W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Gusia_ wrote:Dopadł mnie życiowy paradoks, pisałam tu dopiero co, ze nie sadze, żeby szpitale wprowadziły zakazy odwiedzin, a tu właśnie mój szpital, który traktuje jako nr 1, jeśli nie będzie potrzeba wyższej referencyjności, zamieścił na Facebooku informacje, ze od jutra zakaz odwiedzin pacjentów. Co tu się wyrabia 🤯 Nie będę udawać, ze mnie to przeraziło, bo w sumie wywołało tylko takie: Aha, ale naprawdę jestem zdziwiona, ze to się znów dzieje, bo sądziłam, ze świat się trochę już uspokoił po tej pandemii. A jednak nie 🧐
Intensywny dzień za mną, starałam się odgruzować mieszkanie, jeśli chodzi o pranie i prasowanie, bo zaległości mieliśmy koszmarne. Wieczorem poszliśmy z mężem na randko-kolację i ledwo się doczłapałam do mieszkania, myślałam, że mi brzuch pęknie, tak był napiety (i to nie z przejedzenia 🤡).
Dziewczyny, przykro mi, że ciężki dzień za Wami. Verlie, dawaj znać, jak sytuacja.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2022, 22:48
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Verlie, obyś miała szybka diagnozę. Bo przecież to się z nerwów i od tego czekania można wykończyć. Trzymam kciuki za same dobre wieści!
Ja lekko brązowy śluz mam co druga wizytę w toalecie, ale brzuch nadal miękki. Młoda wariuje w brzuszku już normalnie (chyba dlatego, że temp mam już 37,2 tylko, przynajmniej na razie).
Oby przetrwać jutrzejszy dzień. Niby do szpitala mam iść w niedzielę na 17, ale najwyżej pójdę wcześniej po prostu i niech badają i kontrolują.
Poziomka, moje ciśnienie też wariuje (tzn.wariowalo, bo teraz dwa dni nie mierzę, przy infekcji i temp to bez sensu u mnie). Raz 120/80, raz 140/90. Biorę ten Dopegyt 3 razy dziennie i wtedy się jako tako utrzymuje w ryzach.
Wszystkim "planującym" noc nad kibelkiem życzę spokojnej nocki i braku dolegliwości!Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Poziomka, a może po prostu się zaczyna dziać coś u Ciebie już pod katem porodu? Wtedy ciśnienie może trochę wariować… Właśnie ja tak miałam jak zaczynał się poród, choć jeszcze nie czułam bolesnych skurczów… Gdybam tylko oczywiście. Spokojnej nocy dla Ciebie!
Verlie a Ty dawaj znać co powie nowy lekarz… Ale masz przygody Dziewczyno👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Verlie jak cos będziesz wiedziała to daj znać mam nadzieje ze ten nowy lekarz cos mądrego powie.
Nutka trzymam kciuki żeby wszystko poszło tak jak planowałaś
Poziomka mam nadzieje ze uda Ci się pospać, poród tuż tuż musisz zbierać siły.
Za resztę tez trzymam kciuki żeby wszystkie choróbska odpuściły, mnie zaczęło drapać w gardle mam nadzieje ze to tylko chwilowe i ze jutro obudzę sie zdrowa.
Ale dużo się dzieje, spokojnej nocy dziewczyny
❤️
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Nic się nie dowiedziałam, CRP 6 (przy normie do 10), Morfologia bez zarzutu, a ewidentnie pani doktor, która mnie przyjmowała wróżyła operacje, bo nie dość, że mocno sugerowała wyrostek (też bym powiedziała, że tak to wtedy wyglądało, jeszcze te wymioty i bolało bardziej jak puszczała niż jak naciskała brzuch) to zleciła od razu grupę krwi.
W usg wyrostka nie uwidocznili, z wiadomych względów TK odpada, z krwi nie wygląda na zapalenie wyrostka, a ból zdecydowanie zelżał po ostatniej dawce paracetamolu na sorze. Trafilam tez na zmiane lekarzy i na drugiej zmianie był pan doktor, ktory od razu sugerował, ze bedzie wypis. Konsultowała mnie pani chirurg, też raczej nie wyglądało jej to na wyrostek, ale zaproponowała, żebym została na obserwacji. Natomiast ja się nie zgodziłam, bo faktycznie, po pierwsze, jest dużo lepiej, po drugie, no kurczę, chyba to naprawdę nie wyrostek, a po trzecie, po 7h tego sorowskiego syfu mam dosyć. Smród, brud, kaszlący ludzie, a jak poprosiłam w dyżurce o wodę to panie powiedziały, że mogę sobie nalać z kranu w łazience i mogą mi dać na to jałowy pojemnik na mocz....jedna z pielęgniarek chyba uznała, że to przesada i dała mi zwykły kubeczek, ale tylko przepłukałam usta, bo na myśl o tej sorowej łazience już mi jest niedobrze. Jedynym przywilejem dla kobiety w ciąży na sorze było to, że w przeciwieństwie od innych nie dostawałam leków na życzenie
bo jak ktoś poprosił o przeciwbólowe to dostawał, jak ja poprosiłam to czekałam ponad godzinę aż lekarz skonsultuje, czy mogę dostać. Oczywiscie cały czas przesiedzialam na korytarzu, bo nie zasłużyłam na łózko ❤️ Na koniec dostałam jeszcze od lekarza z soru (tego co przyszedł po zmianie i sam mówił, że on rokuje wypis dziś) komentarz, że chyba niefajnie wychodzić na własne żądanie, jak tutaj chcą panią ratować. XkurwaD.
Stwierdziłam, że jak ból wróci (no bardziej się nasili, bo tam trochę pobolewa) to wrócę, a w międzyczasie będę się modlić, żeby do tego nie doszło. Nie wiem tylko czy wróciłabym tam czy na inny SOR.
Dobrej nocki, laski. Ja pozdrawiam ze swojego łóżeczka, uff.Poziomka9204 lubi tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Verlie, dzizys, ta nasza służba zdrowia taka zawsze pomocna i te komentarze to z butów razem ze słoma wyciągają 🤪 odpoczywaj, i wkoncu się wyśpij.
Po herbatce z kopru zasnęłam i teraz byłam siusiu i czuje się lepiej, lewy bok już mnie tak boli że nie mogę zasnąć a na prawym Mała szuka wyjscia brzuchem 😂
Nutka, mam nadzieję że to było tylko małe plamienie i jutro, znaczy dzisiaj już będzie lepiej 😘
Mamaleonka, zdrówka 😘
Rano muszę z kotem do weterynarza na kolejny antybiotyk. Tym razem który ma być w jednorazowej dawce na tydzień działania. Ale się cieszę że to nie były żadne zlamania/krwotoki i doszedł szybko do siebie.
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
verliebtindich wrote:Nic się nie dowiedziałam, CRP 6 (przy normie do 10), Morfologia bez zarzutu, a ewidentnie pani doktor, która mnie przyjmowała wróżyła operacje, bo nie dość, że mocno sugerowała wyrostek (też bym powiedziała, że tak to wtedy wyglądało, jeszcze te wymioty i bolało bardziej jak puszczała niż jak naciskała brzuch) to zleciła od razu grupę krwi.
W usg wyrostka nie uwidocznili, z wiadomych względów TK odpada, z krwi nie wygląda na zapalenie wyrostka, a ból zdecydowanie zelżał po ostatniej dawce paracetamolu na sorze. Trafilam tez na zmiane lekarzy i na drugiej zmianie był pan doktor, ktory od razu sugerował, ze bedzie wypis. Konsultowała mnie pani chirurg, też raczej nie wyglądało jej to na wyrostek, ale zaproponowała, żebym została na obserwacji. Natomiast ja się nie zgodziłam, bo faktycznie, po pierwsze, jest dużo lepiej, po drugie, no kurczę, chyba to naprawdę nie wyrostek, a po trzecie, po 7h tego sorowskiego syfu mam dosyć. Smród, brud, kaszlący ludzie, a jak poprosiłam w dyżurce o wodę to panie powiedziały, że mogę sobie nalać z kranu w łazience i mogą mi dać na to jałowy pojemnik na mocz....jedna z pielęgniarek chyba uznała, że to przesada i dała mi zwykły kubeczek, ale tylko przepłukałam usta, bo na myśl o tej sorowej łazience już mi jest niedobrze. Jedynym przywilejem dla kobiety w ciąży na sorze było to, że w przeciwieństwie od innych nie dostawałam leków na życzenie
bo jak ktoś poprosił o przeciwbólowe to dostawał, jak ja poprosiłam to czekałam ponad godzinę aż lekarz skonsultuje, czy mogę dostać. Oczywiscie cały czas przesiedzialam na korytarzu, bo nie zasłużyłam na łózko ❤️ Na koniec dostałam jeszcze od lekarza z soru (tego co przyszedł po zmianie i sam mówił, że on rokuje wypis dziś) komentarz, że chyba niefajnie wychodzić na własne żądanie, jak tutaj chcą panią ratować. XkurwaD.
Stwierdziłam, że jak ból wróci (no bardziej się nasili, bo tam trochę pobolewa) to wrócę, a w międzyczasie będę się modlić, żeby do tego nie doszło. Nie wiem tylko czy wróciłabym tam czy na inny SOR.
Dobrej nocki, laski. Ja pozdrawiam ze swojego łóżeczka, uff.
😳 ja rozumiem ze oni na sorze maja pełno roboty ale odrobina empatii by się przydała.
Mam nadzieje ze bardziej cie nie bolało i ze nie musiałaś tam wracać. Najważniejsze ze wiesz ze crp w normie.
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Ale tu się dzieje, dziewczyny, nie zazdroszczę 🥺 mam nadzieję, że już się czujecie lepiej. Chyba większość z nas jest chora, ma jakieś bóle albo wymioty. Mam nadzieję, że szybko Wam przejdzie. Jak się czujecie dzisiaj?
Nutka, zobacz, dzisiaj noc sylwestrowa, posiedzisz pewnie trochę, mam nadzieję, że "pokorzystasz" na ile możesz i dasz radępo prostu miło spędzisz czas, a już jutro szpital. I za chwilę spotkasz się z Helcią 🥰 Super, że temperatura spada, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze 🤞🏼😍
Chyba nie ma co pytać o plany na dziś, coś czuję, że każda jak nie w łóżku, to przynajmniej w domu siedzi i odpoczuwa/kuruje się 😅 czy któraś się wyłamuje i coś planuje? 😁
U nas tradycyjnie sylwester w domu z psem 😁 choć jest już tak głuchy, że go petardy raczej nie ruszają, to jednak wolimy z nim zostawać, bo w końcu to epileptyk. Pewnie skończy się na jakimś sylwestrowym programie w TV i książce pod kocem, a przekąski na wieczór robi dziś mój mąż, więc mam wolne 😁cukierniczka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Verlie jejku bardzo ci wspolczuje 😟 niestety z mojego doświadczenia ci lekarze na sorach sa pozbawieni empatii. Mowilas, ze sie dopiero co szczepilas, mozliwe, ze taka reakcja na szczepionke? Albo moze zjadlas cos i sie zatrulas? Kurcze mam nadzieję, ze przejdzie i będziesz mogla o tym po prostu zapomniec.
Ja marzylam, zeby zostac w domu i nic nie robic, ale maz mnie namowil, zebysmy poszli do jego znajomych na "domowke" - z nami lacznie będzie 6 osob. 😛 Wiec jedziemy dzis do tesciow, wieczorem wyjdziemy do tych znajomych, a po polnocy juz zapowiedzialam, ze wracam do tesciow spac.
Ja tez mam to szczescie, ze moj pies sie nie przejmuje fajerwerkami i sie nie boi. 🙏Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2022, 09:26
Monk@, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
U mnie na razie bez zmian. No, obudziłam się bez temperatury, wiec to już plus 🙂 katar męczy (a ja przy katarze mam takie strasznie irytujące uczucie, że mnie zęby swędzą 😂 wkurza to strasznie).
Ale moja wydzielina bez zmian, lekko na różowo, ale krwi nie ma na razie. Czekamy na rozwój wypadków 🙂
Verlie, jejku, współczuję przeżyć. Mam nadzieję, że już bóle nie wrócą, dużo odpoczywaj i regeneruje się po paskudnym dniu z naszą ukochaną służba zdrowia. A swoją drogą u mnie to będzie pierwszy własny kontakt ze szpitalem 😉
Poziomka, jak tam nocka? U mnie zadziwiająco przespana, więc mam nadzieję, że w powietrzu latały dobre fluidy i też jesteś wyspana i zregenerowana 🙂
Kasiooola, aż mi się mój kotek przypomina (dwa lata już go z nami nie ma). On zawsze w sylwestra siadał na parapecie i z nami obserwował fajerwerki 😁 o północy to siedział i patrzył, a wcześniej co usłyszał jakiś wybuch to pędził do drzwi balkonowych i wypatrywał kolorków 😂
Monka, no tak, psy biedne w taki dzień 😔 u nas oczywiście w domu, o ile nie w szpitalu. Zrobię pizzę domową, bo taka najbardziej lubimy 🙂Monk@, mamaleonka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
U nas też domówka z kotem i psem 😁
Mojemu psu też fajerwerki nie przeszkadzają, w zeszłym roku oglądała z nami 😂
Kot też nie zainteresowany, wczoraj już strzelali i był że mną na balkonie, nie zwracał uwagi 🥴
Właśnie zbieramy się do weterynarza, muszę swojemu P pokazać gdzie ten weterynarz bo na kolejną wizytę jedzie tam sam,
schodziłam po schodach i u jechałam na ostatnim schodzie, dzizys ja się już czuje taka niezgrabna że nawet boję się chodzić po schodach w domu 😬Poziomka9204 lubi tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Hej dziewczyny, mam nadzieję, że dzisiaj będziecie miały lepszy dzień.
Ja budzę się w nocy tak często, że mam wrażenie że w ogóle nie śpię 🤡. Ale poza tym mam całkiem dobre samopoczucie, infekcje szczęśliwie też na razie mnie omijają.
My na sylwestra przyjechaliśmy do Warszawy. Wczoraj mieliśmy mini randkę z okazji 2. rocznicy związku, a dzisiaj idziemy do znajomych:). Mam jeszcze plan odwiedzić jakieś dzieciowe sklepy przy okazji 😁Monk@, wellwellwell, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Hej ja w końcu w miarę przespałam noc, ale mam włączone inhalacje ze sterydu - nebbud bo inaczej mnie dusi okropnie kaszel. Ale już chyba będzie lepiej. Moje dziecko kochane od wczoraj rusza się więcej na szczęście.
Verlie strasznie współczuje tego soru, ja po samej IP czułam się brudna , wgl nienawidzę publicznych miejsc pod katem higieny i brzydzę się dotykać nawet klamek, zużywam milion husteczek dezynfekcyjnych i wszystko mnie obrzydza.
Ja dziś idę spać dosłownie, raczej nawet na siedzenie do północy nie mam siły i ochoty wiec świętuje jak nigdy 🥳🤷♀️
Trzymajcie się wszystkie! 😘😘wellwellwell, mamaleonka, Monk@, Poziomka9204, Kasiooola lubią tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Cieszę się ze u was lepiej, ja dziś miałam słaba noc mało spałam i jeszcze rano wstałam w bólem brzucha, właśnie leżę w wannie i jest trochę lepiej, najchętniej siedziałabym tu cały dzień 😜
Ja na sylwestra jade do siostry i trochę żałuje bo chyba wolałabym zostać w domu No ale już się umówiłam wiec nie będę odwoływać.
Życzę wam żeby ten nowy rok był przepełniony zdrowiem i radością 🥳Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, ale macie przygody na sam koniec roku!
Ja jak byłam wczoraj u swojego lekarza na jego dyżurze w szpitalu na kontroli tych przepływów moich to właśnie był między jedną a drugą cesarką i musiałam chwilę poczekać.
Itak sobie pomyślałam w pierwszej chwili, że kto by chciał mieć cesarkę w przedostatni dzień roku (szpital prywatny o 1 stopniu referencyjnosci więc nie ma mowy o patologiach ciąży typu zagrożenie życia, wcześniak itp, bo wtedy odsyłają do szpitala o wyższej referencyjnosci). No a z drugiej strony jak była umówiona cesarka na "po nowym roku", a zaczęło się samo wcześniej to już nie ma wyjścia 🤷♀️
U mnie ogólnie ok, Gabrysia malusia, waży niecały 1kg, jest poniżej 2 centyla, ale rośnie stabilnie, swoim tempem. Warunki ma dobre, bo wód mam sporo (afi 15), przepływy piękne, łożysko wydolne.
Teraz kontrole przepływów co tydzień przez cały styczeń, potem będę pod opieką poradni patologii ciąży i tam będę jeździła pewnie często 🥴
I oby jeszcze te 8 tygodni minimum wytrzymać!
Takie dostałam wczoraj zdjęcie Cudnisi mojej 🥰
Anati, Monk@, wellwellwell, mamaleonka, Zuz.ka, cukierniczka, Poziomka9204, Kasiooola, Kremówka, Anett93 lubią tę wiadomość
-
Ulaaa piękne zdjęcie ! Cieszę się, ze są dobre wiesci z wizyty!
Koleżanka miała wczoraj rozpoczęte wywoływanie porodu i dzisiaj urodziła Sylwestrowa córeczkę Sarę
Nutka robisz sobie inhalacje ? Mi dali na katar zamiast samej soli taka z kwasem hialuronoywym i fajnie nawilzalo mi nos. Wogole po inhalacji jakoś mocno oczyszczał mi się nos i na jakiś czas miałam uczucie ulgi.
Verli, współczuje przejść z SORem , zaliczyłam podobne czekanie z córka w maju i dobrze ze już jesteś w domu a objawy ustępują. Obyś nie musiała już tam wracać.
Kremówka , dobrze ze masz już leki, to wkoncu coś Ci pomoże. Ja tez się niezle umeczylam w chorobie….
Ja miałam tragiczna noc. Tak strasznie wszystko mnie boli i jeszcze te wstawanie do toalety co chwila. Chce mi sie płakać z bezsilności.
My tez Sylwester w domu. Szwagierka ma przyjechac z mężem j córeczka . Mamy zrobić pizzę i na luzie posiedzieć. Dzieciaki pewnie będą szalały do 23 i padną po tańcach do TV.
Jak sie oszczędzam to nie dokuczają mi tak skurcze, ale boli mnie dosłownie wszystko od leżenia, zebra, boki, biodra, plecy, a jak wstaje strasznie kuje i ciągnie podbrzusze …. Widzę , ze nikogo ciąża nie oszczędza już teraz …
Dużo zdrowka dla Was w nadchodzącym roku i szczęśliwych rozwiązań o czasie 🎉🤗🎊Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2022, 10:50
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Jajku Gusia bardzo mnie zmartwiło to co napisałaś o braku odwiedzin 😔
Verlie masakra z tym SORem... Dobrze, że się uspokoiło i że jesteś już w domu. 💗
Poziomka to ciśnienie to może rzeczywiście ma związek ze zbliżającym się porodem? 🤔 Widzę że masz wizytę w środę, ale może dasz radę to telefonicznie skonsultować z lekarzem w poniedziałek?
Kremówka cieszę się, że już lepiej ❣️
Ula piękne zdjecie Gabrysi 🤩 i super, że wszystko dobrze. Co tydzień to często, ale będzie pewność ,że wszystko jest sprawdzane 😊
Ja tak już pisałam wcześniej, przez chorobę sylwester w domu. Chciałam nawet "zaszaleć" i poprosić męża żeby kupił jakieś Pringelsy i Piccolo, ale w sumie przez katar i tak nie czuję smaku, więc nie ma sensu 🤷🏻♀️
Zwazylam się dziś i troszkę schudłam 😕 ehh
Zdrówka dla wszystkich!Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2022, 10:57
Poziomka9204, Ulaa lubią tę wiadomość
-
verliebtindich wrote:Nic się nie dowiedziałam, CRP 6 (przy normie do 10), Morfologia bez zarzutu, a ewidentnie pani doktor, która mnie przyjmowała wróżyła operacje, bo nie dość, że mocno sugerowała wyrostek (też bym powiedziała, że tak to wtedy wyglądało, jeszcze te wymioty i bolało bardziej jak puszczała niż jak naciskała brzuch) to zleciła od razu grupę krwi.
W usg wyrostka nie uwidocznili, z wiadomych względów TK odpada, z krwi nie wygląda na zapalenie wyrostka, a ból zdecydowanie zelżał po ostatniej dawce paracetamolu na sorze. Trafilam tez na zmiane lekarzy i na drugiej zmianie był pan doktor, ktory od razu sugerował, ze bedzie wypis. Konsultowała mnie pani chirurg, też raczej nie wyglądało jej to na wyrostek, ale zaproponowała, żebym została na obserwacji. Natomiast ja się nie zgodziłam, bo faktycznie, po pierwsze, jest dużo lepiej, po drugie, no kurczę, chyba to naprawdę nie wyrostek, a po trzecie, po 7h tego sorowskiego syfu mam dosyć. Smród, brud, kaszlący ludzie, a jak poprosiłam w dyżurce o wodę to panie powiedziały, że mogę sobie nalać z kranu w łazience i mogą mi dać na to jałowy pojemnik na mocz....jedna z pielęgniarek chyba uznała, że to przesada i dała mi zwykły kubeczek, ale tylko przepłukałam usta, bo na myśl o tej sorowej łazience już mi jest niedobrze. Jedynym przywilejem dla kobiety w ciąży na sorze było to, że w przeciwieństwie od innych nie dostawałam leków na życzenie
bo jak ktoś poprosił o przeciwbólowe to dostawał, jak ja poprosiłam to czekałam ponad godzinę aż lekarz skonsultuje, czy mogę dostać. Oczywiscie cały czas przesiedzialam na korytarzu, bo nie zasłużyłam na łózko ❤️ Na koniec dostałam jeszcze od lekarza z soru (tego co przyszedł po zmianie i sam mówił, że on rokuje wypis dziś) komentarz, że chyba niefajnie wychodzić na własne żądanie, jak tutaj chcą panią ratować. XkurwaD.
Stwierdziłam, że jak ból wróci (no bardziej się nasili, bo tam trochę pobolewa) to wrócę, a w międzyczasie będę się modlić, żeby do tego nie doszło. Nie wiem tylko czy wróciłabym tam czy na inny SOR.
Dobrej nocki, laski. Ja pozdrawiam ze swojego łóżeczka, uff.
U nas od razu są przyjmowani starsi ludzie, bo ich kładą na powyżej 3dni 🤦♀️ dla nich na IP każdy lekarz jest miły.
Dobrze, że wróciłaś do domu, ból jest lżejszy, ja trzymam kciuki żeby całkowicie przeszło ❤️❤️❤️👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Gusia_ wrote:Verlie o rety, ale się umęczyłaś! Oby ten ból już nie wrócił! ❤️ ten opis soru to jakiś dramat…
Poziomka pospałaś trochę?👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰