W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Kremówka wrote:Jaki płyn ? O jaaa nie wiedziałam, że jest coś takiego wow dziękuje 🤩
Pocahontas pewnie , że tak dlatego tłumacze. Generalnie koty często mają już tokso przechorowane i wtedy nie zarażają przy ponownym kontakcie jeśli zjedzą mięso zarażone, tzn wydalają tak małą liczbę oocyst, że nie jest to dawka do zarażenia. Przy czym w ogóle taka oocysta musi leżeć sobie w gówienku na powierzchni kilka dni żeby była zdolna zarażać. 🤓
Maz dzisiaj poszedł z nasza psinką rano na spacer i coś sobie w łapkę zrobiła, musiała źle stanąć czy coś. Trochę kuleje i lize sobie nie wiem jak to nazwać nadgarstek? Nie tam gdzie pazurki tylko ta kostka wyżej
Czy mogę jej posmarować czymś? Mam maść z diklofenakiem, czy to coś da jej? -
Lolka, super, że mimo wszystko zawitałaś do nas podzielić się tym, co u Ciebie ❤️ wierzę w to, że to już końcówka Waszej drogi, szczerze i mocno Ci tego życzę ❤️ oczywiście, będą kciuki w piątek, a kiedy będziesz się czuła na siłach, to wpadaj - żeby się wygadać, pochwalić czy wyżalić, my tu zawsze jesteśmy i pamiętamy o swoich ludziach ❤️ ściskam Cię mocno 😘
Lolka997, Poziomka9204, Zazu92 lubią tę wiadomość
-
Lolka, ja tu na Ciebie czekam!!! I trzymam kciuki w piątek siłaczko nasza :*
Lolka997, AgulaM, Poziomka9204, Zazu92 lubią tę wiadomość
-
Lolka, oczywiście w piątek wszystkie nasze kciuki na pokładzie 🤞🤞🤞
Fajnie, że się tu pojawilas z aktualnymi wiadomościami. Najnowsza draka na miesięcznym się przydała 😜Lolka997, AgulaM, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Lolka997 wrote:Cześć Dziewczynki
Kofii wywołała mnie do tablicy, bo podobno ktoś tu jeszcze o mnie pamięta i jest ciekawy jak się sprawy mają ❤️
No ja niestety nie wpadam z dobrymi newsami, nie udało Nam się dalej wywalczyć cudu.. 🥺🥺
Jesteśmy po pierwszym IUI, nie zadziało się nic.. Chociaż moja terapeutka, do której chodzę na hirudoterapię (zajmuje się też medycyną chińską) długo, długo czuła ogniowy puls, czyli ciążowy.. 13 dni po zastrzykach pojawiły się nawet kreski, ale beta dzień później mocno sprowadziła mnie na ziemię.
Teraz jestem po kolejnej stymulacji, jutro kontrola czy coś wyrosło i wstępnie w piątek planujemy drugie podejście.
Stary wdrożył suple i ACC, ja po owu mam dodać Encorton, nospę.. Także dam jutro znać jak się sprawy mają, a w piątek proszę o mocne kciuki i dobre myśli w Naszą stronę ❤️🥺
Zniknęłam jak reszta dziewczyn- nie jestem w stanie czytać herezji nowych forumowiczek, temperatury i śluzy też już doprowadzały mnie do szewskiej pasji.
No ale każdy kiedyś tutaj zaczynał, takie ich prawo, więc niech one sobie będą, a my idziemy dalej..
Tutaj też boję się być na dłuższą metę, bo bardzo zdrowo zazdroszczę Wam nadbagażu i nie chcę się nakręcać, że i ja zaraz się go doczekam. Wolę pełna motywacji robić swoje i walczyć z całych sił, póki je jeszcze mam (a z tym jest już coraz ciężej). Myślę, że wiecie o co mi chodzi..
Buziaki Brzuchatki ❤️
W 100% rozumiem, ze nie chcesz być na tym wątku, też bym nie chciała podczas starań czytać o ciążowych sprawach - ale pamiętaj, że jesteś tu zawsze mile widziana i jeśli byś miała jakieś dobre wieści, albo chciała się na coś pożalić czy wygadać, to wpadaj jak do siebie! Bez czytania postów, po prostu pisz 🍓Lolka997, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Pocahontas, pewnie, kota nie odstawię, ona w nocy zawsze przychodzi się przytulać (w ciągu dnia nie cierpi tego 🤣
A ja tez nieraz na bakier byłam z tym myciem warzyw i owoców, teraz bardziej się staram ale ten płyn dokupię, jest np w rossmanie a czasem był też w lidl na dziale warzyw i owoców(only eco - plyn do mycia warzyw i owoców), ale pewnie inne też są
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
cukierniczka wrote:Pocahontas, pewnie, kota nie odstawię, ona w nocy zawsze przychodzi się przytulać (w ciągu dnia nie cierpi tego 🤣
A ja tez nieraz na bakier byłam z tym myciem warzyw i owoców, teraz bardziej się staram ale ten płyn dokupię, jest np w rossmanie a czasem był też w lidl na dziale warzyw i owoców(only eco - plyn do mycia warzyw i owoców), ale pewnie inne też są
jakoś bym się nie mogła przemóc do tego płynu
-
verliebtindich lubi tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Poziomka przykro mi, mam nadzieję, że dziś już będzie lepiej. 🥺
Lolka super, że dajesz znać co u ciebie. Trzymam mocno kciuki za piątek. 🍀🤞🤞🤞
Też nie wiedziałam, że są jakieś płyny do mycia owoców i warzyw, może się zaopatrze przy okazji. Tak to staram się myć dokładnie wodą, ale jakoś nigdy nie mam pewności czy dobrze domywam.
Ja dziś przeleżałam i przespałam cały dzień na kanapie, totalny spadek energii. 😴Poziomka9204, Lolka997 lubią tę wiadomość
-
Pocahontas16 wrote:A mogę mieć do Ciebie pytanko zawodowe?
Maz dzisiaj poszedł z nasza psinką rano na spacer i coś sobie w łapkę zrobiła, musiała źle stanąć czy coś. Trochę kuleje i lize sobie nie wiem jak to nazwać nadgarstek? Nie tam gdzie pazurki tylko ta kostka wyżej
Czy mogę jej posmarować czymś? Mam maść z diklofenakiem, czy to coś da jej?
Dla pewności jeszcze przejrzyjcie dokładnie opuszki i przestrzenie międzypalcowe czy tam nie ma żadnego uszkodzenia itd.
Maść nie ma większego sensu na owłosioną skórę psiaka, a jak zliże to właściwie nie będziemy znac dawki i może mu tylko zaszkodzić. Często takie sprawy po dniu przechodzą same z siebie a jeśli nie przejdzie to po prostu wizyta u weterynarza, nawet jeśli nie znajdzie przyczyny to poda odpowiedni lek przeciwbólowy ogólnie . Te ludzkie tylko mogą zaszkodzić.29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Well, u mnie początki były takie same, nawet teraz mam takie dni (wczoraj na przykład). Tylko wczoraj to się ogólnie źle czułam, serce mi waliło jak głupie. Dzisiaj się ruszyłam na spacer, bo pogoda całkiem ładna, a ja się nic nie ruszam ostatnio 🥴
-
Lolka997 wrote:Cześć Dziewczynki
Kofii wywołała mnie do tablicy, bo podobno ktoś tu jeszcze o mnie pamięta i jest ciekawy jak się sprawy mają ❤️
No ja niestety nie wpadam z dobrymi newsami, nie udało Nam się dalej wywalczyć cudu.. 🥺🥺
Jesteśmy po pierwszym IUI, nie zadziało się nic.. Chociaż moja terapeutka, do której chodzę na hirudoterapię (zajmuje się też medycyną chińską) długo, długo czuła ogniowy puls, czyli ciążowy.. 13 dni po zastrzykach pojawiły się nawet kreski, ale beta dzień później mocno sprowadziła mnie na ziemię.
Teraz jestem po kolejnej stymulacji, jutro kontrola czy coś wyrosło i wstępnie w piątek planujemy drugie podejście.
Stary wdrożył suple i ACC, ja po owu mam dodać Encorton, nospę.. Także dam jutro znać jak się sprawy mają, a w piątek proszę o mocne kciuki i dobre myśli w Naszą stronę ❤️🥺
Zniknęłam jak reszta dziewczyn- nie jestem w stanie czytać herezji nowych forumowiczek, temperatury i śluzy też już doprowadzały mnie do szewskiej pasji.
No ale każdy kiedyś tutaj zaczynał, takie ich prawo, więc niech one sobie będą, a my idziemy dalej..
Tutaj też boję się być na dłuższą metę, bo bardzo zdrowo zazdroszczę Wam nadbagażu i nie chcę się nakręcać, że i ja zaraz się go doczekam. Wolę pełna motywacji robić swoje i walczyć z całych sił, póki je jeszcze mam (a z tym jest już coraz ciężej). Myślę, że wiecie o co mi chodzi..
Buziaki Brzuchatki ❤️Lolka997 lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kochane, czuję się cały dzień tragicznie, ale na szczęście już nie było wymiotów. Teraz wzięłam apap na ogromny ból głowy i mięśni, zjadłam kisiel, czuję, że może po tym być lepiej. Dziękuję za wsparcie, na Was zawsze można liczyć ❤️
To chyba tylko ja jestem z tych co czasem nawet nie myją owoców i warzyw przed zjedzeniem, od małego tak robię i też nie mam przeciwciał na toxo, muszę nadać co trymestr 🙈 jak byłam mała jadłam piach z piaskownicy i gips ze ścian.
Próbowałam dojść co mi zaszkodziło i moja mama zasugerowała, że mogła to być śliwka, wczoraj się nią zakrztusiłam.
Dobrego wieczoru!👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kremówka wrote:Dla pewności jeszcze przejrzyjcie dokładnie opuszki i przestrzenie międzypalcowe czy tam nie ma żadnego uszkodzenia itd.
Maść nie ma większego sensu na owłosioną skórę psiaka, a jak zliże to właściwie nie będziemy znac dawki i może mu tylko zaszkodzić. Często takie sprawy po dniu przechodzą same z siebie a jeśli nie przejdzie to po prostu wizyta u weterynarza, nawet jeśli nie znajdzie przyczyny to poda odpowiedni lek przeciwbólowy ogólnie . Te ludzkie tylko mogą zaszkodzić.
Dziękuję za pomoc -
Monk@ wrote:Well, u mnie początki były takie same, nawet teraz mam takie dni (wczoraj na przykład). Tylko wczoraj to się ogólnie źle czułam, serce mi waliło jak głupie. Dzisiaj się ruszyłam na spacer, bo pogoda całkiem ładna, a ja się nic nie ruszam ostatnio 🥴
Czyli jednak nie u każdego w drugim trymestrze jest zastrzyk energii?
Kurczę, mam nadzieję, że nic poważnego... Ale z tego co ostatnio pisałaś to jesteś pod stałą opieką kardiologa?
Mi się zdarza tylko wychodzić z psem jak już i to wcale nie na jakieś długie spacery. Strasznie się rozleniwiłam. -
wellwellwell wrote:Czyli jednak nie u każdego w drugim trymestrze jest zastrzyk energii?
Kurczę, mam nadzieję, że nic poważnego... Ale z tego co ostatnio pisałaś to jesteś pod stałą opieką kardiologa?
Mi się zdarza tylko wychodzić z psem jak już i to wcale nie na jakieś długie spacery. Strasznie się rozleniwiłam.
Edit: tak, jestem pod opieką kardiologa, można powiedzieć, że to u mnie "normalne" dolegliwości i pod tym względem w pierwszym trymestrze też było o wiele gorzej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2022, 19:19
wellwellwell lubi tę wiadomość
-
Ja jestem tym przypadkiem, który bardziej marudzi teraz, niż w 1trym 😜
W pierwszym miałam lekkie mdłości, no i byłam śpiąca.
A teraz tu coś ciągnie, tu kłuje, tam uciska. Zgaga jest czasami straszna 🤦♀️ ( a teraz co 6h biorę heviran, więc jak łykne na noc, to nie powinnam potem brać Gavisconu). Mam wzdęcia, zaparcia 🤦♀️
No ale cóż, nie narzekam, dla Kropeczki wszystko 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2022, 19:32
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Naszła mnie ochota na makaroniki, ale to chyba nie mój poziom 🤣 przejrzałam przepisy i jeszcze bardziej się podjarałam, ale jak zaczęłam czytać, to odpuściłam 😂 chyba zrobię jutro pistacjanki i tyle 😂
Poziomka9204, cukierniczka lubią tę wiadomość