W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamaleonka, wszystkie myśli i kciuki lecą do Was 😄✊🏼
Ja już nas spakowałam i czekam na męża. Chyba nawet w dniu ślubu mniej się go nie mogłam doczekać 😅.
Liczę na to, że przez najbliższe dni będę leżała z nogami do góry, a on będzie mi Józinkę donosił do łóżka. Poza tym pilnie potrzebuję się wychłodzić - myślę, że w sali mam jakieś 27° (nie dość, że po prostu jest gorąco, to jeszcze słońce swieci prosto w nasze okna), powoli się rozpływam 🥵🥵Anati, Monk@, mamaleonka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Mamaleonka trzymam mocno kciuki 🍀
Ja mam za sobą zdjęcie szwów, podobno ładnie się tam goi. Niestety mam za sobą pierwszą dużą kłótnie z mężem. Nie chce się rozwlekac i wchodzić w szczegóły ale poczułam się zawiedziona i generalnie bardzo źle... Jakby u położnej mówił jedno a w domu zachowywał się inaczejPoziomka9204 lubi tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Zuzka gratuluje wyjścia do domu! Sama czekam na swoje, ale mała dziś trochę się zażółciła i nie wiem, czy neonatolog rano nie zadecyduje o naświetlaniu… Oczywiście jak będzie trzeba to zostaniemy. Jak wiem, ze zaraz i tak wyjdziemy to jeden dzień w to czy w tamto już nie robi mi różnicy. Grunt, ze mała wreszcie jest poza brzuchem ❤️
Cukierniczka bardzo Ci współczuje zawodu. Może jakaś szczera rozmowa z mężem i wyjaśnienia… Kłótnie są przykre -
Oto nasza bułka💙
Dziewczyny będzie bez tęczy i słodyczy. Przerosło mnie wszystko. Dosłownie. Większość czasu rycze chyba, chociaż hmm nie mam na to czasu.
W skrócie Wam opowiem po kolei:
CC dla mnie to najlepsza decyzja ever, ja mam chyba wysoki próg bolu bo poza tą jedną akcja jeszcze przed pionizacja to wstałam latam biegam podnoszę schylam się korzystam z toalety i nie pamietam o zabiegu od właściwie drugiej doby, także fizycznie czad.
Natomiast maluch pogryzł mi do krwi sutki, położne były wręcz przerażone jak to wyglada i mały od drugiej doby dostawał mm. Ulewa ciagle ciagle ciągłe. Ja go nawet nie umiałam przebrać ani założyć pieluchy. Dosłownie nic. w domu nigdy nie przeżyłam takiego załamania i szoku - uciekające godziny, bałagan, syf, płacz, chaos. Wpadłam w jakaś otchłań rozpaczy. Do tego mm po którym ulewal po każdym karmieniu z 10 razy, wiec nie dało się go spuścić z oczu.
Aha! Wylądowaliśmy na sorze pierwszej nocy gdzie ogólnie ze zmęczenia już prawie mdlałam bo detektor trzy razy pokazał nam bezdech. Okazało się że raczej gowno po prostu nie przylegało do brzucha malego bo saturacja była ok. Doktor musiał nam zaproponować zostanie na oddziale ale ze względu na mój stan mąż odmówił. Położne kazały mężowi sprowadzić do domu kogoś do pomocy jak mnie widziały. I tym sposobem jest u nas teściowa.
Karmienie to jeden wielki chaos - jak się piersi Podgoiły to próbuje przystawiać ale on nie chce, tylko butelka… było mm, był laktator, mało mleka, potem więcej mleka i co z tego jak on nie je. Non stop tylko wszystko wokół karmienia i mycia butelek i laktatora a i tak nie robie tego nawet polowe razy tego co trzeba ..
Była już cdl ale to czego ona ode mnie wymaga to ponad ludzkie siły, co 3 h minimum laktator a do tego przystawianie i w międzyczasie przecież karmienie butelka … nie wyrabiam z życiem.
Przez to mały nie nadrobił wagi urodzeniowej po stracie.
Poza tym jest ogromnie kochany, grzeczny, słodki, uroczy i robi świetne miny.
Ale padam na twarz. Dziś udało mi się go na chwile przystawić i słyszałam że ssał ale nie wiem czy coś dalej z tego wyniknie. Nie wiedziałam że to bedxie tak trudne.
Zuzka i Gusia gratulacje !! 💖💖wellwellwell, Anett93, Anati, Kasiooola, mamaleonka, MalaEw, Monk@, czarneniebo, Poziomka9204, Izet lubią tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kremówka wrote:
Oto nasza bułka💙
Dziewczyny będzie bez tęczy i słodyczy. Przerosło mnie wszystko. Dosłownie. Większość czasu rycze chyba, chociaż hmm nie mam na to czasu.
W skrócie Wam opowiem po kolei:
CC dla mnie to najlepsza decyzja ever, ja mam chyba wysoki próg bolu bo poza tą jedną akcja jeszcze przed pionizacja to wstałam latam biegam podnoszę schylam się korzystam z toalety i nie pamietam o zabiegu od właściwie drugiej doby, także fizycznie czad.
Natomiast maluch pogryzł mi do krwi sutki, położne były wręcz przerażone jak to wyglada i mały od drugiej doby dostawał mm. Ulewa ciagle ciagle ciągłe. Ja go nawet nie umiałam przebrać ani założyć pieluchy. Dosłownie nic. w domu nigdy nie przeżyłam takiego załamania i szoku - uciekające godziny, bałagan, syf, płacz, chaos. Wpadłam w jakaś otchłań rozpaczy. Do tego mm po którym ulewal po każdym karmieniu z 10 razy, wiec nie dało się go spuścić z oczu.
Aha! Wylądowaliśmy na sorze pierwszej nocy gdzie ogólnie ze zmęczenia już prawie mdlałam bo detektor trzy razy pokazał nam bezdech. Okazało się że raczej gowno po prostu nie przylegało do brzucha malego bo saturacja była ok. Doktor musiał nam zaproponować zostanie na oddziale ale ze względu na mój stan mąż odmówił. Położne kazały mężowi sprowadzić do domu kogoś do pomocy jak mnie widziały. I tym sposobem jest u nas teściowa.
Karmienie to jeden wielki chaos - jak się piersi Podgoiły to próbuje przystawiać ale on nie chce, tylko butelka… było mm, był laktator, mało mleka, potem więcej mleka i co z tego jak on nie je. Non stop tylko wszystko wokół karmienia i mycia butelek i laktatora a i tak nie robie tego nawet polowe razy tego co trzeba ..
Była już cdl ale to czego ona ode mnie wymaga to ponad ludzkie siły, co 3 h minimum laktator a do tego przystawianie i w międzyczasie przecież karmienie butelka … nie wyrabiam z życiem.
Przez to mały nie nadrobił wagi urodzeniowej po stracie.
Poza tym jest ogromnie kochany, grzeczny, słodki, uroczy i robi świetne miny.
Ale padam na twarz. Dziś udało mi się go na chwile przystawić i słyszałam że ssał ale nie wiem czy coś dalej z tego wyniknie. Nie wiedziałam że to bedxie tak trudne.
Zuzka i Gusia gratulacje !! 💖💖
Śliczny maluch 🥰
Kochana, dobrze, ze poprosiliscie o pomoc tesciowa... to wszystko jest mega trudne na poczatku i czasami po prostu samemu nie da sie wyrobic. Najważniejsze to miec w takiej chwili wsparcie najblizszych.
Pamietaj, ze nic na sile. Jesli bardzo zalezy ci, zeby karmic piersia to oczywiście warto probowac, ale jesli ma cie to doprowadzac do okropnego samopoczucia to przejscie na MM nie jest niczym gorszym, wciaz bedziesz swietna mama dla Marcelka. 😘Monk@, Poziomka9204, Kremówka lubią tę wiadomość
-
Kremówka, śliczna ta Wasza bułeczka 😍
Nie martw się niczym, powoli wszystko się ułoży. To najzupełniej normalne, że nie ogarniasz, że potrzebujesz pomocy... Jesteś dla Marcelka najlepsza ❤️
Kremówka, Monk@, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Kremówka, początki z dzieckiem to jest właśnie non stop karmienie, bałagan i brak życia. Ale to mija! ❤️ Jak mały tak ulewa moze spróbujcie z innym mlekiem? Może wybrana mieszanka przez Was mu nie pasuje? Zgadzam się z Cukierniczka, ze czasem trzeba coś odpuścić zamiast się zadręczać i wpadać w otchłań. Chociaż akurat ja bardzo walczyłam o kp, wiec znam te nocne odciąganie co trzygodziny godzinę po każdym karmieniu. Czasem byłam nie do życia, ale z perspektywy czasu uważam, ze było warto Wiec tez mogę powiedzieć, ze się da
U mnie Zosia od półtorej godziny na cycku. Musze znaleźć jakiś serial do oglądania w najbliższych miesiącach 😅 najlepiej jakiś tasiemiec 😂Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
A powiedzcie w takim razie jak to wyglada z kp i tym aktywnym ssaniem? Może wisieć na cycku dziecko ile chce a ciumkac jak smoczka i tylko cześć z tego to aktywne ssanie i łykanie ?
Dopiero się uczymy29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kremówka, śliczny jest Twój synek ❤️
Przesyłam dużo siły i popieram, jak nie będzie chciał cycka, a Ty masz się frustrować, to może warto odpuścić. Ale znam Twój ból, pamiętam, jak ja mogłam już zacząć go karmić, bo pilnowanie odciągania osobno i karmienia osobno to była dla mnie tragedia. Ale minęło jutro Kacper kończy miesiąc, nasze życie wciąż nie jest idealne, wstaję o 8, a za chwilę jest 13, nim się obejrzę, jesteśmy w łóżku 😳 ale jest o wiele lepiej, niż trzy tygodnie temu. I u Ciebie będzie lepiej ❤️ mam nadzieję, że teściowa Wam pomoże
Co do ssania, to powinien ssać aktywnie. Mnie uczono, że trzeba najpierw dobrze wybudzić dziecko, najlepiej przewinąć, żeby nie było zaspane, a jak przysypia, to pod bródką posmyrać, to zaczyna dalej ssać. U mnie działaPoziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Kremówko, trzymam kciuki, żebyście się szybko odnaleźli w trójkę w nowej sytuacji ❤️ dobrze, że teściowa Wam pomaga, to ważne w tej sytuacji. Trzymajcie się ciepło, przesyłam uściski! A Marcelek jest piękniutki ❤️
Ja za to jutro mam szczepienie na krztusiec i zmieniłam, przynajmniej chwilowo położną środowiskową, bo u nas w przychodni ciągle jakąś reorganizacja i już od miesiąca nie mam spotkań - więc nawet jeśli mam wrócić do niej na patronaże, to teraz szkoda mi czasu, a chciałabym jeszcze trochę pokorzystać i dziś zmieniłam położną, juz dzwoniła i umówilyśmy się na przyszły czwartek a może mi się spodoba tak, że zostanę u niej
Zuzka, miłego poznawania się z Józią w domku 😘
Gusia, kciuki za szybkie wyjście 🤞😘
Cukierniczko, obyście szybko doszli do porozumienia 😘 potrzebujesz teraz duzo wsparcia, a nie dodatkowych nerwów 😑
mamaleonka, trzymam kciuki i czekam na dobre informacje! 🤞Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2023, 21:35
wellwellwell, cukierniczka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
natkurka wrote:Dziewczyny przepraszam ze sie wtrące ale pamietam ze ktoras z Was zdecydowala sie na wózek Cybex Priam. My równiez. Dzisiaj chcialam go wyprac i za cholere nie wiem jak sciagnac te napę gondoli? Są dwa zamki i kombinuje i nie wiem
skoda bb👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kremówka wrote:
Oto nasza bułka💙
Dziewczyny będzie bez tęczy i słodyczy. Przerosło mnie wszystko. Dosłownie. Większość czasu rycze chyba, chociaż hmm nie mam na to czasu.
W skrócie Wam opowiem po kolei:
CC dla mnie to najlepsza decyzja ever, ja mam chyba wysoki próg bolu bo poza tą jedną akcja jeszcze przed pionizacja to wstałam latam biegam podnoszę schylam się korzystam z toalety i nie pamietam o zabiegu od właściwie drugiej doby, także fizycznie czad.
Natomiast maluch pogryzł mi do krwi sutki, położne były wręcz przerażone jak to wyglada i mały od drugiej doby dostawał mm. Ulewa ciagle ciagle ciągłe. Ja go nawet nie umiałam przebrać ani założyć pieluchy. Dosłownie nic. w domu nigdy nie przeżyłam takiego załamania i szoku - uciekające godziny, bałagan, syf, płacz, chaos. Wpadłam w jakaś otchłań rozpaczy. Do tego mm po którym ulewal po każdym karmieniu z 10 razy, wiec nie dało się go spuścić z oczu.
Aha! Wylądowaliśmy na sorze pierwszej nocy gdzie ogólnie ze zmęczenia już prawie mdlałam bo detektor trzy razy pokazał nam bezdech. Okazało się że raczej gowno po prostu nie przylegało do brzucha malego bo saturacja była ok. Doktor musiał nam zaproponować zostanie na oddziale ale ze względu na mój stan mąż odmówił. Położne kazały mężowi sprowadzić do domu kogoś do pomocy jak mnie widziały. I tym sposobem jest u nas teściowa.
Karmienie to jeden wielki chaos - jak się piersi Podgoiły to próbuje przystawiać ale on nie chce, tylko butelka… było mm, był laktator, mało mleka, potem więcej mleka i co z tego jak on nie je. Non stop tylko wszystko wokół karmienia i mycia butelek i laktatora a i tak nie robie tego nawet polowe razy tego co trzeba ..
Była już cdl ale to czego ona ode mnie wymaga to ponad ludzkie siły, co 3 h minimum laktator a do tego przystawianie i w międzyczasie przecież karmienie butelka … nie wyrabiam z życiem.
Przez to mały nie nadrobił wagi urodzeniowej po stracie.
Poza tym jest ogromnie kochany, grzeczny, słodki, uroczy i robi świetne miny.
Ale padam na twarz. Dziś udało mi się go na chwile przystawić i słyszałam że ssał ale nie wiem czy coś dalej z tego wyniknie. Nie wiedziałam że to bedxie tak trudne.
Zuzka i Gusia gratulacje !! 💖💖
Przykro mi, że to przechodzisz, ale dobrze, że masz pomoc i wsparcie. Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło.
Mi też jest czasem ciężko, ale uśmiech Olka rekompensuje mi każdą gorszą chwilę, życzę Ci tego samego dzielna mamo!Monk@ lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Mamaleonka 🤞🤞 czekam na Twojego maluszka! ❤️
Ja Was podziwiam za walkę o karmienie piersią, jesteście dla mnie wojowniczkami. Ja może poszłam łatwiejszą drogą dając butelkę, ale najważniejsze, że nie czuję się jak najgorsza matka na świecie.
U nas po szczepieniu jest dobrze 😊mamaleonka, wellwellwell, Anett93, cukierniczka, Monk@, verliebtindich, Kasiooola, Izet lubią tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Monka ale aktywnie ssie przez ile? U mnie jak próbuje to robi spore przerwy a potem po prostu by trzymał w buzi i co jakiś czas memłał i mizianie itd nie działa. Kurczę a jak to u innych wyglada dziewczyny ?
Dziękuje za słowa wsparcia 😘😘😘😘29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kremówka łącze się podczas karmienia
Wiadomo, że początki są trudne, u nas już prawie 2 tygodnie a i tak codziennie mam stresy. Tak samo z ulewaniem - 2 dni nie uleje a potem tak jak teraz, podczas przewijania. Ja się potem boję iść spać
Co do ssania - to słyszysz jak połyka? U mnie ciumka, polyka a potem robi sobie trochę przerwy (jakbym policzyła to tak 6-7sekund) po czym ssie dalej. A im dłużej jest przy cycu tym przerwy dłuższe i już czuję że np ciumka ale nie przełyka, wtedy też go pobudzam jak Monk@ pisała. Chyba że już totalnie śpi, to go odłączam, czekam chwilę - albo się znów rozbudzi albo ma dosyć i idzie spać.15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Kremówka, totalnie różnie. Bo też różnie głodny jest. Raczej na wyczucie patrzę, jak cukierniczka pisała. No i w nocy, jak ledwo żyję, to też jakoś mocno nie pobudzam, bo przysypiam na siedząco i jego też chcę uśpić, a jak się rozbudziłam, to wolę, żeby się najadł i już nie budził nas za chwilę bo to raczej tak będzie działać, że jesli zje mniej, to zaraz znów będzie chciał. No i ważne, jak przybiera, jak mamaleonka pisała. Jeśli dobrze, to spokojnie możesz tak robić, a jak nie, to jeśli masz wystarczająco dużo mleka, to jednak pobudzać, żeby więcej jadł albo wybudzać częściej. Ale to już położna w razie czego powinna Ci powiedzieć
Mamaleonka, to dzisiaj wizyta? Trzymamy kciuki 🤩🤞🏼🤞🏼 -
Dzisiaj w nocy myślałam ze już wyląduje na porodówce, odszedł mi czop i pojawiły się skurcze, tak co 10 min. Cała noc co chwile się budziłam. Spałam z ciepła poduszka. Po 4 skurcze się wyciszyły i teraz pojawiają się co jakiś czas. Wiec już naprawdę bardzo liczę na to ze niedlugo się zacznie 😁
Idę się położyć żeby zbierać siły.
Miłego dnia dziewczyny, trzymajcie kciukiMonk@, wellwellwell, cukierniczka, Kasiooola, Kofii, Anett93, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Mamaleonka, to liczę na to, że już dzisiaj nas pozdrowisz z porodówki! 😄
Kremówka, przykro mi czytać, jak Ci ciężko. Wierzę, że zmęczenie, problemy z karmieniem i wszechobecny chaos mogły Ci ogromnie przytłoczyć. Początki to jakiś emocjonalny rollercoaster. Pamiętaj, że dobra mama to taka, która dziecko nakarmi - bez znaczenia, w jaki sposób mu tego pokarmu dostarczy. Jeśli uznasz, że walka o kp tylko Cię unieszczęśliwia, to może ją odpuść? Uważam, że Twój komfort psychiczny jest ważniejszy. Trzymaj się!! ♥️
My po pierwszym dniu i nocy w domu. Przeżyłam wczoraj moment myślenia, że muszę zwrócić Małą do szpitala, bo chyba nie umiem się nią zająć 🤦🏽♀️. Przeraziła mnie sucha pieluszka, ulanie na żółto, podświadomie ciągle myślę o jej słuchu. Bałam się, że za mało je, miałam ochotę prosić męża, żeby szedł po mm, bo chciałabym mieć kontrolę nad ilością mleka.
Później na szczęście wyluzowałam. Mąż ją wykąpał, ubrał do snu, później przynosił mi w nocy na karmienie. Wydaje mi się, że gdybyśmy nie budzili Małej co 3h na karmienie, to mogłaby spać i spać.
Wczoraj miałam też kryzys karmieniowy - bałam się, że ona głównie przysypia z piersią w buzi, a nie je, że sa szybko zasypia, że na pewno jest odwodniona i głodna. W nocy się trochę uspokoiłam, bo jadła za każdym razem przez godzinę i pilnowałam, żeby rzeczywiście ssała.
Wiedziałam, że rodzicielstwo nie będzie łatwe, ale nie spodziewałam się aż tylu lęków 🤣
Na pamiątkę pierwszej nocy w domu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2023, 09:29
Babova, mamaleonka, Monk@, wellwellwell, verliebtindich, cukierniczka, Kasiooola, Anett93, Nutka85, Poziomka9204, Izet, Anati lubią tę wiadomość
-
Mamaleonka trzymam kciuki!!
Zuzka no tak, początki wiadomo jakie są, też miałam i mam mnóstwo leków. Do tego całą noc zajmowałam się małym. Po wczorajszej kłótni i rozmowie myślałam że coś dotarło do Kamila ale jak widać nie. Od pierwszej mały nie dał się odłożyć do łóżeczka, udało mi się 2 razy złapać po godzinie snu jak karmiłam go na leżąco (zasypiałam razem z nim po karmieniu), przy próbie odłożenia ryk, potem kupa i od nowa szukanie cycka. Kamil się budził ale tylko odwracał się na drugi bok i szedł spać. Zapytałam rano czy mu nie wstyd a on że czemu go nie budziłam, on podobno nie pamięta nic z tej nocy... Serio? 😢15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣