W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
No tak, to wszystko też tak naprawdę zależy ile czasu potrzebujemy na dojazd do szpitala. Ta moja położna mówiła 5-7 min przy założeniu, że mamy taki średni czas na dojazd, 30min.
A tak w ogóle jeśli właśnie przyjmą nas do szpitala, ale na patologie, jeszcze nie na porodowke to gdzie moze czekac osoba towarzysząca? Bo na oddzial nie wpuszcza, wiec maz powinien siedziec przed IP i czekac na sygnal? Wracac do domu? To mnie w sumie zastanawia 😁 -
Zuz.ka wrote:Dzięki Anati za tę wiadomość, dobrze jest poznać perspektywę kogoś, kto już to przeżył
Ja że względu na GBS+ i 60 km do szpitala też będę jechać od razu.
Ze skurczami pewnie pojadę za wcześnie 😂 ale mam bliską rodzinę, która mieszka 15 min od szpitala i już mi mówili, że mogę wpaść nawet przenocować jakby mnie ze szpitala odesłali do domu, żeby nie jeździć tam i z powrotem po 1h 😊 😅
Ja czekam pod gabinetem, oczywiście jest opóźnienie 😑😑😑 -
wellwellwell wrote:No tak, to wszystko też tak naprawdę zależy ile czasu potrzebujemy na dojazd do szpitala. Ta moja położna mówiła 5-7 min przy założeniu, że mamy taki średni czas na dojazd, 30min.
A tak w ogóle jeśli właśnie przyjmą nas do szpitala, ale na patologie, jeszcze nie na porodowke to gdzie moze czekac osoba towarzysząca? Bo na oddzial nie wpuszcza, wiec maz powinien siedziec przed IP i czekac na sygnal? Wracac do domu? To mnie w sumie zastanawia 😁wellwellwell lubi tę wiadomość
-
mamaleonka wrote:Poziomka super ze do nas zaglądasz, ucałuj małego od ciotek 😘
Mam nadzieję, że uda się dodać zdjęcie:
https://iv.pl/image/GZGHQcwKofii, Izet, Kasiooola, Kluska95, wellwellwell, Anati, mamaleonka, cukierniczka, Anett93 lubią tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
verliebtindich wrote:Hej dziewczyny!
Ja miałam taki dzień, że zaglądałam, czy coś się ruszyło, ale nie miałam specjalnie siły, zeby cos napisać 😑 dziś w szkole rodzenia był temat połogu, jutro o laktacji i idę sama, bo mąż nie może i w przyszłym tygodniu jeszcze jedne zajęcia - i koniec. I uff, bo naprawdę mieliśmy ostatnio przez to napięty grafik, zajęć łącznie jest 10 i wyrabia się to w miesiąc 🫣
Anati, dobrze, że masz lepszy humor po tym ktg, mam nadzieję, że miło spędziliście wieczór ❤️
Poziomka, buziaczki dla Was! ❤️❤️❤️❤️wellwellwell lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kasiooola wrote:Hej
Znowu wpadam przy nocnym karmieniu, jakoś to karmienie koło północy i 1 w nocy się nam przedłuża ostatnio 😬 muszę coś czytać żeby nie zasnąć 😬
Kofi, mi nogi tak spuchły po porodzie że nie moglam ubrać butów na wyjście że szpitala 🥴 poprostu slonska stopa 🤭
Monka, Zuzka, odchodzące wody były moim największym strachem przed porodem 🤭 stresowała mnie wizja że odejdą gdzieś w sklepie 🤣
Poziomka, miło Cię widzieć, ja nadrabiam w nocy
Położna będzie u mnie dzisiaj, wczoraj zadzwonila że chorowała i dopiero wróciła do pracy
Ja walczę z łamliwością paznokci i włosów widać jak ledwo po porodzie już się zaczyna wszystko sypać 🙄
I jest to niesamowite, jak z takiego wielkiego brzucha teraz nie widać prawie że byłam w ciąży 🤭 nawet zapinam się już w swoje zimowe ubrania 🙈
Dobrej nocy! Amelia ma oczy szeroko otwarte, więc ani się jej śni spać 😆
Ja za to walczę z suchością skóry, piję mnóstwo wody, ale to nie pomaga, kremy też nie. Miałam zimą takie problemy, ale pod koniec ciąży się bardziej pociłam i zapomniałam jak to się żyje z pękającą skórą 🤣
U nas położna przychodzi na 5minut 🙈 nawet nie waży młodego. Muszę wyznaczyć wizytę na szczepienie i wyznaczyć termin USG bioderek. A w przyszłym tygodniu jedziemy na to pobranie krwi, ciekawe jak Olek to zniesie. Mąż będzie znowu przeżywał jak zacznie mocno płakać 😄
Dzisiaj zaliczyliśmy pierwszego przesranego pampersa 👌 śpiochy się męczą. Wczoraj zaliczyliśmy pierwszego bełcika przy odbijaniu i trzeba było jeszcze dokarmić 😄 a przy nocnym karmieniu Olek zasikał przewijak i swoją buzię, więc było co sprzątać 🤣😄 jest fajnie, zupełnie nie mam czasu na nudę.Anati, mamaleonka, Anett93 lubią tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Monka!!!!!!! 🤞🤞🤞🤞🤞🤞🤞🤞🤞🤞
U nas na szkole rodzenia mówiła, żeby męża odesłać do domu i zadzwonić jak akcja się rozkreci, z gbs i zielonymi wodami jechać raczej od razu, a co do skurczy to nie podała częstotliwości. Mam nadzieję, że wtedy podpowie mi ta położna, z którą będziemy rodzic - jak dam jej znać to mi powie, co robimy dalej.Anati lubi tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Monk@, trzymam kciuki! Powodzenia! ❤️❤️❤️Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
wellwellwell wrote:No tak, to wszystko też tak naprawdę zależy ile czasu potrzebujemy na dojazd do szpitala. Ta moja położna mówiła 5-7 min przy założeniu, że mamy taki średni czas na dojazd, 30min.
A tak w ogóle jeśli właśnie przyjmą nas do szpitala, ale na patologie, jeszcze nie na porodowke to gdzie moze czekac osoba towarzysząca? Bo na oddzial nie wpuszcza, wiec maz powinien siedziec przed IP i czekac na sygnal? Wracac do domu? To mnie w sumie zastanawia 😁👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Anati ja mam dokładnie takie same doświadczenia w związku z bolem. Do przebicia pęcherza płodowego był totalnie znośny, potem zaczelo tak bolec, ze się modliłam w myślach, żeby to się już skończyło…
Poziomka te sikanie na przewijak i kupy wychodzące bokiem to jest bezsprzecznie urok małych dzidziusiow 🤣🤣🤣 mojej młodej tez się zdarzało, pierwsza kupa wyszła jej z pieluchy już w szpitalu, w dodatku na pępek i wolałam położna bo nie wiedziałam, jak ten pępek doczyścić 😅
U mnie wg usg dziś się skończył 35 tydzień. Ale w kartę mam wpisany z miesiączki, wiec oficjalnie w niedzieleAnati, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Poziomka jejku jaki slodziak 😍
No tak, w dzien to tez inaczej - mozna sie gdzie pokrecic w okolicy, cos zjesc... Ale jakos nie wiem czemu zyje przekonaniem i wyobrazeniem, ze taka akcja sie rozkreca w środku nocy. 😛Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Monk@, mooocno trzymam kciuki 🤞🤞🤞
Trzymaj się, dzielna mamusiu Kacperka 😍 już za chwilkę będziesz miała w ramionach swoje największe szczęście ❤️ ja dotąd mam łzy w oczach jak sobie przypomnę moment, kiedy mi na sekundę dali mała do ucałowania 🥺🥺🥺
Dziewczyny, nie jestem w stanie Was nadrobić, ani być na bieżąco. Pojawienie się maluszka to taka zmiana rzeczywistości, że nie ogarniam wszystkiego 😜
Jak nie ściąganie pokarmu, to karmienie, w międzyczasie sama muszę coś zjeść, wykąpać się. Helenka ostatnio więcej płacze, mniej śpi... Więc tych wolnych chwil jest mało... A mąż robi baaardzo dużo przy Helci, nie wiem jak radzą sobie kobiety, które są samotne albo nie mają wsparcia w partnerach 😱
Nie to, żebym się żalila. Maleńka jesylt naszym największym szczęściem 😍
Trzymam kciuki za każdą z Was, nawet, jeśli tylko zaocznie, bez czytania forum. Jak tylko się bardziej ogarnę, to na pewno będę zaglądać 🙂 fajnie, gdyby ten wątek nie upadł i żebyśmy miały w sobie tu wsparcie takie jak dobrej pory 🙂
A co do opowieści z kupą w tle 😂 (co bardziej wrażliwe - proszę nie czytac 😜).
Przewijam Helcię, zdjęłam pampersa, umyłam pupkę. Młoda zrobiła kupę na podkład leżący na przewijaku. No to zdjęłam podkład, ona leży na samym przewijaku (taki śliski, z ceraty jakby). Zrobiła siku, wszystko popłynęło na cały przewijak i znów na to zrobiła kupę 😂 a że przewijak mokry, to wszystko dosłownie płynęło. Więc Helcia wylądowała w wannie, innej opcji nie było 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2023, 11:03
cukierniczka, wellwellwell, Poziomka9204, mamaleonka, Anett93 lubią tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Anati ja mam dokładnie takie same doświadczenia w związku z bolem. Do przebicia pęcherza płodowego był totalnie znośny, potem zaczelo tak bolec, ze się modliłam w myślach, żeby to się już skończyło…
Poziomka te sikanie na przewijak i kupy wychodzące bokiem to jest bezsprzecznie urok małych dzidziusiow 🤣🤣🤣 mojej młodej tez się zdarzało, pierwsza kupa wyszła jej z pieluchy już w szpitalu, w dodatku na pępek i wolałam położna bo nie wiedziałam, jak ten pępek doczyścić 😅
U mnie wg usg dziś się skończył 35 tydzień. Ale w kartę mam wpisany z miesiączki, wiec oficjalnie w niedziele👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
wellwellwell wrote:Poziomka jejku jaki slodziak 😍
No tak, w dzien to tez inaczej - mozna sie gdzie pokrecic w okolicy, cos zjesc... Ale jakos nie wiem czemu zyje przekonaniem i wyobrazeniem, ze taka akcja sie rozkreca w środku nocy. 😛👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Nutka85 wrote:Monk@, mooocno trzymam kciuki 🤞🤞🤞
Trzymaj się, dzielna mamusiu Kacperka 😍 już za chwilkę będziesz miała w ramionach swoje największe szczęście ❤️ ja dotąd mam łzy w oczach jak sobie przypomnę moment, kiedy mi na sekundę dali mała do ucałowania 🥺🥺🥺
Dziewczyny, nie jestem w stanie Was nadrobić, ani być na bieżąco. Pojawienie się maluszka to taka zmiana rzeczywistości, że nie ogarniam wszystkiego 😜
Jak nie ściąganie pokarmu, to karmienie, w międzyczasie sama muszę coś zjeść, wykąpać się. Helenka ostatnio więcej płacze, mniej śpi... Więc tych wolnych chwil jest mało... A mąż robi baaardzo dużo przy Helci, nie wiem jak radzą sobie kobiety, które są samotne albo nie mają wsparcia w partnerach 😱
Nie to, żebym się żalila. Maleńka jesylt naszym największym szczęściem 😍
Trzymam kciuki za każdą z Was, nawet, jeśli tylko zaocznie, bez czytania forum. Jak tylko się bardziej ogarnę, to na pewno będę zaglądać 🙂 fajnie, gdyby ten wątek nie upadł i żebyśmy miały w sobie tu wsparcie takie jak dobrej pory 🙂
A co do opowieści z kupą w tle 😂 (co bardziej wrażliwe - proszę nie czytac 😜).
Przewijam Helcię, zdjęłam pampersa, umyłam pupkę. Młoda zrobiła kupę na podkład leżący na przewijaku. No to zdjęłam podkład, ona leży na samym przewijaku (taki śliski, z ceraty jakby). Zrobiła siku, wszystko popłynęło na cały przewijak i znów na to zrobiła kupę 😂 a że przewijak mokry, to wszystko dosłownie płynęło. Więc Helcia wylądowała w wannie, innej opcji nie było 😂👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Poziomka ależ słodziak !! 🥰🥰🥰
Monka wszystkie kciuki masz na pokładzie ! 💪🏻Poziomka9204 lubi tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Jestem po wizycie, już na 100% wiem, że w razie kolejnej ciąży za kilka lat będę chodzić do innego lekarza 😐 ogólnie to na tych wizytach jest coraz większy chaos, ale szczegóły już pominę żeby się nie denerwować 🤪
Synek waży 3 kg, szyjka zamknięta, ale lekarka mówi, że to o niczym nie świadczy, bo poród i tak się może zacząć w każdym momencie.
Zapytałam o ten dojazd do szpitala w przypadku odejścia wód - mówiła że wtedy bezwzględnie jechać od razu, bo wody chronią dziecko a szczególnie jego małe części tak jak rączki i też pępowinę i może dojść np. do wypadania pępowiny.
Mam kolejną wizytę 16.02, dzień po terminie(termin z USG, z OM mam 21.02, ale mówiła że patrzymy na ten z USG) i wtedy zobaczymy - jak coś będzie nie tak, to mnie skieruje od razu do szpitala, a jak wszystko git, to skierowanie na 5 dni po terminie. Oczywiście jeśli nie urodzę do tego czasu 😁😅
A no i niestety jeszcze mnie na koniec złapała infekcja 😭 także globulki na 3 dni 😭Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2023, 12:07
Poziomka9204 lubi tę wiadomość