W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Monk@ wrote:Jeszcze wracając do tematu... Ja mam wrażenie, że kiedyś się mówiło, że poród taki piękny, że może i boli, ale warto, dla dziecka wszystko warto znieść i jego widok wszystko rekompensuje. Parę lat temu zaczęło się pokazywanie, że to wszystko kłamstwo, że wcale tak nie jest, to niesamowity ból, długo dochodzi się do siebie, a dziecka wcale się nie kocha od pierwszych dni, tylko dopiero z czasem przychodzi ta miłość i zauroczenie maluchem. Ja tam staram się nie brać do siebie takich skrajnych opinii, ale no jak mają się dziewczyny nie bać, skoro wokół takie rzeczy się słyszy/czyta? Rozumiem sens, że nie zawsze jest tak kolorowo, ale mam wrażenie, że jak ze wszystkim, popada się w tym temacie ze skrajności w skrajność.
Niestety to racja z tym popadaniem w skrajności. Chociaż ja przed porodem nastawiałam się na najgorsze dzięki temu miło się zaskoczyłam. I nic mnie nie zaskoczyło. No może oprócz połogu. Myśle ze nadal za mało się mówi o połogu i o tym co się dzieje z ciałem po porodzie. Tego się nie spodziewałam ale szybko nadrobiłam wiedzę i już było łatwiej. -
Ja po wizycie, bobas tradycyjnie ponad tydzień starszy 🙊 364 g już mamy 💪 iiii prawdopodobnie chłopak! Choć znowu był problem ze sprawdzeniem. Najpierw lekarka powiedziała, że dziewczynka, ale potem jeszcze 2 razy sprawdzała i zmieniła zdanie 😅
Monk@, cukierniczka, Kremówka, Namisa, mamaleonka, Zuz.ka, Kasiooola, Poziomka9204, wellwellwell, verliebtindich lubią tę wiadomość
-
Monk@ mysle, ze ile ludzi tyle opinii. I zgadzam się z mamaleonka. Mnie poród bolał, ale uważam, ze miałam poród piekny i szybko zapomniałam o bolu. Naprawde, nic nie upiększam. Szybko doszłam do siebie, miałam problem jedynie z hormonami i w szpitalu złapałam baby blues przez brak odwiedzin. Swoje dziecko pokochałam od razu, naprawdę jak tylko ją dostałam do pocałowania, to zalała mnie fala miłości i jakikolwiek bol przestał mieć znaczenie. Zrozumiałam od razu te wszystkie teksty, ze o bolu się zapomina. Dla mnie od porodu trudniejsze były początki w karmieniu - wiec poniekąd połóg. Każda położna doradzała mi inaczej, miałam moment zagubienia dopóki nie zrozumiałam, ze musze po prostu zaufać swojej intuicji. Tak, jak mamaleonka uważam, ze powinno się więcej mówić o samym połogu i o laktacji. Mnie tez poród miło zaskoczył, a początek połogu uważam za najgorszy czas w moim życiu. Ale ani wtedy, ani teraz nie nastawiam się ani na to, ze będzie pięknie, ani na to, ze będzie zle. Po prostu akceptuje co przyniesie los i wiem, ze przetrwamy trudności, a z każdym dniem będziesz łatwiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2022, 12:03
mamaleonka lubi tę wiadomość
-
Kofii, świetne wieści 🥰
Gusia_ wrote:Monk@ mysle, ze ile ludzi tyle opinii. I zgadzam się z mamaleonka. Mnie poród bolał, ale uważam, ze miałam poród piekny i szybko zapomniałam o bolu. Naprawde, nic nie upiększam. Szybko doszłam do siebie, miałam problem jedynie z hormonami i w szpitalu złapałam baby blues przez brak odwiedzin. Swoje dziecko pokochałam od razu, naprawdę jak tylko ją dostałam do pocałowania, to zalała mnie fala miłości i jakikolwiek bol przestał mieć znaczenie. Zrozumiałam od razu te wszystkie teksty, ze o bolu się zapomina. Dla mnie od porodu trudniejsze były początki w karmieniu - wiec poniekąd połóg. Każda położna doradzała mi inaczej, miałam moment zagubienia dopóki nie zrozumiałam, ze musze po prostu zaufać swojej intuicji. Tak, jak mamaleonka uważam, ze powinno się więcej mówić o samym połogu i o laktacji. Mnie tez poród miło zaskoczył, a początek połogu uważam za najgorszy czas w moim życiu
Ja już męża nastawiam, choć i sam się naczytał, że połóg będzie trudny. On jest u nas tą silniejszą połową i mocno mnie w takich sytuacjach wspiera, więc jestem pewna, że damy radę, no ale wiadomo.Gusia_, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
O, to tez ważny wątek Monk@ poruszasz, ze wielu facetów w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tego, ze jest coś takiego jest połóg. Dobrze to im uświadamiać, zwlaszcza, ze właśnie te wsparcie jest wtedy mega potrzebne. Pamietam kilka momentów, ze wyłam bo czułam się najgorsza matka na świecie przez te problemy z karmieniem i żółtaczkę małej, to mąż mnie wtedy baaardzo podnosil na duchu. To jest nieocenione wsparcie
-
Kofii cudnie! Masz jakies foteczki ? 🤩💙
Ja się właśnie obawiam, że będę niedostatecznie przygotowana do tego połogu, choć staram się dużo czytać…choć powiem Wam, że my kobiety jesteśmy naprawdę silne 🥰💪🏻 Ja przeżyłam zabieg usunięcia przegrody i noszenie wkładki domacicznej po nim przez 3 miesiące. Jak czytam o połogu to polowe objawów jakbym już przeżyła … lala się ze mnie krew nieprzerwanie non stop, miałam takie bóle że ryczałam i zginało mnie w pół tak że nie mogłam nad tym zapanować nawet w miejscach publicznych. Ale mówiłam sobie, że dzięki temu będę mogła mieć dziecko .. i przeżyłam ! 🥳Kofii lubi tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
O to pokaz jeśli oczywiście chcesz, ja się już napatrzyłam bo nasz zawsze prezentuje 😅😅😅29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kofiiale super 💙 masz jakieś zdjęcie?
Oo tak Monka to jest bardzo ważne żeby nasi faceci wiedzieli co to połóg i jak nam pomóc. Dla mnie duża pomocą było ze przez 2 tyg nie musiałam się zrywać tylko ze mój M mi przynosił małego do łóżka do karmienia No i ze gotował obiady. A jak miał czas to tez nagotował obiady na później i zamroził. Dzięki temu jak już musiał wrócić do pracy a jak nie miałam czasu/ sił to wyciągnęłam z zamrażarki i obiad gotowy 😜 No i jeszcze moja kochana siostra co tydzień przyjeżdżała i tez mi przywoziła obiady i świeże ciasto ❤️ To jest najlepszy prezent po porodzie nie jakieś kwiatki czy łańcuszki 😜😜cukierniczka, Gusia_, Monk@, Kofii lubią tę wiadomość
-
Mamaleonka tak, mój mąż jak byłam w szpitalu zrobił pierogi do zamrożenia i to było cudowne nie gotować jak wrócił do pracy przez kilka dni. Jedliśmy te pierogi tydzień z przerwami na coś zamówionego i gotowe jedzenie w zamrażarce to jest po powrocie męża do pracy wybawienie 😅❤️
Jeszcze do do połogu, to dla mnie to było najbardziej trudne emocjonalnie. Nagle masz wahania nastrojów gorsze niż w ciąży, w nocy 3 razy się przebierasz bo budzisz się zlana potem albo brudna od krwi, nie mówiąc o bolących cyckach, z których ciagle się leje mleko. Ja się przez to czułam potwornie brudna całe dnie, mega mnie to wkurzało. Dla mnie to było jakby ktoś mi zabrał dawne życie i wrzucił w jakieś nowe. Dobrze, ze to tylko chwilowe, bo nie wiem jakbym przetrwała dłużej 😅 samo krwawienie jak napisała Kremówka nie było trudne, bo wcześniej tez miałam zabieg ginekologiczny. Ale pod innymi względami masakra. A wszyscy skupiają się tylko na dziecku, kobieta często staje się wtedy przezroczysta… Tu jest duże pole do edukacji społeczeństwa -
Mam nadzieje, że nadal będziemy tu dla siebie po porodzie i będziemy mieć cudowne wsparcie w facetach 😘🥰
Kofii to czekamy we trzy na wstawianie fotek 12gochoć cukierniczka jeszcze jutro idzie podglądać 😁
Monk@, Kofii, cukierniczka lubią tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Oj tak, idę jutro na 14.50, mam listę pytań związaną z tymi wynikami krwi. Mam nadzieję, że mnie uspokoi i pokieruje co dalej.
Mamaleonka niedługo wizyta, trzymam kciuki za racjonalne podejście lekarza do tematu 🤞mamaleonka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Cukierniczka, daj koniecznie znać, co Ci lekarz powie. Ja czekam na kolejne badania krwi i jestem ciekawa, jak to będzie, bo hemoglobina mi sukcesywnie spada, ale lekarz ostatnio powiedział, że bardzo ładna 🤷🏼♀️
Do nas w pierwszych dniach przyjedzie moja mama, później teściowa, obie na pewno bardzo nam pomogą. Planowałam też w ciąży jakieś obiadki do słoików i do mrożenia ogarnąć, ale w pierwszym trymestrze nie dałam rady, bo mnie od kuchni w ogóle odrzucało 🤢 teraz myślę coś tam porobić, choć zobaczymy, jak wyjdzieto co można sobie ułatwić już teraz, to fajnie by było zrobić
U mnie już śmierdzi plackami, sąsiadom pewnie na korytarzu też 😂 i tak byłam głodna, że nawet gulaszu nie zdążyłam podgrzać i zjadłam ze śmietaną 😂cukierniczka, Poziomka9204, wellwellwell lubią tę wiadomość
-
Ja ciągle czuje się źle, chyba to jelitowka bo się dowiedziałam że u nas w biurze szalała i się musiałam zarazić bo tam byłam kilka razy w zeszłym tygodniu.
Pół dnia przespałam, caly przeleżałam, musieliśmy na zakupy wyjść bo mamy pusta lodówkę ale ja bez apatetu, zjadłam teraz zupę pierwsze coś od rana i czuje ze nie trzyma się za dobrze 🤮
Ja się boję połogu, boję się tych szalejących emocji, teraz mam całkiem inne życie, bo po pierwszym porodzie nie miałam wsparcia od ówczesnego męża. Dużo pomagała mi mama i siostra.
Teraz mieszkamy osobno ale liczę też na wsparcie. 🍀26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Monk@ smacznego, u mnie na kolacje będą placki z jablkami, bardzo lubię
Też tak myślę, że obiadów na zapas ile się da do zamrażarki ale moja Mama nie sądzę, żeby przyjechała jakoś na dłużej a Teściowej to nie jestem pewna czy chciałabym
Co do Mamy to trochę mi przykro, ona generalnie nie jest jakoś mocno za dziećmi, jak nam nie szło staranie to mnie pocieszała, że zobacz ile znajomych masz bez dzieci i wyglądają na szczęśliwych... Jest na emeryturze, co prawda Ojcu prowadzi księgowość w firmie ale ona sobie co rusz wynajduje jakieś zajęcia, przez to mówi, że nigdy nie ma czasu. Stać ją na samolot ze Szczecina, boli mnie trochę że nie wyjdzie z inicjatywą przyjazdu na kilka dni, szczególnie teraz jak już nie pracuję a pogoda jeszcze w miarę żeby się gdzieś przejść i pospedzac czas. Ja zawsze ją ciągnę tutaj, pytam kiedy przyjedzie to ona teraz nie może bo ma to a potem bo ma tamto a jeszcze potem cicho-sza. No ale trudno, co robić. Kontakt przez telefon mamy super, zawsze służy mi radą i wsparciem ale jednak ciężko widzieć się kilka razy w roku...15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Wróciłam od lekarza. Wszystkie badania mam w normie, mocz tez ok. Kazali mi narazie zostać do następnego wtorku w domu i wtedy tez mam kolejna wizytę i zobaczymy jak się będę czuła.
Mam dużo odpoczywać.Monk@, Kofii, cukierniczka, Poziomka9204, wellwellwell lubią tę wiadomość
-
Mamaleonka to miłego odpoczywania ❤️
Co do mam, to ja po pierwszym porodzie nie chciałam, żeby ktoś przyjeżdżał. Bałam się, ze to wprowadzi niepotrzebny chaos i cieszę się, ze postąpiłam w zgodzie ze sobą. Rodzice przyjechali na weekend jak młoda miała 2 tygodnie, teściowie na kawe jakoś ze dwa dni wcześniej, ale oni mieszkają blisko. Teraz natomiast mama mi obiecała, ze wezmą z tata 2 dni wolnego nawet w tygodniu, zeby przyjechać do małej, gdy będę w szpitalu. Inaczej mąż by mnie nie odwiedził a ja się boje, ze znów bym się czuła potwornie samotna tkwiąc tam sama z dzieckiem bez żadnych odwiedzin. Mąż na pewno by super sobie z córka poradził, ale chce się w szpitalu spokojnie kapać itd. No i ktoś musi mi podrzucać jedzenie 😂❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2022, 16:23
-
mamaleonka wrote:Wróciłam od lekarza. Wszystkie badania mam w normie, mocz tez ok. Kazali mi narazie zostać do następnego wtorku w domu i wtedy tez mam kolejna wizytę i zobaczymy jak się będę czuła.
Mam dużo odpoczywać.
Dobrze, że masz zwolnienie. Odpoczywaj ile się da, należy Ci się 🙂
Ja juz po wizycie u dentysty, na szczęście nie znalazła mi żadnych ubytków 🙂 odetchnęłam z ulgą 😁
Napisałam do lekarza w sprawie zwolnienia, zobaczymy kiedy się pojawi zwolnienie w systemie.
Dzisiaj Kropeczka mniej się rusza, mam nadzieję, że wieczorkiem nadrobi 😉Monk@, Poziomka9204, wellwellwell lubią tę wiadomość
-
Mamaleonka to faktycznie weź sobie do serca i odpoczywaj, a później rozumiem że w grę wchodzi tez powrót do pracy?
Cukierniczka hmm ja powoli przestałam mieć jakieś większe oczekiwania od rodziców i staram się nie mierzyć ich własną miarę na zasadzie że ja bym postąpiła inaczej. Np ja jestem mocno empatyczna w rozmowach, staram się wyczuć rozmówcę i jego oczekiwania, dopytywać o ważne dla nich rzeczy. Chciałam tego samego od mojej mamy i płakałam, że się mną nie interesuje, bo nie zadaje mi nigdy pytań o ważne dla mnie rzeczy. A potem nauczyłam się , że ona to swoje zainteresowanie okaże robiąc mi moje ulubione ciasto np i wiem, że tak tylko potrafi.
Co do ojca to niestety przykry temat rzeka, nie wyszło mu w życiu, nie przyjechał na mój ślub i nie mam z nim żadnego kontaktu.
Nutka regularność ruchów z tego co wiem to dużo później się tego należy spodziewać 😊
A co do pobytu mojej mamy czy teściów to absolutnie sobie tego nie wyobrażam, miała bym taki chaos i dyskomfort że kosztowało by mnie to więcej wysiłku niż radzenie sobie samej z mężem.
Ale pomysł z obiadami do mrożenia i słoikami na zapas super !! 💪🏻Monk@ lubi tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1