień, byliśmy u znajomych, później na obiedzie w resturacji, jak wróciliśmy to spałam i wieczór spędziłam na ściąganiu paznokci🤪26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Nutka85 wrote:Ale wczoraj zamulałam na imprezie. Na początku było ok, ale już tak po 21 to ziewałam, aż wstyd 😜
No i wiem jaką mamą nie chcę być 🤪 bo kilka z towarzystwa było tak zapatrzone w swoje pociechy, że nie dało się pogadać 😁
Ja miałam wczoraj bardzo aktywny dzień (jak na mnie w ostatnim czasie 😅) i wieczorem już padłam z bólem krzyża i podbrzusza 😬.
Monka, co czytasz? -
Wiecie, ja chce być taka sama mama dla tego drugiego dziecka jak jestem dla swojego syna.
Nigdy nie kierowałam się zasadami, ważne było dla mnie żeby był dobrym i empatycznym człowiekiem.
Jak był dzieckiem to wiadomo, teraz skupiam się na relacji z nim, o rozmowie o jego zainteresowaniach, problemach w szkole, kolegami, chce żeby wiedział że jaki by nie miał problem żeby wiedział że może do mnie przyjść i nie bał się przyznać do błędów. Narazie jest ok, nie wiem co będzie jak będzie większym nastolatem :pmamaleonka, cukierniczka lubią tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Te bąbelki to maluszki ❤️ Pamietam w pierwszej ciąży jak myślałam ze mi jeździ po jelitach a lekarz powiedział ze to nie jelita a dzidzia. Ja dziś czułam takie bąbelki ale wydaje mi się ze sobie wymyślam bo to za szybko. Już się nie mogę doczekać. Mam nadzieje ze w tej ciąży będę czuła więcej ruchów bo syn dużo nie kopał. Pamietam tylko ze ciagle miał czkawkę a tak to mój chłopak przez cała ciąże czuł tylko raz jak młody kopnął.
Wczoraj powiedziałam synowi ze mam dzidzie w brzuszku a on przyszedł się przytulić i położył głowę na brzuchu i powtarzał „mama dzidzia” i pokazywał na brzuch. Aż się wzruszyłam 🥹
Kasiola a może byście na szybko wykąpali pieska?
Rozumiem cię z tymi zapachami ja mam tak wyczulony węch ze czuje rzeczy których inni nie czuja 😜 i przez to ciagle jest mi niedobrze.
Kasiooola, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Cukierniczka, hormony też robią swoje. No i takie przeżycie bliskiej osoby, nic dziwnego, że byłyśmy rozstrojone 😍
Zuzka, oj tak... Na pewno życie z bobasem zweryfikuje wszystkie wyobrażenia i założenia 😂 będziemy się pewnie śmiać z tego, co wygadywałyśmy 🤪
Kasiooola, współczuję 😔 długa podróż z zapachem psa to zupełnie nie dla mnie 😔 a może jak napisała mamaleonka, uda się go na szybko "wyprać"?
Faceci chyba nie zdają sobie sprawy jak takie rzeczy są dla nas męczące 😔
Mamaleonka, ja już bardzo lubię te moje brzuszkowe bąbelki 😍 chciałam dzisiaj, żeby mąż poczuł (bo jak położę rękę na brzuchu, to też czuję) ale akurat Kropka nie chciała współpracować. Choć on uważa, że już kilka dni temu czuł. Ale powiedzial to w momencie, kiedy ja nic nie czułam... No więc albo ja byłam "nieczuła", albo on wyczuł co innego 🤪mamaleonka, cukierniczka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Cukierniczka, super, że impreza udana 🤗 ja też się na ślubach wzruszam, nawet bez ciąży 😁
Kasiooola, ja się zgadzam co do tego, co mówisz o wychowaniu, ale tu też chodzi o to, jakim być w stosunku do innych, o takie "madkowanie" - "mój bąbelek to, mój bąbelek tamto" albo że bąbel najważniejszy. Wiadomo, że dla mnie tak, ale dla innych nie i należy to uszanować, a bywa różnie
Co do psa, to rozumiem doskonale 🤦🏼♀️ mojemu strasznie smiedzi z pyska, ale u nas to ja jakoś to jestem w stanie przeżyć, mąż wiecznie narzeka 😂 no ale rozumiem, bo ja mam podobnie z zapachem szczypiorku, no nie jestem w stanie znieść w domu 5 minut, więc myślę, że podobnie masz z psem 🤦🏼♀️
Zuzka, teraz czytałam "Zaginioną aptekę" - nie jest jakoś szałowa, tak czytałam byle coś czytać, a nie siedzieć w telefonie, ale wczoraj jak się nagle plot twist zrobił, to nie mogłam skończyć 😂 byłam ciekawa, co będzie dalej, ale ostatecznie książka mnie nie porwała jakoś szczególnie. Ogólnie jestem raczej fanką reportaży/literatury faktu i popularnonaukowejWiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2022, 10:39
cukierniczka lubi tę wiadomość
-
Monk@ wrote:Cukierniczka, super, że impreza udana 🤗 ja też się na ślubach wzruszam, nawet bez ciąży 😁
Kasiooola, ja się zgadzam co do tego, co mówisz o wychowaniu, ale tu też chodzi o to, jakim być w stosunku do innych, o takie "madkowanie" - "mój bąbelek to, mój bąbelek tamto" albo że bąbel najważniejszy. Wiadomo, że dla mnie tak, ale dla innych nie i należy to uszanować, a bywa różnie
Co do psa, to rozumiem doskonale 🤦🏼♀️ mojemu strasznie smiedzi z pyska, ale u nas to ja jakoś to jestem w stanie przeżyć, mąż wiecznie narzeka 😂 no ale rozumiem, bo ja mam podobnie z zapachem szczypiorku, no nie jestem w stanie znieść w domu 5 minut, więc myślę, że podobnie masz z psem 🤦🏼♀️
Zuzka, teraz czytałam "Zaginioną aptekę" - nie jest jakoś szałowa, tak czytałam byle coś czytać, a nie siedzieć w telefonie, ale wczoraj jak się nagle plot twist zrobił, to nie mogłam skończyć 😂 byłam ciekawa, co będzie dalej, ale ostatecznie książka mnie nie porwała jakoś szczególnie. Ogólnie jestem raczej fanką reportaży/literatury faktu i popularnonaukowej
Ładnie ujęłaś o co mi chodziło 🙂
Jeśli chodzi o zapachy, to na pewno każdy ma inny próg "wykrywalności" tego co nas denerwuje. No a teraz jesteśmy na to duzo bardziej wrażliwe.
Mnie w czerwcu do wizyty w toalecie zmusił zapach sałatki, którą uwielbiam. I na kolację mogłam ją spokojnie zjeść 🤦♀️ więc nic się nie przewidzi. -
Mnie na początku odrzuciło od cebuli, czosnku i całej tej rodziny - szczypiorek, por... U nas w niedzielę zawsze jajecznica z boczkiem i szczypiorkiem. Tydzień temu postanowiłam spróbować dodać szczypiorek i było ok. A dziś mi niedobrze i czuję ten zapach jeszcze w całym mieszkaniu 🤦🏼♀️ często ostatnio mam tak, że czuję zapachy, których mąż nie czuje. Mąż otworzył wczoraj okno i mówi, że piękne, świeże powietrze, a ja mówię, że wleciał zapach smogu 🤦🏼♀️ tak samo czuję, jak sąsiad pali fajki, a on nie zawsze 🤷🏼♀️ no węch ewidentnie wyczulony.
No a dziś zaczyna się zgaga i kołatania serca 🥴 -
Monka - o boże to wiem, ja tego strasznie nie lubiłam, jak wychodziłam że znajomymi to zostawiałam babelka w domu i nic o nim nie mówiłam dopóki ktoś nie pytał 🤣 a pierwszego syna urodziłam jak miałam 23 lata więc nie zafiksowalam na tym 😁
pies, nie wykapany, zpsykalam ja tym perfumem na zapach psa, i cały kojec w którym go wozimy i wietrze, ale okno na autostradzie to słabo, więc już czekam aż zjedziemy w Krakowie na inną drogę 🤪mi ten pies strasznie śmierdzi, nie mogę znieść tej sierści a labradory mają ta sierść taka tłusta. 🤦♀️ Nigdy na to nie narzekałam a teraz poprostu nie mogę tego znieść 🥴 i tak faceci ani trochę nie zrozumieją że może coś a tak bardzo przeszkadzać 🤪
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Monk@ wrote:Mnie na początku odrzuciło od cebuli, czosnku i całej tej rodziny - szczypiorek, por... U nas w niedzielę zawsze jajecznica z boczkiem i szczypiorkiem. Tydzień temu postanowiłam spróbować dodać szczypiorek i było ok. A dziś mi niedobrze i czuję ten zapach jeszcze w całym mieszkaniu 🤦🏼♀️ często ostatnio mam tak, że czuję zapachy, których mąż nie czuje. Mąż otworzył wczoraj okno i mówi, że piękne, świeże powietrze, a ja mówię, że wleciał zapach smogu 🤦🏼♀️ tak samo czuję, jak sąsiad pali fajki, a on nie zawsze 🤷🏼♀️ no węch ewidentnie wyczulony.
No a dziś zaczyna się zgaga i kołatania serca 🥴
Nigdy nie trawilam zapachu papierosów. A teraz jestem na to szczególnie wyczulona. Ten smród mi wlatuje do domu przez okna, przez balkon, a nawet kratki wentylacyjne 🤦♀️
O nie😔 zgaga to jeszcze, ale to serducho 😔
Tak samo z siebie? Czy to od jakiegoś wysiłku, konkretnej pozycji przy odpoczynku/pracy?
Mam nadzieję, że szybko minie. -
Nutka85 wrote:Nigdy nie trawilam zapachu papierosów. A teraz jestem na to szczególnie wyczulona. Ten smród mi wlatuje do domu przez okna, przez balkon, a nawet kratki wentylacyjne 🤦♀️
O nie😔 zgaga to jeszcze, ale to serducho 😔
Tak samo z siebie? Czy to od jakiegoś wysiłku, konkretnej pozycji przy odpoczynku/pracy?
Mam nadzieję, że szybko minie.
Wiesz co, serce mi nie skacze tak nagle, jak sobie siedzę czy leżę, tylko faktycznie przy jakimś "wysiłku". Tylko nagle ten wysiłek to znów wstawienie prania (dziś to samo, co wczoraj 🤦🏼♀️) czy przygotowywanie obiadu. No lekka przesada. W ciąży bardzo żałuję, że nie zdecydowałam się na zabieg, który mógłby mi pomóc - choć to i tak nie było pewne, ale chociaż można było spróbować 😏 no nic, trzeba sobie radzić jakoś. Mam nadzieję, że z większym brzuchem nie będzie jeszcze gorzej 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2022, 12:45
-
Kasiooola wrote:Monka - o boże to wiem, ja tego strasznie nie lubiłam, jak wychodziłam że znajomymi to zostawiałam babelka w domu i nic o nim nie mówiłam dopóki ktoś nie pytał 🤣 a pierwszego syna urodziłam jak miałam 23 lata więc nie zafiksowalam na tym 😁
pies, nie wykapany, zpsykalam ja tym perfumem na zapach psa, i cały kojec w którym go wozimy i wietrze, ale okno na autostradzie to słabo, więc już czekam aż zjedziemy w Krakowie na inną drogę 🤪mi ten pies strasznie śmierdzi, nie mogę znieść tej sierści a labradory mają ta sierść taka tłusta. 🤦♀️ Nigdy na to nie narzekałam a teraz poprostu nie mogę tego znieść 🥴 i tak faceci ani trochę nie zrozumieją że może coś a tak bardzo przeszkadzać 🤪
U mnie zdarzają się znajomi, ktorzy fiksuja. Koleżanka siedzi ze mna, gadamy, jej mąż poszedł z wózkiem na spacer. I ona co chwilę mi pokazuje w telefonie zdjęcia, bo jej mąż robi jej relacje ze spaceru 🤪 -
Monk@ wrote:U nas na szczęście przez kratki nie leci, ale okna, balkon - codziennie. I to jeszcze okno w sypialni przede wszystkim. Chcesz się w spokoju położyć, przewietrzyć pokój czy spać przy otwartym oknie - ależ skąd! Sąsiad na dole musi co pół godziny sobie zapalić 😏
Wiesz co, serce mi nie skacze tak nagle, jak sobie siedzę czy leżę, tylko faktycznie przy jakimś "wysiłku". Tylko nagle ten wysiłek to znów wstawienie prania (dziś to samo, co wczoraj 🤦🏼♀️) czy przygotowywanie obiadu. No lekka przesada. W ciąży bardzo żałuję, że nie zdecydowałam się na zabieg, który mógłby mi pomóc - choć to i tak nie było pewne, ale chociaż można było spróbować 😏 no nic, trzeba sobie radzić jakoś. Mam nadzieję, że z większym brzuchem nie będzie jeszcze gorzej 😅
No tak, zwykłe czynności, a pewnie czujesz się jak po przebiegnięciu maratonu 😔 -
Nutka85 wrote:U mnie zdarzają się znajomi, ktorzy fiksuja. Koleżanka siedzi ze mna, gadamy, jej mąż poszedł z wózkiem na spacer. I ona co chwilę mi pokazuje w telefonie zdjęcia, bo jej mąż robi jej relacje ze spaceru 🤪
Moja przyjaciółka rodziła rok temu, a że mieszkamy daleko od siebie, to kontakt jedynie na komunikatorach. Niedługo po niej zaszłam w ciążę, okazała się biochemiczna. Ona była jedyną osobą, która wiedziała, bo razem cieszyłyśmy się z mojego testu. I później kilka razy jej mówiłam, żeby wysyłała zdjęcia z wizyt, brzucha czy już później małej - bardzo rzadko wysyłała. Nie wiem, czy nie chciała mi sprawiać przykrości czy po prostu nie wysyłała nikomu wielu zdjęć. Ale chyba lepiej w tę stronę
Nutka85 wrote:No tak, zwykłe czynności, a pewnie czujesz się jak po przebiegnięciu maratonu 😔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2022, 13:28
-
Monk@ gratulacje, czas leci ☀
Ja się rano zorientowałam że do prenatalnych 10dni ale szybko zaczęłam przeglądać fotki z wesela i nie zdążyłam się rozkręcić z czarnymi myślamiMonk@ lubi tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣